Zobacz pełną wersję : Wielki szum przy przyspieszaniu
Witam serdecznie.
Problem jaki dzisiaj się pojawił w moim aucie polega na tym, że przy przyspieszaniu, gdzieś od około 2000 obr/min auto generuje niesamowicie głośny szum dochodzący spod maski. Mógłbym powiedzieć, że w tym momencie pod maską uruchamiana jest wielka suszarka 8O
Niestety objawom akustycznym towarzyszy spory spadek mocy. Cały show odbywa się jedynie podczas jazdy na biegu, na luzie jest cisza :niewiem:
Na moje oko doszło do rozszczelnienia układu sprężarka -> intercooler, a para zamiast w koła idzie, prawie dosłownie, w gwizdek :) Mam pytanie czy da się jakoś dostać do tych wszystkich rur bez wjeżdżania na kanał? Zjawisko narasta tak szybko, że boję się ruszać spod bloku, chciałbym więc choćby prowizorycznie uszczelnić co się da na tyle, żeby móc dojechać do najbliższego speca :car:
Z góry dziękuję za pomoc.
Pioter
TomekWino
03-09-2007, 15:12
..przewód dolotowy ( pewnie któryś gumowy ) od turba pęknięty, mozesz spróbować mocną taśmą odporną na temperaturę, jednak na długo nie pomoże ale do warsztau dojedziesz.
..jest ciasno ale da radę.. :metal:
zazwyczaj pęka kolanko przed kolektorem ssącym u samej góry pod plastikową osłoną ( jeśli ją masz ) :bigok: szukaj mocno okopcocych miejsc
TomekWino dzięki za podpowiedź.
Z tego co czytałem na Forum to kiedy dochodzi do rozszczelnienia układu doładowania Mondek buntuje się i nie chce dalej jechać. Mój natomiast wydaje z siebie opisane wcześniej szumy, koniki zdychają a z rury idzie dym jak z parowca (wcześneij nawet nie "pryknął"). Dziwadło ... :wow:
może pęknięcie jest jeszcze małe :)
na czarno dymi ? jeśli tak to po prostu rozszczelnienie ukł. doładowania powoduje nie dobór powietrza w stosunku do paliwa
Tak, kłęby czarnego dymu zasłaniają świat jadącym za mną :down:
Hej.
mialem to samo. Raz peklo kolano zaraz przy kolektorze ssacym a wczesniej troszke wieksze ponizej. Efekt jest ten sam glosny szum uchodzacego powietrza przy przyspieszaniu i zapora dymna za soba. Zdejmin pokrywe silnika i reka sprawdz przewody elastyczne.
No i złapałem złodzieja ciśnienia :metal:
Dziura wielka jak Kanion Kolorado (http://images21.fotosik.pl/401/4a85a0c19bd92e2cmed.jpg)
to jest paranoja ale jakość elementów gumowych w Fordach to jakiś żart...
pomijam moją wściekłośc iż mam rude na każdych drzwiach a ostatni odkrłem na klapie bagaznika, a po miesiącu jazd musiałem wymienić dwie rury gumowe od turbo- bo miałem identyczny problem - to na dodatek dziś rano auważyłem wilgoć w samochodzie....
no rany- czy aż tak trudno zrobić samochód który nie rdzewieje i nie rozpada się... jeżdziłem alfą- a to ponoć gorsze niż fiat- miałem przez 4 lata rysy gowździem do żywego metalu- zero rdzy - nigdy żadna gumowa rura, uszczelka drzwiowa ania nic sie nei zepsuła- a to włochom daje się palmę pierszeństwa w niedbałości...
zaraz zaraz czy mondki nie są czasem produkowane u naszych "przyjaciół z Raichu" ? :dres:
No to po naprawie auto śmiga jak dawniej, wszystko super.
Jedna rzecz jednak nie daje mi spokoju. Otóż, kiedy dłubałem przy tych rurach zauważyłem, że są wewnątrz "zaplute" olejem 8O Czy to normalne zjawisko, czy mogę już się szykować do naprawy / wymiany sprężarki ? :wall:
TomekWino
05-09-2007, 10:56
..zaplute cieknące czy zapocone ? zapocenia są norma :satan: wycieki nie
Powiedziałbym, że są intensywnie zapocone :)
TomekWino
05-09-2007, 11:27
..no to szmatka pucing i uspokoisz na dwa miesiące sumienie :) przy okazji sprawdzisz po jakim czasie sprawa wróci. Sprwdz jeszcze czy opaski są mocno dociśnięte :bigok:
Po wymianie tej rury zmieniłem kilka podejrzanych opasek a resztę dociągnąłem. Teraz tylko jeździć i obserwować :car:
wydaje mi sie, ze klania sie tutaj tzw. filtr opar oleju ktory zbiera caly szmelc z pod pokrywy zaworow i nie pozwala dojsc do turbawki, ktora to dmucha dalej do kolektora(odpowietrzenie silnika). Po jakims czasie ma on tendencje do dosc silnego zabrudzenia (szczegolnie w klekociku). Znalazlem w ksiazce ze takowy filtr powinno sie co jakis czas wymienic. Odwiedzilem serwis , niestety pan tam pracujacy zrobil tylko duze oczy i nic mi nie mogl pomoc bo z filtrow to on ma tylko do oleju, paliwa i przeciwpylkowy. Na razie temat mnie nie pili, wiec zostawilem go w poczekalni.
szafarek
11-09-2007, 21:54
wydaje mi sie, ze klania sie tutaj tzw. filtr opar oleju ktory zbiera caly szmelc z pod pokrywy zaworow i nie pozwala dojsc do turbawki, ktora to dmucha dalej do kolektora(odpowietrzenie silnika). Po jakims czasie ma on tendencje do dosc silnego zabrudzenia (szczegolnie w klekociku). Znalazlem w ksiazce ze takowy filtr powinno sie co jakis czas wymienic.
A gdzie go szukać w TDDI ????
tak na szybko nie udalo mi sie go zlokalizowac wiec moze byc umieszczony w pokrywie zaworow, ale to tylko domysly.
snky1987
27-02-2015, 21:35
Od siebie tylko dodam ze przy identycznych objawach wine ponosila rura EGR - Intercooler. To tak jakby ktos kiedys przegladal ten watek i mial podobny dylemat jak ja wczoraj :)
Mam podobny przypadek. Dodam że czasami. Silnik szarpie u wyskoczy sprezynka...
Dziś będę szukał dziury
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.