PDA

Zobacz pełną wersję : [TDDi MKIII] Dziwne objawy i brak pomysłu



KOKOT
26-10-2008, 11:35
Zawsze pierwsze odpalenie w danym dniu zaczyna się od jasnego dymku przez kilka sekund.
Ze względu że w czerwcu robiłem kompletny remont pompy wtryskowej i mam rok gwarancji na pompę, pojechałem z reklamacją.
Okazało się że po podpięciu pod komputer nie ma żadnych błędów, więc panowie podpieli inne urządzenie diagnozujące bezpośrednio pod pompę.
Wszystkie parametry pracy są po prostu wyśmienite.
Jak odbierałem autko to pokazałem im jak to wygląda przy pierwszym odpaleniu i Szef zmiany po powąchaniu tych spalin stwierdził że to nieprzepalone paliwo.
Myślałem że jakaś świeca nie grzeje, ale po sprawdzeniu wszystko jst OK.
Co to może być???? Gdzie szukać ????
Drugim objawem jaki zauważyłem od pewnego czasu jest nierówna praca na wolnych obrotach.
Objawia się tym że stojąc na światłach lub w korku niekiedy obroty zaczynają podnosić sie do około 950 i lekko falują, a silnikiem lekko rzuca od czasu do czasu.
Objaw ten nie występuje zawsze, niekiedy po prostu obroty stoją elegancko na 850 i silnik pracuje równiutko jak szwajcarski zegarek.
Poza tym silnik na trasie chodzi jak żyleta, a spalanie jest ciągle na tym samym poziomie.
Jeśli koś miał coś podobnego i ustalił przyczynę to proszę o szczególowy opis co i jak.

BS
27-10-2008, 09:17
ten dymek przy pierwszym rozruchu występuje w klasycznych -nie commonrailowych- dieslach dosyć często i jest to normalne... nie przejmuj się ... falowanie obrotów to juz sprawa elektryki ...

KOKOT
27-10-2008, 10:37
Tylko że przez pierwsze dwa lata użytkowania samochodu nie miałem żadnego dymka przy zapalaniu.
Sprawa falowania obrotów jak piszesz jest od strony elektryki- a dokładniej????
Co posprawdzać????

KOKOT
27-10-2008, 13:50
No i trochę pokombinowałem.
Sprawdziłem jak autko zachowuje się na wyłączonej klimie i wentylatorach przy chłodnicy-2x załącz/wyłącz AC.
silnik zaczoł pracować równiutko, nic nie szarpie i nie mruga.
Następnie załączyłem nadmuch pod garażem i przyglądałem się jak sprzęgiełko od klimy się załącza i wyłącza tak średnio w przedziale 10-20 sekund (chyba za często).
I właśnie wtedy zaczynają się te numery które opisałem w pierwszym poście.
Zrobiłem test klimy i nie ma żadnego błędu od tej strony.
Więc teraz pytanie - za mało czynnika, coś ze sprzęgiełkiem od klimy czy jakieś inne sugestie???
Jeśli temat rozwinie się typowo w kierunku klimatyzacji to proszę Moda o przeniesienie do właściwego działu.

Swistak
27-10-2008, 13:52
Opisz kolor tego dymu. Jasny niebieski czy biały? Pierwszy: niespalone paliwo (świece żarowe), lub olej silnikowy (pierścienie/uszczelniacze zaworowe). Biały: para wodna z układu wydechowego lub płyn chłodzący w komorach spalania (uszczelka) - sprawdź czy Ci nie ubywa. To tak na pierwszy ogień. Ale..... jeśli masz kiepskawy akumulator to przy dobrych świecach/uszczelce/uszczelniaczach i pierścieniach rozrusznik nie ma tyle "jadu" aby w krótkim czasie zapewnić obroty odpowiednie do zapłonu i wtedy jest taki (pół?)obrót wału a pompa zdąży już wtrysnąć o jeden raz za dużo do cylindrów. Co zdąży przepalić to przepali po zapłonie to przepali, a co nie to z pierwszego obrotu niespalone paliwo zostanie wypchnięte do katalizatora i jak już dostanie zapłon to taki będziesz miał efekt właśnie w postaci jasno niebieskiego dymu.

KOKOT
01-11-2008, 19:52
Kurcze, to chyba skleroza :wall: jak gp1980 napisał o słabym aku to sobie przypomniałem że niecały rok temu jak zaczął mi siadać stary akumulator to miałem dymienie przy pierwszym odpale.
W końcu naładowałem aku i jak ręką odjął-dymienia brak.
Co do drugiego, czyli do nierównej pracy na wolnych obrotach to myślałem że to coś z klimy.
Dziś się zorientowałem że to nie klima.
Wyłączyłem klimę i obroty równiutkie, więc dla próby załączyłem ogrzewanie przedniej i tylniej szyby no i znów obroty zaczęły świrować.
Wniosek - coś nie tak z elektryką.
No i teraz nie wiem od czego zacząć i co gdzie pomierzyć.
Czy może to być wina alternatora????
W czerwcu jak robiłem remont pompy wtryskowej to tak mi wymienili filtr paliwa, że ropa kapała na alternator :zly: i go nieźle podlała zanim skumałem co i jak.
Czy to teraz wychodzi????

