PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] Drgania kierownicy! Nie wiem juz co to moze byc



kytna
14-03-2009, 12:11
Witam, odczuwam drganie na kierownicy od predkosci 90km/h.
Bez wzgledu czy jade 90 czy 120, czy hamuje, czy przyspieszam jest tak samo. Jezeli predkosc jest mniejsza niz 90 wszystko jest ok.
Kola letnie i zimowe byly wywazane, na jednych i drugich tak samo(opony lenie i zimowe prawie nowe). Zawieszenie sprawdzone, jest ok. Mechanik rozbieral poloski sa ok. Wrazenie jest jakby drganie powstawalo od strony pasazera.
Tarcze byly niedawno wymieniane, ale nie wygladaja dobrze. Klocki od strony pasazera sa zjechane, po mojej stronie grube.
Czy wina moga byc tarcze hamulcowe? Moze piasta? Nie mam pojecia...

Moze ktos mial podobny problem.

Robert68
14-03-2009, 12:58
Tarcze byly niedawno wymieniane, ale nie wygladaja dobrze. Klocki od strony pasazera sa zjechane, po mojej stronie grube.
Czy wina moga byc tarcze hamulcowe?

Skoro ostatnio to zmieniałeś w samochodzie to juz wiesz co na 99% szwankuje. Sprawdź dokładnie stan tarczi klocków bo prawdopodobnie to one są przyczyną Twojego zmartwienia. A jakiej firmy klocki + tarcze zakładałeś i jakie masz felgi?

:bigok:

Krzychu32
14-03-2009, 13:45
Klocki od strony pasazera sa zjechane, po mojej stronie grube.
Skoro tak jest ,również zainteresowałbym się cylinderkami czy któryś nie jest zapieczony.

kytna
14-03-2009, 15:37
Felgi mam stalowe, byly sprawdzane i sa proste. Tarcze i klocki nie wiem jakie bo mechanik mi kupil.
Wymienie tarcze i klocki i zobacze. Jaki komplet polecacie? Brembo + Ferodo?

N2O
14-03-2009, 21:17
Być może Prowadnice zacisków i/lub tłoczek stoi, w efekcie tarcza się przegrzała i zwichrowała.

donpedro
14-03-2009, 21:49
Jezeli by to byly hamulce to przy chamowaniu powinienes czuc wieksze wibracje

N2O
14-03-2009, 22:46
o "chamowaniu" to ja jeszcze nie słyszałem :satan:

donpedro
15-03-2009, 00:06
Nie widze za bardzo zwiazku miedzy hamulcami a drganiami w kierownicy.Chyba ze jakis ekstremalny przypadek.Taki ja mialem kiedys przypadek:wymienilem opony na nowe i jednoczesnie zalozylem sruby zabezpieczajace.Drgania w kierownicy przy 120.co jest grane?ponownie na wywazanie jest ok.ogledziny hamulcow ok.w koncu po kilku dniach przez przypadek robiac porzadek w bagazniku wpadlo mi w rece opakowanie ze srob i na nim zauwazylem ze do srub trzeba zalozyc przeciwwagi.Taka durna sprawa a ile problemu.Tak ze czasami szukamy sobie problemow a rozwiazanie jest bardzo proste.

ser-o
15-03-2009, 11:26
Nie widze za bardzo zwiazku miedzy hamulcami a drganiami w kierownicy.

A ja widzę bo u mnie drgania, które pojawiały się przy 80-90km/h zniknęły po wymianie tarcz i klocków.

pawpor
15-03-2009, 11:34
Jaki komplet polecacie? Brembo + Ferodo?
Mikoda + TRW

rekin_poznan
15-03-2009, 11:42
Tarcza moze przenosic bicia na układ kierowniczy.Moze byc jeszcze piasta krzywa (miałem kiedys w jakims aucie piaste jajowatą ktora załatwiła dwie tarcze)

kytna
15-03-2009, 18:14
Przy hamowaniu nie ma roznicy, drga caly czas tak samo do 90km/h ponizej juz nic nie drga. Dzisiaj sprawdzilem date faktury zakupu tarcz i klockow, drgalo mi tez przed wymiana. Takze mysle ze to nie jest przyczyna, bo po zmianie na nowe drgalo tak samo. Kola mialem wywazane z 3 razy u roznych wulkanizatorow, sprawdzane czy sa proste felgi i ciagle tak samo.
A moze amortyzatory przednie? Auto ma niecale 300 000 km i nie byly zmieniane przednie. W zawieszeniu zadnych stukow. Sam juz nie wiem.

donpedro
15-03-2009, 21:24
To cud ze jeszcze jezdzisz na fabrycznych amortyzatorac.To wrecz niebezpieczne.To moze byc przyczyna drgan.Tak czy inaczej musisz je wymienic jak najszybciej i wg.mnie powinno to roziazac twoj problem.

Piccolo_Jr
16-03-2009, 11:32
No wiesz 300 tys. na tych samych amorkach :nono: :red:
Bałbym się do takiego auta wsiadać chyba....

niedzwiedz
16-03-2009, 12:22
A tam ludzie 300k nie jest rowne kazdym 300 k przejechanym. Jezeli auto jezdzilo po dopbrych drogach to fabryczne amorki moga byc jeszcze w bardzo dobrym stanie. ale oczywiscie zgadzam sie z przedmowcami ze napewno warto co najmniej sprawdzic

donpedro
16-03-2009, 12:39
Gdzies w fachowy artykule przeczytalem ze na polskich drogach amorki wytrzymuja 70-100k km oczywiscie zalezy to od regionu i drog ale 300 tys to jeszcze nie slyszalem nawet w Hiszpanii gdzie drogi naleza do bardzo dobrych.Szanowanko.

celuloz
16-03-2009, 18:40
ja jak zleciłem przy 200.000 profilaktyczną wymianę to mechanik jeszcze zadzwonil zeby upewnic się czy na pewno - zdemontował i faktycznie nie bylo sladów wycieków. Co ciekawe po montażu nowych nie zauwazyłem żadnej poprawy trakcji.

kytna
16-03-2009, 22:10
Auto bylo sprowadzone z niemiec gdzie jezdzilo po autostradach, a od 140 000km jezdzi praktycznie tylko gdansk warszawa. Nie ma objaw bujania, nic. W zawieszeniu wszystkie tuleje twarde. Wymienilem raptem laczniki bo zaczely stukac, poza tym nic. Z tylu amorki bo 1 stukal i tuleje wahacza wzdluznego. Bylem na szarpakach i zawieszenie ok. Sam sie dziwie, ale taki jest fakt. Pojade sprawdzic przednie amorki, bo to drganie zaczyna mnie denerwowac.

tompiorko
16-03-2009, 23:15
Bylem na szarpakach

wyniki z tej maszyny a rzeczywistość to bardzo często dwie różne kwestie

Piccolo_Jr
17-03-2009, 00:10
No co jak co ale wynika że zawieszenie od stanu licznika 140 tys. km nie miało lekkiego życia - polskie drogi to jednak nie niemieckie (chociaż i tam pojawiają się czasem niezłe "kwiatki" na drodze..). A tak jak koledzy mówią - szarpakami nie ma się co sugerować.

bede83
17-03-2009, 09:52
an MIKODE sie zgodze ale klocki proponuje SIFFERT-a coś pięknego:)


proponuje ci żebyś sprawdził wachacze no nawet najmniejsze ich wygięcie potrafi skutkować takim zachowaniem jak u ciebie i nie jest do wykrycia w trakcie ustawiania geometrii nawet najlepszym sprzętem