Zobacz pełną wersję : [MkII] Płyn chłodniczy - fioletowy? czerwony?
Jako że chłodzenie rzecz ważna, a u mnie poziom chłodziwa stoi na MIN, chciałem uzupełnić. Poszedłem do sklepu, zaordynowałem "płyn do chłodnic fordowski", dostałem litr koncentratu. Rozrobiłem wedle wskazówek 1:1 z wodą demoralizowaną ;) otwarłem machę i...
W zbiorniku siedzi płyn o kolorze czerwono-pomarańczowym, natomiast dolewka jest różowo-fioletowa :hmm: Można jedno z drugim zmieszać czy lepiej nie ryzykować? Nie uśmiecha mi się szczególnie wymiana całego płynu, ale uzupełnić stan by wypadało...
Dodam, że to, co mam w układzie chłodzenia to prawdopodobnie płyn fordowski tylko jakiś "starszy model". ;)
Jako że chłodzenie rzecz ważna, a u mnie poziom chłodziwa stoi na MIN, chciałem uzupełnić. Poszedłem do sklepu, zaordynowałem "płyn do chłodnic fordowski", dostałem litr koncentratu. Rozrobiłem wedle wskazówek 1:1 z wodą demoralizowaną ;) otwarłem machę i...
W zbiorniku siedzi płyn o kolorze czerwono-pomarańczowym, natomiast dolewka jest różowo-fioletowa :hmm: Można jedno z drugim zmieszać czy lepiej nie ryzykować? Nie uśmiecha mi się szczególnie wymiana całego płynu, ale uzupełnić stan by wypadało...
Dodam, że to, co mam w układzie chłodzenia to prawdopodobnie płyn fordowski tylko jakiś "starszy model". ;)
Miałem dokładnie ten sam problem. Dolałem ten fioletowy i jeżdżę tak już ponad pół roku i nic się nie dzieje
Umocz palucha i posmakuj (tylko nie pij ) :-).....jezeli jeden i drugi jest słodki - lej śmialo......to glikol
Andrzej10
29-06-2008, 21:52
Też mam taką mieszankę teraz. Wedłuk katalogów Forda jest to właściwy płyn. Zpaewne poprostu zmienili odrobinę zabarwienie. Pozdrawiam
Hmm...
No to chyba doleję :helm:
Z materiałów fordowskich wyczytałem tylko tyle, że "nowy" płyn, wprowadzony jakoś w połowie 98 roku, ma kolor pomarańczowy i Bóg broń przed mieszaniem go ze starym, zielonym/niebieskim - ale to wiedza powszechna ;) Natomiast o fioletowym słowa nie ma...
grzehol3k
30-06-2008, 11:31
Z materiałów fordowskich wyczytałem tylko tyle, że "nowy" płyn, wprowadzony jakoś w połowie 98 roku, ma kolor pomarańczowy i Bóg broń przed mieszaniem go ze starym, zielonym/niebieskim - ale to wiedza powszechna wink Natomiast o fioletowym słowa nie ma...
Ostatnio wymieniałem płyn chłodniczy i w książce sam naprawiam wyczytałem dokładnie to samo, że od 98 ford używa pomarańczowego płynu i nie należy go mieszać z innymi a w szczególności z zielono/niebieskim :D więc wlałem pomarańczowy
graveler
30-06-2008, 17:25
Witam,
jak miałem poziom na minimum i paliła mi się kontrolka na check panelu, to dolałem wody destylowanej - myślicie że może się coś stać od tego?? Wlałem może z setkę tej wody....
Witam,
jak miałem poziom na minimum i paliła mi się kontrolka na check panelu, to dolałem wody destylowanej - myślicie że może się coś stać od tego?? Wlałem może z setkę tej wody....
Nic się nie stanie, przecież koncentrat miesza się z wodą.
Przez dolanie wody podniosła się jedynie temperatura zamarzania, pamiętaj aby przed zimą dolać koncetratu
graveler
30-06-2008, 17:31
Na zimę chciałbym w ogóle wymienić cały płyn na "gęstszą mieszankę"... bo nie mam garażu , więc chciałbym mieć pewność że nic mi nie zamarznie....
