PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] NIGDY WIECEJ GAZU!!!



olin
20-08-2007, 16:18
w listopadzie ub.r zalozylem sekwencyjna instalacje gazowa(ok3000PLN) do MKII.r.prod 2000 1,8zetec16v. auto mialo wtedy przejechane ok 170.000.
na początku wszystko bylo ok, auto palilo ok.13lgazu-tak jak sie spodziewalem. koledzy namawiali mnie, zeby ustawic koniecznie zawory(plytki)-zrobilem to-koszt ok450PLN(2 z nich byly podparte), po kilku miesiacach zaczely plywac obroty. przeglady robilem regularnie-obroty nadal plywaly.przyzwyczailem sie do tego-co mialem zrobic? ale to co sie dzialo pozniej przeszlo wszelkie granice przyzwoitosci. Auto zaczeło chodzic naprawde zle -silnik pracowal nierowno, mialo sie wrazenie , ze chodzil na 3 cylindrach a czesto nawet na 2. Zmierzylem cisnienie w cylindrach-okazalo sie to najgorsze-wypalone gniazda zaworow. zrobilem glowice-a przy okazji rozrzad(wydalem kolejne 2000PLN).samochod chodzil przez chwile lepiej-przyszly wakacje a silnik chodzil coraz gorzej. wymienilem swiece, przewody wysokiego napiecia a nawet cewke-kolejne kilkaset zlotych.Co gorsza auto chodzi beznadziejnie zarowno na gazie jak i na benzynie. obecnie nie da sie nim jezdzic.przy dodawaniu "gazu"strzela, prycha i gasnie. Serwis Forda na popularnej w w-wie odmowil mi przyjecia go na warsztat. bylem tez w ABSCAR na instalatorow tam tez mi odmowili, no a gazownik mowi, ze to nie jest wina gazu bo na benzynie tez chodzi zle. NIGDY WIECEJ GAZU!!!!!!!!

Kleber
20-08-2007, 16:30
moim zdaniem to winny jest brak lubryfikacji. A tak wogole to Ci nie zazdroszcze. Jak narazie moje mondeło zrobiło na gazie 66tys i nic niepokojacego nie widze ale to starszy typ bardziej odporny na dobro. :car: :car:

incognitto
20-08-2007, 19:11
GAZ TO ZLO :satan:

jackuno
20-08-2007, 20:05
Smutna opowieść :(

Różne historie się w życiu przytrafiają. Ja podobnie jak Kleber mam już coś ok. 60 tys km na gazie przelatane (sekwencja) i coż...jeżdżę i jeżdżę i chyba będę jeździł dalej. Ciekawi mnie co było przyczyną takich przejść u Ciebie olin. Może jednak przebieg, który podałeś nie był tak do końca prawdziwy. Silnik może już coś za sobą miał a gaz go tylko szybciej dokończył. Tak czy inaczej wyrazy współczucia i nigdy więcej takich doświadczeń.
pozdrawiam

Netoper
20-08-2007, 20:08
olin
Piszesz dokładnie to samo w dwóch tematach z tym, że w tym nie prosisz już o poradę
Olin napisał:
ale co dalej, czy mam go wyrzucic na zlom? moze znacie kogos, kto mi pomoze? mi juz rece opadaja... "
To się zdecyduj czy chcesz pomocy czy tylko powielać posty.
Netoper

LaBobas
20-08-2007, 23:53
Co chcesz od gazu jak na pb tez kuleje?A byles na kompie i sprawdzales bledy?To tak jakby ktos teraz przeczytal Twpjego posta i potem na innych forach gadal,ze ford gowno wort.Rozumiem,ze masz dosc,ale to,ze zawory Ci sie wypalily to nie koniecznie wina gazu.Moze juz wczesniej cos kulalo,a gaz tylko przyspieszyl to coi tak bys za pare tysiecy robil.Wspolczuje i nie zalamuj sie.

