Zobacz pełną wersję : [MkII] Robić, czy kupić nowego???
Witam!!!
Sytuacja przedstawia się następująco:
Mam mondeo kombi 1,8 TD z 1998 roku z przebiegiem 247 000 km.
Auto ma:
- 2x air bag,
- abs,
- klima manualna,
- 4 x el. szyby
W aucie trzeba by było zrobić przednie i tylne zawieszenie, abs się posypał, kończy się pompa wspomagania kierownicy, konieczna jest wymiana chłodnicy klimatyzacji, tylne błotniki do spawania, zderzaki do wymiany i całość do malowania.
Niech ktoś doradzi czy warto inwestować w tego sztrucla czy lepiej sprzedać i kupić innego mondka lub jakiegoś anglika tak do około 3000 zł.
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
Art
ryszinho
26-05-2009, 13:52
całość do malowania
Całość czyli całe auto?
Zawieszenia to całe od amorków poprzez wahacze az po łaczniki stabilzatorów? I co masz nie tak z ta zawiecha?
Robota błotników praktycznie nigdy Ciebie nie ominie no chyba że nastepnego którego bys kupił tez bys w miare szybko sprzedał.
Mozesz tez jeździć takim, nie inwestowac ani w zawieszenie ani tym bardziej w naprawe błotników i nadkoli bo niezbedne to nie jest i czekac aż zdarzy się na tyle powazna kolizja ze auta juz sie nie będzie opłacało naprawiac. Ja bym tak zrobił.
uuuu dla mnie to juz troche ten mdo podupadl
1.jak dasz sobie rade z przekladka to anglik - wszystkie czesci juz masz
2.jak nie to tego sprzedaj + te 3kola co masz na anglika i kup innego mk2
3. opcja kolegi wyzej
imho opcja 1 lepsza, mozesz znalesc jakiegos magika to i numerki tez przelozy
Zawiszenie raczej komplet trzeba robić, no moze jeszcze amortyzatory jakiś czas uda się zostawić (zjada skubany opony na tylnej i przedniej osi). Szkoda nowych opon zakładać a stare łyse się zaczynają robić.
Najgorsze jest to że jedno sie zrobi a za tydziń inna pierdoła wypadnie.
ryszinho
26-05-2009, 17:35
mozesz znalesc jakiegos magika to i numerki tez przelozy
A to wtedy chyba kolorek musiałby byc ten sam co nie?
niekoniecznie, zawsze mozna przemalowac przeciez w urzedzie - oficjalnie
a na silnik spisac umowek k/s --- zle napisalem - zglosic zmiane - a umowe i tak bedziesz mial na angola
ryszinho
26-05-2009, 19:29
a na silnik spisac umowek k/s --- zle napisalem - zglosic zmiane - a umowe i tak bedziesz mial na angola
Dobra...i tak nie kapuje.....
A nie ma możliwości legalengo zrobienia przekładki i zarejestrowania angola u nas w kraju?? Bez kombinacji z numerami itp??
Tomlewis
27-05-2009, 09:52
A nie ma możliwości legalengo zrobienia przekładki i zarejestrowania angola u nas w kraju?? Bez kombinacji z numerami itp??
Jest taka możliwość np kolega Andrzej10 tak robił
ryszinho
27-05-2009, 16:14
No ale to są znów koszta z rejestrowaniem angola....za duzo czasu i nerwów to trwa.
Andrzej10
27-05-2009, 18:31
No ale to są znów koszta z rejestrowaniem angola....za duzo czasu i nerwów to trwa.
Ale to wcale nic innego niż rejestracjia po niemieckiego czy holenderskiego Mondka. Pozdrawiam
Dodano po 2 min.:
mozesz znalesc jakiegos magika to i numerki tez przelozy
Moim zdaniem to może się kiedyś zemścić przy ew sprzedarzy lub w momęcie jakiegoś wypadku. Pozdrawiam
W aucie trzeba by było zrobić przednie i tylne zawieszenie, abs się posypał, kończy się pompa wspomagania kierownicy, konieczna jest wymiana chłodnicy klimatyzacji, tylne błotniki do spawania, zderzaki do wymiany i całość do malowania.
toś zaniedbał auto...na Twoim miejscu robiłbym jednak...angola na części przytargać i po zmieniać od zawiechy po zderzaki...elementy wnętrza opchnąć i to co nie potrzebne (silnik, skrzynia, półosie itp.) i mieć na blacharkę :bigok: kwestia tego co Ty chcesz zrobić...z drugiej strony przekładka bo manele masz...lampy, podszybie, magiel itp. itd.
Jeszcze jedna kwestia przyszła mi do głowy.
Może sprzedałbym mojego TD i kupił Mondka 2,0 Zetec z 1999 (ostatnio nawet sensowny się trafia). Tylko co myślicie o tym silniku??
Jak spalanie się będzie kształtować?? Jak z jego awaryjnością i jak ten silnik pracuje na LPG??
No i jeszcze ile wołać za mojego by można było??
Pozdrawiam
Andrzej10
28-05-2009, 08:01
Może sprzedałbym mojego TD i kupił Mondka 2,0 Zetec z 1999 (ostatnio nawet sensowny się trafia). Tylko co myślicie o tym silniku??
