PDA

Zobacz pełną wersję : Wentylator, układ chłodzenia - Ważne!



sleep
04-10-2005, 12:48
Moim zdaniem po wyłaczeniu rozgżanego silnika wentylator powinien pracować do momentu aż silnik ostygnie. W moim MDO niestety tak nie ma. W każdym aucie, z którym do tej pory miałem styczność tak to funkcjonowało! Przykład: Austryjacka autostrada, z 200km pod górke :) Bez wyraźnej przyczyny zjeżdżam na parking aby rozprostować nogi. temperatura silnika wysoka ale w normie, słyszę, że wentylator pracuje... gaszę silnik a wraz z nim przestaje pracować wiatrak - efekt: w 2 min auto zagotowało mi się na postoju i przy zgaszonym silniku, fontanna spod korka naczynia wyrównawczego i SZOK TERMICZNY DLA MOJEGO SILNIKA! Czy wentylator nie powinien poracować po zgaszeniu silnika aż do momentu jego schłodzenia?

qrw003
04-10-2005, 12:54
Rozne marki maja różne rozwiązania. W jednych wentylator pracuje po wyłączeniu motoru do momentu schłodzenia w innych nie. Niestety nie masz na to wplywu

ujemny
04-10-2005, 13:01
e tam, zagotowalo sie samoz siebie? Na zewnatrz byl atemperatura wyzsza niz 95 st C? Przeciez silnik, chlodnica powinny same z siebie oddawac temperature. Przy sprawnym ukladzie chlodzenia temp. w ukladzie powinna przyjmowac wartosci nominalne, takie jak w trakcie jazdy. Nie rozumiem, temp wzrosla? A moze masz niesprawny korek (odpowietrzanie) na zbiorniczku wyrownawczym? Przy stalej objetosci, wzrost temperatury powoduje wzrost cisnienia...

Po co wiatrak ma chodzic przy wygaszonym motorze? Jakie uzasadnienie?

sleep
04-10-2005, 13:07
Już wyjasniam:
Przy uruchomionym silniku, jak wiemy, pracuje pompa wodna wymuszająca obieg czynnika chłodzącego pomiędzy blokiem silnika i chłodnicą (za sterowanie odpowiedzialny termostat). Podczas jazdy silnik osiąga temp. ok 90 s ale chłodzony jest "biegnąca" wewnątrz cieczą. Po zaprzestaniu pracy silnika, staje pompa wodna tym samym ustaje obieg cieczy chłodzacej przez co silnik nagle zwyczjanie PRZESTAJE BYĆ SCHŁADZANAY! I w tym celu "ratować" sytuację powinien pozostajacy w pracy po godzinach wentylator - jak to jest zresztą rozwiązane w większości samochodów.

waldemarz
04-10-2005, 13:11
Zgodze sie z wypowiedzia Wojtka(Ujemny), ale jeszcze sprawdzilbym w twoim przypadku Sleep polaczenie elektryczne z wentylatorami, bo moge podejzewac ze masz polaczenie nie bezposrednie tylko takie ze wylaczajac stacyjke wylacza sie tez wentylator. Ja kiedys raz zagrzalem w korku lekko autko i jak stanalem juz na parkingu to po wylaczeniu kluczyka wiatrak jeszcze normalnie dzialal. Wiec na twoim miejscu poszukalbym tu przyczyny. Mysle ze wylaczajac kluczyk odcinasz zasilanie pradu do wentylatorow. :metal

Diablo
04-10-2005, 13:13
Widocznie Ford stwierdził, że wentylator niepotrzebny choć to bardzo dzwiwne, mój 20 letni Nissan chłodzi nawet po wyłączeniu silnika jak temperatura jest za wysoka. Choć tak naprawdę myśląc logicznie to, to że wentylator chodzi nic nie daje, przecież pompa nie pompuje cieczy w układzie chłodzenia i jedynie co się chłodzi to płyn w chłodnicy i nic pozatym. W moim poprzednim aucie Renault 19 16v była dodatkowa elektryczna pompa wody, która wymuszała obieg cieczy po wyłączeniu silnika i to przy włączonym wentylatorze miało sens/

Andy
04-10-2005, 13:13
Nie jestem teraz w stanie sprawdzić ale uważam że masz rację wentylator powinien po wyłączeniu silnika jeszcze pracować.

sleep
04-10-2005, 13:15
Waldku!
Czyli odpowiedz na moje pytanie brzmi:
Wentylator powinien schładzać silnik po jego wyłączeniu, tak?
W takim razie Panie Waldemarze, po co Pańskim zdaniem ten wentylator w opisanej przez Pana sytuacji pracował?
Przecież ni tak ot sobie aby pomęczyć akumulator!

