Zobacz pełną wersję : Woskowanie i co dalej?
Właśnie kupiłem po długich poszukiwaniach mój ulobiony wosk (turtle wax metalic). Jest poprostu w castoramie. A szukałem go wszędzie. Umyłem samochód szlaufikiem i wytarłem do sucha żeby nie zostały ślady po wodzie. Niestety zostały. Może znacie jakiś sposób na to? Może jakiś przenośny filtr albo cuś? Myślałem o filtrze z solą do zmywarek poto ta sól podobno tam jest.
Ale do żeczy, nawoskowałem wyczyściłem i... oczywiście pojechałem po klameczkach (choć uważałem) i po tylnej "obudowie" rejestracji (MK1 ją ma).
I tu moje pytanie czym ładnie pachnący wosk usunąć z plasticzków? Prubowałem wszystkiego :zly: Bezyna, terpętyna, wd40, nawet nitro (chć trochę się bałem że rożpusci plastk, nierozpuściło i nie zmyło wosku). Na początku wygląda ok ale jak wyschnie zostaje biały nalot. Jedynym wyjściem pozostaje czernidło (użyłem kiedyś z tego powodu do klamek) ale tak naprawdę powinno być szażydło, które jest nie dostępne. Nawet pani na CPNie uśmiała się jak zapytałem ją o szażydło i powiedziała że nie widziała czegoś takiego.
Tak kiec powtórze 2 pytania dla tych co nie chcą czytać całej mojej litani:
1. Czy jest jakiś prosty filtr do wody żeby ta nie zostawiała śladów po wyschnięciu, ewętualnie jakiś środek?
2. Jak usunąć wosk z plastików (ale usunąć a nie zamalować np czernidłem)
Pozdrawiam
Miłosz (bez pięknej fotki w opisie)
1. Czy jest jakiś prosty filtr do wody żeby ta nie zostawiała śladów po wyschnięciu, ewętualnie jakiś środek?
2. Jak usunąć wosk z plastików (ale usunąć a nie zamalować np czernidłem)
Pozdrawiam
1.A wiec tak napewno masz twardą wodę :( :wall: wiec nic na to nie poradzisz chyba że użyjesz środków zmiękczających :jezyk1:
2.A co do nalotu to ja to poprostu robię PLAKIEM i jest GIT (zawsze tak jest po wosku i zostaje nalot na plastikach a ja go zabijam Plakiem do deski rozdzielczej zapach leśny)
POZDRO :satan: :satan: :bigok: :dres:
waldemarz
14-07-2005, 21:07
Jesli chodzi o slady po umyciu to jest jeden tylko sposob i to nie zawsze wina wody, zmien szampon do mycia aut i jak umyjesz autko to odrazu zdejmij najpierw wode z karoseri taka gumowa wycieraczka, Jesli chodzi o drugie pytanie to jest problem bo wlasnie jesli chodzi o woski Turtle to jest problem z wyczyszczeniem plastykow. Ja kiedys uzywajac ten wosk staralem sie nie zabrudzic ani klamek ani jakichkolwiek paskow plastykowych. A jak uzyles tak jak pisales rozpuszczalnik to jeszcze gorezej bo po rozpuszczalniku jeszcze bardziej zostaje biala powloka.
Ale się uśmiałem z szarzydła :) :) :)
Myj auto środkiem (jakiś szampon bez wosku) do mycia karoserii - nie powinno być plam.
Ja myłem niedawno płynem do naczyń, bo zapomniałem zabrać szampon do auta i po wytarciu na sucho zero plam :satan:
może czernidło do tych plastików, ja miałem strasznie białe wszytskie plastiki klamki kratki przy tynlych drzwiach. Zapodałem sobie czernidłem z CarPlanu i teraz mam wszystko czarniutkie az miło spojrzeć :D :banan:
Co do szamponu poszukaj w sklepie albo podobno mozna go dostac w AMWAYU szampon do mycia samochodów z dodatkiem ziemi okrzemkowej. Jest rewelacyjny po nim samochód swieci sie i nie potrzeba woskowac a dodatkowo jesli posiadasz drobne ryski to taki szampon je usunie. A zeby nie było plam po wodzie wystarczy zaraz po umyciu uzyc scierki z irchy albo włosia jelenia (takiej uzywa moja ciotka w USA szorujac swoje autko - rewelacja)
ja ostatnio myłem autko płynem do naczyń i okazało się że rewelka, szybciutko wysechł i nie było plam :metal
jeśli chodzi o ślady po wosku na plastikach to również urzywam Plaka tyle że na ogół waniliowego :))
Bert_777
15-07-2005, 00:20
:)) szarzydło :))
NIGDY!!! nie smaruj woskiem czarnych plastików!!!
