scarylukas
11-01-2010, 21:20
Witam wszystkich
Na wstepie powiem iż cała historia rozpoczęła sie jakis miesiąc temu gdy na przeglądzie na stacji diagnostycznej okazało sie ze układ wydechowy w moim aucie posiada sporych rozmiarów dziure.
Problem dotyczył tylko środkowego tłumika a w zasadzie samej rury sam tłumik był w bardzo dobrym stanie. Z przyczyn finansowych zdecydowałem sie na zamontowanie zamiennika i jakież było moje zdziwienie jak okazało sie ze zamiennik nie pasuje. rura wylotowa była stanowczo za krótka do połączenia z tylnym tłumikiem brakowało jej dobrych 30 centymetrów mechanik który dokonywał "naprawy" stwierdził ze trzeba wymienic tez tylny tłumik poniewaz u mnie łaczenie wypada dokładnie nad wachaczem a w nowych tłumikach jeszcze przed nimi i z tego powodu tłumik środkowy jest nieco krótszy a koncowy dłuższy. Ale tutaj pojawił sie kolejny problem a mianowicie uchwyty do mocowania do nadwozia nie pasowały, pierwszy patrząc od strony silnika był jeszcze ok ale kolejny środkowy jakos dziwnie znajdował sie jakies 20 centymetrów dalej. w zwiazku z tym wymiana zakonczyła sie całkowitą porażką.
Chwile później wybrałem sie do ASO (Germaz Zielona Góra) i tutaj tez bardzo sie zdziwiłem orginalny tłumik także nie pasuje. Od mechaników dowiedziałem sie ze Ford z niewyjasnionych przyczyn przez bardzo krótki okres czasu montował układy wydechowe nieco różniące sie od tego co mozemy spotkac w wiekszości naszych cudownych pojazdów.
Czy ktos z szanownych forumowiczów przerabiał juz ten temat?
Na wstepie powiem iż cała historia rozpoczęła sie jakis miesiąc temu gdy na przeglądzie na stacji diagnostycznej okazało sie ze układ wydechowy w moim aucie posiada sporych rozmiarów dziure.
Problem dotyczył tylko środkowego tłumika a w zasadzie samej rury sam tłumik był w bardzo dobrym stanie. Z przyczyn finansowych zdecydowałem sie na zamontowanie zamiennika i jakież było moje zdziwienie jak okazało sie ze zamiennik nie pasuje. rura wylotowa była stanowczo za krótka do połączenia z tylnym tłumikiem brakowało jej dobrych 30 centymetrów mechanik który dokonywał "naprawy" stwierdził ze trzeba wymienic tez tylny tłumik poniewaz u mnie łaczenie wypada dokładnie nad wachaczem a w nowych tłumikach jeszcze przed nimi i z tego powodu tłumik środkowy jest nieco krótszy a koncowy dłuższy. Ale tutaj pojawił sie kolejny problem a mianowicie uchwyty do mocowania do nadwozia nie pasowały, pierwszy patrząc od strony silnika był jeszcze ok ale kolejny środkowy jakos dziwnie znajdował sie jakies 20 centymetrów dalej. w zwiazku z tym wymiana zakonczyła sie całkowitą porażką.
Chwile później wybrałem sie do ASO (Germaz Zielona Góra) i tutaj tez bardzo sie zdziwiłem orginalny tłumik także nie pasuje. Od mechaników dowiedziałem sie ze Ford z niewyjasnionych przyczyn przez bardzo krótki okres czasu montował układy wydechowe nieco różniące sie od tego co mozemy spotkac w wiekszości naszych cudownych pojazdów.
Czy ktos z szanownych forumowiczów przerabiał juz ten temat?