Zobacz pełną wersję : [MkIII] Stuki zawieszenie już nie mam pomysłu
Witam,
Nie mogę pozbyć się dziwnego stuku w zawieszeniu przód odgłos jakby prawie metal o metal. Występuje jak zjeżdżam tyłem z nachylonego podjazdu tylna oś zjeżdża z krawężnika i w tym momencie słuchać stuknięcie. PRzy jeździe na wprost nie na każdej dziurze.
Po wymianie:
- amortyzatory
- górne mocowanie amorków z łożyskami
- łączniki stabilizatora
- gumy stabilizatora
- nasmarowana "płetwa" kolumny kierowniczej
Będę wdzięczny za pomoc :metal: bo nie wiem o co chodzi :niewiem:
pozdr
julek27
A czasem tłumik nie wali o zawieszenie?
Sprawdż dokładnie zamek pokrywy bagażnika.... Spotkałem się już z takim przypadkiem, że gość wymienił pół zawieszenia a stukało właśnie z okolicy zamka . Po naprawie , regulacji zamka , jak ręką odjął....
Tłumik odpada bo znacznie ciszej puka:) i nie jest taki dźwięk metaliczny.
Dzisiaj zauważyłem, że bez uruchomionego silnika jak trochę pokręce kierownicą to słyszę taki podobny dźwięk więc czyżby to maglownica?
Koszty naprawy lekko porażające:(
Można jakoś to dokładniej zbadać?
Odrazu powiem że na szarpakach nic nie wychodzi.
pozdr.
julek27
TomekWino
07-06-2008, 12:30
sprawdz jeszcze linki hamulca ręcznego czy są dobrze zamocowane...
ja bym jeszcze postawil na drazki kierownicze.
Linki są ok, na drążkach luzu nie czuć.
Dzisiaj to normalnie takie walnięcie miałem przy skręcie jakby coś na siłę wskoczyło przy prędkości 10km/h wiec może to przegub wewnętrzny lewy? bo prawym już się zajmowałem (było pęknięte łożysko).
MKIII fajowne ale diagnoza usterek do łatwych rzeczy nie należy.:wall:
pozdr
julek27
Poduszki po skrzynią/silnikiem posprawdzaj.
TomekWino
08-06-2008, 21:59
no co jeszcze hm może podpora łożyska półosi i tam jakiś luz ?
No dobra, a skąd słyszysz te puknięcia?
Jak z tyłu to może jeszcze koło zapasowe, jakiś zapomniany klucz.
Ja chyba mam pomysł a wiem to z doświadczenia...sprawdź sprężyny. Ja miałem taką sytuacje że strzelało, pukało i w ogóle wszystko na raz, na postoju i w czasie jazdy. Nikt nie wiedział co to aż do pewnego ranka kiedy to stojąc w miejscu skręciłem kierownicą, wtedy się zupełnie sprężyna rozsypała. Na początku jak sprężyna tylko pękła to była tak jakby ciągle w prawidłowej pozycji, ale potem już się zupełnioe rozsypała i nachodziła na siebie w tym pękniętym miejscu.
Słyszę z przodu, lewa strona.
Koło zapasowe i podobne wyeliminowane przykręcone jak należy.
Najgorsze jest to, że jadę sobie po dziurach i nic, a za chwile jakiś jeden ostry garb i prawie jakby młotkiem ktoś w metal :wall:
Przy zjeżdżaniu z krawężnika prawie zawsze słychać ten stuk, zjazd tyłem koła skręcone lekko w prawo.
Sprężyny sprawdzę, ale wymianę amorków miałem całkiem niedawno i były ok.
sprawdż kolego czy masz dobrze koło dokręcone mnie też tak załatwili na wulkanizacji
sprawdż kolego czy masz dobrze koło dokręcone mnie też tak załatwili na wulkanizacji
Ten przypadek przerabiałem, mechanik już do wymiany łożyska się zabierał ale się obyło :metal: po dokręceniu, więc ta teza niestety odpada.
Guma pod amorkiem, a może poluzował się.
U mnie tydzien po zakupie tez cos zaczelo glosno pukac tylko z tylu. Co sie okazalo. Ulamal sie jeden zwoj sprezyny. U mnie latwo bylo zdiagnozowac gdyz na postoju pukalo po energicznym bujaniu autem.
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.