pejko
21-08-2007, 11:51
wspólczuję Ci sewrdecznie. nie wiem czy będzie to dla ciebie pocieszeniem ale ja mam u siebie w czarnym zetecu z 2-gą gen. lpg najechane na gazie 240tys km i nie jest żle. wniosek z tego że fordy mogą pracowac na lpg. radze zacząć Ci od sprawdzenia stanu mech silika /sprężanie/ potem doprowadzić do ładu pracę silika na pb i nakońcu sprawdzić lpg.

olin
21-08-2007, 11:54
Piszesz dokładnie to samo w dwóch tematach z tym, że w tym nie prosisz już o poradę
Olin napisał:
ale co dalej, czy mam go wyrzucic na zlom? moze znacie kogos, kto mi pomoze? mi juz rece opadaja... "
To się zdecyduj czy chcesz pomocy czy tylko powielać posty.
Netoperolin
chce porady, ale w tamtym temacie jej nie dostalem, wiec postanowilem zalozyc nowy temat, czy to cos zlego?
pozatym chce Was przestrzec-chyba to jest glownym celem tego forum?
chyba, ze chcemy sie zachwycac swoimi fordami tylko i wylacznie...

jackuno
21-08-2007, 12:17
pozatym chce Was przestrzec


Przestrzec 8O Jeden przypadek nie czyni reguły.

RockFord
21-08-2007, 14:03
Powiedziałby, że jeden przypadek POTWIERDZA regułę :) Parę słów o moim aucie. Jak je kupiłem to miało już gaz i 150kkm na liczniku. Na gazie przejechane około 30kkm. Od początku jeden cylinder nie chodził jak należy ale cena była na tyle atrakcyjna, że kupiłem go. Silnik rakietą nie był, brał trochę oleju ale ogólnie było ok. Po około 30kkm jeden cylinder zupełnie przestał palić. Zdjęta głowica, wypalony jeden zawór. Wymienione wszystkie zawory, uszczelniacze, rozrząd i wszystko co się przy takiej naprawie wymienia, niestety nie pomyślałem aby od razu pierścienie wymienić a "mechanik" również mi tego nie doradził. Po naprawie (1500zł) autko chodzi jak należy przez około 2 dni. Po dwóch dniach zaczyna brać olej w gigantycznej ilości 1 litr na 500km. "Mechanik" umywa ręce, mowi że to może pierścienie, dochodzi do sprzeczki i wiecej tego pana już nie odwiedzam. Pojawiają się kłopoty finansowe i nie mam kasy na zrobienie pierścieni. Jeżdżę tak ciągnąc za sobą chmurę dymu i dolewam olej. Miesiąc temu wymienione zostają pierścienie, których w zasadzie już nie było (1000zł). Przez 3kkm nie ubyło oleju, silnik chodzi jak należy, wszystko jest ok. Podejrzewam, że u ciebie może być podobnie, zrobiona góra silnika ale nietknięty dół. Czy to jednak wina gazu? Wątpię, może jakaś wada fabryczna zaworów czy pierścieni a może przebieg masz dużo większy niż wynika z licznika i papierów? Czy powinienem powiedzieć sobie, nigdy wiecej gazu? Ależ skąd, dzięki jeździe na gazie zaoszczędziłem przez rok na remont silnika.

Netoper
21-08-2007, 14:34
ale w tamtym temacie jej nie dostalem
No to chyba niezbyt uważnie czytasz
Napisałem pod Twoją prośbą o poradę:

"Może pierścionki nie trzymają a może znowu wywaliło zawory.
Zmierz ciśnieniem na garach.
Może wszystko jest ok a przyczyna jest w czym innym, np coś nie podłączone czy jakiś przewód spadł czy pękł albo jakiś czujnik się wysypał.
Czy po głowicy robiłeś ponowny pomiar ciśnienia?
W razie jak będziesz chciał dam Ci telefon do warsztatu na Woli na pewno nie odmówią, nie są drodzy i dobrze robią.
Zacznij od sprawdzenia ciśnienia."

