PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] Gaz w ST220



przemekb
21-06-2008, 00:24
byłem w Kraku w firmie Godula która montuje instalacje Landi Renzo i ciągle zastanawiam się czy montować czy nie :wall: 6 tysięcy piechotą nie chodzi. Ale o co pytam czy ktoś z was kto ma instalke w st może mi powiedzieć ile jego bolid pali na gazie? okazuje się że zbiornik we wnęce na koło to jedynie 47 litrów odliczając 20 procent może się okazać że trzeba będzie tankować co 250 km? to może tradycyjny zbiornik? jakie jest wasze zdanie?

Exodos
21-06-2008, 00:48
U mnie wyliczyłem że średnio 300 km na zbiorniku zrobię, martwić się nie ma czym, bo stacji jest pełno z LPG.

norbi333
21-06-2008, 08:46
W mieście w okolicach 3ookm trasa do 400 km

mad
21-06-2008, 10:17
instalacje Landi Renzo i ciągle zastanawiam się czy montować czy nie Ściana 6 tysięcy piechotą nie chodzi.
Landi ma bardzo dobre instalacje LPG, jak mechanicy z tego zakładu znają się na rzeczy będziesz zadowolony.

Praktycznie zero różnicy podczas jazdy Pb/Lpg.
Moc spada około 5 koni.

gilotyna
21-06-2008, 10:59
Moc spada około 5 koni.

A nie 5%??

przemekb
21-06-2008, 11:52
w sumie macie świętą racje :beer: mówiąc szczerze wolę już częściej tankować niż wozić butlę w bagażniku która zajmie mi 1/3 miejsca. A lpg jest już wszechobecne. Godula w Kraku to ponoć dobry wybór choć pierwszy mechanik jaki mi się nawinął u nich powiedział że ....nie jest zwolennikiem instalowania gazu w aucie :terefere: ręce opadają jakby go szef słyszał :red:

mmmk
21-06-2008, 12:45
mialem landi renzo w scorpio i byla to podobno jedyna instalka ktora dala sie zalozyc do tego silnika (silnik byl za stary do sekwencji i tylko ta podobno dala rade tam w miare dzialac) instalka byla ok poza jednym ale po kazdym odpieciu aku zapominala swoje ustawienia i wymagala pomocy laptopa (co bylo dla mnie bardzo meczace) i czytalem jeszcze na forum o 1 przypadku landi renzo (tyle,ze tam byla 2 generacja) ktora zapominala ustawienia. zwroc na to uwage czy tylko te 2 instalki byly cos nie tak czy landi renzo ma cos niedopracowane. moja nazywala sie omegas cos tam szczegolow niestety juz nie znajde

mad
21-06-2008, 20:52
Cytat:
Moc spada około 5 koni.


A nie 5%??
Mierzone -ubyło 5 kucy



mialem landi renzo w scorpio i byla to podobno jedyna instalka ktora dala sie zalozyc do tego silnika (silnik byl za stary do sekwencji i tylko ta podobno dala rade tam w miare dzialac) instalka byla ok poza jednym ale po kazdym odpieciu aku zapominala swoje ustawienia i wymagala pomocy laptopa (co bylo dla mnie bardzo meczace) i czytalem jeszcze na forum o 1 przypadku landi renzo (tyle,ze tam byla 2 generacja) ktora zapominala ustawienia. zwroc na to uwage czy tylko te 2 instalki byly cos nie tak czy landi renzo ma cos niedopracowane. moja nazywala sie omegas cos tam szczegolow niestety juz nie znajde
Coś było nie tak z tą Twoją instalką.
Nic się nie dzieje a instalka zamontowana ponad rok temu śmiga aż miło.
(koszt ponad 5 tysięcy)

mmmk
21-06-2008, 21:02
moja kosztowala okolo 4200 ponad 2 lata temu ale calkiem mozliwe,ze ci co ja zakladali nie umieli sobie z nia poradzic a wszystko zrzucali na za stary samochod. jednak mi pozostal uraz do tej firmy i pomimo,ze moglem ja przelozyc do mondeo to sprzedalem ja razem ze scorpio. takze przed zalozeniem warto sie upewnic czy tu tez tak nie bedzie

gilotyna
22-06-2008, 16:34
Cytat:
Moc spada około 5 koni.