Na zimę chciałbym w ogóle wymienić cały płyn na "gęstszą mieszankę"... bo nie mam garażu , więc chciałbym mieć pewność że nic mi nie zamarznie....
No to do zimy jeszcze sporo czasu. Polecam firmowy koncentrat forda, miesza się go w proporcjach 1:1 z wodą destylowaną co daję odporność na zamarzanie do -32 st. :)
w proporcjach 1:1 z wodą destylowaną co daję odporność na zamarzanie do -32 st.
Ponoć do -37 st. nawet - tak jest na opakowaniu :)
Hmm...
No to chyba doleję :helm:
Z materiałów fordowskich wyczytałem tylko tyle, że "nowy" płyn, wprowadzony jakoś w połowie 98 roku, ma kolor pomarańczowy i Bóg broń przed mieszaniem go ze starym, zielonym/niebieskim - ale to wiedza powszechna ;) Natomiast o fioletowym słowa nie ma...
Witam
A co zrobić jak się ma właśnie taki zielono/niebieski :niewiem:
Dzisiaj przed dłuższą drogą sprawdziłem płyny i chłodniczy jest na min.
Pojechałem po oryginalny forda i jakie było moje zdziwienie, gdy przed chwilą zobaczyłem, że nowy jest pomarańczowo/różowy :wall:
Co mam teraz dolać?? Przede mną długa droga, sklepy już pozamykane, więc zostają tylko stacje benzynowe.
Można mieszać inne marki płynów??
Pozdrawiam
Aha, drobne uzupełnienie.
Na zbiorniku z płynem chłodniczym mam wyraźny różowy osad, więc ktoś musiał zmienić rodzaj płynu.
Mondek jest z XII 97r
Jak nie masz pewności co siedzi w układzie to dolej wody destylowanej. Póki co będzie spokój, a do zimy jeszcze chwilę :) Nawjyżej później upuścisz ten litr i dolejesz koncentratu.
Ja do swojego poprzedniego mobila, zalewanego wcześniej fordowskim niebieskozielonym oryginałem (chyba :hmm:) dolewałem płynu nabytego na Shellu - kolor miał podobny ;) I było OK.
Jak nie masz pewności co siedzi w układzie to dolej wody destylowanej. Póki co będzie spokój, a do zimy jeszcze chwilę :) Nawjyżej później upuścisz ten litr i dolejesz koncentratu.
Ja do swojego poprzedniego mobila, zalewanego wcześniej fordowskim niebieskozielonym oryginałem (chyba :hmm:) dolewałem płynu nabytego na Shellu - kolor miał podobny ;) I było OK.
Dzięki za szybką odpowiedź :beer:
Chyba faktycznie będzie lepiej dolać trochę wody, niż sobie namieszać w układzie.
Pozdrawiam
GrzegorzD
16-08-2008, 22:04
a ja od 2 lat mam Petrygo i nie narzekam. oczywiscie cos co bylo wczesniej zalane zostalo spuszczone zalane woda spuszczone i zalane plynem. z tego co wiem plyny na bazie glikolu mozna mieszac bez obaw
no to troszkę odgrzeję bo j mam zielony :) i nie wiem czy tak zostawić, nic się nie dzieje, nie wiem czy się przegrzewa, raczej nie, nie ubywa...więc...
zostaw i nic nie rób...chyba, że nigdy nie wymieniałeś to lepiej przed zimą zalać jakiegoś pewniaka :bigok:
Krzychu32
20-07-2009, 21:21
no to troszkę odgrzeję bo j mam zielony
I co kolorek się nie podoba ?? :hehe: a tak na poważnie jak nie jesteś pewny płynu to podjedź do jakiegoś mechesa i niech sprawdzi Ci temp. zamarzania wtedy będziesz wiedział czy zmieniać czy można zostawić.
Witam. Potrzebuję dolać ok. 0,5-1l. płynu. Mam oryginalny (pomarańczowy). Czy mogę dolać Borygo? Akurat została mi flaszka z poprzedniego auta. W Renault miałem oryginalny i po dolaniu Borygo nic złego się nie działo.
tylko pytaie czy domojego wlany był nabazie glikolu, czy nie, bo zielony to nie jest chba glikol, nie wiem, z niemic furę sciągałem, nie pytałem czym zalewa, sądziłem ze już wszystko na glikolu robione, a tu moze być lipa, jak nie na glikolu jest obecnie to zasyfię sobie układ i po ptakach...jak wleję inny na bazie glikolu...chyba ze nie ma nnych i nie było nawet od 1990?
Koledzy kolor płynu najczęściej charakteryzuje przez ile lat płyn będzie spełniał normy. Generalnie jest tak, że niebieski ma "gwarancje"na dwa lata czerwony na pięć. To jest wymysł stosowany w USA - Anglii i na etykietach oryginalnych jest to tez opisane. Nie wiem czy podobnie jest w przypadku innych producentów ale tam jest taki standard.
Witam. Potrzebuję dolać ok. 0,5-1l. płynu. Mam oryginalny (pomarańczowy). Czy mogę dolać Borygo?
Ja u siebie dolałem borygo, krótko przed wymianą całego płynu i nic się nie działo
Witam. Potrzebuję dolać ok. 0,5-1l. płynu. Mam oryginalny (pomarańczowy). Czy mogę dolać Borygo?
Ja u siebie dolałem borygo, krótko przed wymianą całego płynu i nic się nie działo
a miales przed kolorystycznie? ja juz raz autko zalatwilem tym sposobem, zaczely sie "ane kluski" robić i tyle, auto ibi sysy. porsche nie lubial petrygo i tych podobnych a 93 rocznik..i , naprawy to kolo 600 zl, ...dolozylem 3000 mam mondka:)
Jednak nie będę ryzykował i kupię płyn Forda. Żaden wydatek (18zł). Z tego co wyczytałem, Super Plus Premium jest pomarańczowy i mogę go spokojnie dolać?
ja tam chciałem niebieski a dostałem zielony :los2: więc ja już tych płynów nie ogaraniam :hehe: :palacz:
Jeśli masz zalany płyn na bazie glikolu i taki sam dokupisz to kolor nie ma zadnego znaczenia.
Jednak nie będę ryzykował i kupię płyn Forda. Żaden wydatek (18zł). Z tego co wyczytałem, Super Plus Premium jest pomarańczowy i mogę go spokojnie dolać?
ja tez taki kupilem, i jest rozowy ...nie zalewam na razie, jade sprawdzić co to jest obecni...
Jeśli masz zalany płyn na bazie glikolu i taki sam dokupisz to kolor nie ma zadnego znaczenia.
znaczy się w V-ce mam różowy :hehe: w skodzie u mamuśki był niebieski i zalałem dodatkowo zielony i krzywda się nie stała :hehe:
Od trzech lat gdzieś na przewodach mi pokapuje i muszę co trzy miesiące dolewać płynu.(albo i częsciej)
Uzupełniałem już "tęczą"płynów i zwykłą wodą wodą - chłodzenie jest,ogrzewanie też......więc w czym problem?.
Lałem już i BP.Shella,Borygo czy co tam jeszcze...a ostatnio jakiegoś "kerfura"
więc w czym problem?W niczym - póki nie trafisz na odpowiednią parę ;) Bo to ponoć nie same glikole dają efekt "lanych klusek" czy, jak kto woli, "galaretki", ale dodatki firmowe - i to one właśnie potrafią ze sobą reagować.
Ogólnie: płyny są robione na bazie dwóch glikoli - etylenowego i propylenowego. Teoretycznie glikole jako takie są ze sobą mieszalne, praktycznie bezpieczniej jest trzymać się jednego producenta/płynu lub chociaż jednego rodzaju glikolu. I tu np. mamy konflikt interesów między Borygo Eko (na bazie g. propylenowego) i Ford Super Plus (na bazie g. etylenowego)... :)
A ja już ponad rok śmigam z różową "dolewką" do pomarańczowego płynu - i jest git.
PS. Tutaj (http://www.texaco.i-g.pl/press.php?id=7&d=2) jest fajny artykuł o płynach do chłodnic.
