Zobacz pełną wersję : [TDDi MKIII] Problem z odpalaniem ciepłego silnika
krzysiek_wawa
13-05-2009, 09:06
Panowie i na mnie przyszla kolej. Może nie jest to jakiś wielkie problem, ale już opisuję o co chodzi.
Na zimnym silniku po podgrzaniu świec odpala od strzału, idealnie wkręca sie na obroty. Na ciepłym silniku czasami jest tak, że zakręci, odpala od pierwszego, ale jakby miał problem z wejściem na obroty. Zacina sie na 500 i trwa to może sekundę jak wejdzie na normalne.... Przy tym wydaje dziwne dzwięki, trzęsie się odrobinę, ale nie dymi na żaden dziwny kolor.
Co to może być i czemu tak sie dzieje? Samochód ma 195kkm, cały czas serwisowany w ASO...
moim zdaniem to wina czujnika temperatury głowicy , proponuję wyciągnąć wtyczkę psiknąć na nią WD40 ew. leciutko podgiąć styki i wpiąć , mam nadzieję że pomoże
pozd.
M
krzysiek_wawa
15-05-2009, 23:25
a podpowiedz mi jeszcze gdzie jest ten czujnik?
przy głowicy z prawej strony , jeśli masz pokrywę na silnik tą z tworzywa to trzeba ją zdjąć ,
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9244fdafec8d65cf.html
Na ciepłym silniku czasami jest tak, że zakręci, odpala od pierwszego, ale jakby miał problem z wejściem na obroty. Zacina sie na 500 i trwa to może sekundę jak wejdzie na normalne.... Przy tym wydaje dziwne dzwięki, trzęsie się odrobinę, ale nie dymi na żaden dziwny kolor.
Mam ten sam objaw w swoim mondku. I również zachodzę w głowę co to może być.Występuje to tylko na ciepłym silniku i nie zawsze.
czujnik temperatury głowicy ma wpływ na obroty biegu jałowego i na inne parametry pracy silnia ( dawka paliwa itp)
M.
krzysiek_wawa
17-05-2009, 12:35
a czy ten czujnik czesto się psuje? czy raczej samo czyszczenie styków powinno pomóc?
tompiorko
17-05-2009, 15:15
a czy ten czujnik czesto się psuje?
Raczej nie, ja nie słyszałem coby padały jak muchy. Zacznij od sugerowanego czyszczenia styków, potem będziesz myślał o ewentualnej podmiance czujnika
krzysiek_wawa
17-05-2009, 20:50
przy głowicy z prawej strony , jeśli masz pokrywę na silnik tą z tworzywa to trzeba ją zdjąć ,
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9244fdafec8d65cf.html
Jeszcz tylko pytanie - rozumiem, że to jest jakaś złączka? Bo dzisiaj patrzyłem na ten element i nie ma tam niejako czujnika... Tylko złączka dwóch przewodów - napewno o to chodzi?
po kabelku trafisz do czujnika , jest za kołem z paskiem ....
ale najpierw wyczyść i dociśnij złączkę i zobacz czy przyniosło oczekiwany efekt
M.
Panowie i na mnie przyszla kolej. Może nie jest to jakiś wielkie problem, ale już opisuję o co chodzi.
Na zimnym silniku po podgrzaniu świec odpala od strzału, idealnie wkręca sie na obroty. Na ciepłym silniku czasami jest tak, że zakręci, odpala od pierwszego, ale jakby miał problem z wejściem na obroty. Zacina sie na 500 i trwa to może sekundę jak wejdzie na normalne.... Przy tym wydaje dziwne dzwięki, trzęsie się odrobinę, ale nie dymi na żaden dziwny kolor.
Co to może być i czemu tak sie dzieje? Samochód ma 195kkm, cały czas serwisowany w ASO...
masz podobne objawy jak dlugimaciek (z Łodzi) - jeśli dobrze pamiętam to u niego padł czujnik (czy przekaźnik) umieszczony pod akumulatorem, dodatkowo miał uszkodzoną wiązkę elektryczną w tej okolicy -> tu masz jego profil (http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=profile&mode=viewprofile&u=2404)
krzysiek_wawa
18-05-2009, 00:47
Dzisiaj w ogole byl jeszcze lepszy numer, odpalil, trzymal okolo 500 obrotow, chodzil fatalnie i w ogole nie chcial wejsc na poprawne obroty. Dopiero po wylaczeniu i ponownym odpaleniu odpalil idealnie...
krzysiek_wawa
25-05-2009, 21:19
No więc niestety, przeczyściłem i podgiąłem styki, wpuściłem specjalny płyn do elektroniki i nic... wczoraj powtórzyło się to samo :(
A dzisiaj jeszcze inna opcja, po 3 godzinach stania w ogóle nie chciał odpalić, kręciłem, kręciłem z 8 sekund łącznie, raz delikatnie przyłapał (tak mi sie wydawało, ale na obroty nie wszedł) i nic... żadnego dymku z rury, dosłownie nic. "Zgasiłem" przekręciłem jeszcze raz kluczyk i zapalił do strzała, żadnej zadymy za samochodem nie było, normalny czarny dymek, wiec nie wiem o co chodzi...
Jak sądzicie, czy te dwie rzeczy mogą być powiązane? Co to może się dziać?
Jest nas więcej z tym problemem, trzeci rok mam to samo wyłącznie latem wyłącznie jak ciepły i wyłącznie jak na gorąco palę bez grzania świec jak go palę po zgaśnięciu sprzężynki kłopotu nie ma.
Jest nas więcej z tym problemem, trzeci rok mam to samo wyłącznie latem wyłącznie jak ciepły i wyłącznie jak na gorąco palę bez grzania świec jak go palę po zgaśnięciu sprzężynki kłopotu nie ma.
dziwna sprawa, podobno nasze silniki przy zerowej temperaturze nie potrzebują podgrzewania powietrza...
krzysiek_wawa
26-05-2009, 00:15
a ja zawsze czekam az swiece zgasnal i tak czy siak to mam :(
ja nigdy nie czekam i tfu..tfu... tak nie mam
Dodano po 46 sek.:
a byłeś Krzysiek na kompie??
krzysiek_wawa
14-06-2009, 20:29
byłem na kompie, błędów zero...
witam man podobny problem ale zauważyłem ze jak się kręci silnik do 1900 obrotów to po zgaszeniu odpala bez problemu
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.