-jeżeli jednak to zrobisz, to tak na szybko załatwi sprawę PLAK
-żeby usunąć wosk DOKŁADNIE, to jest potrzebny specjalny rozpuszczalnik do wosku. Pytaj w dobrych sklepach z kosmetykami do auta.
eeeetam troche oleju wetrzec do sucha i po bólu
Dzięki serdeczne jutro lece po plaka :) Co do plam po wodzie mam jeszcze pomysł zastosowania nabłyszczacza do zmywarek. Kiedyś tak zrobiłem i była rewelacja. Pozatym w myjni samochodowej woda nie pozostawia śladu jak wysycha więc coś do niej dodają tylko co? A może jakieś filtry? Będę kombinował. Jak coś mi się uda to zdam relacje :)
Pozdrawiam
Miłosz
PS prubowałem WD40 ale oleju nie. Jutro też go wyprubuje.
wszystkie normalne myjnie maje stacje zmiękczania wody i demineralizatory więc mycie końcowe jest wodą demineralizowaną ( destylowaną) no i specjalne szampony niedostepne dla ogółu
waldemarz
15-07-2005, 00:37
eeeetam troche oleju wetrzec do sucha i po bólu Oleju na plastyki :)) ale ze chyba z pierwszego tloczenia. :satan:
eeeetam troche oleju wetrzec do sucha i po bólu Oleju na plastyki :)) ale ze chyba z pierwszego tloczenia. :satan:
nie nie to chodzi o ten olej co się tłoczy w tramwaju :))
a po płynie do mycia naczyń bardzo ładnie schodzą wszelkiego rodzaju owady z przodu samochodu :metal
eeeetam troche oleju wetrzec do sucha i po bólu Oleju na plastyki :)) ale ze chyba z pierwszego tloczenia. :satan:
pewnie że oleju
tyle że nie silnikowy ale np oliva z oliwek albo hydrauliczny - czyli z tych rzadkich
od wielu lat stosuje z powodzeniem
po każdym polerowaniu - (a poleruje maszyną) są ślady na plastikach wtedy kapke oleju i spoko
powiem więcej mam tez Clio które miało takie szare zderzaki i ogólnie plastiki takie nieciekawe- co ja sie nawalczyłem z wszelkiej masci czernidlami to ból głowy :wall:
aż wtarlem olej i tak juz sa ładne czarne od pół roku
a po czernidlach co miesiąc musiałem powtórzyć "malowanie"
no właśnie też chyba ten patent wypróbuje w weekand :metal
a możeby tak oliwkę dla dzieci, przecież mondek też musi mieć delikatną "skórkę" :)
motorynka
15-07-2005, 08:29
Płynem do naczyń tez myłam i fajny był efekt, ale radzę po takim myciu robic woskowanie ponieważ, jak to płyn do naczyń, to i warstwę ochronną intensywniej zmywa - jest poprostu bardziej agresywny niż szampon. Nabłyszczacz do zmywarek jest tez niegłupi - dodać odrobinkę do wiadra i ostatnie płukanie może poprawić efekt. Płyn ten powoduję zmniejszenie napięcia powierzchniowego wobec czego woda się nie trzyma powierzchni i spływa. Te teorię znam z praktyki w stosowaniu zmywarki, ale gwarancji nie dam, że w lakierowanych powłokach bedzie działać tak samo. Kiedyś , kiedyś gdy też zamazałam sobie plastmalem plastiki, a nie miałam nic do usunięcia/zamaskowania - użyłam czarnej pasty do butów tez pomogła ale nie radzę stosować do klamek.
