PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] nie zapali... po przekreniu kluczyka cisza



marcin-pe17
29-03-2008, 09:41
witam, mam drobny problem, jestem kilkadziesiat kilosow od domu a na zlosc zgasilem auto i nie moge go teraz zapalic.
Wkladam kluczyk przekrecam, kontrolki sie zapalaja na desce...
Slychac takie ciche pyk... i nic wiecej... cisza, nie kreci rozrusznik...
Jak szukac problemu i gdzie?
Co moze byc nie tak?
Jak mam do domu wrocic jak nie zapale?

Prosze o pomoc!!!!

przemekb
29-03-2008, 09:50
a kontrolki na desce przygasają? Jak kręcąc kluczykiem robi się to "pyk"? jeśli tak to według mnie padł Ci akumulator. Pewno przeszedł już swoje i jak to czasem bywa nagle odmówił posłuszeństwa. Spróbuj zapalić na kable.... jeśli wtedy zakręci i odpali a potem jak zgasisz i znów będziesz próbował zapalić znów z tego nie wyjdzie to na bank akumulator. Albo wsadź jakiś inny choćby pożyczony na chwilę i sprawdź. Powodzenia.

marcin-pe17
29-03-2008, 09:54
no wlasnie ale radyjko gra, swiatla sie swieca, akumulator na bank dobry, palil zawsze na dyk, nie bylo nic co by wskazywalo ze sie akumulator rozladowywal...

marcin-pe17
29-03-2008, 09:55
kontrolki nie przygasaja...

marcin-pe17
29-03-2008, 10:23
A moze byc jakis bezpiecznik? a jak tak to jaki numer?

Gryzon
29-03-2008, 10:23
może rozrusznik sie zawiesił
pchnij z kimś auto i włącz 3 bieg może na po pych zapali:)

marcin-pe17
29-03-2008, 10:27
stoje na parkingu.... a wyjazd jest pod gore.... nie ma szans na jakie kolwiek pchanie :(

Exodos
29-03-2008, 11:53
może rozrusznik sie zawiesił
pchnij z kimś auto i włącz 3 bieg może na po pych zapali:)



:wall: :wall: :wall: Takie rzeczy to u siebie próbuj.

Nie odpalaj na pych, bo przeskoczy Ci pasek rozrządu i już Cię nie będzie martwił rozrusznik tylko silnik.
Sprawdź czy kontrolka od immo nie błyska jakis kod, mi to wygląda właśnie na immo, bo jakby się rozrusznik zawiesił to by chociaż kontrolki przygasały.

1olek
29-03-2008, 14:46
a dlaczego ma pasek przeskoczyc ?? A jak zapalasz rozrusznikem to nie przeskoczy ?? Dziwna teoria

marcin-pe17
29-03-2008, 14:51
OK, zebrałem mocną ekipę i na popych poszedł... na wstecznym...
A co najzabawniejsze jak wróciłem do domu i zgasiłem, to teraz odpala normalnie...
Powiedzcie co to, jak przekręcam kluczyk to słychać taki odgłos, jakby coś się robiło, co to jest? Bo normalnie tak mam, a przedtem jak nie mogłem odpalić to tego nie było... ?

pleban
29-03-2008, 14:59
Tak jak Exodos Ci napisał.
Sprawdź czy immo kodu nie wystukuje(kontrolka przy zegarku)

1olek
29-03-2008, 15:01
albo bendix

Stu
29-03-2008, 15:01
hmm, taki odgłos przez 2 sek to pompa paliwa - dobija ciśnienie w układzie paliwowym. a u ciebie podejrzewam, ze zawiesiły się szczotki na rozruszniku - polecam wymontować i obejrzeć - rozrusznik łatwo jest wyciągnąć a i części są raczej tanie.
pzdr, kuba

Exodos
29-03-2008, 16:19
Albo faktycznie rozrusznik kończy żywota, bo wg. mnie ten dźwięk to elektromagnes na rozruszniku.


a dlaczego ma pasek przeskoczyc ?? A jak zapalasz rozrusznikem to nie przeskoczy ?? Dziwna teoria

Tylko zauważ że rozrusznik nie ma takiego momentu jak ważące 1500 kg auto rozkulane np. do 10 km/h

ARTi
29-03-2008, 18:28
Sprawdź czy masz dobrze przykrecone klemy na akusiu.
Kolega dzisiaj miał to samo w Clio :) okazało sie że klemy nie trzymały odpowiednio i normalnie wszystko świeciło ale przy duzym obciążeniu (rozrusznik) poprostu prądu nie dawał.

pawcio1017
29-03-2008, 18:33
Ja miałem tak samo pare miesięcy temu... Jak przekręciłem kluczyk to było słychac tylko takie "cyk" i koniec... Okazało się że było zwarcie w cewce zapłonowej i wywaliło bezpiecznik... Jesli to nie immo i nic od akku to lepiej sprawdź czy nie robi ci sie tam żadne zwarcie... :bigok: Chociaż skoro już po ptokach... :)

marcin-pe17
30-03-2008, 15:59
no i kuku po raz drugi...
nie ma warsztatu nie ma nic tylko ja sobie stoje w samochodzie i nie moge zapalić.
A mialem po niedzieli podjechac do elektryka.
Immobilizer mruga tak jak mruga jak autko jest na postoju, zadnej reakcji.
Objawy takie jak wczoraj....
Co zrobic... ?

Na pych tez nie ruszył... troche pozezil i cisza...

atamu
30-03-2008, 16:06
sprobuj go "oprzec" na biegu tak na sucho jak po takim zabiegu odpali tzn ze masz to co ja czyli automat do wymiany. u mnie jest tak samo nic nie przygasa aku sprawny rozrusznik z reszta tez tylko co jakis czas niestety martwa cisza wtedy albo na 1 albo na wsteku musze lekko samochod pchnac az bieg bedzie blokowal - poruszysz wtedy automatem i patataj :). Automat oczywiscie mozna wymienic koszt okolo 50 zika na allegro ale najpierw sprawdz jak wyglada twoj (jezeli oczywiscie to jest to) bo sa rozne rodzaje. Ja juz bylem gotow u mechaniora do wymiany ale sie okazalo ze takiego jak mi potrzebny to oni akurat nie maja

pawcio1017
30-03-2008, 16:07
no i kuku po raz drugi...
nie ma warsztatu nie ma nic tylko ja sobie stoje w samochodzie i nie moge zapalić.
A mialem po niedzieli podjechac do elektryka.
Immobilizer mruga tak jak mruga jak autko jest na postoju, zadnej reakcji.
Objawy takie jak wczoraj....
Co zrobic... ?

Na pych tez nie ruszył... troche pozezil i cisza...

Skoro immo mruga tak jak powinien to :niewiem: Jeszcze raz spytam:

Jak przekręcasz kluczyk to nie kręci tylko słychać takie "cyk" / "pyk" i koniec...? Radio, kontrolki itp. świecą?

Moja teza to albo szczotki sie zawiesiły w rozruszniku albo tak jak było u mnie zwarcie na cewce zapłonowej ew. przewodach WN. Posprawdzałeś może bezpieczniki? Szczególnie zwróć uwagę na bezpiecznik układu zapłonowego (pod maską)...

Atamu o jaki automat chodzi? :niewiem:

marcin-pe17
30-03-2008, 16:11
dokladnie slychac tylko takie "pyk" swieca kontrolkki, radio gra.
sprawdzalem bezpieczniki (tak na oko) od zaplonu jest taki kwadratowy szary duzy? zaraz chyba pojde pod kierownica posprawdzac....
To jaka propozycja odpalenia mając tylko jeden srubokręt krzyzak?
hmmm, porazka :D w taki dzien mnie dopadla :D

marcin-pe17
30-03-2008, 16:14
sprobuj go "oprzec" na biegu tak na sucho to znaczy jak oprzec? hmmmm?

pawcio1017
30-03-2008, 16:15
dokladnie slychac tylko takie "pyk" swieca kontrolkki, radio gra.
sprawdzalem bezpieczniki (tak na oko) od zaplonu jest taki kwadratowy szary duzy? zaraz chyba pojde pod kierownica posprawdzac....
To jaka propozycja odpalenia mając tylko jeden srubokręt krzyzak?
hmmm, porazka :D w taki dzien mnie dopadla :D

No to ja miałem tak samo... Co do bezpieczników to zależy od roku... Ale u mnie to był zwykły mały (chyba żółty). Wtedy u mnie poszło zwarcie na cewce i wywaliło bezpiecznik. I objawy były tak jak u Ciebie... Ale jeśli wywaliłoby Ci bezpiecznik to wczoraj już drugi raz by Ci nie zapalił... Spróbuj może posprawdzać czy dobrze przewody WN powkładane... Ale to mi nie wygląda że na zwarcie skoro wczoraj na zapych odpalił... Może rzeczywiście to coś z tym automatem... Ale nie wiem o co chodzi. Zaraz może kolega rozjasni troche sprawe... :)

marcin-pe17
30-03-2008, 16:19
nom..... bylo by milo gdyby nam powiedział o co chodzi...

pawcio1017
30-03-2008, 16:24
Musze Cie zmartwić ale kolega sie właśnie wylogował więc chyba nie pomoże :wall: Poszukaj może coś na forum o tym automacie a ja przeszukam jego posty... Może będzie gdzieś o tym jak miał ten problem. Tylko tak moge Ci pomóc :beer:

marcin-pe17
30-03-2008, 16:29
ide przeglądne bezpiecziki i czy kabelki powpinane są... zaraz pewnie tu wrocę...

pawcio1017
30-03-2008, 16:31
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=366838&highlight=#366838

Szukam dalej :bigok:

http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=310711&highlight=#310711

marcin-pe17
30-03-2008, 19:22
witam po przerwie... dzięki wszystkim za rady i pomoc... udało mi sie odpalić o dziwo za pomocą jednego wkrętaka i pary rąk... Nie wracałem odpisać bo nie wiadomo czy by drugi raz chciał zapalić :)
A co było nie tak? Może się komuś przyda :) Troszkę dziwne i zabawne... ale usterkę znalazłem pod kierownicą :)
konkretnie skrzynka z bezpiecznikami... ale nie bezpieczniki tylko kabelki od wiązki :) gdzieś coś nie łączyło nie zwierało się i nie palił samochód. Wystarczyło poruszać za kable... I tyle stresu....
Pozdrawiam :)

Gryzon
30-03-2008, 21:38
pchać można prawie wszystkie benzynowe i jeżeli będzie stertował z drugiego lub trzeciego biegu na 99% nic sie nie stanie już nie takie autka sie pchało i zapalały co innego jak byś chciał wystartować z jedynki gdzie przełożenie jest bardzo duże to mogło by ale nie musiało by sie coś wydarzyć co innego diselek tego nie polecam nikomu ale znam takich co to robili i auto jeździ do dziś

Mondeo18td
30-03-2008, 22:18
Ja miałem podobny problem w Sierze. Dokładnie tak jak opisujesz. Wtedy była winna masa. Przeczyściłem kabel "minusowy" przy połączeniu z nadwoziem i wszystko wróciło do normy.

marcin-pe17
12-04-2008, 21:49
Witam moi drodzy... Wymieniłem wiązkę główną i na razie niespodzianek brak :)
Dziękuję za pomoc i porady w chwilach postoju przymusowego :) Śle plusiki...