Czyli wniosek z tego że zarówno np rózowe Borygo i zielony "kerfur" to jeden czort......a cena - 2/1 za tyle samo....wybieram "kerfur" :-)
maxikacper5
28-01-2010, 16:11
Witam Wszystkich:)
Ja mam pytanie trochę z innej beczki... mianowicie jak wiadomo przez ostatni tydzień było dość zimno... -20stC i więcej... Dwa dni temu podczas rozruchu samochodu na sporym mrozie (-18stC) spostrzegłem, że wskazówka od temperatury już po minucie osiągneła poziom 90stC, co nigdy wcześniej w tak krótkim czasie nie miało miejsca nawet latem. Natomiast z nawiewów jeszcze długo nie leciało ciepło. Zaniepokojony tym faktem zaglądam pod maskę i co się okazuje:
- poziom płynu chlodniczego w zbiorniku prawidłowy,
- po okreceniu korka na nim i wokół wlewu osad... dużo osadu w kolorze kremowym...
- fragmenty lodu w zbiorniku pływające w płynie...
Dodam, że płyn wymieniałem rok temu, napewno na zimowy ale nie pamietam nazwy producenta.
Prosze o radę co z tym zrobić i co to może oznaczać?
Z góry dziekuje ;)
mar_1981
29-01-2010, 07:55
A nie robisz przypadkiem "małych przebiegów" jednorazowo??? Woda która się skrapla może nie odparowywać jak silnik ciągle zimny i wtedy zamarza w nocy i w zbiorniczku możesz mieć kawałki lodu.
komandir
29-01-2010, 10:25
Co do kolorów to ja już miałem ten "nowy" płyn po 98r. więc jak miałem mało to dolałem petrygo nowy o tym samym kolorze i nic się nie działo :)
Do kolegi maxikacper5:'
Wentylator Ci się załącza? Moż :metal: e ześwirował wskaźnik? U mnie po zapaleniu też leci na maksa i leży. A ten wskaźnik nie waha się raz w lewo raz w prawo? (Może zapowietrzył się układ)
maxikacper5
29-01-2010, 15:30
Właśnie ostatnio nie jeżdrzę zbyt dużo to fakt... Nie mam takiej potrzeby. Więc to też może być powodem:) Dzieki wielkie:)
Dodano po 1 min.:
Wentylator jest ok sprawdzałem wczoraj:)
Mozna dolewac ten nowy płyn tj Super Premium Plus zarowno do plynu zielonego i pomaranczowego. Jest teoretycznie dopuszczony do stosowania w starych i nowych ukladach chlodzenia
http://img132.imageshack.us/img132/4401/pynyoleje.png
Różnica pomiędzy płynem pomarańczowym i niebieskim/zielonym jest w dodatkach antykorozyjnych (tzw. inhibitorach korozji). Wymieszanie obydwu może spowodować neutralizację działania tych dodatków, dlatego nie jest zalecane.
Ble ble ble...nie cytujcie Panowie instrukcji czy artykułów z prasy czy netu....
Od trzech lat gdzieś na przewodach mi pokapuje i muszę co trzy miesiące dolewać płynu.(albo i częsciej)
Uzupełniałem już "tęczą"płynów i zwykłą wodą - chłodzenie jest,ogrzewanie też......więc w czym problem?.
Lałem już i BP.Shella,Borygo czy co tam jeszcze...a ostatnio jakiegoś "kerfura"
Przy -25 sąsiadowi zamarzł "firmowy" Prestone a moja mieszanka nie...... :)
Jeżeli chodzi o kolor niebieski, czy zielony - to może jest tak jak z tym różowym i pomarańczowym. Ja wymieniałem dwa lata temu cały płyn, a miałem pomarańczowy. Kupiłem u Forda koncentrat różowy i mieszałem z wodą destylowaną zgodnie z tym co na etykiecie i teraz po 2 latach znów mam pomarańczowy :) . Przy zakupie wspominałem że w aucie mam pomarańczowy, to powiedzieli mi że jak cierpliwie poczekam to się sam taki zrobi :) ......no i faktycznie . Myślę że ten zielony na początku też mógł być niebieskim. Co do mieszania zielonego z różowym to coś słyszałem żeby nie mieszać.
Pozdrawiam
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.