PDA

Zobacz pełną wersję : [Zetec]kichanie w wydech i szarpanie



Kaszub83
14-02-2010, 00:35
Witam!
Mam takie dziwne pytanie! co może być przyczyną kichania w tłumik? Jak chodzi sobie na jałowym to słychać właśnie takie kichanie/buczenie. Zarówno na benzynce jak i na gazie. Poza tym to silnik jakoś dziwnie się trzęsie. Jak jadę stałą prędkością to czuć lekkie poszarpywanie. No i sporo pali!!

kable Motorcrafta - wymienione 2 m-ce temu
świece Forda ale nie platynki - 6 m-cy temu 3000
filtr powietrza - zmieniony niedawno
przepływka wyczyszczona i sprawna (mierzona Voltomierzem)

no i nie mam pojęcia co dalej z tym robić?!

BĘDĘ WDZIĘCZNY ZA POMOC!!

POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW!

Paker
14-02-2010, 01:19
Tez miałem takie kichanie,pyrkanie w wydechu.Wymieniłem cały wydech od silnika po sam koniec i lipa dalej było to samo.Sadziłem ze to normalne ale zaniepokoiło mnie to ze przy wykręceniu świec widać było ze 1 2 i 3 świeca jest używana a w 4 rtym prawie wcale nie ruszone było ( chodzi o ten taki pycelek wystający ze świecy) wiec podjechałem do mechaniora i powiedział mi ze autko kuleje na 1 gar ale nie brałem tego do siebie.Dopiero na trasie auto straciło moc na gar przestało palić bo zawór sie wypalił.Sadze ze te twoje takie kichanie to być może początek oznak ze któryś zawór sie wypala.Jak miałem przepalony zawór to palił mi dużo pb i lpg i pracował nierówno itp


Masz 2 wyjścia.

1.Sprawdź kompresje na cylindrach

2.Domowym sposobem odpal autko i wyciągaj kable ze świec jeśli będzie kulało na jakimś gar tz.ze pracuje dobrze a jeżeli wyciągniesz z 4 gara i będzie 0 reakcja tz.ze silnik będzie dalej pracował tak samo bez zmian tz ze coś sie tam dzieje z tym garem


Zapoznaj sie z tymi tematami mówiącymi o naprawie głowicy itp

http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=73659
oraz
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=74959

Kaszub83
14-02-2010, 01:29
na początku zeszłego roku miałem robioną głowicę bo padła uszczelka. czyżby po takim czasie mogło się stać coś takiego? Co prawda z zaworami było wszystko dobrze ale wymienili uszczelniacze.

Jeśli chodzi o obroty to są w normie 900-1000 na jałowym ale jest coś słaby jak są trudniejsze warunki- zwłaszcza przy jeździe pod górę

Paker
14-02-2010, 01:48
na początku zeszłego roku miałem robioną głowicę bo padła uszczelka. czyżby po takim czasie mogło się stać coś takiego? Co prawda z zaworami było wszystko dobrze ale wymienili uszczelniacze.

Jeśli chodzi o obroty to są w normie 900-1000 na jałowym ale jest coś słaby jak są trudniejsze warunki- zwłaszcza przy jeździe pod górę


Hmm ciężko mi ocenić z tego co piszesz ale wiesz to zależy od stylu jazdy tez wiadomo ze na lpg przy wysokich obrotach zawory bardziej dostają:Wiadomo ze takie części to są częściami które mogły sie już zużyć.Ja po remoncie głowicy i wymianie zaworów jak teraz odpalę to autko chodzi idealnie.Równiutko pracuje silnik 0 pyrkania,kichania czy tam baczenia :D z wydechu pracuje cichutko.

Ja bym sprawdził kompresje albo z tymi świecami

Aha zapomniałem tam napisać.Ze jeżeli masz Black-Top to po remoncie głowicy po 3tysiacach km.Na lpg do regulacji co 50 tysięcy a na PB co 150 tysięcy

(http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=74781)

Kaszub83
14-02-2010, 23:01
mam srebrną pokrywę. Niby wszystko chodzi dobrze, bo pali na dotyk, obroty są też dobre, ale silnik nie chodzi równo. Tak jakoś dziwnie się trzęsie, a drążek zmiany biegów się trzęsie jak w ciągniku.

