PDA

Zobacz pełną wersję : [MkI] Hamulce bębnowe - kilka pytań



scasi
22-07-2008, 11:56
Witam

Chodzi o hamulce z bębnami 203mm, bez ABS.

Na przeglądzie wyszedł całkowity brak hamulca zasdniczego lewy tył i słaby ręczny prawy tył (różnica L:P=7:1). W lewym wszystko uwalone plynem - kupilem nowy cylinderek (choć nie bylo widać znaczącego ubytku płynu ze zbiorniczka), bęben bez wyżłobień, okładziny imho prawie jak nówki. W prawym z kolei sucho, bęben miał mały rant (przetoczyłem brzegi) ale sama powierzchnia w porządku i okładziny troche bardziej zużyte niż w lewym.

I teraz seria pytań:

1) Jak najlepiej zmierzyć średnicę bębna? Suwmiarki nie mam a dokładność pomiaru linijką oceniam na 0,5-1mm czyli praktycznie 1/3-2/3 dopuszczalnego zużycia (203mm-204,5mm). Niestety pomiar linijką daje mi 205mm, więc na granicy zużycia. Zastanawiam się jeszcze jeden zestaw nowych szczęk na tych bębnach przejeżdże (i na ile km mi to starczy), czy raczej inwestować w nowe bębny.

2) Jakie jest tempo ścierania bębna? Wiem, że to zależy od stylu jazdy, ale mniej wiecej na ile km powinny starczyc nowe bębny przy spokojnej jeździe bez gwaltownego hamowania?

3) Jakie są minimalne grubości okładzin na szczękach hamulcowych a jaka jest grubość okładzin na nowych szczękach?

4) Czym zmywać mieszanke pyłu z klocków i płynu hamulcowego? To co udało sie zdjąć (bęben, samoregulator, sprężyny) przemylem denaturatem, ale może jest lepszy sposób. Została do wyczyszczenia osłona wewnętrzna. Czy płyn mógł zaszkodzić piaście? Akurat ta od strony płynu chodzi nawet lżej, ale może warto by było gdzieś tam nałożyć troche smaru?

5) Chciałem pomalować z zewnatrz osłony i bębny (znana farba na rdze;)) i zastanawiam się czy warto/można podmalowac też wewnetrzną stronę osłony, czy od temeratury wewnątrz hamulców sie to skruszy i zrobi z tego tylko dodatkowy syf?

Pozdrawiam

Paolo
22-07-2008, 12:13
Szukajki używać :wall:

http://mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=42754&highlight=rozmiar+b%EAbna

Nubis
22-07-2008, 12:28
Ścieranie zależy od twojego stylu jazdy. Jak jesteś Kozak to dasz radę za 5 tyś km. Bęben i klocki przeczyść papierem ściernym i będzie dobrze. Niczego nie maluj wewnątrz bębna bo z czasem odpadnie i będzie powodować większe ścieranie bębna i okładzin. Rdzę wyczyść szczotką drucianą i papierem ściernym.

scasi
22-07-2008, 12:56
Paolo, git, tylko, na które z moich pięciu pytań jest odpowiedź we wskazanym wątku? Jaki jest wymiar bębna wiem, bo to jest nawet na samym bębnie wytłoczone (na moich z logo Ford jest 204-5), a że ręczny najczęściej nie działa przez zasyfiony samoregulator to też, dlatego nie pytam jak naprawić ręczny. Szukajki używam zawsze zanim zdecyduje założyć nowy temat. W tym przypadku odpowiedzi np. na pytanie o grubość okładzin na szczękach nie znalazłem. Z kolei u Etzolda sa opisane grubości okładzin i szybkość zużycia ale dla klocków.

Nubis jak jestem kozak to dam rade w 5k wykonczyć nowe bębny, czy jak nie jestem kozak to jeszcze 5k pociagne na starych?

A jeszcze jedno dziwne pytanie, czy można chodzone bębny zamieniać stronami?

Exodos
22-07-2008, 13:01
Nie kombinuj z tymi starymi bębnami, załóż nowe, nowe cylinderki, nowe samoregulatory (słaby ręczny) no i okładziny, to są hamulce ludzie. !!!!!!

CzarekJ
22-07-2008, 15:01
Za zamienniki bębnów zapłaciłem 240zł a szczęki - 80 (komplet-obadwa koła).....działają :-)
Okładziny sa bardzo cieniutkie....nie mierzyłem ich ale ok. 3mm i 1,5 (tak "na oko")...przednia-tylna.

scasi
22-07-2008, 16:05
Najtańsze zestawy (bębny + klocki) znalazlem po 150pln na znanym serwisie aukcyjnym ale chyba lepiej w coś takiego nie wchodzić.

W przypadku bębnów wybór padnie chyba na MIKODA (e-sklep ok. 69pln/szt., w pobliskim sklepie 86pln/szt.). Mają dobr eopinie na forum.

Zastanawiam sie nad szczękami:
TRW (LUCAS 1014655) 95pln/komplet
DELPHI (LOKHEED LS1683) 108pln/komplet
LPR 72pln/komplet
T-C (20-51 S) 86pln/komplet
4MAX (1014655) 62pln/komplet

Które wybrać?

