PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] jak przejsc z kablami z drzwi do kabiny?



eMdzeJ
23-12-2009, 14:44
Witam

Jako ze mondek dostal nowe glosniki na gwiazdke zabralem sie za robote :)

Wszystko ok ale nie moge rozebrac tej kostki co jest miedzy drzwiami a kabina (tej z gumowymi przepustami). Obkrecam to i sie luzuje ale co dalej?

Jak zajrzalem od drugiej strony to mam puszke z bezpiecznikami, za nia jakies wytlumienie. Nie widac tego przepustu. Jak to porozbierac? A moze jest jakis prostrzy sposob?

Pomocy ;) :D

rc23
23-12-2009, 21:58
przekręcasz i ciagniesz na zewnątrz

jackuno
23-12-2009, 22:26
A moze jest jakis prostrzy sposob?

Ja kabel puściłem w czarnym plastikowym peszlu. W tylnych drzwiach bawiłem się w przepychanie go przez "słonia" (to czego nie możesz rozebrać ;) ), roboty było co nie miara. Z przodu kabel w peszel, lekkie nacięcie w gumach i ładnie siedzi a i ładnie wygląda. Mam Mk2, ale myślę, że w Mk3 da się zrobić podobnie :bigok:

eMdzeJ
23-12-2009, 23:29
przekręcasz i ciagniesz na zewnątrz

ok, a co dalej? Zeby dojsc z kablami do kostki od strony auta trzeba wyciagac ten plastik z gniazdami bezpiecznikow? Pod nim jest chyba jakas gabka czy cos takiego... przynajniej cos takiego udalo mi sie wymacac.

rc23
23-12-2009, 23:43
musisz zdjac próg, dolną część deski najlepiej też, odchylić wygłuszenie, przelot jest powyżej skrzynki przyłączeniowej, jak masz składane elektrycznie lusterka to możesz nie znaleźć miejsca na dodatkowy kabel, wymieniasz kable od głośników? na grubsze czy na lepsze o tej samej średnicy?

eMdzeJ
24-12-2009, 00:17
musisz zdjac próg, dolną część deski najlepiej też, odchylić wygłuszenie, przelot jest powyżej skrzynki przyłączeniowej, jak masz składane elektrycznie lusterka to możesz nie znaleźć miejsca na dodatkowy kabel, wymieniasz kable od głośników? na grubsze czy na lepsze o tej samej średnicy?

nie mam elektrycznie skladanych lusterek. Kable mam i ciut lepsze i ciut grubsze.

Dzięki za info, jutro pokombinuje

rc23
24-12-2009, 00:23
ja w MK II zrobiłem tak, środek przepustu był wolny więc go przewierciłem i dalej pusciłem przez oryginaly peszel do drzwi, tam nastepny otwór na środku i dalej, kable da Vinci od alpharda. Na pewno poprwiły mi samopoczucie :hehe: