PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] upgrade hamulcow



Korton555
02-12-2008, 12:13
Hej

Tak dzis szperalem po necie szukajac jakis "ciekawych" tarcz i zobaczylem ze focus I St 170 mial tarcze z przodu 300mm i grubsza do tego. Rozstaw srub i srednica piasty ta sama. Czy ktos obeznany w temacie orientuje sie co musialbym zakupic z St 170 do mondeo II v6 aby przelozyc takie hamulce? Czy komplet zwrotnica, jarzma, zaciski, tarcza, czy moze wystarcza same jarzma i zaciski?

RWalentynowicz
02-12-2008, 12:17
Załóż sobie profil na stronie polskiego fanklubu cougara. Tam jest dość dokładny opis takiego modu. Sprawa nie jest łatwa - trzeba się zaopatrzyć w zaciski od MkIII i dorobić podkładki dystansujące - lecz jest wykonalna.

Korton555
02-12-2008, 12:25
Dlaczego zaciski od mkIII? skoro chcialbym hamulce od focusa ST 170? nie moga byc zaciski tez od niego? rozstaw srub, srednica wszystko pasuje.

RWalentynowicz
02-12-2008, 12:43
Hmmm... Wolę bardziej nie mieszać. Wejdź pod wskazany adres i podpytaj. Ja tam zaglądałem już szmat czasu "tamu nazad" więc mogło mi coś odrealnionego w głowie zakwitnąć. Poza tym sporo wódki już upłynęło... :)

MAG
02-12-2008, 14:03
Dlaczego zaciski od mkIII? skoro chcialbym hamulce od focusa ST 170? nie moga byc zaciski tez od niego? rozstaw srub, srednica wszystko pasuje.
Mam wrazenie że tutaj raczej chodzi o kwestię osiagalności zacisków od ST170 na rynku wtórnym (cena nowych w ASO zabija :satan: )

alfatech
02-12-2008, 14:44
Mam wrazenie że tutaj raczej chodzi o kwestię osiagalności zacisków od ST170 na rynku wtórnym
raczej tak :) nikt z chłopaków z CKP nie zakładał zacisków od ST170 tylko właśnie od MKIII ,sam kupowałem od Straitsa ale jakoś się zniechęciłem jak Ci którzy mieli tarcze EBC narzekali na nie- więc olałem sprawę a zaciski sprzedałem. Tarcze fi 300 są raczej dostępne ,różnych marek ( zimmermann - czy jakoś tak dobrze służą )no i podkładki są niezbędne.

Korton555
02-12-2008, 14:51
Ano fakt, zaciski od ST 170 nieosiagalne wlasciwie. Z tego co na cougar wyczytalem to:

Tarcze od ST 170 lub zamienniki firm tuningowych (EBC, ATE, itp)
jakies podkladki, czy np ten zestaw jest ok? http://www.nautilusperformance.com/catalog/i3.html
zaciski od mk3

Jednak zdziwily mnie niektore opinie odnosnie poprawy hamowania na takim zestawie, byly glosy ze nie ma roznicy specjalnej.

Ewentualnie mysle nad dobra tarcza np brembo sport (hartowane w kapieli olejowej)
http://moto.allegro.pl/item485484409_jedyne_takie_nawiercane_brembo_sport _zlote_ford.html

i jakims dobrym klocku (tylko nie wiem jakim).

Upgrade hamulcow ma poprawic mi glownie hamowanie z duzych predkosci, wczoraj znowu na autostradzie A4 auto ze 170 sila hamowania znacznie spadala, z mniejszych predkosci nie ma problemow i uwazam ze sa wtedy dobre hamulce.

RWalentynowicz
02-12-2008, 14:54
A to czasem fading nie jest Twym problemem?

Korton555
02-12-2008, 15:09
A to czasem fading nie jest Twym problemem?

Pewnie tak (puduszka gazowa pod klockiem, czy o nagrzanie do wysokiech temperatur chodzi?), ale mysle czy aby zamiast ladowac w dobre tarcze i klocki, nie pojsc ciut dalej i nie zamontowac zestawu 300mm :)

Czy te podkladki to wlasnie to?
http://www.nautilusperformance.com/catalog/i3.html

boro
03-12-2008, 22:51
A płyn hamulcowy kiedy zmieniałeś?


Jednak zdziwily mnie niektore opinie odnosnie poprawy hamowania na takim zestawie, byly glosy ze nie ma roznicy specjalnej.
Ja tam się zupełnie nie nam na tych sprawach, ale... montując większe tarcze i większe klocki powierzchnia styku tarczy z klockiem będzie większa czyli będzie większe tarcie = teoretycznie lepsze hamowanie. Tylko co to da, że będzie większa powierzchnia styku skoro ten klocek ciągle będzie dociskany do tarczy z tą samą siłą, a może nawet mniejszą? Kiepski z fizyki byłem, ale wydaje mi się, że skoro taka sama siła nacisku rozłoży się na większą powierzchnię to ten nacisk będzie mniejszy czyli w efekcie zrekompensuje to tą większą powierzchnię styku klocka z tarczą i za wiele z tego nie będzie... Po coś przecież stosuje się zaciski wielotłoczkowe, a nawet chyba też wydajniejsze pompy hamulcowe robiąc upgrade hamulców... Większa tarcza i większy klocek chyba tylko lepiej odprowadzą ciepło.
Więc IMO dobra tarcza, dobry klocek i dobry płyn powinny pomóc, żeby ta skuteczność hamowania z wysokich prędkości nie spadała. Ale tak jak napisałem, to tylko takie laickie dywagacje :)

badger
04-12-2008, 01:42
Ja tam się zupełnie nie nam na tych sprawach, ale... montując większe tarcze i większe klocki powierzchnia styku tarczy z klockiem będzie większa czyli będzie większe tarcie = teoretycznie lepsze hamowanie. Tylko co to da, że będzie większa powierzchnia styku skoro ten klocek ciągle będzie dociskany do tarczy z tą samą siłą, a może nawet mniejszą? Kiepski z fizyki byłem, ale wydaje mi się, że skoro taka sama siła nacisku rozłoży się na większą powierzchnię to ten nacisk będzie mniejszy czyli w efekcie zrekompensuje to tą większą powierzchnię styku klocka z tarczą i za wiele z tego nie będzie...
Powierzchnia styku to sprawa drugorzędna (jeśli można zastosować większą tarczę), przede wszystkim chodzi o średnicę tarczy. Próbowałeś kiedyś zatrzymać koło rowerowe łapiąc za szprychy tuż przy piaście (jak próbowałeś, to pewnie nie masz niektórych palców, jak nie próbowałeś, to nie próbuj)? Mam nadzieję, że już wiesz o co chodzi. :>

boro
04-12-2008, 07:34
No dobra - czyli im dalej od piasty tym lepsze hamowanie. Nie sprzeczam się, bo się nie znam. Tylko w takim razie po co w rowerach zastępuje się hamulce łapiące za obręcz koła czyli część najbardziej oddaloną od piasty hamulcami tarczowymi, skoro przecież tarcza jest zamontowana dużo bliżej piasty niż obręcz koła?

badger
04-12-2008, 07:55
No dobra - czyli im dalej od piasty tym lepsze hamowanie. Nie sprzeczam się, bo się nie znam. Tylko w takim razie po co w rowerach zastępuje się hamulce łapiące za obręcz koła czyli część najbardziej oddaloną od piasty hamulcami tarczowymi, skoro przecież tarcza jest zamontowana dużo bliżej piasty niż obręcz koła?
Głównie dlatego, że obręcz łatwo usyfić błotem i wtedy hamowanie siłą rzeczy jest bardzo marne. Po za tym obręcz jako tarcza ma wiele ograniczeń, bo po prostu nie jest tarczą i pełni też inne funkcje, nie mówiąc już o tym, że łatwiej wymienić zużytą tarczę niż zużytą obręcz.

Ogólnie w rowerze wytworzenie odpowiedniej siły hamowania jest bardzo proste ze względu na jego niewielką masę, hamulcem za 100 zł bez problemu zablokujesz przednie koło przy pewnie dowolnej prędkości jaką będziesz w stanie osiągnąć tak, żeby przelecieć przez kierownicę.

Poza tym nie wiem czy "się zastępuje", moda jest na to i tyle. Hydrauliczna tarcza do rekreacyjnej jazdy ma więcej wad niż zalet -- jest droższa, cięższa i dużo bardziej kłopotliwa w obsłudze niż dobry mechaniczny hamulec V. Jak ktoś nie jeździ dużo po mokrym/błocie to zakładanie tarcz w rowerze nie ma sensu. Ale to temat na inne forum. ;-)

RWalentynowicz
04-12-2008, 08:19
Tak jak napisał Rijndael, chodzi o długość ramienia.

boro
04-12-2008, 08:40
A poczciwe torpedo? :)) Tu już nie można mówić o jakimś oddaleniu od piasty...

Dobra, zostawmy hamulce rowerowe w spokoju - nie ta masa i nie te prędkości...

Yotomeczek
20-12-2008, 16:03
...

Upgrade hamulcow ma poprawic mi glownie hamowanie z duzych predkosci, wczoraj znowu na autostradzie A4 auto ze 170 sila hamowania znacznie spadala, z mniejszych predkosci nie ma problemow i uwazam ze sa wtedy dobre hamulce.

Ale od razu kiepsko hamuje czy pedał po woli wpada w podłogę?
Płyn hamulcowy masz świeży? Bp [łyn tez ma olbrzymie znaczenie - jest higroskopijny i po paru latach temp wrzenia może spaść o połwę. Wystarczy nagrzać hamulce i lipa ... płyn się gotuje a gaz nie dociśnie klocków tak jak płyn ...