Nie dałeś znaku życia.


jej nie dostalem, wiec postanowilem zalozyc nowy temat, czy to cos zlego?
Według mnie jest to zaśmiecanie forum, bo zdublowałeś dokładnie poprzedni wątek a nie było takiej potrzeby.


pozatym chce Was przestrzec-chyba to jest glownym celem tego forum?
Przestroga jak najbardziej na miejscu, tylko jakbyś poświęcił trochę czasu na przejrzenie zawartości forum to zobaczyłbyś, że jest sporo informacji co się dzieje jak montuje się u "fachowców" gaz.
Czy przed montażem zrobili oni albo Ty sam pomiar ciśnienia?
Poza tym już raz napisałeś tę przestrogę więc po co dubel?


chyba, ze chcemy sie zachwycac swoimi fordami tylko i wylacznie...
Znowu widać że nie przepatrzyłeś forum, jedyne zachwyty nad swoimi autami piszemy w pogaduchach.
Forum jest po to, aby znalejść odpowiedź na nurtujące nas pytanie/problemy.
I powtórzę to co pisałem, chciałeś porady- dostałeś, nie dałeś znaku życia (nie odpowiedziałeś na postawione pytania) więc nie rozumiem po co drugi raz to samo powielasz.
Aby nie toczyć pustych dyskusji uważam żebyśmy dali spokój z dalszą pyskówką, tylko skupili się na rozwiązaniu Twojego problemu
Netoper

gorilla666
21-08-2007, 19:06
znam zete ktora ma 405.000 na szafi z tego ostatnie 40.000 na LPG i latala bez zarzutu :metal:

cos mi sie wydaje ze Twoj poprzednik zanidbal motor a Ty kolego ponosisz tego konsekwencje :(

DarekII
21-08-2007, 19:59
Kumpel ma MKI 1.8 16v w kombi słuzy do handlu gaz II generacji on robi przebiegi po 8000 na miesiąc i same superlatywy o gazie zero strzałów żadnych szarpań itd fakt auto chodzi tylko po trasach a to jednak różnica miasto - trasa. Jak koledzy piszą moze silnik ma jednak inny przebieg i gaz przyspieszył jego agonię. Proponuje kupić silnik a nie bawić sie w rozbiórki remonty naprawy.

LaBobas
21-08-2007, 23:12
. Po dwóch dniach zaczyna brać olej w gigantycznej ilości 1 litr na 500km. ciesze sie,ze juz za Toba problemy,ale skoro tak bral to ciekawe jak tam katalizator i tlumiki po tej myjni olejowej sie czuja.

RockFord
21-08-2007, 23:27
Katalizator brzęczy, czasem mam wrażenie jakby się przytykał, a wewnątrz auta jest dosć głośno. W przyszłym tygodniu zrobię z nim porządek (chyba każe wspawać rurę do środka). Tylny tłumik wydaje sie być ok, środkowy nie wiem, zajrzę do niego.

LaBobas
21-08-2007, 23:33
JJa przezywalem to samo u siebie w 205tce.1 litr oleju na 1000km.Tylny tlumik poszedl do smieci.Zapchal sie.Ale moze u Ciebie nie bylo,az tak zle :beer:

