los_lobos
17-06-2007, 18:31
Witam. Ostatnio wzrosło mi spalanie na gazie, pewnego jednak dnia, gdy zabrakało mi gazu, dojechałem do domu jakieś 30 -40 km na benzynie, jak się okazało, zużywając niemal 1/4 baku. Po prostu na moich oczach ubywa benzyny, choć wycieków żadnych nie obserwuję. Podpiąłem zatem dziś samochód pod interfejs gazowy, dzięki któremu mogę obserwować zmiany sygnału lambdy. I tu właściwe pytanie : czy tak to mniej więcej ma wyglądać : sygnał sondy zmienia się chyba dość powoli, poziomy bogatej / niskiej mieszanki utrzymują się po jakieś 2 sekundy. Poza tym czasem sonda przez dłuższy czas wykazuje bogatą mieszankę. Podobnie zresztą jest na gazie. To dość dziwne, bo chyba zadaniem tego układu regulacji jest zubażać mieszankę gdy jest zbyt wysoka, czemu zatem potrafi utrzymywać się na wysokim poziomie tak długo? A może mam padniętą lambdę ? Czy silniczek krokowy (zawór bocznikowy) też może być przyczyną tak dużego spalania banzyny, bo i on szykuje się do wymiany. Od dłuższego czasu walczę z dużym spalaniem gazu, ale jak widać powinnem zacząć od banzyny. Czy mam już dziś zamawiać lambdę, proszę o sugestie, gdyż używam intensywnie samochodu do dojazdów do pracy, nie starczy mi pensji !!