PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] BRC 24 SQ nie przełancza na gaz



Ufo
20-10-2009, 22:05
Jak w temacie.W momencie przełanczania słychać te ciche tyknięcie na wielozaworze ale nie przełancza się na gaz.Dioda na przełączniku świeci na czerwono jak to przy jeździe na benzynie.Jechał normalnie na gazie.Po kilku minutowym postoju już się nie przełączył. Na instalce zrobione ~60tys. km.Co mogło się stać?

Rafal_Blues
20-10-2009, 22:58
może 2 elektrozawór przy parowniku. sprawdź wszystkie kabelki do cewek. Jest taka pogoda że wilgoć włazi wszędzie

Netoper
21-10-2009, 07:55
A ja jeszcze zapytam czy dawno był filtr wymieniany.
Masz oddzielny mam sensor?

Ufo
21-10-2009, 21:17
No z filtrami miałem się wybrać bo ponad 15.000km nakulanea z 2 nie wiem o co chodzi.Nie znam się na LPG.Czekam na wypłatę i do gaziaża.Tyle, że z filtrem brudnym chyba zgłaszałby gotowość do przełączenia-tak mi się wydaje

Netoper
22-10-2009, 01:07
z 2 nie wiem o co chodzi.
Zeżarło mi literkę o map sensor chodzi :)
Sprawdzałeś ten drugi elektrozawór przy parowniku? zobacz czy wsuwki/kostka nie zaśniedziały.

Ufo
22-10-2009, 22:19
hm widać w tym gąszczu kabelek idący do parownika od dołu i wtyczkę zdaje się też. Ale tam ciasnota,że rękę musiałbym mieć fi10 i z 15 stawów.No chyba, że kupe klamotów targać-eh. Chyba odpuszczę sam bo boję się że nie poskładam tego do kupy

Netoper
23-10-2009, 09:22
Przyczyn może być kilka: któryś elektrozawór, zapchany filtr, czujnik ciśnienia w parowniku czy zewnętrzny, nie można też wykluczyć sterownika ale to najmniej prawdopodobne.
Najczęściej elektrozawór się zawiesza albo czujnik ciśnienia pada.

Ufo
23-10-2009, 10:48
Ok dzięki za info

Ufo
27-10-2009, 15:53
Umówiłem się na piątek na podpięcie do kompa. Powiedziałem gazowniowi o tym,że wcześniej odkąd mam auto (prawie 3lata) po zgaszeniu na gazie i ponownym uruchomieniu ale tak po 10 minutach albo później.Tak żeby silnik nie ostygł ciężko mu odpalić-tak jakby się dławił, po PB tego nie ma.Po odpaleniu już jest ok,myślałem o wtryskach benzynowych (zacieranie). Powiedział, że to może reduktor puszczać gaz do kolektora i może nadawać się do wymiany. Koszt 500 takiego parownika. Prawdopodobne to?

Netoper
27-10-2009, 16:39
Prawdopodobne to?
Przy sekwencji to gaz najpierw idzie do wtrysków, no i kurcze dziwne by było (mało prawdopodobne) żeby i elektrozawór na parowniku puszczał no i później wtryskiwacze.
I w najgorszym przypadku nie jest to wina parownika tylko elektrozaworu za 25zł.

Prędzej możliwa opcja że jak odpalasz auto to wtryskiwacze jakiś lewy impuls dostają i auto odpala i na PB i na LPG

Jeszcze może być tak że wtryskiwacze za dużo plują gazem, trochę się go uzbiera przy wyłączeniu i jak szybko później odpalasz to chwilę zajmuje zanim cylindry się przewietrzą.

Ale według mnie nie jest to wina parownika.
Nie chcę gazownika oczerniać ale przyczyną może być kwestia tylko regulacji za 30zł, no ale lepiej skasować 500zł.
W IIgen prędzej parownik można podejrzewać jak w nim zaworek nie trzyma, wtedy część zgromadzonego gazu odparowywuje i przez zaworek idzie do kolektora, mimo że elektrozawór sprawny, w sekwencji musiały by i wtryski jeszcze przepuszczać a z tym się nie spotkałem.
Z wtryskami jest problem ale w drugą stronę że mają za małe otwarcie albo w ogóle się nie otwierają.

Ufo
27-10-2009, 16:45
no to zobaczymy co mi powie bo mi już się ciepło zrobiło :jezyk1:

Netoper
27-10-2009, 16:55
Jeśli uprze się że to parownik to proponowałbym jeszcze do innego gazownika podjechać na potwierdzenie.
No i w razie co, niech Ci wyjaśni w jaki sposób może parownik przepuszczać do kolektora przy sekwencji.

Ufo
27-10-2009, 16:57
Ok dzięki.Jak się dowiem co i jak dam znać

Ufo
31-10-2009, 11:57
Gaziwo na chodzie.Uszodzony był czujnik temperatury. Czujnik+wymiana=100PLN