PDA

Zobacz pełną wersję : [TDDi MKIII] niebieski dym



wojtecki1111
28-04-2009, 22:49
Zauważyłem że rano po pdpaleniu auta przez jakieś 3-5 sekund z wydechu wydobywa się niebieski dym, a wcześniej falowały obroty silnika . Co to może byc?

wilu85
28-04-2009, 22:51
Z tego co czytałem na forum to może być zapowietrzony układ paliwowy.

Ry2y
29-04-2009, 00:04
Ale jak dym jest niebieski to raczej nie uklad paliwowy... Jak kolega wyzej nie jestem pewien, ale niebieski dym kojarzy mi sie ze spalaniem oleju...

tompiorko
29-04-2009, 00:09
Jasny niebieski wskazywałby na niespalony ON (świece żarowe) lub olej silnikowy (pierścienie/uszczelniacze zaworowe)

wilu85
29-04-2009, 00:46
W sumie fakt nie spojrzałem na kolor wymieniony. Sorki mój błąd :panna:

Piotrec
30-04-2009, 10:15
Witam! Mam ten sam problem -nierówna praca i niebieski dym przez 5-10 sekund.Podczas mrozów dymi jakby mniej.Mam na pewno jedną świecę do wymiany ,prawdopodobnie to jest przyczyną tych przypadłości .W ciągu dnia dopóki dobrze nie przestygnie jest to w ogóle nieodczuwalne,problem pojawia się tylko przy pierwszym odpalaniu po dłuższym postoju.
Jak się z tym uporasz to daj znać.

orson
02-05-2009, 12:35
ja tak mialem w starym aucie. i byla to wina zjechanych pierscieni, bo gdy dluzej auto postalo to olej splynal i przy odpaleniu go spalal.

wojtecki1111
02-05-2009, 23:33
ja tak mialem w starym aucie. i byla to wina zjechanych pierscieni, bo gdy dluzej auto postalo to olej splynal i przy odpaleniu go spalal.
może tak byc ,tylko dlaczego niebieski dym wydodywa się gdy po pół minuty po odpalenia obroty silnika zaczną falowac?

orson
04-05-2009, 14:32
u mnie było tak ze przez kilka min gdzies z 2-3 lecial niebieski dym i własnie silnik tak jakby sie dławił, tak nazwałbym to w benzynie ze chodził na 3 gary. a świece mialem nowki. poprostu działo sie tak do momentu gdy pierscienie wyjechane po odpaleniu "ułożyly " sie odpowiednio i wtedy silnik chodzil dobrze.

slaw2008
04-05-2009, 18:08
U mnie jest podobny objaw, ale tylko jak zimny silnik i przyspieszę do 1200 obrotów , poniżej i powyżej brak dymu. Niestety na forum nic się nie dowiedziałem :( .

wojtecki1111
19-08-2009, 20:46
w serwisie bosch powiedzieli że za te kopcenie i falowanie obrotów odpowiada przycierający się tłoczek nastawiacza kąta wtrysku który znajduje się w pompie wtryskowej

Tafla
20-08-2009, 11:13
w serwisie bosch powiedzieli że za te kopcenie i falowanie obrotów odpowiada przycierający się tłoczek nastawiacza kąta wtrysku który znajduje się w pompie wtryskowej

A tego nie brałem pod uwagę!

Świece w taką pogodę nie powinny mieć wpływu, jak jest 30 stopni na dworze.
To że wszystkim nam nagle pierścienie popadały też mało prawdopodobne.

Natomiast to że tłoczek się przyciera w pompie w to akurat uwierzę, może to podobnie jak z dwumasą? Wszystkich to nas w TDDi czeka?

A wiadomo ile naprawa tego ustrojstwa kosztuje?

eMJot
20-08-2009, 11:21
Świece w taką pogodę nie powinny mieć wpływu, jak jest 30 stopni na dworze.
koledzy u mnie jest podobnie, jak już pisałem żadna świeca mi nie grzeje - objaw dymku mam tylko po pierwszym odpaleniu - po nagrzaniu silnika już nie występuje, co do temperatury, owszem jak samochód postoi na słoneczku i się nagrzeje od skwaru na dworze to odpala bez dymka, zazwyczaj po południu rano zawsze dymek...

jak byłem w cieplejszym kraju to i rano bez dymka palił, tylko tam rano było 28-30 stopni ;)

BS
20-08-2009, 11:22
Świece mają wpływ-zawsze. To w końcu diesel. Najprościej zmierzyć kompresję i jeżeli będzie prawidłowa to nie trzeba się czepiać pierścieni.

Tafla
20-08-2009, 11:31
Tylko że gdyby to były pierścienie, to im dłużej by stał, tym bardziej by dymił, tak teoretycznie. A w moim przypadku temp. zewnętrzna ma o wiele większy wpływ na to dymienie przy porannym rozruchu niż czas postoju.

No i przy pierścieniach brałby olej, a tego nie robi, przynajmniej mój.

wojtecki1111
20-08-2009, 20:14
A wiadomo ile naprawa tego ustrojstwa kosztuje?
1600pln

Dodano po 3 min.:



Świece w taką pogodę nie powinny mieć wpływu, jak jest 30 stopni na dworze.
koledzy u mnie jest podobnie, jak już pisałem żadna świeca mi nie grzeje - objaw dymku mam tylko po pierwszym odpaleniu - po nagrzaniu silnika już nie występuje, co do temperatury, owszem jak samochód postoi na słoneczku i się nagrzeje od skwaru na dworze to odpala bez dymka, zazwyczaj po południu rano zawsze dymek...

jak byłem w cieplejszym kraju to i rano bez dymka palił, tylko tam rano było 28-30 stopni ;)
w moim przypadku świece grzeją , więc to nie to

Dodano po 3 min.:


Świece mają wpływ-zawsze. To w końcu diesel. Najprościej zmierzyć kompresję i jeżeli będzie prawidłowa to nie trzeba się czepiać pierścieni.
masz racje tylko że poranny dymek nie śmierdzi spalonym olejem tylko ropą , więs sprawdzanie kompresji jest bezzasadne

marctwain
20-08-2009, 21:47
Witam, w poprzednim dizelku przy takim objawie okazało się, że jest to sprawa wtrysku (rano komora spalania zimna) i przy jakiejś jego doleglwości np. zły kąt, nadmierna ilośc-lanie nawet nieduże- to może powodować chwilowe kopcenie na niebiesko (kolor opisywany przez facetów....:) sam się nie znam, ale wiem, że może kopcic na jasno i na ciemno). jeśli nie widac po bagnecie, że nie bierze oleju to może być to co opisałem i opisali niektórzy wczesniej. póki to 10 sek to da się z tym żyć. :)

DJ_Opornik
21-08-2009, 09:38
ja tak mialem w starym aucie. i byla to wina zjechanych pierscieni, bo gdy dluzej auto postalo to olej splynal i przy odpaleniu go spalal.

Chyba chciałeś powiedzieć "uszczelniaczy zaworowych", bo z pierścieni ci olej spłynie do michy nie do gara, musiałbyś motor trzymać do góry nogami.

Tafla
21-08-2009, 12:33
Podjadę dzisiaj do pompiarza i popytam się co o tym myśli. Może to faktycznie kwestia kąta na zimnym silniku. Dam znać po rekonesansie, bo to dymienie z rana to jedyne co mnie teraz "uwiera" z mondkiem.