Galul
20-07-2007, 12:17
mam pewien klopot z moim Mondkiem, a mianowicie z jego odpalaniem.
Jak uda sie go odpalic z pierwszego klucza to nie wchodzi od razu na swoje obroty tylko klekocze np na 400-500 a zaraz po 3-5 sekundach zalapie i dziala ok.
Niekiedy potrzebuje 2-3 strzalow aby odpalic.
Na poczatku wydawalo mi sie ze jak jest goroacy to tego klopotu nie ma, ale dzis po nocy odpalil ok, a potem po godzinie jazdy mial klopoty?
Macie Szanowni Koledzy jakies sugestie?
Dodam jeszcze ze 4 dni temu mial robiony WDS i byl bez ani jednego bledu (wtedy chodzilo o wymiane rury od intercoolera)
Dzis bylem w ABSCar na wymianie zarowek w desce i gosc powiedzial ze na jego ucho trzeba zrobic kolejny WDS, probe przelewowa i wymienic wtryskiwacz. O kosztach nie bede mowil aby sie nie wk.... na weekend.
Moze jakis drogowskaz na rozsadny zakladzik zajmujacy sie takimi przypadkami? moze byc na priv.
Dzieki.
Jak uda sie go odpalic z pierwszego klucza to nie wchodzi od razu na swoje obroty tylko klekocze np na 400-500 a zaraz po 3-5 sekundach zalapie i dziala ok.
Niekiedy potrzebuje 2-3 strzalow aby odpalic.
Na poczatku wydawalo mi sie ze jak jest goroacy to tego klopotu nie ma, ale dzis po nocy odpalil ok, a potem po godzinie jazdy mial klopoty?
Macie Szanowni Koledzy jakies sugestie?
Dodam jeszcze ze 4 dni temu mial robiony WDS i byl bez ani jednego bledu (wtedy chodzilo o wymiane rury od intercoolera)
Dzis bylem w ABSCar na wymianie zarowek w desce i gosc powiedzial ze na jego ucho trzeba zrobic kolejny WDS, probe przelewowa i wymienic wtryskiwacz. O kosztach nie bede mowil aby sie nie wk.... na weekend.
Moze jakis drogowskaz na rozsadny zakladzik zajmujacy sie takimi przypadkami? moze byc na priv.
Dzieki.