A nie 5%??
Mierzone -ubyło 5 kucy



No z 226 koni to nic :up:

Korton555
22-06-2008, 23:12
Mniej troszke koni jest i nie akurat regularnie 5km, roznie od auta, ale sadze ze 10-15km maks w zaleznosci od regulacji i samej instalki. Oprocz ladni renzo (glosne wtryski) pomysl o prinsie VSI, naprawde dobra instalacja na swietnych wtryskach, ogolnie uwazana za najlepsza z IV gen. Godula jest drogi bardzo ale fachowi. Za prinsa powinienes dac miedzy 5-6k. Butla w kole spokojnie wejdzie ci 53L.

przemekb
23-06-2008, 00:45
Oprocz ladni renzo (glosne wtryski) pomysl o prinsie VSI, naprawde dobra instalacja na swietnych wtryskach, ogolnie uwazana za najlepsza z IV gen. Godula jest drogi bardzo ale fachowi. Za prinsa powinienes dac miedzy 5-6k. Butla w kole spokojnie wejdzie ci 53L.

Hm a jest ktoś kto w Kraku fachowo i rzetelnie zamontuje Prinsa? Wiesz Godula żąda właśnie za Landi 6 patyków to skoro cena jest porównywalna.
I jesteś pewien że wejdzie 53 litry? mi powiedzieli że max 47 litrów i jeszcze że 20 procent trzeba odliczyć[/quote]

Korton555
23-06-2008, 08:54
Na 100% wchodzi 53 litry, u mnie trzeba bylo tylko wywalic taki plastik pod wykladzina w bagazniku co lezy na kole, bo wtedy podloga byla by nie rowna.
Prinsa zakladaja napewno:
http://www.auto-gaz.pl/kontakt.htm (sa chyba najdrozsi w krakowie, ale tansi od goduli, za to bardzo fachowi)

Ja zakladalem prinsa tu:
http://www.alfa-auto.pl (gosc tez sie zna, pracowal wczesniej w fugazi i przeszedl na wlasna reke), u nich za prinsa zaplacilem 5300zl.

Korton555
23-06-2008, 14:38
Uscislenie, 53 litry to pojemnosc zbiornika, gazu wchodzi ok 43-44litry

Rhogaal
23-06-2008, 15:36
Trzeba byc z Krakowa (i okolic) albo Poznania, zeby do ST220 zakladac gaz :))

mmmk
23-06-2008, 15:41
przeciez to taki sam samochod jak kazdy inny tylko,ze ma 220 KM zamiast np 130 czy 145. mieszkam niedaleko gdyni i napewo bym tez gazowal st220

przemekb
23-06-2008, 16:04
oczywiście mam wątpliwości czy gazować st czy nie. Zresztą tutaj kiedyś na forum była już mocna dyskusja na ten temat. Ciągle nie zdecydowałem. Oczywiście z jednej strony można mówić że obciach z drugiej za trasę Zakopane Łeba i Zakopane zapłaciłem za paliwko jakieś 1 tysiak. I wyśmiewacze niech obliczą ile bym zaoszczędził nie jadąc na benzynie a na gazie? A v-ki z tego co piszą koledzy wyjątkowo dobrze znoszą gazowanie. Zresztą jak kupowałem swojego st oglądałem kilka egzemplarzy zagazowanych. :satan:

Korton555
23-06-2008, 23:16
Do wolnossacego silnika nie mialbym obiekcji z gazem, przeciez w st220 siedzi normlany silnik v6 i wcale nie szczegolnie wysilony jak na ta pojemnosc. Owszem jak bym mial honde typeR i z 2.0 mialbym 200km to bym sie mocno zastanowil jak sobie to poradzi, to samo z silnikiem turbo, zwlaszcza jakims 2.0 z moca ponad 250km. Nie przesadzajmy z tym gazem.

Netoper
24-06-2008, 06:42
Przemek, nie ma sę co łamać, zakładaj sekwencje i będziesz zadowolony.
Jest kilka fałek z II gen i śmigają, na sekwencji będzie jeszcze lepiej, kwestia tylko poprawnego montażu i późniejszego poprawnego zestrojenia.
Godula ma renomę, ale 6 koła to przesada, sekwencja do fałki z montażem do 3 tyś kosztuje.
luknij tutaj
http://aukcja.onet.pl/search.php?string=stag+300&category=18846&country=1&category=18859
A najoptymalniej kupić samemu komplet gratów i tylko sam montaż w warsztacie zlecić.
Graty około 1500 montaż max 1000zł

domin1974
24-06-2008, 11:34
Kolego Przemekb pytałeś kiedyś o gazowników w Kraku i ja ci polecałem jedna firmę która zakłada BRC ja to mam u siebie i jestem zadowolony z tego co wiem to koszt montażu nna wtryskach BRC to ok 4000 natomiast na Kaihinach cena lekko straszy-ok 7000... jakby cos to pytaj jeszcze ;)i rzeczywiście z tego co sie orientowałem telefonicznie u ponoć najlepszych w polsce gaziarzy(wg opini forumowiczów i własnych kontaktach) którzy robili ST220 z V-kami problemów nie ma czy to 2,5 czy 3,0 generalnie są to przeciez silniki bazowo wspólne...pozdrawiam

Umiar
04-07-2008, 11:08
oczywiście mam wątpliwości czy gazować st czy nie. Zresztą tutaj kiedyś na forum była już mocna dyskusja na ten temat. Ciągle nie zdecydowałem. I wyśmiewacze niech obliczą ile bym zaoszczędził nie jadąc na benzynie a na gazie? :satan:

witam,
Przemo, zakladaj LPG i nie sluchaj "benzynowych fetyszystów".
Ja załozylem w swoim sekwencje, oczywiscie zaplacilem mniej niz tu koledzy piszą, bo około 3000zł. Do tego układ lubryfikacji i śmiga pięknie. Butla w kole, wchodzi 45l. Jak ostatnio leciałem "jedynką" i A4 , predkosc przelotowa około 160kmh (nie mylic ze srednia), muchozol skonczył się przy 310km.
A tak juz pozafordowsko, to już moja piąta V6 zagazowana, cały czas u jednego człowieka (wczesniej 2x laguna I V6, AR166 V6, laguna II V6). Wszystkie do dziś śmigają na muchozolu, dwa autka sprzedałem dobrym kumplom- do dziś rozmawiamy ze sobą :).

:metal:

RWalentynowicz
04-07-2008, 12:07
oczywiście mam wątpliwości czy gazować st czy nie. Zresztą tutaj kiedyś na forum była już mocna dyskusja na ten temat. Ciągle nie zdecydowałem. I wyśmiewacze niech obliczą ile bym zaoszczędził nie jadąc na benzynie a na gazie? :satan:

witam,
Przemo, zakladaj LPG i nie sluchaj "benzynowych fetyszystów".
Ja załozylem w swoim sekwencje, oczywiscie zaplacilem mniej niz tu koledzy piszą, bo około 3000zł. Do tego układ lubryfikacji i śmiga pięknie. Butla w kole, wchodzi 45l. Jak ostatnio leciałem "jedynką" i A4 , predkosc przelotowa około 160kmh (nie mylic ze srednia), muchozol skonczył się przy 310km.
A tak juz pozafordowsko, to już moja piąta V6 zagazowana, cały czas u jednego człowieka (wczesniej 2x laguna I V6, AR166 V6, laguna II V6). Wszystkie do dziś śmigają na muchozolu, dwa autka sprzedałem dobrym kumplom- do dziś rozmawiamy ze sobą :).

:metal:

I jak Mondeo wypada na tle tej "widlastej konkurencji"?

altoot
04-07-2008, 12:24
Umiar...?
Daj jakie foto tego swojego sprzęta... :hmm:

Umiar
04-07-2008, 15:10
[quote="RWalentynowiczI jak Mondeo wypada na tle tej "widlastej konkurencji"?[/quote]

a wiec tak:
najfajniesze brzmienie miała Ar166, jak chwytała 6krpm to dźwięk był taki, że każdemu ciarki po plecach przelatywały-za każdym razem morda mi się cieszyła jak jej przycisnąłem. Paliła wtedy około 30l/100km ale co tam, w końcu muchozol jest tani. Przyspieszała nieco słabiej niż ST, była bardziej stonowana. Ale czasy bezwzględne pokazywały, że była niewiele wolniejsza, po prostu to kolos maszyna, długa, bardzo cicha, wygodna. Nie czuć było tej prędkości. Za to totalnie nieporęczna w mieście. Kierownica wymagała muskułów, sprzęgło niezłej łydki a miejsce parkingowe jak dla Boeinga.
foty:
http://www.lagunav6.prv.pl/Galerie/Alfa166/index.html

Laguna I V6 - bardzo fajne, sprytne, zwinne auto, bardziej uniwersalne i oszczędne od AR166, nieco słabsze. Zawieszenie - pełen komfort, na miasto super, w szybkich zakrętach pot na plecach. Miałem dwie odmiany, manuala i automat, manual dużo fajniej jechał, automat wygodniejszy. Paliły dokładnie tyle samo, około 12/100 LPG.
Laguna II - podobnie jak kolezanka wyżej, osiągi podobne, nieco cichsza, zawieszenie komfort itd. Mimo iż teoretycznie 20KM więcej niz poprzedniczka, nie była ani trochę zwinniejsza. Tylko automat - przy awarii kosztuje majątek.
Na tym tle ST220 moim zdaniem wypada najlepiej. Dlaczego?
Bo ma coś z AR166 czyli duzo mocy zawsze dostępnej pod nogą. Ma też sporo z Lagunek, bo jest super funkcjonalne (wiem, nudzę) i poręczne.
A przewyższa poprzedników zdecydowanie najlepszym zawieszeniem i niebiańsko pracującym układem kierowniczym. Ile to autko ma zapasu przyczepności w szybkich zakrętach!!!
ST jest po prostu kompletnym autkiem.
Ja polecam... :metal:

PS. nie mam jeszcze fotek, nie mam czasu zrobić... obiecuję że się poprawię. :glupi:

altoot
04-07-2008, 22:28
Dobra, a nie parkujesz swej maszyny na Mozarta czasem? Stoi tu obok ST220 w takim kolorze jak twoj avatar, i coś mnie sie widzi, że też zgazowane :>

Umiar
05-07-2008, 10:34
Dobra, a nie parkujesz swej maszyny na Mozarta czasem? Stoi tu obok ST220 w takim kolorze jak twoj avatar, i coś mnie sie widzi, że też zgazowane :>

no jasne że to moj. Mieszkam na Mozarta 11. Ale czy mozesz mi w prosty sposób wytłumaczyć jak "ci się widzi że też zagazowane"? Jak to poznajesz? :metal:
Tez na Mozarta mieszkasz? Bo zdjecie z jazdapolska.pl to chyba parking na tym wlasnie osiedlu. No i widze ze wojewodztwo mamy to samo.
:metal: :metal: :metal: joł ziomal :metal: :metal: :metal:

altoot
05-07-2008, 14:33
Mozarta 23 :)

a czemu masz lubelskie blachy? :hehe:

jeszcze niedawno stał na krakowskich chyba :)

jak powiem, że poznałem po hałasie wtryskiwaczy, to nie uwierzysz...? :)

Umiar
05-07-2008, 15:16
Mozarta 23 :)

a czemu masz lubelskie blachy? :hehe:

jeszcze niedawno stał na krakowskich chyba :)

jak powiem, że poznałem po hałasie wtryskiwaczy, to nie uwierzysz...? :)

lubelskie mam bo tam mam na razie zarejestrowane autko (pochodze z tamtąd). A wczesniej stał na częstochowskich...
A z tymi wtryskiwaczami to chyba przegięcie, przy zamkniętej masce to tylko fetysz albo zboczeniec usłyszy :metal2:

altoot
05-07-2008, 17:53
przy zamkniętej masce to tylko fetysz albo zboczeniec usłyszy

:satan:




No, to ciekawe jakbym "wyhaczył sąsiada" z 800 000tys mieście mając do dyspozycji skromną fotkie z avatara :)

przemekb
05-07-2008, 19:22
aczkolwiek kolega jak zagazował sobie Opla Astrę instalką Landi Renzo to wtryskiwacze chodzą mu jak klekot :)

cwirek77
06-07-2008, 11:24
[
witam,
Przemo, zakladaj LPG i nie sluchaj "benzynowych fetyszystów".
Ja załozylem w swoim sekwencje, oczywiscie zaplacilem mniej niz tu koledzy piszą, bo około 3000zł. Do tego układ lubryfikacji i śmiga pięknie. Butla w kole, wchodzi 45l. Jak ostatnio leciałem "jedynką" i A4 , predkosc przelotowa około 160kmh

Witam ile już przejechałeś na gazie swoim st220 i jakiej firmy masz instalke? Też troche mysle o gazie ale wszędzie odradzają że niby ten silnik sie nie nadaje, mówią że odlewane tłoki i jakiws tam bzdury :hehe:

Umiar
07-07-2008, 14:50
w ST220 przejchalem około 4tys km, więc nic ci to nie powie. Natomiast przed zakupem auta konsultowalem się zarówno z klubowiczami z tego forum jak i wlascicielami St220 znalezionymi "za pośrednictwem". Ci co mają LPG nie narzekają, DOBRE warsztaty nie odradzają instalki w tym silniku. Oczywiscie, zeby nie stracic osiągów, strojenie jest bardzo ważne. Ale równie ważny jest sposób nawiercenia wtryskiwaczy w dolot, odpowiednie dobranie długości przewodów gazowych, dobór parownika itp.
I wierz mi, TO DZIAŁA !!! :bigok:
Ja polecam, ale decyzja nalezy do ciebie.

GrzegorzD
07-07-2008, 17:31
Pewnie ze gazować można wszystko i jakiś czas pochodzi :satan: szczerze mowiąc zamiast ST220 z LPG wolalbym 2,2l TDCi

Umiar
07-07-2008, 19:56
Pewnie ze gazować można wszystko i jakiś czas pochodzi :satan: szczerze mowiąc zamiast ST220 z LPG wolalbym 2,2l TDCi

a czy możesz rozwinąć tę myśl?
Czy masz doświadczenie w jeździe obydwoma wersjami?
Wiesz jak jeździ ST220 na LPG?
Czy tylko tak sobie rzucasz, by rozpętać dyskusje z niczego... :pc:

GrzegorzD
07-07-2008, 20:57
odpowiem anegdotką...

U nas w mieście jeździ facet Lancia Thesis. w sumie nic nadzyczajnego, gdyby nie to ze po zakupie jej nowej odrazu zalozyl LPG. Nie mial lekkiegoi życia za to co zrobil :satan:. i do tej pory lpg tankuje wieczorami tylko na pewnej stacji... wstyd? WG nie sztuką jest kupić auto, sztuką jest go utrzymać tak jak się powinno, a nie szukać za wszelką cenę oszczędności w aucie za ponad 100 tys zl. To samo się tyczy ST220. Nie stać kogoś na paliwo do niego? Mogl o tym wczesniej pomysleć. Poleci zawieszenie ktore w ST jest dużo droższe.... Bedzie ładował zamienniki? To nie 1,6l. Jesli ktos juz lamentuje przy paliwie to powinien sie mocno zastanowic. To mój punkt widzenia.

Umiar
07-07-2008, 21:01
no to widze jednak że argumenty masz wprost z forum onetu lub podobnych. nie polemizuję... nie chce mi się...

GrzegorzD
07-07-2008, 21:16
no to widze jednak że argumenty masz wprost z forum onetu lub podobnych. nie polemizuję... nie chce mi się...

i na wzajem :up:

domin1974
09-07-2008, 10:22
witam chłopaki czy rzeczywiście do naszych v-ek trzeba zakładać ta "cudowną" lubryfikacje, powiem szczerze obdzwoniłem jakiś czas temu polecane na oficjalnych stronach jaki i forach zakłady w całej polsce w warszawie , wrocławiu bydgoszczy , tarnowie - takie które robiły dużo v-ek 3.0 do st220 też np. kutamotors w warszawie -wszędzie mówili tak samo lubryfikacje zalecają do 1.6 - 2.0 w mondkach, w v-kach nie jest to potrzebne ... co wy na to ? jednocześnie proszę o opinie ludzi którzy naprawde znają temat a nie przeczytali jakiś podły artykuł w tanim czasopismie motoryzacyjnym... :pa:

RWalentynowicz
09-07-2008, 11:38
witam chłopaki czy rzeczywiście do naszych v-ek trzeba zakładać ta "cudowną" lubryfikacje(...)

Koniecznie trzeba. A najlepiej w zestawie z płytą CD pod lusterko i magnetyzerem na power-ruhro-strumienicę. ;) Mój znajomy zakłada ten stuff i w rozmowach ze mną nie kryje zadowolenia z powszechnej naiwności panującej w narodzie, dzięki której dość dobrze prosperuje. Największą zaletą lubryfikacji jest brak negatywnego wpływu na silnik resztę załatwia efekt placebo.

gilotyna
09-07-2008, 11:45
witam chłopaki czy rzeczywiście do naszych v-ek trzeba zakładać ta "cudowną" lubryfikacje(...)

Koniecznie trzeba. A najlepiej w zestawie z płytą CD pod lusterko i magnetyzerem na power-ruhro-strumienicę. ;) Mój znajomy zakłada ten stuff i w rozmowach ze mną nie kryje zadowolenia z powszechnej naiwności panującej w narodzie, dzięki której dość dobrze prosperuje. Największą zaletą lubryfikacji jest brak negatywnego wpływu na silnik resztę załatwia efekt placebo.

piszesz niezależnie od v6 i zeteców czarnych? ZERO "+"?

RWalentynowicz
09-07-2008, 11:53
witam chłopaki czy rzeczywiście do naszych v-ek trzeba zakładać ta "cudowną" lubryfikacje(...)

Koniecznie trzeba. A najlepiej w zestawie z płytą CD pod lusterko i magnetyzerem na power-ruhro-strumienicę. ;) Mój znajomy zakłada ten stuff i w rozmowach ze mną nie kryje zadowolenia z powszechnej naiwności panującej w narodzie, dzięki której dość dobrze prosperuje. Największą zaletą lubryfikacji jest brak negatywnego wpływu na silnik resztę załatwia efekt placebo.

piszesz niezależnie od v6 i zeteców czarnych? ZERO "+"?

Jego opinia dotyczy lubryfikacji silników in general. Wyjątkiem jest lubryficatum vaginae. Ale do tego służą inne specyfiki. :helm:

gilotyna
09-07-2008, 11:57
witam chłopaki czy rzeczywiście do naszych v-ek trzeba zakładać ta "cudowną" lubryfikacje(...)

Koniecznie trzeba. A najlepiej w zestawie z płytą CD pod lusterko i magnetyzerem na power-ruhro-strumienicę. ;) Mój znajomy zakłada ten stuff i w rozmowach ze mną nie kryje zadowolenia z powszechnej naiwności panującej w narodzie, dzięki której dość dobrze prosperuje. Największą zaletą lubryfikacji jest brak negatywnego wpływu na silnik resztę załatwia efekt placebo.

piszesz niezależnie od v6 i zeteców czarnych? ZERO "+"?

Jego opinia dotyczy lubryfikacji silników in general. Wyjątkiem jest lubryficatum vaginae. Ale do tego służą inne specyfiki. :helm:

:))


Jeden spec w Czwie po moim pytaniu na temat lubr. powiedział że zrobi jak ja chce, on sie nie wypowiada na ten temat :los:

michalst
23-03-2009, 16:41
Witam,
jestem po rozmowie z działem technicznym Landi Renzo Polska, zostałem poinformowany, że ta firma nie bierze odpowiedzialności za instalacje gazowe w Fordach produkowanych po 2000 roku. Ich zdanie jest następujące: producent nie jest wstanie stwierdzić czy w konkretnym silniku została zastosowana kompozytowa prowadnica zaworowa.Głowica zbudowana z kompozytu z domieszką wosku na skutek podwyższonej temperatury spalania gazu ulega uszkodzeniu po około 30 tysiącach kilometrów przejechanych na gazie. Wosk się wytapia i zawory pracują luźno co prowadzi przy pracy na wysokich obrotach do... rozkładu silnika:(. Rozpatrywałem instalację gazową w swoim aucie ale po tej rozmowie sam nie wiem co myśleć. Czy mogę nie mieć wystarczających danych w tej sprawie? Bardzo proszę o komentarz tego co napisałem. Czy ktoś ma ST220 z gazem i przejechał więcej niż 30 tyś?
Michał

domin1974
05-04-2009, 19:28
witam ja przejchałem 33tys i ......nic jak było tak jest...polacam wszystkim niemiecką stronkę spritmonitor.de na którj niemcy i nie tylko prowadzą statystyki spalania samochodów(bardzo duzo aut - ja tez tam jastem ksywka jak tutaj) sa także pośród nich st220 na gazie. Co ciekawe nawiązałem osobiście kontakt e-mailowy z trzema gośćmi (niemcami) którzy przejechali ponad 70-80 tys na LPG w róznych warunkach(miasto, autostrady przy dużych prędkościach) ich odpowiedź była jadnoznaczna ..kompletnie nic sie nie dzieje z tymi silnikami trzeba tylko dbać o instalacje ale tu amaryki nie odkryłem... polecam lekture wszystim scaptykom Lpg(anglo- i niemieckojęzycznym), dodatkowo można sprawdzić jak nasze spalanie odbiega od średniej użytkowników - dla st220...pozdrawiam

przemekb
20-04-2009, 23:22
odgrzałeś.... kotleta :satan: minęło trochę czasu i na razie nadal jeżdżę na benie .... :)

lethal2
26-04-2009, 13:06
takie piekne autko kaleczyc lpg... :(