PDA

Zobacz pełną wersję : Mk I, 2.0 benzyna zaczal gasnac po kilku kilku kilometrach



Marengo
31-07-2005, 14:53
Witam,
kupilem moje Mondeo przed wakacjami, zmienilem wszystkie paski, plyny, olej, klocki, tarcze i bylo super. jedyne niedomaganie to gasnacy silnik na jalowych obrotach zaraz po uruchomieniu. Mechanik ptrzeczyscil silnik krokowy ale to niewiele pomoglo. Ale wystarczylo przejechac kilkaset metrow i juz byl OK. Pojechalem na wakacje (ponad 2000 km) i pare razy w trasie, na wysokich obrotach sie zadlawil, ale bylo to tak sporadyczne, ze nie przywiazywalem do tego uwagi.

Ostatnio zaczal gasnac po kilku kilometrach od ruszenia. Najpierw standardowy problem przy ruszaniu, potem spokojna jazda i po 3-5 kilometrach nagle zaczyna gasnac. Szczegolnie jet to denerwujace na zakretach. Gdy probuje utrzymac go na wyzszych obrotach, to po puszczeniu sprzegla szarpie. Jak jedzie szybciej, to potrafi wyczuwalnie tracic moc na moment i znowu po chwili odzyskuje. Mechanik stwierdzil, ze to jednak silniczek krokowy wiec go wymienil. Ale nie pomoglo.

Czy macie jakis pomysl co to moze byc?

Odnioslem wrazenie, ze wiekszosc tych problemow wystepowalo przy wlaczonym nawiewie na max, a ostatnio wentylator dziala tylko w tej pozycji. Czy to moze miec jakis zwiazek?

Pozdrawiam


LG

Diabel
31-07-2005, 15:08
W takiej troche dziwnej sytuacji ja jednak zacząłbym od diagnostyki kodów błędów,póżniej czyszczenie przepływomierza ewentualnie wymiana świec i kabli wysokiego nap.

numerek
31-07-2005, 15:47
a mnie to wyglada na brak paliwka bądź przerwy w dostawie tegoż

sprawdź połączenia przewodow (szczelność)

fuel111
31-07-2005, 16:28
Przede wszystkim to pojedź do niego po kasę za nietrafioną naprawę. Wydałeś kasę i co :ass: niech robi teraz gratis :metal

Marengo
31-07-2005, 17:28
>Przede wszystkim to pojedź do niego po kasę za nietrafioną naprawę. Wydałeś kasę i co ? niech robi teraz gratis.

Nic jeszcze nie zapłaciłem, spoko ;-)

Marengo
31-07-2005, 17:31
W takiej troche dziwnej sytuacji ja jednak zacząłbym od diagnostyki kodów błędów,póżniej czyszczenie przepływomierza ewentualnie wymiana świec i kabli wysokiego nap.

Swiece wymienilem, ale kable to moze byc to. Pamietam, jak kiedys docisnalem do swiec, to zaczal lepiej pracowac. Pomyslalem wtedy, ze akurat trafiilem jak sie zagrzal...

Dzieki za sugestie

waldemarz
31-07-2005, 17:46
To moze jednak rozlazly sie juz tobie na przewodach te zaciski co wchodza w swiece i maja luzy, albo WN maja takie przebicia ze traci poprostu iskre.

arni
31-07-2005, 21:18
Może sonda jest padnięta i wariuje podczas łapania temperatury przez silnik?

Marengo
01-08-2005, 22:19
W takiej troche dziwnej sytuacji ja jednak zacząłbym od diagnostyki kodów błędów,póżniej czyszczenie przepływomierza ewentualnie wymiana świec i kabli wysokiego nap.
Kody błędów wskazały na przepływomierz. Pytanie, czy można go jakoś uzdatnić czy od razu wymieniać?

Dzięki za sugestie.

LG

fuel111
01-08-2005, 22:27
Od razu wymieniaj bo elektroda jest niewymienialna. 8O

Fredee
01-08-2005, 22:29
przepływomierz zdemontuj z silnika i opsikaj go dobrze benzynka extrakcyjna ( te dwa druciki w środku - mają być jak plerowane aluminium a nie czarne zasyfione....:) potem szybki reset kompa ( odłączasz klemę na 30 minut) i moze pomoże..:) :bigok:

Marengo
02-08-2005, 08:39
przepływomierz zdemontuj z silnika i opsikaj go dobrze benzynka extrakcyjna ( te dwa druciki w środku - mają być jak plerowane aluminium a nie czarne zasyfione....:) potem szybki reset kompa ( odłączasz klemę na 30 minut) i moze pomoże..:) :bigok:

Z tych dwóch drucików jeden jest przerwany :-(

Czy ktoś regeneruje przepływomierze? Jeśli tak to czy raczej regenerować czy używany kupić? A może sięgnąć głębiej do portfela po nowy?

Fredee
02-08-2005, 10:39
uuuu to lipa..:) przepływomierze na allegro chodza w granicach 200 PLN ( może trochę poniżej...) trzeba szukać i tyle. POzdrawiam
:bigok:

Marengo
03-08-2005, 13:37
dziękuję wszystkim za wsparcie i sugestie.

Pozdrawiam

LG