PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Sprzęgło



qran
04-09-2009, 18:38
Witam Was wszystkich, oto mój pierwszy post.

Moje sprzęgło zaczęło się ślizgać. Objawia się to następująco: dodaję gazu - samochód przyspiesza do momentu aż silnik nie osiągnie obrotów powyżej 3000 i wtedy obroty zaczynają gwałtownie rosnąć a samochód ledwo przyspiesza. Sprzęgło wymienione było 50tyś km temu czyli nie tak sporo. Nie wiem czemu tak się dzieję. Nikt nie palił gum, nie holowałem tira etc. I tu rodzą się moje pytania:
1 czy możliwe, że do mechanizmu dostał się olej (jakiś wyciek lub coś) i teraz się ślizga?
2 czy powinienem wymienić kompletne sprzęgło czy tylko np tarczę?

Netoper
05-09-2009, 20:12
1 czy możliwe, że do mechanizmu dostał się olej
Możliwe np z uszczelniacza wału, albo z wysprzęglika. Ale też może tak być że docisk nie ma dość siły żeby docisnąć.

2 czy powinienem wymienić kompletne sprzęgło czy tylko np tarczę?
Do póki nie zdemontujesz i nie oblukasz jak docisk wygląda to nie wiadomo.
Ogólnie zaleca się komplet wymieniać.

Nie wiem czemu tak się dzieję. Nikt nie palił gum,
A jakiej firmy tarcza i docisk?

qran
05-09-2009, 20:34
Dziękuję za szybką odpowiedz.

Co do firmy to nie wiem. Na upartego mogę się dowiedzieć. Jedyne co wiem to to, że poprzedni właściciel na komplet sprzęgła wydał z 1500zł czyli duże prawdopodobieństwo, że nie jakiś szajs (jeżeli o to chodzi).

Dalsza część pytań:
Czy jest jakaś możliwość żeby podejrzeć sprzęgło nie rozbierając bebechów spod maski do połowy?
Czy w pracy docisku uczestniczy wspomaganie (mam z nim kłopoty)?
Czy wymiana sprzęgła to jakaś straszliwie skomplikowana rzecz dla kogoś kto tego nigdy nie robił?
Mam dostęp do kanału, narzędzi, dobre chęci i w ogólności brak kasy.... Więc jak mogę zrobić to samemu to wolę zaoszczędzić na mechaniku i np przeznaczyć na lepsze części. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie.

Netoper
05-09-2009, 20:53
Na upartego mogę się dowiedzieć.
Nie ma ciśnienia, przez ciekawość zapytałem.

Czy w pracy docisku uczestniczy wspomaganie
Nie, a jakie masz problemy? Płyn hamulcowy kiedy zmieniałeś? Płyn jedynie jest wspólny dla sprzęgła i układu hamulcowego

Czy jest jakaś możliwość żeby podejrzeć sprzęgło nie rozbierając bebechów spod maski do połowy?
Bez szans.

Czy wymiana sprzęgła to jakaś straszliwie skomplikowana rzecz dla kogoś kto tego nigdy nie robił?
W przednionapędowcach jest to zdecydowanie bardziej upierdliwe niż przy tylnym napędzie.
Jak nigdy tego nie robiłeś ale masz w miarę pojęcie o mechanice to można sobie poradzić, problem robi się jak śrubę od sanek ukręcisz.
Znajomym z warsztatu wymiana sprzęgła zajmuje około 4-5 godzin, ale robią to we dwóch i mają tak opanowane, że z zamkniętymi oczyma by to zrobili, ale są warsztaty że minimum 8 godzin im to zajmuje.

qran
06-09-2009, 13:52
Co do płynu do hamowania to pewnie dawno nie był wymieniany. Poszukam info na na forum jak to zrobić.

CzarekJ
06-09-2009, 14:58
Jak nigdy tego nie robiłeś ale masz w miarę pojęcie o mechanice to można sobie poradzić, problem robi się jak śrubę od sanek ukręcisz.
Znajomym z warsztatu wymiana sprzęgła zajmuje około 4-5 godzin, ale robią to we dwóch i mają tak opanowane, że z zamkniętymi oczyma by to zrobili, ale są warsztaty że minimum 8 godzin im to zajmuje.
Wymaga to jednak sporego samozaparcia,czegoś do zawieszenia lub podparcia silnika,lewarka hydraulicznego do podparcia skrzyni i starego wałka sprzęgłowego do z osiowania tarczy sprzęgłowej,algo wałka o dwóch srednicach - jednej spasowanej z otworem wału korbowego,drugiej z wieloklinem tarczy sprzęgłowej.
Skrzynie biegów trzeba wymontować całkowicie - wtedy trzeba zdemontować sanki albo jedynie odsunąć,ale wtedy jest bardzo mało miejsca na demontaż sprzęgła.
Czy tak czy tak - są plusy i minusy.
Co do czasu to mnie udało się to zrobić w ok 6-7h (to czas teoretyczny bo tak naprawdę to miałem problemy z narzędziami,które musiałem "kombinować"(dokupić,dorobić lub pożyczyć) i częściami ,które trzeba było dokupić.)

Netoper
06-09-2009, 18:57
Mogę napisać więcej szczegółów
Pytałem w kontekście jakiegoś szarpania czy drgaw na kierownicy, jak wciskasz sprzęgło i jednocześnie skręcasz.

Jak pompa cieknie to raczej do wymiany, chyba że jest jeszcze na gwarancji to jedź do magików i niech wymieniają. Ale najpierw upewnij się że to z pompy cieknie a nie np z wężyka.
Ja sam swego czasu, sporo wymieniałem na regenerowane pompy i przekładnie i nie było przypadku żeby się wysypały.
Może źle była zregenerowana, albo nie nadawała się do regeneracji a na siłę ją uzdrowili.
Spróbuj jakoś ustalić czy Ci piszczy pompa czy magiel.
Sprawdź czy pasek nie jest luźny od napędu pompy.
Może jeszcze np macperson na poduszce/łożysku piskać.

Usunięty
06-09-2009, 20:50
zastanów się czy poprzedni właścicel naprawdę zmienił sprzęgło??

qran
07-09-2009, 00:14
zastanów się czy poprzedni właścicel naprawdę zmienił sprzęgło??Prawdopodobieństwo że mnie oszukał jest prawie zerowe.

Na tą chwilę jazda wygląda tak: poniżej 1500obr/min wysiada wspomaganie, powyżej 2500.3000 zaczyna się ślizgać sprzęgło :(. A tu zbliża się wyjazd na Śląsk i trasa ~300km w jedną stronę.. Pomocy!

Netoper
07-09-2009, 12:22
Chyba, że jakiś pasek jest w bebechach pompy.
Nie, nie ma.

Jak kręcenie w starym lekko zatartym łożysku. Dodatkowo trzeba użyć sporo większej siły podczas skręcania.
No właśnie trzeba ustalić gdzie Ci chrupie, bo swoją drogą możesz mieć walniętą pompę i nie wytwarza odpowiedniego ciśnienia (i może np łożysko mieć tęgi luz i ociera się wirnik o obudowę). Walniętą maglownicę że dopiero przy wyższym ciśnieniu jako tako pracuje, możesz też mieć walnięte łożysko macpersona i stamtąd może chrupać. a możesz też mieć wszystkie usterki na raz.
Na wyłączonym silniku też jest chrupanie?

W jaki sposób?
Osłuchowo, najlepiej z kanału.

Samo to, że pompa przecieka wymaga jakichś ruchów z Twojej strony, wymiana albo regeneracja.

CzarekJ
07-09-2009, 15:24
Na tą chwilę jazda wygląda tak: poniżej 1500obr/min wysiada wspomaganie, powyżej 2500.3000 zaczyna się ślizgać sprzęgło :(. A tu zbliża się wyjazd na Śląsk i trasa ~300km w jedną stronę.. Pomocy!
No to nie ma co dyskutować :)) tylko szykować 2 tysiaki(niestety) i wymieniać.
Przy "swojej robocie" można zredukować wydatki,ale minimum to tarcza sprzęgłowa lub wysprzęglik (jezeli cieknie) ......chyba że cieknie z uszczelniacza wału i pompa wspomagania.
Gdybać można ale jak nie rozbierzesz i zweryfikujesz - trudno wyczuć.

qran
07-09-2009, 19:26
Z wydatkiem się już pogodziłem.

Netoper
07-09-2009, 19:40
co sądzicie o tych dwóch pompach o których pisałem wcześniej?
Ja bym brał używkę za rozsądne pieniądze ze sprawdzonego źródła albo nówkę za rozsądną kasę z jak najdłuższą gwarancją, oczywiście nie z ASO, chyba żeby mieli po te 600zł.
Z drugiej strony w razie co masz bliżej do tego gościa za 400zł, skontaktuj się z nim i zapytaj czy koło ędzie ze starej pasowało.
Nie licz na to że ktoś Ci powie kupuj konkretnie to czy tamto, sam musisz podjąć decyzję żeby później siebie przeklinać a nie innych :))
Patrzyłeś może na www.fordczesci.pl albo www.abscar.pl www.sklep.intercars.com.pl

Baksiu
08-09-2009, 10:46
kolego miałem takie same objawy ze sprzęgłem .. i niestety musiałem je wymienić .. 1000 zł za same części ....