masterb
09-05-2008, 20:41
Koledzy,
ostatnio wystapil w moim aucie pewien problem...
Zaczal troche ciezej odpalac tzn. trzeba bylo troche dluzej go po meczyc, ale odpalal zawsze. Tak bylo do srody...Po powrocie z pracy na chwile wpadlem do domu i po doslownie 5 min. chce znow odpalic fure, a tu nic...
wszystkie kontrolki sie zapalily, pompa paliwa zalaczyla sie i nawet bylo to charakterystyczne "cykniecie" rozrusznika, ale sam rozrusznik nie ruszyl.. :zly: :zly: :zly:
Kilka razy poprobowale i nic, wiec moje podejrzenie padlo na akumulator, wiec nie wiele myslac kupilem nowy... :wall: :wall: :wall:
Zalozylem nowy akku i zaczal odpalac wrecz wzorowo...
ale do czasu, bo dzis znow pojawil sie podobny problem...ja go chce odpalic, a tu cisza..!!!! Troche poczekalem i odpalil na dotyk.. 8O 8O
Co to moze byc?? Wykluczam rozrusznik i akku ( nowy)..Moze cos w statyjce nie laczy, jakas kostka zasniedziala, czy moze jakies polaczenie elektryczne..
KOledzy doradzcie bo w weekend wyjezdzam i nie chcialbym pauzowac przymusowo, gdzies "po drodze"... :ass: :ass:
ostatnio wystapil w moim aucie pewien problem...
Zaczal troche ciezej odpalac tzn. trzeba bylo troche dluzej go po meczyc, ale odpalal zawsze. Tak bylo do srody...Po powrocie z pracy na chwile wpadlem do domu i po doslownie 5 min. chce znow odpalic fure, a tu nic...
wszystkie kontrolki sie zapalily, pompa paliwa zalaczyla sie i nawet bylo to charakterystyczne "cykniecie" rozrusznika, ale sam rozrusznik nie ruszyl.. :zly: :zly: :zly:
Kilka razy poprobowale i nic, wiec moje podejrzenie padlo na akumulator, wiec nie wiele myslac kupilem nowy... :wall: :wall: :wall:
Zalozylem nowy akku i zaczal odpalac wrecz wzorowo...
ale do czasu, bo dzis znow pojawil sie podobny problem...ja go chce odpalic, a tu cisza..!!!! Troche poczekalem i odpalil na dotyk.. 8O 8O
Co to moze byc?? Wykluczam rozrusznik i akku ( nowy)..Moze cos w statyjce nie laczy, jakas kostka zasniedziala, czy moze jakies polaczenie elektryczne..
KOledzy doradzcie bo w weekend wyjezdzam i nie chcialbym pauzowac przymusowo, gdzies "po drodze"... :ass: :ass: