Zobacz pełną wersję : [MkII] Koszty eksploatacji TD a benzna?
WItam,
Jestem tu nowy i nie mam zerowe doświadczenie z mondeo.
Może mi ktoś w was napisać jak wypada porównanie kosztów eksploatacji Mondeo MKII 1,8 TD i 1,6 benzyna, lub 1,8 benzyna?
co ile wymiana oleju, jaki i ile go trzeba lać, bo ile wymiany pasków i takich tam. Koszty przeglądów itp itd...?
Diesel trochę droższy w remontach, ale to wychodzi tylko przy awariach, które zbyt często się nie trafiają. Silnik 1.8TD to wół roboczy, prosty, i mało awaryjny. Minusy to słaby, archaiczny silnik kompletnie bez dołu i nie tak ekonomiczny jak konkurencja z np VW. Moim zdaniem diesla nie powinno się kupować jak ma się zamiar tankować na stacji ponieważ niewiele zaoszczędzisz. Jak masz dojścia do oszczędności to diesel i tylko diesel- palę około 6.5 litra na sto po 2.5zł. Benzyna czy nawet gaz w budzie kombi będzie nawet na gazie jeżdziła dużo, dużo drożej.
no dojść niestety nie mam.
Gazu nie chce bo ma drożeć mocno
a benzynka minie jakoś tak przeraża...
disla boję się tylko dlatego że nie wiem czy:
- nie będzie trzeba częściej wymieniać oleju
-jaki olej się leje
-ile oleju wchodzi
-czy rozrząd wymienia się częściej niż w benzynie i ile to kosztuje
Itd…
no dojść niestety nie mam.
Gazu nie chce bo ma drożeć mocno
a benzynka minie jakoś tak przeraża...
disla boję się tylko dlatego że nie wiem czy:
- nie będzie trzeba częściej wymieniać oleju
-jaki olej się leje
-ile oleju wchodzi
-czy rozrząd wymienia się częściej niż w benzynie i ile to kosztuje
Itd…
olej trzeba wymieniać -przynajmniej w MK2 co 10 000 ... w mk3 jest już sporo rzadsza wymiana...
olej leje się taki sam jak i do benzyny
-oleju wchodzi 4,5 litra-tak jak do benzyniaka
-rozrząd wymienia się co 60 kkm -w benzynie co 90 kkm...
na plus dla diesla wychodzi to że nie ma świec iskrowych, kabli, cewki, sondy lambda, przepływka niepotrzebna praktycznie, nei ma krokowca i przepustnicy z elektroniką... nie ma praktycznie co się zepsuć-przelatałem juz ponad 50 kkm i lecą tylko pierdoły eksploatacyjne- silnik, jeżeli nie jest zarżnięty to praktycznie bezawaryjny...
Olej wymieniasz co 15 tys lub co roku, tak jak w benzynie
Olej lejesz 10W40 półsyntetyk
oleju wchodzi z filtrem kapkę ponad 5 litrów
Rozrząd wymienia się co 60.000 km.
Olej wymieniasz co 15 tys lub co roku, tak jak w benzynie
Olej lejesz 10W40 półsyntetyk
oleju wchodzi z filtrem kapkę ponad 5 litrów
Rozrząd wymienia się co 60.000 km.
Exo.. co 10 kkm się w mk2 wymienia... co do półsyntetyku to się zgodzę, ale że 5 litrów? nigdy nie weszło więcej niż 4,5 litra u mnie... 5 litrów to by wyciekało odmą...
p.s. aż sprawdziłem- co 10 kkm się wymienia w dieslu-sam naprawiam strona 323 :helm:
marcin_s18
30-04-2008, 15:39
no dojść niestety nie mam.
Gazu nie chce bo ma drożeć mocno
a benzynka minie jakoś tak przeraża...
disla boję się tylko dlatego że nie wiem czy:
- nie będzie trzeba częściej wymieniać oleju
-jaki olej się leje
-ile oleju wchodzi
-czy rozrząd wymienia się częściej niż w benzynie i ile to kosztuje
Itd…
Olej co 10-15 000km, lejesz w zależności od kondycji silnika olej rzadszy albo gęstszy, wchodzi 4,5 litra (jeżeli dobrze pamiętam), rozrząd co 60 000 km.
Olej wymieniasz co 15 tys lub co roku, tak jak w benzynie
Olej lejesz 10W40 półsyntetyk
oleju wchodzi z filtrem kapkę ponad 5 litrów
Rozrząd wymienia się co 60.000 km.
Exo.. co 10 kkm się w mk2 wymienia... co do półsyntetyku to się zgodzę, ale że 5 litrów? nigdy nie weszło więcej niż 4,5 litra u mnie... 5 litrów to by wyciekało odmą...
Wiesz co, tak się składa że dzisiaj wymieniałem i weszło 5 litrów, a nie jest na maxa, od razu trasa była 200 km po okna, po powrocie oleju jest tyle ile było po wlaniu, czyli nic nie cieknie, a ni nie przybywa.
no to nie wiem ... może jest taka różnica w bańkach bo ja leje mobila i kupuje 4+1 i zawsze w tej litrowej zostaje na podziałce od 400-500 ml...
dzięki wielkie za odpowiedzi. czyli z tymi dislami nie ma tragedii :)
to wracam dalej do poszukiwań czegoś dla siebie.
galgan29
30-04-2008, 15:51
Mi też nie weszło nigdy więcej niż 4,5 litra i też zalewam Mobila.
no to nie wiem ... może jest taka różnica w bańkach bo ja leje mobila i kupuje 4+1 i zawsze w tej litrowej zostaje na podziałce od 400-500 ml...
:guns: :guns: :guns: :guns: Leje oryginalesa Forda, no a tam by chyba nie kancili.
Konkretniej leje ten olej
http://ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,192754,0.html
galgan29
30-04-2008, 17:20
BS może mamy pogięte miski olejowe :)
Potwierdzam, sprawdzone wielokrotnie i wchodzi mi równo 4l (mam MKII z silnikiem MKI). Piąty litr zostawiam na dolewkę. Leję fordowski olej formula 10/40. Wymiana co 10tkm. Rozrząd co 60 i to niestety trochę kosztuje w porównaniu z benzyną. Pisałeś, że gaz ma zdrożeć... jakieś 12 lat temu jak jeździłem zagazowanym poldkiem to też straszylui, że gaz pójdzie. Do teraz jest znacząca różnica w porównaniu do benzyny i myślę, że tak zostanie. Co nie znaczy, że coś się zmieniło w moim podejściu do gazu. Mam złe doświadczenia i nigdy więcej. Tylko diesel. A dojścia sam z czasem sobe wyrobisz. Pytaj kierowców dużych aut, znajomych, nasłuchuj CB radia i na bank znajdziesz źródełko.
u mnie mechanik jak 4L wlał to było na minimum :( i musiałem jeszcze dolewać pół ponad ... a teraz to już leje i leje i leje bo się wydobywa uszczelniaczem... na początek musisz mieć te 1000zł żeby włożyć w to autko (rozrząd, oleje, filtry i robocizna...tyle to mniej więcej kosztuje)
oj chyba będę musiał szukać źródełka, bo u mnie ON 20 gr droższe niż PB :(
Muszę znajomego jednogo podpytać co TIR-em śmiga.
oj chyba będę musiał szukać źródełka, bo u mnie ON 20 gr droższe niż PB :(
Muszę znajomego jednogo podpytać co TIR-em śmiga.
A mówisz że dojścia nie masz :)
MC zobacz ile postów w eksploatacji dotyczy dieslów a ile benyzniaków i już masz odpowiedź co kupować :)
z 1.6 daj sobie spokój,szukaj od 1.8 wzwyż,oczywiście benzin :bigok:
ja mam benzyniaka mondeo od 10 lat,od 4 ja się w nim powoże, oprócz napraw eksploatacyjnych tylko maglownice wymieniałem,zero problemów*
rozrząd co 90 tys.(koszt z robocizną ok 500zł) olej co 10tys. lub 1 rok (koszt wymiany + robocizna ok.115zł)
* nie dotyczy mondków powypadkowych,zajeżdżonych, nieprawidłowo eksploatowanych
Tylko gaz i bena.Od 3 lat czytam i strasza drozszym gazem i co?????????W zime byl tanszy niz zawsze.Pstatnio 3 tyg, temu tankowalem po 2.01 zl litr lpg.
MC zobacz ile postów w eksploatacji dotyczy dieslów a ile benyzniaków i już masz odpowiedź co kupować :)
z 1.6 daj sobie spokój,szukaj od 1.8 wzwyż,oczywiście benzin :bigok:
Dlaczego tak psioczysz na 1.6? Miałeś takowy kiedykolwiek na dłużej?
Tylko gaz i bena.Od 3 lat czytam i strasza drozszym gazem i co?????????W zime byl tanszy niz zawsze.Pstatnio 3 tyg, temu tankowalem po 2.01 zl litr lpg.
głos rozsądku
:metal2: :metal2: :metal2:
MC zobacz ile postów w eksploatacji dotyczy dieslów a ile benyzniaków i już masz odpowiedź co kupować :)
z 1.6 daj sobie spokój,szukaj od 1.8 wzwyż,oczywiście benzin :bigok:
Dlaczego tak psioczysz na 1.6? Miałeś takowy kiedykolwiek na dłużej?
dlaczego od razu psiocze,napisałem żeby dał sobie spokój,nie chce nikogo urazić ale benzyna 90 km przy masie ok 1300 kg to nie wypada zbyt dobrze w kwesti osiągów,jeśli chodzi o spalanie rownież
Książkowo 1.6 pali najmniej ze wszystkich wersji. W praktyce jest dokładnie tak samo. Co do żywotności silników to wiadomo - jak dbamy tak mamy i bez znaczenia jest tu pojemność. A osiągi też wiadomo... Jedni lubią szybko i drożej, a inni wręcz przeciwnie. 1.6 w zupełności zaspokaja moje potrzeby co do jazdy i nie stwarza żadnych, absolutnie ŻADNYCH problemów. A w jakim stopniu sponsorują skarb państwa posiadacze mniejszych i większych silników...
I mała konkluzja: 2.0 ze swoimi osiągami w porównaniu z 1.6 podoba mi się bardzo - nie raz takim jeździłem. Niestety wiem też, że w eksploatacji (paliwo) jest droższy. 1.6 + LPG z sekwencją jest pod tym względem chyba najtańszym rozwiązaniem wśród Mondeo.
Rozważ jeszcze tego diesla bo widzę, że temat zszedł na gazowce a nie każdemu taki rodzaj zasilania odpowiada. Weź pod uwagę minusy jednego i drugiego, porównaj i pomyśl do czego go potrzebujesz. Gaz niezależnie od tego co powiedzą inni śmierdzi ZAWSZE. Jeździłem to wiem i nie ma co tu polemizować. Stanie ktoś za Tobą na światłach i już będzie psioczył- może Cię to nie boli, ale jakiś mankament to jest. Druga sprawa to koło zapasowe- masz na nie alternatywne miejsce? U mnie problem jest tego typu, że autem jeździ żona, mam z tyłu dwa foteliki a że jeden dzieciak jest chory to w bagażniku jest wózek i trochę drobiazgów. Gdzie dać wtedy to nieszczęsne koło? a jak wcisnę jakoś na styk to nawet na zakupy nie ma miejsca. Może dla Ciebie to nie będzie problem, ale dla mnie tak. Trzecia sprawa to międzytankowania... Pasuje Ci stawać co 300km i tankować, masz na to czas? ja nie miałem. Czwarta sprawa to wieczne regulacje- problemy z zapalaniem, nierównymi obrotami, problemy z chodzeniem na gazie lub benzynie- naprzemian :) wiecznie coś. Ja cierpliwości już nie miałem. Kolejna sprawa to jakość montażu... taka instalacja to jednak dokładka i naprawdę trzeba się przyłożyć zarówno od strony mechanicznej, aby wszystko dobrze zamocować, przeciągnąć przewody do przodu, zabezpieczyć to wszystko no i jeszcze elektryka a jak pokazuje mi doświadczenie, albo instalka jest fachowo zainstalowana mechanicznie a "drutowana" elektrycznie lub odwrotnie. Takie akcje jak instalka powinny być przewidziane w fazie projektu i ew dokładane. Każde inne rozwiązanie to druciarstwo. Trafiają mi się klienci, którzy po montażu gazu coś tam stracili z funkcji elektrycznych. Rozbieram, patrze a tu wkręt mocujący przewody z paliwem wwiercony jest centralnie w środek wiązki progowej... Takie rzeczy nierzadko się trafiają. Przemysl proszę moje obserwacje, miałem pierwszego gazowca bodaj w 96 roku, potem kilkakrotnie wracałem go tego paliwa, miałem benzyny o różnych pojemnościach, ale "pierwsze" auto w domu to zawsze był diesel i od dwóch lat "drugie" to też diesel. Choć diesel ma wiele wad (szczególnie diesel forda :) )to u mnie wygrała ekonomia i dopóki nie będę zmuszony tankować na stacji to będę jeździł dieslami. Było nie było jeżdzę dużo taniej niż na gaz a nie mam tych wszystkich utrudnień o których pisałem wyżej. Pozdrawiam.
Z pewnością miałeś instalację II generacji. Nie dziwię się więc takiego nastawienia. IV generacja to koszt już od 2000 pln. Przy intensywnym jeżdżeniu zwróci się tak jak mi po 8 miesiącach...
