Andrewg
12-08-2005, 01:42
Witam.
Nierdawno dołączylem do grona posiadaczy mondeo, i juz prawie udalo mi sie doprowadzic samochod do porzadku (wymienilem plyny rozrzacd, kable i świece - stare swiece byly popekane) ale pojawił sie kolejny problem: Spadające wężyki podcisnienia a dokaldnie jeden (jak patrzymy od gory na silnik to do kolektora ssacego wchodza trzy takie wezyki fi 8-10mm, i jeden z nich spadl mi juz drugi raz - pierwszy przed wymiana swiec i przewodow, a drugi po przejechaniu jakies 70 km. oprocz tego spada jeszcze jeden z wezykow pod kolektorem, nie wiem gdzie on dokaldnie wchodzi ale jest dosyc gruby i ciezko sie do niego dostac od gory samochodu. nie wiem czemu tak sie dzieje i w czym szuakc przyczyny.Jezdze na lpg jesli to am znaczenie.Prosze was o pomoc
Nierdawno dołączylem do grona posiadaczy mondeo, i juz prawie udalo mi sie doprowadzic samochod do porzadku (wymienilem plyny rozrzacd, kable i świece - stare swiece byly popekane) ale pojawił sie kolejny problem: Spadające wężyki podcisnienia a dokaldnie jeden (jak patrzymy od gory na silnik to do kolektora ssacego wchodza trzy takie wezyki fi 8-10mm, i jeden z nich spadl mi juz drugi raz - pierwszy przed wymiana swiec i przewodow, a drugi po przejechaniu jakies 70 km. oprocz tego spada jeszcze jeden z wezykow pod kolektorem, nie wiem gdzie on dokaldnie wchodzi ale jest dosyc gruby i ciezko sie do niego dostac od gory samochodu. nie wiem czemu tak sie dzieje i w czym szuakc przyczyny.Jezdze na lpg jesli to am znaczenie.Prosze was o pomoc