waldemarz
04-10-2005, 13:19
Szanowny kolego przeciez masz zamontowane czujniki temperatury i jesli temperatura cieczy przekracza np 84-87 stopni to czujnik wlacza wentylator i schladza ciecz w chlodnicy do odpowiedniej temp. Czujniki nie rozrozniaja czy stanales autem czy dalej jedziesz , jest temperatura za wysoka to wentylator chodzi. Proste jak drut. Czujnik temperatury jest i przy silniku a takze przy chlodnicy. I odpowiadajac na twoje pytanie wentylator schladza plyn w chlodnicy a nie w silniku.

sleep
04-10-2005, 13:22
No własnie Waldku :)
Podsuwasz mi myśl i swoisty kompromis, jest tak:
1. Wentylator powinien pracować po zgaszeniu gorącego silnika.
2. W moim przypadku jest jakiś problem, który odcina zasilanie wentylatora po wyłączeniu zapłonu co występowac nie powinno.
Zgadzamy się wszyscy? :)

waldemarz
04-10-2005, 13:31
Tak jak napisalem na poczatku, poprostu sprawdz dobrze uklad elektryczny.

Daniel
04-10-2005, 13:36
;-)

Typowe dla "naszego" społeczeństwa. Nie ma to jak poprawiać inżynierów i konstruktorów. Skoro zrobili to w taki sposób że wentylator przestaje kręcić przy wyłączonym silniku to najwidoczniej tak miało być. W róznych markach jest to różnie rozwiązane, ale zapewniem Was że żadna firma czy to ford czy VW nie wypuści na rynek modelu który byłby przesadnie narażony na przegrzewanie się!

To że silniki nam się przegrzewaja i mamy jakieś problemy to efekt tego że jesteśmy mądrzejsi od producenta. Zamiast odpowiednich płynów w chłodnicy mamy zalaną wodę na lato bo taniej, albo jakieś inne mieszanki wode + płyn, który nie spełnia podstawowych parametrów!

Czesto myslimy o płynie w chłodnicy tylko przed zimą, by nie zamarzł, a prawda jest taka że odpowiedni płyn musi być przez cały rok w ukł. chłodzenia. LAtem bowiem, odpowiedni płyn zapewnia właściwe chłodzenie, gdyz ma inna temperature chociażby wrzenia niż woda w inny sposób oddaje ciepło itp. Na zachodzie NIKT! nie jeżdzi na wodzie latem, płyn w chłodnicy jest systematycznie wymianiany i jakoś nie widać (zbyt czesto) w Alpach czy na autostradach Niemców czy Szwajcarów stojących z "zagotowanym" pojazdem. A Polacy to nagminne.... niestety...

Daniel

Daniel
04-10-2005, 13:40
No własnie Waldku :)
Podsuwasz mi myśl i swoisty kompromis, jest tak:
1. Wentylator powinien pracować po zgaszeniu gorącego silnika.
2. W moim przypadku jest jakiś problem, który odcina zasilanie wentylatora po wyłączeniu zapłonu co występowac nie powinno.
Zgadzamy się wszyscy? :)

W moim MDO nie chłodzi wyłączonego silnika, nie uważam tego jako wade!

W renault jest tak ze wentylator pracuje po wyłączeniu silnika, choć wg. mnie i tak bez sensu, bo obiegu płynu w układzie nie ma. Nie ja to wymyśliłem, najwidoczniej tak ma być.

Daniel

Andy
04-10-2005, 13:42
Wydaje mi się że w Polsce też za dużo aut z wodą w ukł. chłodzenia nie znajdziesz, i to co piszesz to lekka przesada.

Jakub
04-10-2005, 13:53
W moim też wentylator chodzi dopiero po zapłonie. Wyłącam silnik - wyłączam wentylator.

vMZe
04-10-2005, 14:09
Według mnie jest tak (po przyglądaniu się schematom w TISie) - sygnał z czujnika temperatury przekazywany jest do PCM (komputera) i dopiero z niego jest załączany wiatrak (przez odpowiedni przekaźnik). W związku z tym jak wyłaczysz zapłon wyłączasz też zasilanie PCM i nie ma też sterowania wiatrakiem (jak i innymi sprzętami w aucie).

waldemarz
04-10-2005, 14:16
Daniel nie mow mi ze na zachodzie nie ma stojacych aut z zagotowanym plynem, chyba ze ty jezdzisz tylko do 100 km od naszej granicy. :)) :)) :)) :)) :))

sleep
04-10-2005, 14:26
Panowie pytanie jest prostsze niż się nam wszystkim wydaje:
Do uzytkowników MKI:
Czy wiatraki w waszych autach pracuję po wyłaczeniu zapłonu?
Tak, lub Nie? To pomoże mi ustalic jednoznacznie czy wszystko jest ok, czy mam jakąś usterkę!
Danielu!
Większość z nas to "świadomi" użytkownicy swoich samochodów, jeśli chodzi o mnie nigdy nie kupuję niczego co nie jest FoMoCo a i płyn mam oryginalny koncentrat Ford w stosunku 1/1 z woda destylowaną jak producent zaleca...

A i jeszcze jedna uwaga:
Nikt na świecie nie ma o nas Polakach takiego złego zdania jak my sami o sobie" troche wiary w rodaków Chłopie, nie jest tak źle!

Pomógł dla Waldka :)

werc
04-10-2005, 14:28
Dokładnie tak :metal Chłodzenie wiatrakami płynu jedynie w chłodnicy jest idiotyczne bo oprócz obciążenia akumulatora nic nie daje :wall:
Załączone wiatraki po unieruchomieniu silnnika(pompy wody) służą chyba tylko li wyłącznie naszemu lepszemu samopucziu :))
Nie ma mozliwosci aby płyn zagotował się w układzie przy całkowicie sprawnym obiegu chłodzącym. To co zostaje w bloku po unieruchomieniu silnika podgrzewa się i naturalnie metodą konwekcji przekazuje ciepło cieczy w pozostałej części układu (chłodniejszej) w ciągu paru minut doprowadza to do wyrównania temperatur i wszystko gra. W międzyczasie więcej ciepła silnik oddaje przez powierzchnie metalowe ze względu na wiekszą bezwładność cieczy, ot i cała filozofia.
Czy naprawdę myślicie Panowie że nasze kochane autka zaprojektowali idioci??? :satan:

waldemarz
04-10-2005, 14:43
Slawku zgadzam sie z toba w calym temacie. Konstruktorzy sa bardzo madrymi ludzmi i poprostu jedne autka maja tak to rozpracowane inne inaczej i nie ma o co kopii kruszyc. Jednym sie wlacza innym wylacza, najwazniejsze jest to aby bylo dobrze. To tak samo jak z radiami, w jednym wlaczysz jak przekrecisz kluczyk w innym wlaczysz bez kluczyka. Wszystko zalezy kto jak ma podpiete przewody i ot cala filozofia. Kto jak ma w swoim bolidzie to i tak nie wie bo zadko ktory doprowadza do przegrzania plynu, poniewaz uklad chlodzenia w mondkach jest naprawde bardzo dobry i jak ma czysty i sprawny uklad chlodzenia to nigdy nie bedzie wiedzial czy mu sie wylacza jak przekreci kluczykiem czy nie. :metal :metal

Daniel
04-10-2005, 14:49
Daniel nie mow mi ze na zachodzie nie ma stojacych aut z zagotowanym plynem, chyba ze ty jezdzisz tylko do 100 km od naszej granicy. :)) :)) :)) :)) :))


:brawo:

Ja tak nie powiedzialem nieuważnie czytasz ;)

A śmigam czasmi troche dalej niż te 100-150km od granicy i to z 3-4 razy w miesiącu, ale dzieki temu mam czasami okazje pomagać w Berlinie "naszym" co woda się zagotowała ;) Tak to bywa, nie wszyscy maja płyny w chłodnicy :wall:

Daniel

waldemarz
04-10-2005, 15:05
Daniel nie mow mi ze na zachodzie nie ma stojacych aut z zagotowanym plynem, chyba ze ty jezdzisz tylko do 100 km od naszej granicy. :)) :)) :)) :)) :))


:brawo:

Ja tak nie powiedzialem nieuważnie czytasz ;)

A śmigam czasmi troche dalej niż te 100-150km od granicy i to z 3-4 razy w miesiącu, ale dzieki temu mam czasami okazje pomagać w Berlinie "naszym" co woda się zagotowała ;) Tak to bywa, nie wszyscy maja płyny w chłodnicy :wall:

Daniel Nie ma problemu co by nie bylo to i tak dobrze :jezyk1: :jezyk1: :)) :satan: :satan: Jak jezdza kiepskimi autkami to po co im plyn, wode wszedzie dostana i doleja :)) :)) :))

ujemny
04-10-2005, 15:10
W moich mkI i mkII po wylaczeniu zaplonu wiatraki nie dzialaja. Bo i po co?

fuel111
04-10-2005, 16:17
Ale poemat na proste niby pytanie. Nie, nie działa po wyłączeniu zapłonu. Ale jak słyszymy, że działa poczekajmy te kilkanaście sekund aż się wyłączy wiatrak :))

vMZe
04-10-2005, 16:28
Według mnie jest tak (po przyglądaniu się schematom w TISie) - sygnał z czujnika temperatury przekazywany jest do PCM (komputera) i dopiero z niego jest załączany wiatrak (przez odpowiedni przekaźnik). W związku z tym jak wyłaczysz zapłon wyłączasz też zasilanie PCM i nie ma też sterowania wiatrakiem (jak i innymi sprzętami w aucie).


Bo mnie nie słuchacie :zly: :zly:

werc
04-10-2005, 16:48
Otóż to :metal najważniejsze żeby był sprawny. Ja swojemu w nagrodę zapodam oryginalnego Forda :metal bo teraz to nawet nie wiem co tam jest :wall: a zima niedługo :satan: Wkońcu zasłuzył sobie :metal nawet dzisiaj "mycie lepsze" ze wszystkimi szykanami było :banan:

fuel111
04-10-2005, 21:42
Sławek co "toples" ? :)) i pianka

werc
04-10-2005, 21:58
Sławek co "toples" ? :)) i pianka

gdzie tam u mnie na zadupiu nikt jeszcze na to nie wpadł, ale chłopaki w pięciu rzucają sie na autko i czyszczą wszystko nawet opny od wewnątrz :satan:
Na poważnie to za 25 zł masz super umyte z popielniczkami, drzwiami od spodu, kufrem, szybkami, tapicerką (bez weluru) palstikami i co tam jeszcze :metal przyznam szczerze że nawet za 100 tak bym nie zrobił (tyle mniej wiecej kosztuje taki zabieg w normalnej Polsce :terefere: ) A jeszcze czekam na siłowniki od Oktana i wtedy dopiero będzie bajer - na każdym postoju sobie pogrzebię :metal choćby dlatego żeby zobaczyli że mam (ładne błyszczące) :))

digital123
06-10-2005, 21:15
To ja jednoznacznie odpowiem :satan:

Po wyłączeniu stacyjki wiatrak przestaje chodzić.

A pozatym tak jak Vmze napisał, nie ma i jeszcze raz podkreślam nie ma termowyłącznika w chłodnicy w bęzyniakach (Mk1 i Mk2)

Wszystkim steruje czujnik temp. na obudowie termostatu który zaś podaje informacje do kompa, kiedy ma załączyć wiatrak na chłodnicy

werc
06-10-2005, 21:43
U mnie TD też nie ma :satan:

tajo
07-10-2005, 12:14
Szanowni koledzy śledzę wasze wypowiedzi na temat pracy wentylatora i muszę powiedzieć że do końca z Wami sie nie zgadzam że po wyłączeniu silnika praca wenytylatora nie ma sensu . Przecież wentylator jest umieszczony za chłodnicą więc ciągnie powietrze z zewnątrz samochodu a nie z komory silnika w której panuje pezcietnie temperatura ok. 90 stopni .Więc po zatrzymaniu silnika pracujący wentylator dmucha w miarę chłodne powietrze na korpus silnika powodując jego szubsze schłodzenie .A to czy ma dmuchać czy nie myślę że zależy o konstrukcji silnika ( jak założył konstruktor - czy jest taka potrzeba czy nie )
W swoim Mondi nie sprawdzałem - jeszcze nie dostał tak w :ass: więc nie wiem .
Pozdro .

zbojcerz2
10-10-2005, 12:05
u mnie sie wylacza wentylator po wylaczeniu zaplonu,dobrze pamietam bo w poldku sie nie wylaczal po zgaszeniu motoru :banan: :metal :satan:

piatek77
12-10-2005, 11:35
Filozofia pracy wentylatora jest taka:
W niektórych autach w których jest elektryczna pompa wody wentylator chodzi po wylaczeniu auta wraz z pompa która wymusza obieg. Ale i w autach bez pompy bywa ze jest tak samo. Zapomnieliscie panowie o grawitacyjnym ruchu cieczy zimnej i ciepłej. Podobnie jak dziala centralne ogrzewanie w którym jest piec i kaloryfer, zbiornik wyrównawczy. Tu kaloryferem jest chlodnica a piecem silnik.

zolwthebest
12-10-2005, 12:20
u mnie sie wylacza wentylator po wylaczeniu zaplonu,dobrze pamietam bo w poldku sie nie wylaczal po zgaszeniu motoru :banan: :metal :satan:


... i czasem zastanawiał się człowiek odchodząc od borewicza, wyłączy się wiatrak, czy się nie wyłączy i akumulator będzie do :ass: .
Nie miał kolega czasem takich myśli ? :)) :))

jack
12-10-2005, 12:33
Już nie chciało mi się dalej czytać postów, ale dorzucę 3 grosze żeby nie było tezy dlaczego w niektórych autach wiatrak chodzi dla samopoczucia właścicieli. W Daewoo tak miałem notorycznie. Różnica temperatur powoduje cyrkulację cieczy jak w centralnym bez pompy. Włączający się wentylator tylko powiększa tę różnicę między chłodnicą (grzejnik) a blokiem silnika (piec).

PS
No włąśnie dopiero teraz zauwałyłem tekst piątka77, sorry za plagiat :satan: Widać że z Wałbrzyskiego ludzie znają się na centralnym :))