PDA

Zobacz pełną wersję : [ST220]Spadające obroty



waszka
18-05-2009, 21:21
Witam

Mam problem z obrotami w dalszym ciągu.

Obroty po włączeniu na luz spadają poniżej 600 i wracają na normalne wolne obroty czasami się zdarza że gaśnie .

Nie ma falowania tylko ten spadek jak włącze klime bardziej odczuwa się spadek .

wymienione :
kable wn , "krokowiec" ,świece , jedna lambda
czyszczona przepływka i przepustnica

Proszę o jakieś porady bo chyba tylko ASO już zostało

Netoper
18-05-2009, 21:29
A odłącz czujnik ciśnienia wspomagania na pracującym silniku i zobacz czy obroty pójdą trochę do góry.

waszka
18-05-2009, 21:30
sprawdzałem idą do góry

Netoper
18-05-2009, 21:38
No to wygląda, że bocznikowy sygnał odbiera.]
A reset i adaptacja była?

W razie zanim na ASO się zdecydujesz to podczep się gdzieś pod kompa, zapłacisz 50-80 zł a nie 200 w ASO.
Jak auto będzie pod kompem to oprócz odczytania błędów, można będzie podejrzeć pracę podzespołów/czujników silnika.

waszka
18-05-2009, 23:38
mam interfejs na elm i błędów zero tem płynu ilość powietrza w normi przepustnica oki

Netoper
18-05-2009, 23:46
Dziwne kurcze, ze wspomagania sygnał idzie, z klimy nie dochodzi...
Po wyrzuceniu na luz nie dochodzi, tak jakby nie dostawał wiadomości od czujnika prędkości.
Trza by na schematach sprawdzić jak te sygnały idą, ale ja niestety nie dysponuję.

Reset próbowałeś? może coś pcm-owi się namieszało, błędów nie pokazuje, ale może ma problem z wysterowaniem obrotów i reset z adaptacją coś może pomoże.

waszka
19-05-2009, 08:31
Reset i adaptacja robiona chociaż w serwisówce w modelu st nie jest wyszczególnione że trzeba coś takiego robić
Na schemacie widać że moduł a/C kontroluje przez PCM sprzęgło kompresora ,moduły dogaują się przez cyfrową linie . Klima działa w 100% tak więc PCM dostaje raczej odpowiednie sygnały jedyne czujniki jakich nie sprawdzałem to położenie wału i rozrządu ale nie wiem czy to ma jakiśwpływ

Netoper
19-05-2009, 17:38
Jakby wału padł to byś auta nie odpalił albo by szarpało - silnik gubiłby zapłon
Od rozrządu to nie mam pojęcia czy może mieć coś wspólnego z Twoim problemem.

osak
10-06-2009, 21:43
Trochę późno zobaczyłem ten temat, ale może ktoś się odezwie. Mam problem z obrotami podczas odpalenia silnika.
Czasami odpali normalnie i obroty trzyma na poziomie 750/min.
Zdarza się coraz częściej że po włączeniu zapłonu obroty spadną do ok 300- 400/ min i przez jakiś czas falują na poziomie od 1000 do 750/ min po czym stabilizują się na poziomie 750/ min. Dzisiaj zaskoczył mnie jeszcze bardziej otóż dwa razy zgasł po odpaleniu, doszedł do 1200 i na dół aż się zadusił. Mam wymienioną skrzynie z automatu na manualną ze sterownikiem. Przed wymianą skrzyni też się to zdarzało tylko rzadko może dwa razy na tydzień.

Czyściłem już krokowca i resetowałem kompa ale ta usterka powraca po przejechaniu ok 30 km

remek
05-02-2014, 22:57
Temat antyczny, ale ostatnio miałem przyjemność zmagania się z takim czymś.
Obroty spadały do 400-500 obrotów, silnik gasł. Prawie zawsze po zdjeciu nogi z gazu, przy wysprzegleniu.
Wężyki szczelne, co znalazłem wymieniłem na nowe. Krokowy, przepływomierz przełożony z drugiego - bez zmian.

W końcu w oczy rzuciła mi się luzna linka od gazu. Była gdzieś o około 1 cm za luzna. Podłożylem podkladki i problem zniknal. Obroty spadaja normalnie do okolo 800 obrotow.
Nie sadze, zeby linka sie wyciagnela. Czytalem kilka postow w ktorych uzytkownicy ST220 pisali i luzach na lince. Pewnie wyrabiaja sie sprezyny przepustnicy i przy mocniejszym wyrobieniu zaczyna swirowac sterowanie biegiem jalowym. Po drugiej stronie przepustnicy jest zdaje czujnik polozenia przepustnicy i moze w zlym momencie odczytuje sygnal zdjecia nogi z gazu. Moze odrobine za szybko.

Taka ciekawostka, moze sie komus przyda. Kolejna przyczyna wariujacych obrotow w st220.

Netoper
06-02-2014, 10:51
Długość linki nie wpływa na falowanie obrotów, te Twoje skrócenie linki "naciągnęło" przepustnicę i po prostu jest ona teraz mocniej uchylona.
Więc to takie połowiczne obejście faktycznego problemu.
A sama linka powinna mieć luz, bo jak wiadomo metal się rozszerza//skraca w zależności od temperatury.

remek
06-02-2014, 11:41
Linka skraca się wydłuża w zlaezności od temperatury na pewno. Ale nie sądzę, że 1 cm przy długości 1 metra.
Masz rację to takie troszkę obejście problemu, ale mozliwe, że jego część leży w przepustnicy.

Netoper
06-02-2014, 11:59
Ale nie sądzę, że 1 cm przy długości 1 metra.
Ale jak jest napięta, to wtedy w zależności od temperatury będzie oddziaływała na położenie przepustnicy. Linka powinna mieć luz i bez znaczenia jest czy ma pół cm czy 2cm, jedynie co to przy zbyt dużym luzie pedał gazu będzie niżej łapał.
Natomiast "skracanie" linki na styk aby napinała przepustnicę jest niewskazane.

mozliwe, że jego część leży w przepustnicy.
W Twoim przypadku na 100%, albo brudna przepustnica albo zderzak przepustnicy się wyklepał i po prostu przepustnica jest zbyt mało uchylona na wolnych obrotach.
Otwarcie przepustnicy na wolnych powinno być w okolicach 18%

remek
06-02-2014, 12:03
Dziękuję za informację, podepnę się z ELMem, może uda mi się to sprawdzić. Pozdr.

Netoper
06-02-2014, 12:11
podepnę się z ELMem, może uda mi się to sprawdzić
To bez problemu pójdzie, od razu sprawdź czy wykres przebiegu TPS-a jest płynny bez "pików".
Tylko najpierw poluzuj linkę od gazu coby nie naprężała przepustnicy.
No i samo fabryczne uchylenie przepustnicy najczęściej jest w okolicach 18%, ale są przypadki że było i 16 i 21.