krzys-68
23-08-2007, 08:45
w listopadzie ub.r zalozylem sekwencyjna instalacje gazowa(ok3000PLN) do MKII.r.prod 2000 1,8zetec16v. auto mialo wtedy przejechane ok 170.000.
na początku wszystko bylo ok, auto palilo ok.13lgazu-tak jak sie spodziewalem. koledzy namawiali mnie, zeby ustawic koniecznie zawory(plytki)-zrobilem to-koszt ok450PLN(2 z nich byly podparte), po kilku miesiacach zaczely plywac obroty. przeglady robilem regularnie-obroty nadal plywaly.przyzwyczailem sie do tego-co mialem zrobic? ale to co sie dzialo pozniej przeszlo wszelkie granice przyzwoitosci. Auto zaczeło chodzic naprawde zle -silnik pracowal nierowno, mialo sie wrazenie , ze chodzil na 3 cylindrach a czesto nawet na 2. Zmierzylem cisnienie w cylindrach-okazalo sie to najgorsze-wypalone gniazda zaworow. zrobilem glowice-a przy okazji rozrzad(wydalem kolejne 2000PLN).samochod chodzil przez chwile lepiej-przyszly wakacje a silnik chodzil coraz gorzej. wymienilem swiece, przewody wysokiego napiecia a nawet cewke-kolejne kilkaset zlotych.Co gorsza auto chodzi beznadziejnie zarowno na gazie jak i na benzynie. obecnie nie da sie nim jezdzic.przy dodawaniu "gazu"strzela, prycha i gasnie. Serwis Forda na popularnej w w-wie odmowil mi przyjecia go na warsztat. bylem tez w ABSCAR na instalatorow tam tez mi odmowili, no a gazownik mowi, ze to nie jest wina gazu bo na benzynie tez chodzi zle. NIGDY WIECEJ GAZU!!!!!!!!
Powiem tylko tyle:
Jakim cudem wypaliles gniazda zaworowe? Kto i jak ustawiał luzy zaworowe i kiedy powtórnie kontrolował.
Zrobiles wszystkie podstawowe błedy w eksploatacji samochodu na LPG.Od wybrania kiepskiego montazysty( bo za oszczednie ustawił-moze chciales) do braku nalzeytej dbalosci o sprawnosc i masz pretensje.Tylko do kogo?
Przejechalem na LPG kilkaset tysiecy km,róznymi autami,na róznych generacjach instalacji LPG i wiem co pisze.Poza tym lubryfikacja to koleny mit i wyciaganie pieniedzy od ludzi :hehe: temat wałkowany niejednokrotnie

LaBobas
23-08-2007, 09:10
205tka na I gneracji jezdzi do dzis,a samochod ma 19 lat.dejmowana byla glowica po kilkudziesieciu tysiacach na gazie i zadnych objawow wypalonych gniazd mimo,ze ustawialem sam sklad mieszanki.

Cowboj
29-08-2007, 09:38
3 lata na gazie II generacji 55tyś na gazie. Nigdy zadanych problemów spalanie 12 – 13 l. na setkę. Może mam farta.Może faktycznie silnik ma dość i próby jego reanimacji nie przynoszą żadnych skutków,
oprócz chudnącego portfela. Może warto pomyśleć nad drugim silnikiem, koszt 1200 – 1500zł tylko nigdy niema pewności, co się kupi za trupa.

dodomin
29-08-2007, 11:59
Chciał bym się wtrącić w tą dyskusję choć nie posiadam instalacji LPG.
Mam Mondka 94 rok MKI standard 1,6 i na dodatek kombi. Auto nie należy do drogich więc cały czas się waham co do założenia LPG, już pytałem na forum czy zwykłą czy sek.
Uważam że każde auto zachowuje się tak samo czy to ford czy renault czy opel, tz że każde może mieć jakąś wadę na tłoku czy na cylindrze i na benzynie może chodzić ok a gdy dostanie gaz czyli większą dawkę wybuchową i większą temperaturę to ta skaza nie wytrzymuje i niestety trzeba jeździć po mechanikach czego nikt nie lubi.

Tak więc czytając te posty nadal się waham nad założeniem gazu ponieważ robię niewiele kilometrów (ok 150 tyg) ale wiem że sekwencja nic nie zmienia bo czy to tłok czy kolektor to zawsze coś... tak więc jak już gaz to tylko zwykła instalacja i „antubumy”.

RockFord
29-08-2007, 12:26
Jeżeli 150 tyg to rocznie około 8tys. Przy założeniu, że pali ci średnio 10pb/100km to na paliwo wydasz ok. 3500zł rocznie. Przy założeniu, że na LPG spalanie wyniesie 12l/100m to rocznie wydasz około 2500zł. Koszt instalacji ok. 2000zł (z wymianą przewodów, świec itp.) Czyli instalacja dopiero po dwóch latach się zwróci. Chyba nie warto.

30-08-2007, 19:24
Jakim cudem wypaliles gniazda zaworowe? Kto i jak ustawiał luzy zaworowe i kiedy powtórnie kontrolował.
Zrobiles wszystkie podstawowe błedy w eksploatacji samochodu na LPG.Od wybrania kiepskiego montazysty( bo za oszczednie ustawił-moze chciales) do braku nalzeytej dbalosci o sprawnosc i masz pretensje.Tylko do kogo?
Przejechalem na LPG kilkaset tysiecy km,róznymi autami,na róznych generacjach instalacji LPG i wiem co pisze.Poza tym lubryfikacja to koleny mit i wyciaganie pieniedzy od ludzi temat wałkowany niejednokrotnie


mam boćka i jak to czytam to jednak jestem zadowolony.