krzys-68
15-07-2005, 18:19
Jest taki stary sprawdzony sposób.Do płukania ,do wody dodaj nabłyszczacza od zmywarek kuchennych naczyń.Nie wycierasz,a sie błyszczy :satan: .Co do wosku,dobry jest,godny polecenia i niemozliwe że masz klopot z zakupem :)
Oliwa z oliwek jest suuuper :banan: poprostu rewelacja. Plasticzki wyglądają jak nowe :)
numerek dostajesz zasłużonego pamagacza :)
worldman
12-08-2005, 17:11
Płynem do naczyń tez myłam i fajny był efekt, ale radzę po takim myciu robic woskowanie ponieważ, jak to płyn do naczyń, to i warstwę ochronną intensywniej zmywa - jest poprostu bardziej agresywny niż szampon. Nabłyszczacz do zmywarek jest tez niegłupi - dodać odrobinkę do wiadra i ostatnie płukanie może poprawić efekt. Płyn ten powoduję zmniejszenie napięcia powierzchniowego wobec czego woda się nie trzyma powierzchni i spływa. Te teorię znam z praktyki w stosowaniu zmywarki, ale gwarancji nie dam, że w lakierowanych powłokach bedzie działać tak samo. Kiedyś , kiedyś gdy też zamazałam sobie plastmalem plastiki, a nie miałam nic do usunięcia/zamaskowania - użyłam czarnej pasty do butów tez pomogła ale nie radzę stosować do klamek. zgadzam sie z kolegą
płyn do mycia naczyń jest to zabójstwo dla lakieru, o ile jedno mycie jest niegroźne o tyle po kilku razach lakier robi sie chropowaty i matowy. wygląda to strasznie a co najgorsza nie da sie tego efektu naprawić (lakiernik mi powiedział że można jedynie położyć warstwe lakieru bezbarwnego czyli jak by nie było polakierować samochód :wall: ) szczerze niepolecam...
senator12
12-08-2005, 17:56
Witam.Zbieraj najpierw wodę wycieraczką gumową potem wosk,a co do klameczek kup sobie plak do deski rozdzielczej ale najlepiej firmy STP jest dogi ale dobry.
no właśnie też chyba ten patent wypróbuje w weekand :metal
a możeby tak oliwkę dla dzieci, przecież mondek też musi mieć delikatną "skórkę" :)
u nas handlarze jak szykują auta na giełde wszystkie plastiki smarują oliwką Bambino, efekt zarypiasty, polecam :bigok:
u nas handlarze jak szykują auta na giełde wszystkie plastiki smarują oliwką Bambino, efekt zarypiasty, polecam :bigok:
Kurde, i niedługo pampersy będą zakładać na miski olejowe :)) :)) :))
no właśnie też chyba ten patent wypróbuje w weekand :metal
a możeby tak oliwkę dla dzieci, przecież mondek też musi mieć delikatną "skórkę" :)
u nas handlarze jak szykują auta na giełde wszystkie plastiki smarują oliwką Bambino, efekt zarypiasty, polecam :bigok:
stosują tez pastę do butów za 1,5,
a co bardziej pracowici odkręcane plasriczki podgrzewają palnikiem :satan:
adas_221
13-08-2005, 21:09
Płynem do naczyń tez myłam i fajny był efekt, ale radzę po takim myciu robic woskowanie ponieważ, jak to płyn do naczyń, to i warstwę ochronną intensywniej zmywa - jest poprostu bardziej agresywny niż szampon. Nabłyszczacz do zmywarek jest tez niegłupi - dodać odrobinkę do wiadra i ostatnie płukanie może poprawić efekt. Płyn ten powoduję zmniejszenie napięcia powierzchniowego wobec czego woda się nie trzyma powierzchni i spływa. Te teorię znam z praktyki w stosowaniu zmywarki, ale gwarancji nie dam, że w lakierowanych powłokach bedzie działać tak samo. Kiedyś , kiedyś gdy też zamazałam sobie plastmalem plastiki, a nie miałam nic do usunięcia/zamaskowania - użyłam czarnej pasty do butów tez pomogła ale nie radzę stosować do klamek. zgadzam sie z kolegą
płyn do mycia naczyń jest to zabójstwo dla lakieru, o ile jedno mycie jest niegroźne o tyle po kilku razach lakier robi sie chropowaty i matowy. wygląda to strasznie a co najgorsza nie da sie tego efektu naprawić (lakiernik mi powiedział że można jedynie położyć warstwe lakieru bezbarwnego czyli jak by nie było polakierować samochód :wall: ) szczerze niepolecam...
nie z kolega a z kolezanka :)
u nas handlarze jak szykują auta na giełde wszystkie plastiki smarują oliwką Bambino, efekt zarypiasty, polecam :bigok:
Kurde, i niedługo pampersy będą zakładać na miski olejowe :)) :)) :))
bardzo śmieszne, bardzo
P.S. Powie tylko że jak zimą posmarujesz uszczelki w drzwiach to nie przykleja się do metalu.
stosują tez pastę do butów za 1,5 :satan:
tak, pastują oponki, non stop nówki
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.