Dobry pomysł. Z tym silnikiem można już się sensownie przemieszczać, nie robi szału ale jest to kompromis między osiągami a spalaniem.
Jak spalanie się będzie kształtować?? Jak z jego awaryjnością i jak ten silnik pracuje na LPG??
Od 8 do 9 w mieszanym w zalerzności od nogi i warunków. A jako że jestem wrogiem lypygy to powiem że szkoda go niszczyć tym.
No i jeszcze ile wołać za mojego by można było??
A tego to już niestety nie powiem. Pozdrawiam
W aucie trzeba by było zrobić przednie i tylne zawieszenie, abs się posypał, kończy się pompa wspomagania kierownicy, konieczna jest wymiana chłodnicy klimatyzacji, tylne błotniki do spawania, zderzaki do wymiany i całość do malowania.
Niech ktoś doradzi czy warto inwestować w tego sztrucla czy lepiej sprzedać i kupić innego mondka lub jakiegoś anglika tak do około 3000 zł
Trochę roboty masz.
Chociaż trudno jest coś doradzić nie widząc auta na oczy.
Na mechanikę raczej 3000tys nie wydasz a te błotniki,zderzaki i malowanie całości.....hm - na pewno konieczne???
Mój trzy lata temu miał już "burchelki" na rantach tylnych błotników(teraz sa tylko większe) i popękany tylny błotnik."Dorobiłem" mu jeszcze jakieś dodatkowe pękniecie i zarysowania...dodatkowo jakiś lakiernik spaprał robotę i na całym boku lakier popękał i częściowo złuszczył.
Ogólnie blachy są w kilku miejscach jeszcze powgniatane i może nie wygląda to zbyt estetycznie ale to jeszcze nie powód do wydawania 2500zł na poprawę humoru.
Sprzedasz tego - może kupisz coś lepszego....może.
W przedziale 8-15tys zł....wybór jest spory ale to może być tylko zamiana jednego "sztrucla" na innego.
Myślę ze lepiej zrobić mu mechanikę aby bezpiecznie podróżować i myśleć o zmianie auta jak w kieszeni się będzie miało te min.20 tys zł - na nowszy model....chociaż też to będzie "sztrucel" ale w ładniejszym opakowaniu :bigok:
Dodano po 8 min.:
Jak spalanie się będzie kształtować?? Jak z jego awaryjnością i jak ten silnik pracuje na LPG??
Od 8 do 9 w mieszanym w zalerzności od nogi i warunków. A jako że jestem wrogiem lypygy to powiem że szkoda go niszczyć tym.
A niby czemu niszczyć????......przesądny jesteś :)
Andrzej10
28-05-2009, 14:46
A niby czemu niszczyć????......przesądny jesteś
Widuję 1,8 z lypygy w czarnym zetecu. Nie chciał bym mieć tzkich przygód. Pozdrawiam
A ja mam lpg w zetecu 2.0 i zadnych problemow:)
i zadnych problemow:)
chyba z zawieszeniem :))
i zadnych problemow:)
chyba z zawieszeniem :))
Na pewno nie są to większe problemy niż w "dezlu".... :)
ja na twoim miejscu jeśli silnik nie jest zajechany i łądnie chodzi to zrobił bym go pomału, przynajmniej wiesz na czym stoisz, kupisz nowy i też moga być niespodzianki
sam kupiłem to na dzień dobry wymieniałem amortyzatory tylne bo kompletnie wybte były i wymieniałem pompę od wspomagania, przejechałem jakieś 1,5tyś km i padła
do tej pory wpakowałem tyle kasy w auto, że zapewne już na połowę drugiego by się uzbierało,
pawcio1017
03-06-2009, 18:27
Ja na Twoim miejscu, jeżeli silniczek jest OK bym go nie sprzedawał... Bo sprzedasz tego, kupisz drugiego i nigdy nie wiesz w co trafisz. A tu przynajmniej (tak jak napisał kolega wyżej) wiesz, że silnik jest OK i co w nim było robione. Zrób zawieszenie, abs-y i inne pierdoły. (jeżeli masz troche pojęcia, chęci i czasu to niektóre rzeczy możesz zrobić sam i troche zaoszczędzić. A blacharke to zrób tyulko metodą "konserwowania". U mnie też już zaczyna troche chrupać i część dam zrobić do blacharza, cześć zrobiłem sam i wole jeździć tym wiedząc przynajmniej, że silnik mam OK i mam dobrą instalke... A kupie drugi, niby bezwypadkowy, niby igiełka i po pół roku bede sie bujać ze szrotem... Jeżeli nie jestes jakims pedantem i nie zależy Ci tak bardzo na wyglądzie zrób tylko te największe ogniska rdzy i jeździj dalej. Wkońcu (przynajmniej wg. mnie) samochód ma jeździć, a dopiero potem wyglądać :) A pozatym znając życie to może być tak, że wpakujesz kasy w 10 letni samochód, odpicujesz go i za tydzień ktoś Ci walnie i będzie "szkoda całkowita" :satan: Bo znam już takie przypadki...
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.