PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] osłona silnika



burton
01-02-2008, 17:14
prawie od czasu zakupu (3 lata) walczę z moim mondkiem i jego osłoną silnika, tzn nie bylo trzpieni ktore by utrzymaly osłone. najczesciej przywiązywałem ją opaskami, montowalem kołki, zaczepiałem, podwiązywałem... efekt ten sam, osłona spadała i ciągniona była po drodze... serwisy mądrzyły się ale od ASO po garażowców wszyscy rozkładali ręce i mowili ze tylko spawanie ratuje sprawę a i to nie na pewno... w końcu znalazł się specjalista który się zdziwił że w ogóle mam osłonę bo niby benzyniaki nie maja osłon.
Co z tym tematem bo obecnie puściły mi gumy i wyrwalem osłone i jeżdżę bez niej... czekam na Panów opinię. jakie sa zagrożenia (miska i z osłoną jest na wierzchu...).gorąco pozdrawiam

Exodos
01-02-2008, 17:26
Z tego co wiem, bez osłony silnik się dłużej nagrzewa, jest to też w jakimś rodzaju osłona przed syfem który leci do komory silnika, osłonę ta nie traktuj jako oslona miski olejowej, bo jak gdzieś przywalisz to plastik się podda bez niczego, gorzej z miską.

Tyberiusz
01-02-2008, 17:29
W obu Mondeo nie mam i nie maiłem osłony i żadnych negatywnych skutków, może poza tym, że syf leci na silnik.

Kamlos
01-02-2008, 19:06
Ja mam osłonę tylko pod chłodnicą, ale pod samym silnikiem to nic nie mam

spth
01-02-2008, 21:30
Witam !
Jeżdże z osłoną rok. Uszlachetniłem ją o wygłuszenie z filcu i zabezpieczyłem go przed wilgocią i temperaturą. Różnice: jest dużo ciszej na zewnątrz, w środku bez zmian. Ciut się szybciej grzeje, ale dosyć długo stygnie. Mniej brudu w komorze. Tyle.
Zamocowałem ją z tyłu na dwa kołki rozporowe do nadwozia - na wzmocnieniu, przód na wkręty samogwintujące - trzy, boki do ramy na śruby ósemki ( podtoczone, w te jajowate otwory).
Do tej pory się trzyma.
pozdro

Andrzej10
01-02-2008, 21:42
U mnie na obu nie ma i na jednym napewno nigdy nie było na drugim nie wiem bo nie jest od nowości. Moim zdaniem w zimie się przydaje ale w razie wycieku łatwiej jest go zlokalizować gdy nie ma osłony a w lecie nie ma problemu ze zbytnim nagrzaniem. Fakt w zimie fajna sprawa. Jedyny minusik to brud dostający się do komory. Pozdrawiam

sarak
06-02-2008, 01:19
ja swoją osłonę urwałem pewnej pięknej polskiej zimy jak najechałem na nawiany snieg na ulicę i potem jakos nie szukałem specjalnie nowej myslicie ze warto założyć coś takiego

GrzegorzD
06-02-2008, 21:34
zn nie bylo trzpieni ktore by utrzymaly osłone. najczesciej przywiązywałem ją opaskami, montowalem kołki, zaczepiałem, podwiązywałem... efekt ten sam, osłona spadała i ciągniona była po drodze... serwisy mądrzyły się

:panna:

a wystarczy parę wkretow. ja tak mam.

Rallyuser
19-11-2009, 01:50
mam pytanie, czy moze mi ktos powiedziec jakimi srubami jest mocowana oslona pod silnikiem (ta duza) i pod zderzakiem (ta mala), bede mial tylko na chwilke kanal zeby to zamontowac i musze sie w takie sruby wyposazyc zeby pasowaly, chodzi mi o wymiar i rodzaj srub oraz ilosc,

rc23
19-11-2009, 02:08
śruby są w komplecie z plastikowym wkładem do sanek, koszt to bodajże 3zł od szt w ASO badź na giełdzie

klucz 8 lub 10 (miałem takie i takie)

Rallyuser
19-11-2009, 02:30
dzieki w takim razie sie przejade do ASO