Kuzek
02-11-2008, 20:23
no to masz pewnie altek do sprawdzenia, mi jak przy wymianie filtra polala sie ON na altek, to po 1k km niestety padł.

Swistak
02-11-2008, 21:23
Podłączyłbym miernik z amperomierzem (w szereg!) i zobaczył co pokaże (czy skacze ładowanie) po załączeniu grzania szyby przedniej i tylnej. Możliwe, że przy niskich obrotach i dużym obciążeniu alternator nie jest w stanie zapewnić równomiernego ładowania. Czy to ten wylany na ALT olej napędowy - możliwe, ale to już stwierdzić idzie po stanie ALT po jego wymontowaniu i rozebraniu na części pierwsze. ALT pod dużym obciążeniem to odczuwalne na obrotach (+-50-70 obr/min) obciążenie dla silnika na biegu jałowym - jeśli charakterystyka jego pracy nie będzie stała to będzie takie właśnie świrowanie obrotów.

sylwek1980
03-11-2008, 10:33
Co do alternatora to miałem podobnie. Kiedyś podczas wymiany filtra poleciało mi sporo oleju na altek i po ok 100km padł. Co do dymienia przy pierwszym strzale to też takowe u mnie występuje.

KOKOT
03-11-2008, 19:29
W dalszym ciągu szukam przyczyny szarpania silnikiem na wolnych obrotach przy załączeniu klimy lub innych urządzeń które pobierają trochę energii.
Niestety obstawiany alternator to pudło-dziś pomiar bez obciążenia i z obciążeniem nie wykazał spadku napięcia i ładowania akumulatora.
Dziś wybadałem następną sprawę-jak załączam cokolwiek to słychać bardzo delikatny świst z okolicy turbiny (wszystko na wolnych obrotach)
i delikatnie obroty idą w górę a silnikiem delikatnie szarpie.
Zastanawiam się nad tym urządzeniem podciśnieniowym przy turbinie, czy to nie ono jest odpowiedzialne za wyrównanie obrotów w momencie większego poboru prądu i czy z niego nie słychać właśnie tego świstu.
Po zdjęciu tego wężyka (zdjęcie w linku poniżej)silnikiem trzęsie trochę mocniej.
Podobny objaw mam też po naciśnięciu tej dźwigni po drugiej stronie -zaznaczone na czerwono.
Czy trapiący mnie problem może być spowodowany jakimś sterowaniem
podciśnieniowym????
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0513d1a5e6658e47.html

KOKOT
08-11-2008, 14:29
I w końcu mam diagnozę!!!
Okazuje się że na trzecim cylindrze ciśnienie na wtrysku wariuje na wolnych obrotach i trzeba wymienić końcówkę wtrysku.
Może mechanik gdzieś dostanie tę końcówkę, bo wszędzie gdzie zadzwonię lub napiszę to proponują mi cały wtrysk (bosch 790zł :wall: )
Czy udało się komuś dostać gdzieś końcówki wtrysków do TDDI????
Przecież to jest chore żeby nie szło dostać części która jest wymienialna :zly: i trzeba płacić grubą kasę za cały wtrysk.
Dajcie jakieś namiary na końcówki wtrysków - nowe a nie regenerowane!!!!!!!

ted_77
30-11-2008, 22:41
Kolego KOKOT napisz jaki jest finał akcji z wtryskiem, jakie koszta? gdzie to robią? Pliss

KOKOT
01-12-2008, 16:08
Za godzinę odbieram autko od mechanika i mam nadzieję że wszystko będzie OK.
Wtrysi wysłałem do regeneracji do Krakowskiej firmy Gładysek (znajdziesz w necie)
Wymienione zostały wszystkie końcówki i jeszcze kilka innych części, oraz wszystko zostałowyregulowane.
Nasze wtryski mają dwa ciśnienia otwarcia, bo to wtryski dwusprężynowe i koszt był dość duży(kupił bym za to może 2 nowe jak bym poszukał).

Swistak
02-12-2008, 11:33
kiedyś podawałem koledze Kokotowi, że ciśnienie wtrysku w MKIII TDDI wynosi 1850barów - to było ciśnienie robocze - kolega mnie skontrował, że 1600barów - więc wychodzi, że moja wartość to ciśnienie wtrysku głównego, a kolegi Kokota to ciśnienie początku otwarcia wtryskiwacza :) ale to tak na marginesie :)

Mayki
06-01-2009, 16:56
jak mam być szczery to miałem w lecie przypadki ( 2 ) falowania na luzie np na światłach. Odczepiłem klemy na 10 minut i problem zniknął. Może się pojawi jak się zrobi cieplej i zacznę jeździć na klimie ale pod koniec sezonu było ok. Reset załatwiał sprawę. Napisz jaki koszt wymiany końcówek wtryskiwaczy. Dobrze wiedzieć na przyszłość.