Nie chce kolejnej wojny :)

Ale jak czytam takie wypowiedzi to mnie szlag trafia. Ja jako laik zakładam gaz i nie mam obowiązku znać budowy i działania silnika. W końcu przyjeżdzam do fachowców którzy się na tym znają.Zapalam auto i ma jeżdzić!!! a nie jakieś odpowiedzi że popełniłeś wszystkie błędy...
na niedomiar złego wszysy teraz umywają ręce.

do kogo pretensje??? a kto zakłada gaz??? może piekarz...


I nie mam nic do gazu. poprostu lubię diesle... i mądre wypowiedzi

LaBobas
30-08-2007, 22:47
To tak jak pompiarze wsrod ktorych ciezko o fachowca.

Netoper
30-08-2007, 22:54
Ja jako laik zakładam gaz i nie mam obowiązku znać budowy i działania silnika.
I na tym żerują "fachowcy"
Klient płaci i wymaga a że silnik nie nadaje się do gazowania to już nie ich problem.
Netoper

rufus_k
31-08-2007, 12:45
Ale jak czytam takie wypowiedzi to mnie szlag trafia. Ja jako laik zakładam gaz i nie mam obowiązku znać budowy i działania silnika. W końcu przyjeżdzam do fachowców którzy się na tym znają.Zapalam auto i ma jeżdzić!!! a nie jakieś odpowiedzi że popełniłeś wszystkie błędy...
na niedomiar złego wszysy teraz umywają ręce.


Trochę w tym prawdy, ale... taka osoba jako posiadacz auta powinien o nie dbać i wiedzieć w jakim czasie i co trzeba przy aucie robić, nie oszukujmy się każde auto to skarbonka i nie wystarczy tylko lać paliwa (PB, ON, LPG). Osoby które tak myślą są dla mnie co najmniej dziwni (nie chce ich nazywać ignorantami) ale wychodząc z ich sposobem rozumowania jedna para butów powinna im wystarczyć na całe życie, no bo niby skąd mają wiedzieć, że obuwie nie zwiększa swoich rozmiarów i się nie zużywa :wall: Prawie symptom amerykański, z tym, że amerykanie robią wszystko tak jak jest napisane w instrukcji obsługi, a tu najwyraźniej takowa instrukcja nie została nawet przeczytana (no bo po co polak przecież wie wszystko najlepiej).

Pinki2
31-08-2007, 13:59
ja byłem ostatnio na przegladzie instalki (w fugazzi w KRK) gadałem z gazownikiem i powiedział mi ,że nie najlepiej gaz z fordów znoszą zetec-i do 98r bo potem toróżnie bywa nawet mówił ,ze szef wymienaiłw foce z 2000r już zawory i remont głowicy robił .

Ja tam niewiem ja mam II gen troche juz nakrecone i jestem zadowolony
a przyokazji zwolennikiem LPG też jestem :)

Netoper
31-08-2007, 15:34
powiedział mi ,że nie najlepiej gaz z fordów znoszą zetec-i do 98r
Może chodziło mu o zawory, jak gaz dobrze zamontowany i wyregulowany to każdy silnik się nadaje.
Netoper

rufus_k
31-08-2007, 15:48
Może chodziło mu o zawory, jak gaz dobrze zamontowany i wyregulowany to każdy silnik się nadaje.
Netoper


Każdy o ile zawory są dobrze wyregulowane (przy za ciasnych/luźnych będą się działy cuda... min. duże spalanie, mała moc, nierówna praca silnika etc).

