PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Wymiana tulei wachacza



rav85
25-04-2008, 20:10
Witajcie chcę wymienić 4 tuleje, czy do MkII kombi muszę kupić po 2 szt takich tulei:

http://www.ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,167663,0.html
http://www.ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,167665,0.html

Czy proponujecie może jakieś inne? Chciałem te kupić ponieważ są oryginalne.

Tyberiusz
25-04-2008, 20:12
I bardzo dobrze, z zamiennikami nie jest najlepiej, kupujesz orginalesy i masz spokój :)

rav85
25-04-2008, 20:15
Ale czy mam kupić 2szt o średnicy 48mm i 2 szt o średnicy 54mm ?

Bo z tego co widzę to w wahaczu jest jedna tuleja wieksza od drugiej

lyssy
25-04-2008, 20:22
Obie tuleje, które podlinkowałeś, według opisu są przednie - różnią się średnicą i rocznikiem auta do którego pasują.
Na dwa wahacze musisz kupić parkę tulei przednich i parkę tylnych (60 mm) (http://www.ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,167667,0.html). Oczywiście o ile masz oryginalne wahacze... :)

rav85
25-04-2008, 20:28
Czyli jak dobrze rozumiem to do mojego muszę kupić na każdy wahacz po 1szt tych tulei:

http://www.ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,167663,0.html
http://www.ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,167667,0.html

lyssy
25-04-2008, 20:31
Tak. O ile rocznik się zgadza ;)

rav85
25-04-2008, 20:34
99 rocznik - sam początek roku

lyssy
25-04-2008, 20:42
Podrzuć jeszcze VIN to się sprawdzi na 99% ;)

rav85
25-04-2008, 21:00
WF0NXXGBBNWP13679

homarski
25-04-2008, 22:54
Że się bezczelnie podepnę w wątku zupełnie nie na temat - rav, czy to ty oferowałeś się przejąć ramexy dla kilku nie przyjeżdżających na zlot?

tommek192
25-04-2008, 23:09
Kup sobie kompletne wahacze DELPHI po 140zł szt.
Wahacze są poprawione, maja te większe tuleje.
Ja tak zrobiłem i jest git.
Pozdrawiam

kraVco
26-04-2008, 03:24
99 rocznik - sam początek rokujak początek 99 to na pewno przednia tulejka 48mm, tylna 60mm. jak by był po 08/99 to przednia tulejka 54mm, tylna 60mm.

ALE dla pewności lepiej przed kupnem sprawdzić, żeby nie było problemów.

rav85
26-04-2008, 06:41
Kup sobie kompletne wahacze DELPHI po 140zł szt.
Wahacze są poprawione, maja te większe tuleje.
Ja tak zrobiłem i jest git.
Pozdrawiam

Czy to nie świecka metoda?
Jak zużyją ci się buty to amputujesz nogi i dajesz nowoczesne protezy czy kupujesz nowe buty ? :nono:


Że się bezczelnie podepnę w wątku zupełnie nie na temat - rav, czy to ty oferowałeś się przejąć ramexy dla kilku nie przyjeżdżających na zlot?

Tak to ja :metal:

tommek192
26-04-2008, 10:02
Nie wiem czy świecka, chyba z twojego punktu widzenia.
Dla mnie to normalka, po co kąbinować skoro nie jesteś pewien co masz i zastanawiasz sie nad tulejami.
Z tymi proteza to chyba przesadziłeś a według mnie to są nowe dobre buty a nie protezy.
Ja wybrałem mniejsze zło.
Twój wybór.
Przelicz tuleje+sworzeń+robota=co ci wyjdzie

lyssy
26-04-2008, 10:09
Well, każdemu wedle woli.
Też tak liczyłem rok temu: czy lepiej kupić dobre wahacze TRW i wymieniać kompletne, czy też lepiej zdemontować oryginały, regenerować je i montować? Kasa była porównywalna (ok. 50 zł różnicy na stronę o ile pamiętam, na korzyść wymiany kompletnych), zdecydowałem się na zamienniki. I co? Rok minął i musiałem znowu wykładać Znaczącą Sumę na wymianę wahaczy... :wall: Tym razem dałem regenerowane oryginały - zobaczymy co się stanie.

Nowe buty? Chętnie, ale niech to nie będą chińskie buty... ;)

Chinol
10-05-2008, 21:02
Powiedzcie Panowie czy taka wymiana jest w miarę prosta i czy to samemu pod domem można zrobić? Czeka mnie wymiana wszystkich tuleji, 2 łączników i jednej końcówki z przodu oczywista :) . Da radę to samemu zrobić? Jeżeli chodzi o zdolności i chęci to nie ma z tym problemu lubię sobie pogrzebać tu i tam :)) Pozdro...

lyssy
10-05-2008, 21:46
Łączniki i końcówkę drążka to może da się pod domem...
Zdjęcie wahaczy do wymiany tulei? Hmm, w sumie powinno się dać, choć gdybyś chciał robić to jak pan Ford przykazał, to trza opuszczać sanki (przednia śruba lewego wahacza koliduje ze skrzynią biegów) - jakoś nie widzę takiej akcji na parkingu ;) Oczywiście można pójść na skróty (uciąć śrubę i wsadzić nową łbem do dołu), tak robi większość mechaników...
No i najważniejsze: kwestia wciśnięcia nowych tulei w wahacze. Nie wiem czy to da się zrobić waląc młotem, ale ja jakoś tego nie widzę bez użycia prasy.
Ogólnie rzecz biorąc bez kanału nie podchodź :) A reszta to już wedle Twoich sił.

Ufo
10-05-2008, 22:39
Kolega musi jeszcze być pewien,że wachacze już kiedyś nie były regenerowane bo tuleje na dziurach pogubi.Ja też wymieniłem na oryginały+sworznie TRW.Na razie 3tys. po wrocławskich kraterach i cisza-ciekawe na jak długo

MiG
10-05-2008, 22:58
I bardzo dobrze, z zamiennikami nie jest najlepiej, kupujesz orginalesy i masz spokój :)
Nie wiem kto dla Motorcrafta robi te tuleje ale nie oceniałbym innych firm jak gorsze. Ja założyłem Lamfordera i jestem bardzo zadowolony.

blitz04
11-05-2008, 11:42
No i najważniejsze: kwestia wciśnięcia nowych tulei w wahacze. Nie wiem czy to da się zrobić waląc młotem, ale ja jakoś tego nie widzę bez użycia prasy.
Ogólnie rzecz biorąc bez kanału nie podchodź Smile A reszta to już wedle Twoich sił.

Da się bez najmniejszego problemu. Trzeba dokładnie oczyścić powierzchnię otworów w wahaczu no i oczywiście wbijak musi być dokładnie tej samej średnicy co tuleja.

Andrzej10
11-05-2008, 13:32
No i najważniejsze: kwestia wciśnięcia nowych tulei w wahacze. Nie wiem czy to da się zrobić waląc młotem, ale ja jakoś tego nie widzę bez użycia prasy.
Ogólnie rzecz biorąc bez kanału nie podchodź Smile A reszta to już wedle Twoich sił.

Da się bez najmniejszego problemu. Trzeba dokładnie oczyścić powierzchnię otworów w wahaczu no i oczywiście wbijak musi być dokładnie tej samej średnicy co tuleja.

W tylnich zwrotnicach tak robiłem przy przewszczepie hamulków, ale w wachaczach bał bym się bo to jednak ciut delikatniejsze jest. Tutaj tylko prasa. Jeśli ma się kogoś znajomego z prasą to czemu by nie wyciągnąć samemu a do niego tylko zmiana tuleji. Pozdrawiam

blitz04
11-05-2008, 21:00
Miałem większy problem z wyciągnięciem starych niż z montażem nowych tulei. A wahacz wbrew pozorom taki delikatny nie jest, a przynajmniej nie na tyle żeby zrobić mu krzywdę 5-o kilowym młotkiem.

ps. oczywiście prasa jak najbardziej ale gdy nie ma się do niej dostępu można wbijać tuleje.

Andrzej10
11-05-2008, 21:04
Miałem większy problem z wyciągnięciem starych niż z montażem nowych tulei.

Wiertarka i cienkie wiertło albo kilka. Rozwiercasz gume między warstwami metalu, pozbywasz się wnętrza. Zewnętrzną część metalową piłką do metalu i śrubokretem po rozcięciu da się wybić. Tylko z tym montarzem zwykle gorzej. Pozdrawiam

blitz04
12-05-2008, 01:36
Wiertarka i cienkie wiertło albo kilka. Rozwiercasz gume między warstwami metalu, pozbywasz się wnętrza. Zewnętrzną część metalową piłką do metalu i śrubokretem po rozcięciu da się wybić. Tylko z tym montarzem zwykle gorzej. Pozdrawiam

Tak właśnie zrobiłem.

jedros1
12-05-2008, 02:14
Muszę wymienić także u siebie te tuleje wachaczy oraz stabilizatory ( przód i tył )

A teraz pytanie........... Kto chętny to zrobić???? oczywiście nie za free :beer:

Chinol
12-05-2008, 10:22
No i najważniejsze: kwestia wciśnięcia nowych tulei w wahacze. Nie wiem czy to da się zrobić waląc młotem, ale ja jakoś tego nie widzę bez użycia prasy.
Ogólnie rzecz biorąc bez kanału nie podchodź Smile A reszta to już wedle Twoich sił.

Da się bez najmniejszego problemu. Trzeba dokładnie oczyścić powierzchnię otworów w wahaczu no i oczywiście wbijak musi być dokładnie tej samej średnicy co tuleja.

Aha czyli jakby się uparł to da radę. Dzięki za odpowiedzi a jeszcze jedno pytanie odnośnie tych sworzni: jakie objawy powinny być żeby wymieniać? Byłem ostatnio u speców i nic nie wspomnieli o sworzniach to może mam ok, ale czytałem w innym poście że też mogą być do wymiany sworznie i łożyska McPersona bo kiera ciężko odbija po skręcie. Jak to jest? Pozdro...

_Danplus
12-05-2008, 13:16
Dzięki za odpowiedzi a jeszcze jedno pytanie odnośnie tych sworzni: jakie objawy powinny być żeby wymieniać?
luzy, auto zaczyna delikatnie myszkować po ulicy, po skręceniu kierownica nie odbija lub leci jeszcze bardziej w stronę skrętu. Możesz to sprawdzić ręcznie - zdejmujesz koło, jeden klucz + śrubokręt gwiazdka i po chwili masz sworzeń na wierzchu (delikatnie wybijasz w dół lub podważasz łomem) - jak jesteś wstanie go przesunąć kciukiem to do wymiany. Przy nowym trzeba się nieźle zaprzeć żeby go chociaż trochę przesunąć.

jack
11-08-2010, 11:54
Kolega musi jeszcze być pewien,że wachacze już kiedyś nie były regenerowane bo tuleje na dziurach pogubi.Ja też wymieniłem na oryginały+sworznie TRW.Na razie 3tys. po wrocławskich kraterach i cisza-ciekawe na jak długo
To można tylko raz regenerować?