GrzegorzD
22-07-2008, 16:32
mam LPr i sa troszke za miekkie. strasznie pyla. bierz TRW.

scasi
24-07-2008, 13:28
Wczoraj sciągnąłem szczęki z prawego koła (gdzie nie było ręcznego) i wygląda na to że ten samoregulator nie będzie trzymał, bo ząbki na obu lementach są zatkane rdzą, która już chyba sie zetrze razem z nimi. Drugi samoregulator jest z kolei bardzo OK. W związku z tym, że ilość elementów do wymiany wzrosła zastanawiam sie nad takim zestawem:

http://www.allegro.pl/item396588259_samoregulator_szczeki_cylinderki_for d_mondeo_203.html

W opisie niby podają że to TRW, tylko żeby się nie okazało że TRW to tylko ta saszetka z pastą. Miał ktoś do czynienia z takim sprzętem? Plus jest taki że od razu jest zestaw montażowy i cylinderki.

Dodatkowe pytania:

1) Czy ta obudowa której trzymają sie szczęki i cylinderek jest wymienna sama czy z całym ustrojstwem przykręcanym do amora? Chciałem to sciągnąć żeby dobrze wyczyścić, odkręciłem piaste i 4 śruby ale nie chciało zejść.

2) Jak mocno dokręcać piaste? Tak z ciekawości, z tego co widziałem to nie da się wymienić łożyska w piaście tak jak piszą, bo zewnętrzna bieżnia łożyska to po prostu piasta. Mam racje?

GrzegorzD
24-07-2008, 16:23
po co ty chcesz zdejmowac piaste???

scasi
24-07-2008, 17:07
po co ty chcesz zdejmowac piaste???

Nie no wiem, że do szczęk nie potrzeba. Ale chciałem przede wszystkim żeby wygodniej doszorować blache na ktorej wszystko siedzi. Po drugie, któryś tył mi czasem huczy, wiec chcialem zobaczyć jak to wygląda. No i troche z czystej ludzkiej ciekawości ;) Zresztą już to zrobiłem (patrz pytanie 1), a że niechciałbym za bardzo dokręcić albo niedokręcić to pytam czy jest na to patent bez klucza dynamometrycznego. W golfie kreciło sie nakretke na max i 1/4 z powrotem i blokowało zawleczką, choć i tak robiłem to na wyczucie. Tutaj konstrukcja troche inna więc sie chce upewnić, bo jak przykręce nie za mocno to luzu wprawdzie nie ma i kręci się dość lekko, ale że tu inżynierowie nie przewidzieli żadnej zawleczki to mam stres ze się może odkręcić. Z kolei za mocno też nie dobrze, bo choć sie kręci to widać, że troche ciaśniej. No chyba, że cała magia tkwi w tej dziwnej nakrętce ;)

CzarekJ
24-07-2008, 19:08
Nie mam pojęcia w czym tkwi magia ale te łozyska są kulkowe a nie jak w innych autach - stozkowe,baryłkowe.
łożysko stożkowe dokręcamy do zablokowania i cofamy o 15 stopni.Nia zawsze da sie zablokowac jak juz jest cos zuzyte.
Natomiast kulkowe dokrecamy kluczem dynamometrycznym tylko dlatego aby nie przykrecić za słabo lub zbyt mocno co moze spowodować przeciągniecie gwintu.
W każdym razie piastę przednią dokręcałem pomagając sobie rurką długości ok 1m stajac na niej..wazę 80kg
Wcześniej normalnym pokrętłem i ręcznie było za słabo - koło złapało luzu.

penar
30-07-2008, 13:34
witam
ja właśnie zakładam nowe bębny i na tych nowych lekko mi okładziny trzymają, jest jakaś regulacja żeby te szczęki ścisnąć??

GrzegorzD
30-07-2008, 14:49
zbij maksymalnie samoregulatory. u mnie nawet po scisnieciu nie wchodzily.. skonczylo sie na szlifowaniu okladzin papierem sciernym

scasi
30-07-2008, 16:20
Próbowałem wczoraj założyć nowy zestaw szczęk TRW i bębnów Mikoda. Niestety się nie udało :zly: Na nowe szczęki ledwo się wcisnął się stary będen i sporo zabawy było żeby go zdjąć. Tak więc póki co wrócił wyczyszczony stary zestaw. Może oni kurcze robią te szczęki pod stare bębny, żeby sobei doapasować? Ścieranie papierem to imho głupie rozwiazanie, bo po co nowe okładziny żeby je na starcie ścierać, ewentualnie przeszlifowałbym punkty oparcia szczęk o cylinderek i podpore na dole. Z tego zo zauważyłem to pozycja wyjsciowa samoregulatora jest co najmniej na połowie półksężyca albo i dalej.

GrzegorzD
30-07-2008, 17:51
samoregulator MUSISZ skrecic recznie na zero. inaczej nie zalozysz.

ja pomagalem sobie sciskaniem cylinderka. musisz najpierw przewod hamulcowy z niego odkrecic

penar
30-07-2008, 20:10
mi nowe bebny bez problemu weszły na stare szczęki bez ruszczania czegokolwiek, lecz lekko ocierały sie. poskręcałem do kupy i wsteczny-gaz-hamulec, jedyneczka-gaz-hamulec tak ze trzy razy, auto podniosłem i koła sie kręcą bez ocierania :)