Patrzałem sobie na silnik i dopiero teraz zauważyłem, że nie mam sondy lambda i tak miał od początku jak go mam, bo nic z sondą nie robiłem. No ale takie zachowanie silnika zaczęło się pod koniec grudnia- jakiś czas po zmianie przewodów wn. Może przerwa na świecach jest zła. Gazownicy ustawili mi przerwę po zmianie przewodów na 0.7mm, ale w innych postach czytałem, że ustawiają od 0,5 do 1,3. Może z przerwami się pobawić? Mam takie świece http://www.allegro.pl/item910632779_swiece_ford_motocraft_escort_focus_m ondeo_fiesta.html

co o nich myślicie?

Netoper
15-02-2010, 11:41
Strzelanie w tłumik ma kilka przyczyn

Niedopalanie mieszanki- problemy w układzie WN ( najczęściej chodzi o przewody, świeczki, cewkę, może też coś być nie OK z czujnikami rozrządu, wału),
Spadek kompresji- padnięte pierścienie, zawory, wywalona uszczelka.
Przestawiony rozrząd.

Wielkość przerwy na świeczce jest fabrycznie ustalana, jeśli ją zmniejszysz i coś się poprawi to usuniesz tylko objaw a nie przyczynę, i dalej masz coś nie OK
Poza tym zmniejszenie przerwy powoduje że długość iskry jest mniejsza i może to powodować nieprawidłowy wstępny zapłon mieszanki. W razie co minimalna przerwa ma być 1mm na motorcrafcie

A świeczki np tu masz taniej
http://ford.sklep.pl/pl,product,321192,swieca,zaplonowa,fomoco,ayfs22cb .html?partner=2069

Kaszub83
15-02-2010, 23:18
przewody już sprawdziłem i na innych robi to samo! świec na podmiankę nie mam. Nie wiem jakby sprawdzić cewkę:-( Jak pojadę na kompa to mi wykaże co mam walnięte?

Netoper
16-02-2010, 09:58
Jak pojadę na kompa to mi wykaże co mam walnięte?
Jeśli dany podzespół jest objęty "monitoringiem" przez PCM-a
Tylko najpierw sprawdź czy masz gniazdo OBD pod fajerką.

Kaszub83
16-02-2010, 11:47
z tego co wyczytałem w innych postach to te czujniki są też odpowiedzialne za rozruch z czym nie mam problemu, bo pali na dotyk. Ciekawi mnie rozrząd, bo mam w moim mondeuszu motor z mk1 - o czym się dowiedziałem jak w zeszłym roku padła uszczelka pod głowicą.(mam nawet w moim mk2 sprzęgło mechaniczne 8O ) a pamiętam że kupowałem rozrząd do mk2 wg numeru nadwozia. Ale mechaniory chyba wiedzieliby o tym, że rozrząd który kupiłem nie jest do tego modelu co? chyba że olali sprawę i założyli to co im dałem!!??

najbardziej denerwuje mnie duże spalanie, bo paliwa pali 16l/100, a gazu prawie tak samo bo 14/100. to masakra :zly: paliwa z gazem jednocześnie nie ciągnie, bo sprawdzałem to.

Kaszub83
17-02-2010, 23:26
dziś póki co kicha tylko na gazie, a nic nie robiłem. Nie wiem co o tym myśleć. Jutro z rańca ruszam na trójmiasto i zobaczę jak się zachowuje. Ale i tak chyba odwiedzę gazownika. Może coś znajdzie!?

kimura
23-02-2010, 18:37
I gazownik coś znalazł?

Kaszub83
09-04-2010, 01:28
Sorry że po tak długim czasie! Byłem u gazownika i powiedział że tylko trzeba ustawić i będzie gites. Ustawił i dalej kicha! powiedział ze od strony gazu jest wszystko ustawione dobrze. Mówił że przyczyną są lejące wtryskiwacze od benzynki. muszę to jeszcze raz sprawdzić

Netoper
09-04-2010, 10:29
Dziwna diagnoza, jak lejące wtryski beny mogą powodować kichanie na gazie?

Wspólnym elementem Pb i LPG jest układ zapłonowy. może masz rozrząd jeszcze przestawiony, kompresję sprawdzałeś?

Kaszub83
09-04-2010, 21:41
Kompresji nie sprawdzałem. Gazownik powiedział że tak kicha na gazie i się trzęsie bo jak chodzi na gazie to pompa pcha PB a nieszczelne wtryskiwacze puszczają PB. No i wynikiem tego jest mieszanka LPG i PB która jest nie dopalana i wyrzucana wydechem. Nie wiem bo w czasie pracy na gazie wyciągnąłem przekaźnik od pompy paliwowej i chodzi tak samo niestety. Nie wiem co tu wymyśleć ?!?!

Netoper
09-04-2010, 21:50
Gazownik powiedział że tak kicha na gazie i się trzęsie bo jak chodzi na gazie to pompa pcha PB a nieszczelne wtryskiwacze puszczają PB.
To na potwierdzenie tej diagnozy powinien odłączyć bezpiecznik od pompy paliwa.

A skoro sam to uczyniłeś i nie ma poprawy to:
pozostaje układ WN (cewka, świeczki, przewody) rozrząd, kompresja,
a jak jest czarna pokrywa zaworów to może regulacja zaworów.

Kaszub83
09-04-2010, 22:17
przewody Motorcrafta - wymienione 4 m-ce temu zrobiłem na nich 2500 km
świece Forda ale nie platynki - 8 m-cy temu zrobiłem na nich 4000 km przerwa 0,7mm
przepływka sprawdzona i działa
pokrywa srebrna, pozostaje do sprawdzenia cewka, kompresja i rozrząd(o którym pisałem wyżej)

Jak już pisałem też o przerwie na świecach, bo opinie są różne-czy 0,7 nie jest trochę za mało? może 0,9?

Netoper
09-04-2010, 22:31
przewody Motorcrafta - wymienione 4 m-ce temu zrobiłem na nich 2500 km
świece Forda ale nie platynki - 8 m-cy temu zrobiłem na nich 4000 km przerwa 0,7mm
To nie znaczy że są sprawne, jak poczytasz forum to zobaczysz że i nowe potrafiły być felerne
A i ja kilka razy opisywałem jak nam świeczki padły po 400km i 800km

A co do przerwy, na motorcrafcie powinna być 1.3 i jak jest wszystko sprawne (przede wszystkim układ WN) to nie powinno się w ogóle ruszać przerwy. Jak układ WN niedomaga to zmniejszenie przerwy czasami pomaga lecz na krótko, ale nie powinno się zmniejszać poniżej 1.1.
Zbyt mała przerwa powoduje nieprawidłową iskrę a co z tym idzie nieprawidłowe spalanie mieszanki.
Dodatkowo nieprawidłowa przerwa na świeczkach mocno wpływa na żywotność samych świeczek, przewodów i cewki.

Kaszub83
10-04-2010, 00:01
taką przerwę zawsze ustawiają mi gazownicy. (zawsze wstawiają wszystkim świece NGK) Ja zmieniłem sobie świeczki na motorcrafta! No to ustawię pierw przerwę na 1,1mm i zobaczę co się dzieje. Jak to nie pomoże to kupię nowe świece. W końcu to nie majątek. spróbujemy zobaczymy!! Jutro z tym powalczę i dam znać!

Szczerzę mówiąc to chcę sprzedać mojego mondeusza, ale chcę by był sprawny. Nie chcę komuś pchnąć gazowej padliny Muszę więc coś z tym zrobić i to szybko! Oczywiście zostaje przy mondeo ale tym razem w dieslu :-) Nie wiem czy dobrze zrobię, ale chcę spróbować.

Póki co to WIELKIE DZIĘKI NETOPER za poradę!

POZDRAWIAM!