Netoper
31-08-2007, 15:52
Znowu skrótami piszę (myślowymi), :)) chodziło mi o sposób regulacji, hydrauliczne i zwykłe, może to miał na myśli gazownik.
Netoper

31-08-2007, 17:03
Trochę w tym prawdy, ale... taka osoba jako posiadacz auta powinien o nie dbać i wiedzieć w jakim czasie i co trzeba przy aucie robić, nie oszukujmy się każde auto to skarbonka i nie wystarczy tylko lać paliwa (PB, ON, LPG). Osoby które tak myślą są dla mnie co najmniej dziwni

Zgadzam się co do słowa. A teraz pytanie? Czy na tym forum znajdziesz osobę która nie dba o swoje modo :hehe:

Więc dlatego napisałem że mnie to drażni, bo 100% z nas nie lubi jak mu coś stuka i dlatego tu jesteśmy żeby przez neta auto naprawiać.

Pozdrawiam gazowników (tych nieszczęśliwych też)

rufus_k
31-08-2007, 20:58
Zgadzam się co do słowa. A teraz pytanie? Czy na tym forum znajdziesz osobę która nie dba o swoje modo Hehe

Więc dlatego napisałem że mnie to drażni, bo 100% z nas nie lubi jak mu coś stuka i dlatego tu jesteśmy żeby przez neta auto naprawiać.

Pozdrawiam gazowników (tych nieszczęśliwych też)


Hmm... Znajdziesz takich którzy szukają "ratunku" kiedy auto odmawia posłuszeństwa :P Nie każdy pisze tu dla przyjemności i dlatego aby komuś pomóc. ;p

Scaraab
03-10-2007, 22:07
Przed kupnem swojego mundka byłem u kumpla w aso forda z kilkoma pytaniami apropos auta. pojawił się temat gazu i oto co usłyszałem: silnik 1.8 16v nie toleruje gazu ponieważ na ceramiczne spieki i gniazda zaworowe. Założysz gaz max 20 tysiów i wymiana głowicy. Pozostałe jeżdzą ale wymagają dobrych instalek i troskliwej opieki. jeśli chodzi o forda to 2 razy zastanowię się zanim założe gaz. Chcesz oszczędzać to nie kupuj limuzyny klasy wyższej tylko kompakta typu astra 1.6 8v czy lanosa 1.6 i oszczędzaj. :jezyk2:

chrisuk
03-10-2007, 22:12
ceramiczne spieki i gniazda zaworowe. Moze rozwiniesz temat :zakrecony:

Scaraab
03-10-2007, 22:22
Trudno mi coś rozwijać. powtarzam to co usłyszałem... Ale fakt że zanim wogóle myślałem o kupnie nowego auta to gdzieś czytałem że ceramika w silnikach spalinowych ma raczej wąskie tolerancje temperaturowe i jeśli z jakiegoś powodu dochodzi do podwyższenia temperatury (czy to gaz czy zbyt uboga mieszanka) to szybko ulegają wypaleniu. Wiesz piszę to co słyszę od osób zajmujących się tym profesjonalnie (mniemam ze w aso tak jest choć patrząc na stan mojego mundka po aso się zastanawiam) a mnie o takie wyroki raczej trudno w tej materii bo jestem weterynarzem... :jezyk2: :)

pleban
04-10-2007, 19:58
TYlko że nawet po 20kkm to masz zwróconą instalkę,nowy silnik i jeszcze na parę wystarczy :beer:

mario-70
04-10-2007, 20:01
ja kolego mialem juz kilka aut na gaz i nigdy nie bylo wiekszych problemow

Pinki2
04-10-2007, 20:20
dobre to :) to ja muszę sobie zobaczyć bo mam jakieś 40k nalatane na gazie w 1.8 i to na II gen i nic się nie dzieje to może ja silnika niemam ?, problemy sie pojawiają w silnikach z tzw czarnym deklem ale dobra instalka i też sobie radzi.
a jeszcze powiem znajomemu taksiarzowi co ma mondka z 99r i zrobione ponad 150k na gazie a ogólnie mondek ma teraz ponad 300k a auto jest z polskiego salonu.


oszczędzać to nie kupuj limuzyny klasy wyższej ja bardzo lubie swoje mondeo ale jednak nie jest to limuzyna klasy wyższej :)

maniek_Rz
04-10-2007, 20:57
Koledzy mam sekwencje BRC na pokładzie mam czarną pokrywe na silniku i koło 10000 km przelatane od czerwca tego roku i żadnych problemów nie miałem. Oczywiście odpukac w niemalowane :pop: , myśle że jak ktoś pilnował silnika dba o luzy zaworowe to nie bedzie miał problemów z samochodem i gazem. Poprostu jak sie kupuje samochód z używany od nieznanej osoby to nie wiedomo co się działo z samochodem wcześniej i jaki był właściciel.

NIE MA SIĘ CO BAC LPG !!!!! :metal: Na nasze zarobki to jedyny sposób na to żeby używac samochodu jak ludzie na zachodzie europy. Pozdrawiam

Scaraab
04-10-2007, 21:46
Spoko. Ja mam plastikowy kolektor, czarny dekielek silnik 2.0 16v. Jeźdzę 55 tysiów rocznie w cyklu mieszanym. Zakładać? A jak tak to jaką? Silnik jest o.k. pojeżdżę jeszcze 10tysiów aby zobaczyc co i jak z nim ale myślę o gazie...

Netoper
04-10-2007, 22:19
Przy takich przelotach rocznych to sekwencje zakładaj, no i kolektor będzie wdzięczny.
Netoper

Pinki2
04-10-2007, 22:22
teraz nie ma sensu niczego innego niż sekwencje wkadać ale w dobrym serwisie ja Ci polecam Fugazi na Lindego albo BKZ Gaz obok polibudy , sam czekałem pół roku przed założeniem i sądzę ,ze przynajmniej 3 miechy za długo

masterQ
04-10-2007, 23:26
Witam, mialem wczesniej Vectre z 95r 1,8 + II LPG i zrobilem 150kkm (kupilem juz zagazowana), auto zostalo w rodzinie i nic sie nie dzieje z silnikiem - regularnie zmienialem swiece, filtr gazu + przewody - po 100kkm wymienilem parownik.

Teraz od miecha zalozylem do mondziaka (mam go od 2) gazior III g. Obawialem sie strasznie, ze cos padnie bo nakrecone mial 180kkm. Wyczytalem na forumie ze dobrze to zrobia w Kuta Motors na Łodygowej - zadzwonilem sie umowic - pan zapytal o dekiel i miesiac (czarny bo po 05/98) i umowil sie ze mna - na sprawdzenie luzow - nie chcial rozmawiac o terminie instalacji gazioru - interesowaly go luzy (powiedzial - najpierw zawory pozniej instalka) - poczekalem tydzien, sprawdzil zawory, po kolejnym tygodniu zalozyl gaz KME i dolozyl lubryfikator 250zeta (dziala nie dziala - nie mi osadzac - niech se bedzie - zobaczymy).

Po pierwszej regulacji jest git (jak narazie odpukac) - pali mi 10 literow (cykl mieszany) i chodzi jak chodzil - oczywiscie zalozylem nowe swiece (ponoc jakies platynowe Motocrafta) i fordowskie przewody - niech se ma dobre.
Przy moich 4kkm miesiecznie jestem jednak zwolennikiem LPG.....sory ze sie rozpisalem...
:joint: ale wydaje mi sie ze jednak wybor mechaniora ma jakies znaczenie

pleban
05-10-2007, 16:19
wydaje mi sie ze jednak wybor mechaniora ma jakies znaczenie
Wybór mechanika ma przede wszystkim znaczenie.
Dobry mechanik założy drugą gen. i będzie dobrze jeździć a kiepski tak ci zwali sekwencję że ci gaz do końca życia obrzydzi

Mondeo2-0
05-10-2007, 20:21
I nie mam nic do gazu. poprostu lubię diesle... i mądre wypowiedzi

Tez kiedyś byłem zwolennikiem diesli (miałem ich kilka ) gdy ON kosztował połowę PB, ale obecnie cena ON oscyluje w okolicy 4 zł (skandal) Za auto z na ON trzeba wydać więcej (koszt instalki LPG ale na lpg potem jest taniej niz nawet na opale) na zakup jak i eksploatacje , a gdyby coś upsło w silniku diesla to zawsze koszty wiele większe od benzyniaka.
Liczyłem ostatnio jakie są koszty na PB LPG i ON i przy moich przebiegach. LPG w stosunku do ON to po trzech latach mogę za różnice kupić drugie auto (stare oczywiście MD z 1997).
Jazda na LPG a rechotem ma się nijak do porównań nawet.
A w razie co silnik PB można goły z angola juz za 600 zł kupić.

