Czy LPG wymaga stalego zasilania?

[alienides]

Mam problem ze zbyt duzym poborem pradu przy wylaczonej stacyjce (ok 0,4 A), w wyniku czego po kilku dniach postoju akumulator jest calkowicie padniety W tym roku juz zmienilem aku na nowy bo stary padl, jak myslalem ze starosci. W instalacji nic nie bylo grzebane wiec podejrzenie padlo na instalacje gazowa (II gen. Bingo M) i wybitnych gaziarzy ktorzy ja zakladali :wall: Zauwazylem ze przy kazdym przekreceniu stacyjnki wlacza sie na chwile silniczek krokowy od gazu i slychac krotkie pukniecie/buczenie z okolicy pod kolektorem dolotowego/sciany grodziowej. Pobor pradu nie spada jednak ani po wyjeciu zasilania z kompa gazu ani silniczka krokowego gazu. Jednak wyraznie spada(chyba do normalnych wartosci?) po wyjeciu bezpiecznika (chyba nr.36 -15A na pewno jest to stale zasilanie radia). Odlaczenie zasilania od radia nic nie pomaga jednak wyjecie bezpiecznika powoduje ze nie slychac dziwnego odglosu z okolic kolektora i silniczke krokowy sie nie wlacza po kazdym przekreceniu stacyjki(nawet kiedy instalacja gazowa jest wylaczona). Czy to normalne silniczek krokowy od gazu uruchamia sie za kazdym razem i co moze powodowac taki pobor mocy? Mam ochote pojechac do gaziarzy i ich :boks: ale chcialbym wiedziec co jest grane.

[Paolo]

Kolego radyjko masz podpięte na bezpieczniku nr 36 tak jak piszesz i nr 32. Jedno z nich jest to + jako napięcie na pamięć a drugie po przekręceniu stacyjki i być może to właśnie + na pamięć pobiera ci tak dużo prądu, tak być nie powinno. Może jest coś z radyjkiem. Jeżeli chodzi o silniczki krokowe to one po przekręceniu stacyjki zawsze delikatnie "ustawiają się" ten od gazu i ten na kolektorze ssącym. Być może coś ci podpięli pod ten bezpiecznik ci sławetni gaziarze.

[alienides]

Ale jak sprawdzałem w dwie osoby to jedna cały czas mierzyła pobór prądu a druga po kolei odłączała wszystko co się dało. I jak już mówiłem całkowite odłączenie kabli od radia nic nie dało, podobnie jak kabli od kompa gazu i silniczka krokowego. Jednak po wyjęciu tego bezpiecznika pobór natychmiast spadł. Tylko, że wtedy nie działa podtrzymanie pamięci w radiu i silniczek krokowy się nie uruchamia po każdym przekręceniu stacyjki, czyli wygląda na to że w jakiś sposób podłączony do tego bezpiecznika :( Pytanie tylko po co, czy to jest normalne i dlaczego pobiera prąd przy wyłączonej stacyjce oraz przy włączonej stacyjce i wyłączonej instalacji gazowej :jezyk1: Po wyjęciu tego bezpiecznika samochód stał przez kilka dni i wszystko było ok, z tym że po pierwsze nie ma podtrzymania pamięci a po drugie to chyba w takim wypadku nie działa silniczek krokowy?

[Netoper]

Może pod ten bezpiecznik masz jeszcze coś podpięte, innego wytłumaczenia nie znajduję.
Netoper

[lyssy]

F36 w bardziej wypasionych wersjach zasila też odtwarzacz CD i/lub wzmacniacz audio - masz takowe?

Zwykle centralka gazowa jest zasilana cały czas. Gdy nie ma włączoneg zapłonu, powinna ona "spać" - więc i pobór prądu nie powinien być duży. Bezpiecznik "do gazu" powinien być oddzielny gdzieś w okolicach aku, ale to już zależy od chęci gazowników. Czy po wyjęciu F36 gaz działa, tzn. reaguje na przełącznik?

A może jakiś niefabryczny alarm albo co?

[alienides]

Jednak winne bylo radio a w zasadzie przejsciowka z fabrycznego zlacza na iso. Wszystko juz poprawione i jest ok, pobor pradu ok 0,025-0,03 :) Dzieki za pomoc :beer:

[lyssy]

Przejściówka? Parę kabelków znaczy? :satan:
Zasilania były zamienione?

[Netoper]

w zasadzie przejsciowka z fabrycznego zlacza na iso
Znaczy się prądożerny pasożyt.
Netoper

[alienides]

Przejściówka? Parę kabelków znaczy? :satan:
Zasilania były zamienione?

Jak wybadalem w radiu nie trzymala pamiec, chyba cos jest uszkodzone :niewiem: , w kazdym razie winny calego zamieszania byl maly kabelek ktory mostkowal podtrzymanie pamieci z zasilaniem radia. Kabelek wywalony radio zmienione, narazie na zastepcze i wszystko wrocilo do normy :metal