PDA

Zobacz pełną wersję : [TD MkI] Nieszczelność korka misy olejowej



Gonzales
01-10-2008, 13:04
Witam,
Pozwólcie, że zanim będę zmuszony do wymiany misy olejowej skonsultuję z Wami inne środki zaradcze w tym temacie. Jak wiadomo misa w tym modelu jest aluminiowa i ktoś kiedyś krzywo wkręcił korek kosząc gwint. Usterka ta nie była uciążliwa ale wymagała umiarkowanego dokręcania korka aż do ostatniej wymiany oleju. Po tej wymianie zauważyłem delikatny wyciek, a przy próbie dokęcenia korka z przerażeniem stwierdziłem że się kręci i przeskakuje.
Jestem trochę przerażony bo chociaż obecnie się z tym uporałem z pomocą silikonu to za jakiś czas znów czeka mnie wymiana oleju i kolejna "próba korka" a wymiana misy w tym aucie to konieczność demontażu skrzyni biegów wraz z całym dobrodziejstwem.
Proszę o Wasze podpowiedzi w tym temacie jak go załtwić bez demontażu misy, jakie są Wasze doświadczenia z tym związane.

Z góry dziękuje i pozdrawiam,

Tafla
01-10-2008, 13:09
Jest taki środek uszczelniający do gwintów, Loctite. Tylko trzeba dobrać odpowiedni, bo jak dasz za mocny (bodajże kolor czarny) to za nic w świecie nie będzie można tego odkręcić. Wiem że stosuję się ten preparat do przekładni (takich przemysłowych) i daje radę.

Paolo
01-10-2008, 13:12
No tak tylko ten środek służy jako klej montażowy do elementów gwintowanych :) a nie jako uszczelniacz.


Najlepiej przy wymianie oleju, sprawdzić czy da się poprawić gwint w misce. Posłużyć się gwintownikiem oczywiście dobrać średnicę i skok gwintu do takiego jaki jest obecnie.

Juzek
01-10-2008, 13:21
Miałem to samo... powiększyłem otwór, nowy gwint i dorobiona śruba. Trzyma jak nówka :)

Gonzales
01-10-2008, 13:47
Józku a gdyby tak bardziej szczegółowo - o ile powiększyłeś (do jakiej średnicy) i czy bez demontażu misy?

Tafla
01-10-2008, 13:48
No to prawda, ten Loctite to wyjście takie awaryjne,. na szybko. Faktycznie lepiej gwintownicę i nagwintować odpowiednio.

GrekuPL
01-10-2008, 14:47
Jest taki środek uszczelniający do gwintów, Loctite. Tylko trzeba dobrać odpowiedni, bo jak dasz za mocny (bodajże kolor czarny) to za nic w świecie nie będzie można tego odkręcić. Wiem że stosuję się ten preparat do przekładni (takich przemysłowych) i daje radę.


nie tylko do gwintów...są wersję do łączeń współosiowych...kilka rodzajów...

fruziec
01-10-2008, 16:43
Miałem to samo, kup gwintowink zwykły o numer większy albo 2 od tego jaki jest nominalnie(zależy od tego jak bardzo masz uszkodzony gwint w misce).Zwykły kosztuje jakies 17-20zl.Jeśli chcesz mieć taki sam gęsty gwint, to taki gwintownik kosztuje około 80zł więc moim zdaniem to durnota.Potem bierzesz śrubę, owijasz taśmą teflonową, dajesz podkładkę miedzianą, wpierw ją rozgrzej, żeby zmiękła.Zakręć i nie ma mowy o przecieku - Najprostszy i najtańszy sposób a masz zrobione fest. :metal2:

Salat
03-10-2008, 22:39
fruziec napisał:

Miałem to samo, kup gwintowink zwykły o numer większy albo 2 od tego jaki jest nominalnie(zależy od tego jak bardzo masz uszkodzony gwint w misce).Zwykły kosztuje jakies 17-20zl.Jeśli chcesz mieć taki sam gęsty gwint, to taki gwintownik kosztuje około 80zł więc moim zdaniem to durnota.
Można też pożyczyć gwintownik. Po co od razu kupować. Chyba, że później się przyda do warsztatu. Ja zrobiłbym tak jak radzi Paolo czyli spróbować poprawić gwint. Jeśli to nie da rezultatu to raczej większym gwintownikiem ale trzeba uważać żeby przy gwintowaniu nie wleciały drobiny aluminium do środka do miski olejowej. połączenie gwintowe jest najlepszym rozwiązaniem przy częstym odkręcaniu tak jak to ma miejsce przy wymianie oleju. Owijanie teflonem czy łączenie za pomocą uszczelniacza to praca na krótki okres a nie na długą eksploatację.