Kubalec
07-10-2007, 22:48
Witam.
Ja śmigam MKI w najsłabszej wersji czyli 1.6 90 PS .Instalka II generacji.Przejechane na gazie 40 tyś km.Co 10 tys przegląd w serwisie gdzie była zamontowana.Jest bardzo dobrze.Lepiej niż poprzednie auta w których miałem LPG (kadett i VW Glof).Żadnych szarpań,strzelań,stuków itp. :) Macie racje,że dużo zalezy od tego kto montuje oraz jak się dba o motor. :)

RockFord
09-10-2007, 09:07
Ja śmigam MKI w najsłabszej wersji czyli 1.6 90 PS .

Wcale nie masz najsłabszej wersji, najsłabsza to 1.6 88PS czyli taki jak mój. A może masz owe 88PS a o tym nie wiesz? :)

robert_4127
09-10-2007, 15:49
tak czytając tutaj wasze posty , to jest tak ,Ci co mają lpg i bujają z tym po kilkadziesiąt tysiecy, i nic im sie nie dzieje to sobie to chwalą , a Ci druidzy narzekają i mówią ze lpg to zło ,.Polecam artykuł bodfajże z motoru lub auto swiata juz niepamiętam,ale numery z konca wrzesnia . FORD niema żadnych ceramicznych gniazd zaworowych ,a jadąc do serwisu Forda pytac sie czy instalowac gaz to na 100% odpowiedz bedzie taka :NIE bo to bo tamto .
Jak narazie to niemożna załozyc instalacji do benzyny z besposrednim wtryskiem benzyny i nawet jak tos ja zamontuje to pojawiająsie problemy z silnikiem
Nastepnie jak masz silnik z wtryskiem wielopunktowym ,plastikowy kolektor ,troche elektroniki ster. silnikiem to warto zakładac poządne instalki takie jest moje zdanie (nawet poczciwe polonezy na wtrysku bosha jednopunktowym po załozeniu instalki bez elektroniki miały rózne problemy ) tyle mojej sugesti .
obecnie zrobiłem mondim 30 kkm na lpg najmniejsze zużycie 7.5l/100 jazda emerycka (przepisowo).instalka sekwencja .silnik ma juz 200 tysiecy i jeszcze 200km/h na autostradzie poleci

maniek_
12-10-2007, 10:56
W mk 1 zrobiłem na gazie 180kkm, niedawno miałem zrzucana głowicę i gniazda są wporządku, nic nie jest wypalone. Mk III mam zagazowanego od ok 35kkm i również nie mam żadnych problemów. Oba samochody nie strzelają, nigdy nie miałem pękniętego kolektora i wiem że jak kupie kolejny samochód napewno będzie to benzyniak którego zagazuje...

eskorttomkajeszcze
14-10-2007, 22:44
Przed kupnem swojego mundka byłem u kumpla w aso forda z kilkoma pytaniami apropos auta. pojawił się temat gazu i oto co usłyszałem: silnik 1.8 16v nie toleruje gazu ponieważ na ceramiczne spieki i gniazda zaworowe. Założysz gaz max 20 tysiów i wymiana głowicy. Pozostałe jeżdzą ale wymagają dobrych instalek i troskliwej opieki. jeśli chodzi o forda to 2 razy zastanowię się zanim założe gaz. Chcesz oszczędzać to nie kupuj limuzyny klasy wyższej tylko kompakta typu astra 1.6 8v czy lanosa 1.6 i oszczędzaj. :jezyk2:
takie wypowiedzi ASO tez słyszałem lecz zuważyłem że zawsze mówią tak że do tego silnika który ty masz nie polecają gazu!
podjedź do ASO i zapytaj jak z instalką do silnika 1,6 lub 2,02 tez usłyszysz tę samą śpiewkę :bud: