PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z silnikiem. Pomocy!



tommyi
12-10-2007, 14:34
Witam wszystkich,

Ponieważ jestem tutaj nowy to przede wszystkim chciałem się przywitać. Jestem użytkownikiem Forda Mondeo III TDDI rocznik 2001. Samochód ma przejechane 113 000 km. Żadnych modyfikacji typu: chip itp. Zwykły standard.

Mam dość nietypowy problem (tak mi się wydaje) i bardzo proszę o pomoc w jego rozwiązaniu. A oto lekko przydługie streszczenie objawów i tego co się dzieje:
Dwa tygodnie temu powstał pewien problem: podczas jazdy samochód zaczął przerywać i puszczać (w czasie jak silnik przerywał) raz czarny dym, raz biały (wydaje mi się, że nie był to typ dymu z przepalonego oleju). Dojechałem samochodem do celu. Po godzinie wróciłem do samochodu – zapalił normalnie i przez około 7 kilometrów jechał normalnie. Nagle ponownie zaczął przerywać i stanął… Zaciągnąłem sprzęta do domu – pierwszą rzecz jaką zmieniłem to filtr paliwa. Po dłuższym kręceniu samochód odpalił – przejechałem jeden kilometr i znów stanął… … więc zaciągnąłem do mechanika. Tam podłączyli komputer i pokazał się błąd alternatora. Okazało się że była poluzowana wtyczka z kablami przy alternatorze. Ku mojej radości mechanik ją przeczyścił, samochód jeździł … przez tydzień…………. Stanął, zatargałem do domu, po 4 godzinach odpalił jak by nigdy nic. Więc na dwa samochody pojechaliśmy znów do mechanika, no i w połowie drogi zaczął przerywać ponownie (po jakichś 30 kilometrach). Nie chciałem znów być ciągnięty bez wspomagania hamulców i kierownicy więc silnik chodził na wolnych obrotach a ja na sznurku (notabene za drugim mondeo). Zajechaliśmy do mechanika a tam samochód jak nowy. Nic się nie dzieje. Ponieważ mechanik jest moim bardzo dobrym kolegą to robił wszystko żeby go „zepsuć” – przejechaliśmy nawet 200 kilometrów z wpiętym komputerem – nic, żadnego błędu, w pamięci również żadnego błędu. Czy ktoś ma jakiś pomysł co to może być???
Największy problem polega na tym iż tym samochodem jeździ moja żona z 16 miesięcznym synkiem i bardzo bym nie chciał aby była zmuszona zatrzymać się gdzieś na środku ruchliwego skrzyżowanie nie z własnej woli…

Słyszałem coś o tym że może to być czujnik położenia wałka rozrządu. Ktoś wie jak to sprawdzić? I czy przypadkiem taki czujnik nie jest tylko w silnikach TDCI?

Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. Głupio tak jeździć samochodem i czekać aż się po prostu zepsuje…

Pozdrawiam Wszystkich

FredzioPL
12-10-2007, 20:40
Witaj

Rowniez posiadam TDDI 2001 r. ja mialem podobne objawy ale wystapily jeden raz najpierw przerywal, kopcil na zmiane na bialo i czarno dojechalem do mechanika, zmienilem filtr paliwa i reszte po wyjezdzie nie ujechalem 2 km i stanal na amen. Mechanik - dobry gosc - klepnal kilka razy sztacheta:) w pompke paliwowa ta przy zbiorniku i jak reka odjal. Pozniej zakupilem na allegro 2 uzywki w sumie za 150 zl. Jedna zmienilem i do tej pory - juz okolo 4 tys km - spokoj.

Wiec moze przy nastepnym razie miej w pogotowiu cos drewnianego, albo kluczem do kol potraktuj pompe paliwowa - delikatnie oczywiscie :). Chodzi oczywiscie o ta co jest przed zmiornikiem paliwa za pasa. pod tyna kanapa.

Pozdrawiam

krzysiot
13-10-2007, 00:01
Daj znać czy pomogło :)

Netoper
13-10-2007, 00:21
Tommyi
W klekocie jest wszystko proste :) (potrzeba paliwa i powietrza)
jak 10m drutu kolczastego włożonego do kieszeni od spodni garnituru ślubnego
U Ciebie wygląda na to że jest problem z dawkowaniem paliwa , zamontuj przewód przeżroczysty w zamian za przewód nieprzeźroczysty (jak najbliżej zasilania wtrysków) i zobacz czy nie masz bąbelków powietrza) jak nie ma (układ się nie zapowietrza) to świadczyć to może o usterce wtryskiwaczy albo o układzie sterowania wtryskami.
Netoper

tommyi
13-10-2007, 19:37
Wielkie dzięki za pomoc. Na razie jeździ dobrze. Mam jeszcze jedno podejrzenie co to może być:
może przytyka się układ "dopowietrzający" bak. Poziom paliwa spada, wytwarza się podciśnienie i pompka przy baku nie wydala. Później jak trochę postoi to ciśnienie w baku się wyrównuje i autko znów działa :) . Brzmi dość akademicko, wiem, ale tak mi się kiedyś stało w Vektrze rodziców (aż bak wessało i już nie wrócił).
Jak następnym razem samochód stanie to odkręce korek i zobacze czy zassa powietrza.
Pomysł z wężykiem super = do realizacji w najbliższym czasie. Dzięki.

Jak już się uporam z usterką to dam znać co to było.

Pozdrawiam wszystkich.

Netoper
13-10-2007, 22:51
Z zasysanie też możliwe, koledzy pisali o tym problemie.
Rozwiązaniem jest nawiercenie od wewnątrz korka wlewu, ale nie na wylot, też jest opis na forum ale musiałbyś poszukać
Netoper

mad
13-10-2007, 22:57
Z zasysanie też możliwe, koledzy pisali o tym problemie.
Rozwiązaniem jest nawiercenie od wewnątrz korka wlewu, ale nie na wylot, też jest opis na forum ale musiałbyś poszukać
Netoper

Nic nie trzeba wiercić- wystarczy nie dokręcić korka wlewu paliwa :happy:

Netoper
13-10-2007, 23:31
Nic nie trzeba wiercić- wystarczy nie dokręcić korka wlewu paliwa
Też to jest rozwiązanie, ale trzeba zawsze pamiętać o tym, a jak Jego połowka (zakładam że podpisał cyrograf :) ) zatankuje i zapomni to znowu nerwy będą.
Netoper

tommyi
17-10-2007, 11:23
...cyrograf jest... :los2:

Jeździł, jeździł i znów stanął. Kijem po pompie - nic. Przewód do oglądania bąbelków powietrza - nic. A... kody błędów w Fordzie (ASO) - nic... Tym razem stało się to prawie już pod domem więc krótko tak jechałem i wpadłem na kolejny pomysł co to (w sumie to na 2):
1. ponieważ stało się to na głębokiej rezerwie (według komputera 33km do przejechania jeszcze) to myślę iż jest to syf w baku, który przytyka sitko ssaka (czy jak to się tam nazywa). Dlaczego autko zapala jak chwilę postoi - bo syf znów opada na dno baku (?)
2. woda w baku - jeżeli jest to przy małej objętości ropy i wstrząsach podczas jazdy się to "bardziej" miesza i wtedy jest podawane do silnika. Wlałem absorbent wody poprawiający wszystko - właściwości silnika, czyści układ paliwowy (naczyń tylko nie zmywa). To jeśli to woda to może uda mu się ją zaabsorbować.

Jak autko postało 1h pojechałem na stację - zatankowałem cały bak i dzisiaj 210 km/h poszedł bez jęknięcia...

Ktoś wie ile to pracy żeby wytargać bak ze sprzęta? To jest nadwozie kombi...

Netoper
17-10-2007, 11:54
Filter paliwa dawno wymieniany?, jak często jeździłeś na rezerwie to może zasyfiony jest,
Może pompa paliwa "nie ma siły" sysać
Ze zbiornikiem nie pomogę :(
Netoper

tommyi
17-10-2007, 18:36
Filterek wymieniony po pierwszym razie kiedy maszyna zawiadła.

Jeżdzony często na rezerwie - dopiero kiedy żona dobrze negocjuje dokładam do paliwa :)

tommyi
18-10-2007, 16:07
No i już wszystko wiadomo... :( Wczoraj zaczął znów to samo (przy pełnym baku) niedaleko serwisu Forda w Katowicach. No to zajechałem do nich i poprosiłem o podpięcie kompa. Błędy jakie się pokazały to błędy pompy wtryskowej... Powiedzieli, że prawdopodobnie jest do wymiany... powiedzieli również, że jeżeli się zaciera to prawdopodobnie są opiłki metalowe we wszystkich przewodach paliwowych. Te gumowe można wyczyścić, te wysokiego ciśnienia trzeba wymienić łącznie z wtryskiwaczami. Koszt w Fordzie (ASO) to około 16 000 pln!!!! Pytałem czy coś innego może wpłynąć na pojawienie się takich błędów: odpowiedzieli, że pewnie tak ale raczej to nie jest ten przypadek. Aby się upewnić trzeba zrobić szerszą diagnostykę, której koszt zaczyna się od 360 pln a kończy na: ???. ???- bo nie wiadomo co trzeba będzie sprawdzać. Tak jak lubiłem ten samochód tak w tym momencie mam go szczerze dość!
Poszukam czegoś na temat pomp wtryskowych bo pewnie już było na forum. Jeżeli ktoś z Was ma jakieś pomysły co z tym zrobić, jak sprawdzić to dajcie znać… Mnie ręce opadły trochę

Pozdrawiam.

Netoper
18-10-2007, 16:14
Spoko, wiadomo że ASO liczy jak za zboże, kumpel pytał o panewki do fałki to powiedzieli że oddzielnie nie występują, że trzeba z czymś tam kupić cena....... 12000 dwanaście tysiaków.
Poszukaj pompiarza w swoich okolicach, albo na forum spytaj (może już jest to za pomocą szukajki zobacz), może ktoś coś poleci.
ASS nie bawi się w naprawę czy regeneracje bo nie potrafią u nich tylko wymiana na nowe, a wdodatku mają wysokie ceny na wymianę (robocizna)
Netoper

BS
18-10-2007, 16:33
za 16 000 to kupisz dobre inne auto ... szczerze mówiąc to wtryski do TDDI i pompa nie powinny kosztować więcej niż 6 000 razem u pompiarza a szczerze mówiąc to Twoją pompę powinno dać sie naprawić w razie czego .... jedź do serwisu pompiarskiego a nie do ASO!!!!!

Bierut
19-10-2007, 11:04
Jeśli to pompa to poszukaj speca od pomp Boscha. Wtryski olej bo to nie TDCI. Apropos czy jesteś pewien że ma przejechane 113 tkm ? Te pompy są dosyć powszechne (poczytaj na innych forach Opel Audi itp.) Normalnie bez problemu przejeżdzają grubo ponad 250 tkm. Dlatego nawet jeśli przyjdzie je regenerować to koszty są nieporównywalne niższe niż TDCI. Dlatego nie narzekaj tak na samochód. Ja mam z 2002 r. i powoli zbliżam się do przebiegu 200 tkm i wiesz co wszystko oprócz aku jest oryginalne.

BS
19-10-2007, 11:06
Z zasysanie też możliwe, koledzy pisali o tym problemie.
Rozwiązaniem jest nawiercenie od wewnątrz korka wlewu, ale nie na wylot, też jest opis na forum ale musiałbyś poszukać
Netoper

netoper ... do nowych mondków nie trzeba tych znachorskich metod już :satan:

tommyi
19-10-2007, 23:35
JEST DOBRZE!!! :banan:
ponieważ trochę nie mogłem uwierzyć w pompę (przebiegu jestem pewien w 99,99%) to stwierdziłem, że co mi tam - pojadę do jeszcze jednego serwisu zweryfikować temat. W końcu to kupa kasy.
I oto co się okazało:
nie działa pompka paliwa (ta przy baku, tak jak pisał wcześniej FredzioPL). Ale nie to że się kręci -> stoi jak kołek a samochód tak długo jeździ póki pompa wtryskowa daje rade zassać (pewnie raz na jakiś czas pompka przy baku się obróci i pomaga, ale po potężnym strzale z młota pracowała jakieś niecałe 2 sekundy).
Byłem w serwisie w Częstochowie (Frank cars). Oczywiście te same błędy co w Katowicach w serwisie tylko podejście inne - dużo bardziej przyjazne klientowi. Przede wszystkim zaprosili mnie Panowie z obsługi do mechanika któremu miałem wszystko opowiedzieć co i jak. Po podłączeniu kompa okazało się że kody pompy wysokiego ciśnienia dają o sobie znać. Więc mechanik:
sprawdził wiązki, wyczyścił końcówki wtyczek - ciągle jakiś błąd - przypuszczenie modułu sterującego pompy. Ale szuka dalej. Mówi przy okazji że parę razy się zdarzyło już w jego karierze że te moduły padały... No to serce w kardle i myśl, że w Multeximie w Katowicach niestety się nie pomylili a już mnie chcieli umawiać na termin wymiany wszystkiego.
Po czym Pan mechanik mówi mi tak: wygląda na pompę wtr ale coś mi tu nie gra. Samochód na podnośnik, mierzymy napięcie zasilania pompy. OK. Podpina napięcie pod pompę i razem stwierdzamy że bardzo cicho pracuje jak na pompę... Zaraz zaraz: nie pracuje... No i wielka radość. Co prawda w serwisie ponad 2000 ale można założyć taką za 250 nie oryginalną z tym że kable zasilania trzeba przerobić... Normalnie radocha :beer:.

Przy okazji zapytałem o skaczącą temperaturę, która stabilizuje się dopiero po przejechaniu 40,50 km. Był taki temat: http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=38890. U mnie objawy podobne. Okazało się że to rezystor klimatyzacji: Nie wiem czy dobrze powtórzę za Panem z ASO ale brzmiało to jakoś tak:
(ja mam klimatronic ale nie wiem czy ma to również zastosowanie przy manualnej klimie). Jak ustwi się jakikolwiek tryb pracy to po odpaleniu samochodu komputer "dobija" układ klimy. Zaczyna wtedy pracować wentylator na niskich obrotach - w zasadzie bez wpływu na proces nagrzewania silnika. Wentylator włącza się zawsze bez względu na temperaturę. Przy zwalonym rezystorze wentylator od razu idzie na max'a. I samochód się nie dogrzewa szczególnie przy obecnie panujących nam temperaturach. 158 pln i problem zniknął.

Pozdrawiam wszystkich. I bardzo dziękuję za pomoc. :up:

Mayki
06-01-2008, 16:56
Byłem ostatnio u Panów w Dąbrowie Górniczej popytać o kompa i powiedzieli mi, że jedyna rzecz, która na 100% zawsze psuje się w TDDI to pompa wtryskowa. Mówią, że regenerują za ok 1000 PLN. Acha i std to niedziałająca tylna klapa. Sami mają MKIII TDDI

Swistak
07-01-2008, 22:04
Proponuje znaleźć innych Panów niż Ci Dąbrowy Górniczej. Na 100% to każdy kiedyś umrze. Pompa i to przede wszystkim samofrezarka Delphi i jak już to TDCI z lat 2001-2003. W TDDI w układzie wtryskowym z pompą Bosch VP44 w 115KM nie ma co szukać jak się jeździ na normalnym paliwie (normalnym jakie jest w Polsce a nie na mazucie do napędu promów pasażerskich) i wymienia filtr paliwa co 20 tys. km. (niektórzy mówią, że co 30 tys. km).

Oktan
11-02-2008, 15:36
Przy zwalonym rezystorze wentylator od razu idzie na max'a. I samochód się nie dogrzewa szczególnie przy obecnie panujących nam temperaturach. 158 pln i problem zniknął.

a masz może nr tej części ??? bo na forum jest kilku co walczą z temp. silnika- będę b. wdzięczny :)

Swistak
11-02-2008, 19:16
Już spieszę koledze Oktanowi z pomocą: 6878445 nr Forda. A tutaj wygląd tego ustrojstwa. http://www.fordsklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,185007,0.html

Kiedyś kiedyś wyciągałem wiatraki i mierzyłem ten rezystorek ale że nie miałem punktu odniesienia to założyłem spowrotem i nie wiem jaką powinien mieć oporność w temp. pokojowej. Może jest szansa go podrobić mniejszym kosztem? U mnie jest dziwna przypadłość - może TTTM - bo zawsze jak "chodzą" do obydwa wiatraki w raz - np. jak załączam klime.Czasami szybciej a czasami wolniej. Też tak macie? Ten sterownik do klimy jest dobijający?Pisał do niego program pijany programista czy co??? :party:

Oktan
12-02-2008, 22:39
dzięki za info i namiar :)

Oktan
13-02-2008, 00:27
dzięki za info i namiar :)