Benzynkę już miałem (właściwie to mam teraz) w escorcie 1,4 .
Niestety zadowolony aż tak bardzo z tego nie jestem.
Droższy przegląd roczny. co misiąć i tak musze dolewać benzyny na odpalanie. Auto jest mułowate. A jak jeszcze dowalą akcyzę o 60 % większa to będzie zupełny kanał.
Dużo nie jeżdżę ostatnio. ok 600 km/miesiąc + raz na jakiś czas jakiś dalszy wypad. Myślałem już o samej benzynie ale może uda się zorganizować źródełko a wtedy to byłby GIT :)
Andrzej10
02-05-2008, 14:45
Książkowo 1.6 pali najmniej ze wszystkich wersji. W praktyce jest dokładnie tak samo. Co do żywotności silników to wiadomo - jak dbamy tak mamy i bez znaczenia jest tu pojemność. A osiągi też wiadomo... Jedni lubią szybko i drożej, a inni wręcz przeciwnie. 1.6 w zupełności zaspokaja moje potrzeby co do jazdy i nie stwarza żadnych, absolutnie ŻADNYCH problemów. A w jakim stopniu sponsorują skarb państwa posiadacze mniejszych i większych silników...
I mała konkluzja: 2.0 ze swoimi osiągami w porównaniu z 1.6 podoba mi się bardzo - nie raz takim jeździłem. Niestety wiem też, że w eksploatacji (paliwo) jest droższy. 1.6 + LPG z sekwencją jest pod tym względem chyba najtańszym rozwiązaniem wśród Mondeo.
Jeśli się jeździ "po emerycku" to może i tak jest ale jeśli lubi się od czasu do czasu ciut przycisnąć to niestety ale 1,6 to sfajczy więcej od 2,0. Mam porównanie między 1,8 a 2,0 i niestety 1,8 pali tyle samo co 2,0 a nawet ciut więcej jak się chce tak samo jechać. 1,6 pasuje do Escorta choć to tysz mało. Pozdrawiam
kurcze doradzałem się mechanika i powiedział mi że bardzo ciężko będzie kupić dobrego i nie zajeżdżonego disla w MKII .... :(
a co do beznyny w MKII to też mówił że nie bardzo..
:(
kurcze doradzałem się mechanika i powiedział mi że bardzo ciężko będzie kupić dobrego i nie zajeżdżonego disla w MKII .... :(
a co do beznyny w MKII to też mówił że nie bardzo..
:(
Skoro mechanik uważa, że po świecie nie jeżdżą Mondeo, które nadają się do użytku to proponuję go zmienić. Na forum, jak z resztą pewnie zauważyłeś, zdecydowanie większa cześć z nas jest zadowolona z tego autka...
kurcze doradzałem się mechanika i powiedział mi że bardzo ciężko będzie kupić dobrego i nie zajeżdżonego disla w MKII .... :(
a co do beznyny w MKII to też mówił że nie bardzo..
:(
Meches bzdury opowiada. Wiadomo, że nie jest łatwo znaleźć "perełkę", ale są auta w naprawdę dobrym stanie i jak pojeździsz i poszukasz to bankowo znajdziesz. Jeden z moich sąsiadów ma mondziaka z 98 roku, ma go bodaj od nowości i ma autentyczny przebieg nieco powyżej 100tyś. Unikaj handlarzy i komisów to prędzej na coś mądrego trafisz.
Mam MkI 1.8TD od 7 lat i jakoś nie mogę na ten silnik narzekać, ekonomiczny i jak zadbany to zawsze odpala, bez problemu osiąga prędkość powyżej 170km/h :)
MC zobacz ile postów w eksploatacji dotyczy dieslów a ile benyzniaków i już masz odpowiedź co kupować :)
z 1.6 daj sobie spokój,szukaj od 1.8 wzwyż,oczywiście benzin :bigok:
Dlaczego tak psioczysz na 1.6? Miałeś takowy kiedykolwiek na dłużej?
Widzę że kolega nie jeździł nigdy 1.8/2.0 :jezor: pali prawie tyle samo, oc jednakowe a frajda z jazdy dużo większa- nawet wyprzedzać można :los2:
Ok jednak zostaję przy 1,8 TD.
Możecie mi napisac na co najbardziej zwracać uwagę przy zakupie?
Bo narazie szukam, ale może niedługo zacznę jeździć oglądać
Ok jednak zostaję przy 1,8 TD.
Możecie mi napisac na co najbardziej zwracać uwagę przy zakupie?
Bo narazie szukam, ale może niedługo zacznę jeździć oglądać
zwracać uwagę na kulturę pracy silnika, na dymienie, na to jak auto odpala, czy nie jest pordzewiałe na progach, czy olej z niego za bardzo nie cieknie (z zaworu egr będzie zawsze podciekać...).
co do tego dymienia. to jakie dymienie jest normalne a jakie nie i kiedy?
np. przy odpalaniu ? po rozgrzeniu?
czerny dym, biały dym?
Nigdy do tej pory nie miałem doczynienia z dislem więc nie mam pojęcia jak to ma wyglądać.. :(
akceptowalny jest co najwyżej czarny dym i to pod dużym obciążeniem :)
Wszystko zależy czego się od auta oczekuje i czym się wcześniej jeździło.No i w dużym mondku nie czuć osiągów.Cinquecento Sporting miało 13,5 do setki i było szybkie a Mondek 1,6 ma do tej setki poniżej 13,v-max o 30km/h większy a mówią,że wolny
Czytałem gdzieś że 1.8TD mają/miały jakiś problem z 4 cylindrem czy tłokiem - wypalanie czy coś takiego. Prawda to?
Czytałem gdzieś że 1.8TD mają/miały jakiś problem z 4 cylindrem czy tłokiem - wypalanie czy coś takiego. Prawda to?
nie prawda... podobno była jakaś wąska seria wadliwego pierścienia ale w roku 96 i bardzo krótka... na forum nie spotkałem takiego problemu...
proszę o ocenę tej fotki, czy tak może wyglądać zużycie elementów w aucie z przebiegiem 168000 km?
niby z książką serwisową.
http://photos01.otomoto.pl/photos/original/C4/35/94/C4359412_3.jpg
akceptowalny jest co najwyżej czarny dym i to pod dużym obciążeniem :)
a czy biały dymek puszczony zaraz po odpaleniu po nocy moze wystąpic?
jeśli niewielki i krótki dymek to tak, albo to jest źle ustawiony kąt wtrysku albo po prostu wilgoć w wydechu.
galgan29
07-05-2008, 23:13
Do kilkunastu sekund, nie więcej
jak chwilę dymi i ciężko pali po nocy to piękny objaw że świeczki coś słabo grzeją...u mnie przed polutowaniem przewodu do świec żarowych tak się działo...
Heh.. niezdecydowany chyba troszkę jestem
możecie mi pomóc ocenić to autko?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5059046
bęzyna 1,8, 97r.
mo myćlicie po tych fotkach?
jutro rano jadę oglądać na żywo
Heh.. niezdecydowany chyba troszkę jestem
możecie mi pomóc ocenić to autko?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5059046
bęzyna 1,8, 97r.
mo myćlicie po tych fotkach?
jutro rano jadę oglądać na żywo
to chyba nie w tym temacie, ale widze ze przód bity
ale widze ze przód bity
Po czym poznałeś że bity :niewiem:
ale widze ze przód bity
Po czym poznałeś że bity :niewiem:
jak na 11 letnie autko ma niezaśniedziałe lampy,mam rocznik 98' i widze różnice, no chyba że nie był bity a lampy wymieniał
hmmy, jestem tu nowy . gdzie najlepiej o to zapytać? żeby więcej ludzi się wypowiedziało?
hmmy, jestem tu nowy . gdzie najlepiej o to zapytać? żeby więcej ludzi się wypowiedziało?
tutaj : http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewforum&f=33
dział Kupujemy mondeo,wrzucasz link do ogłoszenia i forumowicze się wypowiadają :metal:
dzięki wielkie już znalazłem :)
ale widze ze przód bity
Po czym poznałeś że bity :niewiem:
jak na 11 letnie autko ma niezaśniedziałe lampy,mam rocznik 98' i widze różnice, no chyba że nie był bity a lampy wymieniał
fakt, ja mam umyte, bo były całe żółte- może on tez umył- ale wg mnie można go zobaczyć wtedy się okaże :)
Martin306
17-12-2008, 10:05
"Exodos Płeć:Mężczyzna
Klubowicz
Dołączył: Jun 04, 2006
Posty: 4586
Skąd: Bielsko-Biała
Auto: Ford Mondeo 2.5 V6 ST24 '98 + LPG & Opel Astra 2.0 Bertone Cabrio"
Zwracam uwagę na silnik w jaki wyposażony jest samochód...
galgan29
17-12-2008, 19:15
No i? O co tu chodzi?
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.