Netoper
10-04-2010, 00:20
taką przerwę zawsze ustawiają mi gazownicy.
To w razie co więcej im na to nie pozwalaj, żeby nie być gołosłownym, jest na forum sporo tematów o przerwie na świecy to poczytaj.
I znając życie zmniejszanie przerwy polegało na waleniu kombinerkami czy metalowym kluczem w elektrodę?
Czy może panowie jednak ma mini prasie naginali elektrodę?



ale tym razem w dieslu :-)
Zanim zdecydujesz się na ten niezrozumiały krok, skontaktuj się z lekarzem rodzinnym i niech oceni stan Twojego zdrowia :)) :beer:
Albo zajrzyj tutaj
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewforum&f=41
czy tu
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35440

Kaszub83
10-04-2010, 00:39
czytałem co nieco Netoper w linkach od Ciebie i powiem Ci że w tym wypadku to lekarz rodzinny chyba nie pomorze! tu trzeba konkretniejszego doktorka albo od razu kaftan i na Starogard :-) :glupi:

a tak na poważnie to mój sąsiad ma mondeo dieselka i jeździ jeździ i jeździ.... dba o niego jak o własne dziecko! grzeje rano przed wyjazdem. po każdym przyjeździe zostawia go na chodzie przez 2 minuty na luzie- choćby nie wiem co się działo. Lata ze szmatką, chucha i dmucha i czyści. W środku to ma czyściej niż w mieszkaniu. jest jego 2 właścicielem. i autko na prawdę dobrze się spisuje! i stąd właśnie mój pomysł na klekota. Powiem szczerze że dobija mnie jeżdżenie do gazowników co jakiś czas z moim autem. Może po prostu zraziłem się do LPG przez mojego mondeusza bo trochę kapusty już w niego wpakowałem i końca nie widać. Tym bardziej ze mam pod maską silnik z mk1. I jest to taka składanka która co jakiś czas mnie zadziwia.

Muszę się porządnie zastanowić, ale z tego co dałeś mi do przeczytania to widzę że DIESEL byłby moim życiowym błędem.

tak czy tak muszę pierw zrobić coś z moim LPG i wtedy będę myśleć.

DZIĘKI WIELKIE NETOPER

Netoper
10-04-2010, 00:46
Diesel nie jest zły jak trafisz na niezajechanego, tylko weź na takiego traf, Co z tego że przy kupowaniu np będzie palił od strzała, a później się okazuje że jak zimny to mało akumulatora nie rozładuje przy odpalaniu, albo pali niebotyczne ilości gnojówki.
A naprawa samego silnika w klekocie zdecydowanie drożej wychodzi niż bena (bo zawiecha czy napęd, karoseria to koszta takie same) , no i do tego dochodzi to co w przypadku kuchenek, warsztatów od groma tylko weź w nich fachowca znajdź. :wall:

Diesel nie jest zły jak jest zdrowy, a to zbadać przy kupowaniu jest dużo trudniej niż w benie.

Kaszub83
10-04-2010, 00:54
święta prawda! Mechaników na każdym rogu full! trudno o dobrego mechaniora w tych czasach. Idą na ilość a nie na jakość!

od mojego sąsiada to bym kupił, ale on stwierdził, że jedynie śmierć może go rozdzielić z tym klekotem :pop:

POZDRAWIAM

Netoper
10-04-2010, 01:01
Idą na ilość a nie na jakość!
Jak poczytasz dział LPG to właśnie najczęściej chodzi o mechaniora, coś źle zamontuje albo udaje że ma pojęcie oregulacji czy montażu, i później posty typu, "przez gaz wypaliło mi zawory"

A jak miało nie wypalić jak kasztan w warsztacie nie potrafił mieszanki ustawić, czy zasadził za mało wydajny reduktor, albo dyszy nie potrafi dobrać, albo klientoszczakowi nie powiedział że trzeba wyregulować zawory.

No i później ludzie klną, że nigdy więcej gazu bo mu silnik załatwiło.

Kaszub83
10-04-2010, 01:18
Najsłabszym punktem LPG jest gazownik. Najbardziej wqurza mnie jak jestem u gazowników, a oni coś sobie szepczą między sobą. Takie pajace!! albo byłem u jednych którzy stwierdzili ze padł mi czujnik temperatury i wyobraź sobie że nie mieli czujnika do mojej instalki i (TERAZ DOBRZE USIĄDŹ W FOTELU) przymontowali czujnik na taśmę izolacyjną do obudowy parownika 8O i chciał 50zł! Tak zrobiłem oczy jak stare 5 zł z rybakiem i delikatnie mówiąc się wkurzyłem i zjechałem go jak świat stoi! na koniec zapytałem go czy sobie też by tak zamontował czujnik temp. i powiedział ze nie! Więc o czym tu mówić.... Moja noga już tam nie postała!

Nie lubię jak w aucie coś jest nie tak jak trzeba! Musi chodzić dobrze. Chcę jakoś dbać o samochód, ale jak to zrobić jak takie ASY chcą nam naprawiać auta??

Kaszub83
15-04-2010, 10:47
ustawiłem przerwę na 1.1 i jest jakby lepiej! ale......... nagle przestał mi chodzić - dostaje duże obroty potem coraz niższe i gaśnie! bardzo kulawo chodzi! w dodatku usłyszałem jakieś syczenie od strony skrzyni biegów pod wlotem powietrza i nie mogę tego zlokalizować!!?? Pewnie spadł jakiś wąż podciśnienia albo coś innego. co to może być? no i akurat przed przyjazdem gościa który chciał kupić mojego mondeusza. :zly: Dosyć głośno syczy- słychać aż w środku! :ass: Lewe powietrze pewnie gdzieś łapie. Ma ktoś może jakieś pomysły?

Netoper
15-04-2010, 10:52
No na odległość to nikt nie ustali gdzie to syczy, trzeba samemu po kolei sprawdzać

Sprawdź też czy uszczelek nie wywaliło pod kolektorem.

Kaszub83
15-04-2010, 11:11
Pytam bo może ktoś już miał coś podobnego. Tak sobie myślę że może to całe kichanie LPG i duże spalanie PB było spowodowane tym "lewym powietrzem" może była tylko mała szczelina i już mieszanka jest bogatsza i jest większe spalanie... zobaczymy. zaraz po robocie zabieram się za mondeusza

hubert12
15-04-2010, 21:18
ja miałem taki przypadek samochód chodził jak sprężarka i spad ten wężyk który wchodzi do trójnika pod cewko i co leci pod kolektorem dolotowym za silnikiem .Mi wtedy to obroty nie spadały jak dodałem gazu na 5tyś. to sie utrzymywał dopiero jak go zdusiłem to spadły. Morze u ciebie jest to samo

Kaszub83
15-04-2010, 23:10
Witam! właśnie był to ten wężyk "trójnik" pod cewką o którym mówiłeś Hubercie. chodził jak kombajn w polu :-) te same objawy!! teraz chodzi ładnie:-) tylko teraz rodzi się pytanie, bo jedna końcówka wchodzi w kierunku silnika, druga gdzieś prawie pionowo w dół pod cewką , a trzeci gdzie bo ten przewód mam obcięty i zaślepiony śrubą???? gdzie powinien iść ten trzeci wężyk????

Oczywiście wielkie dzięki za pomoc

POZDRAWIAM

hubert12
15-04-2010, 23:57
zdaje mi się żę za silnik ale niejestem pewien zapytaj sie kogośalbo wżuci fote to może bardziej będe mugł pomóc

Dodano po 1 min.:

ale ślnik chdzi ci równo czy nie bo ja tak naprawde to też mam zaślepiony jedno wyj. z trojnika ale niewiem czy to samo najlepiej jak być wżucił jakoś fote

Kaszub83
16-04-2010, 00:32
w sumie jak chodzi na wolnych to chodzi równo , ale jak schodzi z wysokich obrotów do 1000 to kicha. Myślę że zaślepiony wężyk to jednak nie przyczyna tego kichania. Kiedyś autko chodziło równo, a wężyk był zaślepiony. Mam zamiar zmienić sobie świece na inne nowe oczywiście. Zobaczę wtedy jak będzie chodzić. Wszystko inne jest sprawdzone. Przewody również sprawdziłem. Zostają jedynie świece! dam znać co wyszło

Kaszub83
17-04-2010, 21:45
Wyobraźcie sobie że wstawiłem dla próby moje stare świece NGK! myślę sobie że albo będzie gorzej albo lepiej. w to że będzie lepiej nie miałem nawet najmniejszej nadziei! i ku memu zdziwieniu chodzi dobrze!!! 8O NIE KICHA!! no i teraz można sobie pojeździć :car: Zostawiłem więc stare świece NGK! Nie kicha, chodzi równiutko i się nie trzęsie:-) :beer:

Kupię jednak całkiem nowe bo ciężko pali mi na zimnym-muszę go kręcić z 3-5 sekund i dodać gazu żeby odpalił. Jak jest ciepły to odpala ładnie. Jak jedno sie naprawi to drugie :ass: :-) nic nowego w moim Mondeuszu

hubert12
17-04-2010, 22:39
nie przejmuj sie ja mam tak samo tylko że elektrycy i mechanicy roskładają ręce

Kaszub83
17-04-2010, 23:36
czyli mówisz że tą sprawę po prostu olać!?

hubert12
17-04-2010, 23:57
no nie zabardzo lepiej pokombinować a zrobić

Kaszub83
18-04-2010, 22:08
spróbuję zwiększyć przerwę bo na tych NGK nie zmieniałem. Zostawiłem starą przerwę 0,8. spróbuję ją trochę zwiększyć. Gazownik który mi ustawiał gaz mówił, że mam zmniejszyć do 0,6, ale z tego co czytałem w innych postach to trochę mało. Ustawię sobie na początek 1 mm. Fabrycznie NGK mają 1,3. Niektórzy w postach piszą też że zostawić fabryczną 1,3. Zobaczymy jutro.

kimura
20-04-2010, 06:45
I jakie efekty dał zabieg?

Kaszub83
24-04-2010, 18:27
bardzo małe różnice-myślę że nie ma tu co wiele kombinować- trzeba kupić nowe świece NGK bo na fordowskich nie działa jak powinno- miałem inny komplet świec forda i lipa!! Te co mam to NGK Platynki i takie kupię.

Kaszub83
21-05-2010, 13:36
No niestety po dłuższej przerwie znowu jestem! BRAK MI JUŻ POMYSŁÓW!!! No i nie tylko mi. byłem już u kilku mechaniorów i gaziarzy i lipa! Mój mondeusz chodzi beznadziejnie. wszystko sprawdzone- kupiłem nowe świece NGK platynki i pochodził z 500 km i dalej kicha i nie równo chodzi. Od znajomego dostałem jeszcze jeden komplet świec i to samo. przewody sprawdzone, cewka, przepływka, krokowiec, filtry zmienione i jest wielka :ass: nie idzie normalnie tym jeździć. Ma ktoś może jeszcze jakieś pomysły?

dzięki i pozdrawiam

kimura
21-05-2010, 23:41
Możesz sprawdzić napięcie zasilania cewki. Na wtyku przy pracującym silniku pomiędzy złączem 1-2 a potem 2-3. Miernik ustaw na napięcie przemienne. Powinno oscylować do max wartości napięcia akumulatora, ale przede wszystkim takie same napięcia powinny być na obu złączach.

Np mój komp był 2 lata temu w naprawie (zaraz jak go kupiłem) właśnie z powodu że się spaliła końcówka mocy na cewkę. Od początku nie miał takiej mocy jakiej oczekiwałem i do tego ciągle nie pracuje jak należy. Kilka dni temu mierzyłem to napięcie u mnie i okazało się że na 1-2 styku mam max 10V a na 2-3 max 14V. Z tej różnicy powstaje kiepska iskra na 2-ch świecach i źle pracuje silnik.

Kaszub83
22-05-2010, 00:18
dzięki za podpowiedź. Sam sprawdzałem między tymi stykami na nie pracującym silniku Ohmy i rezystancja była w normie. Elektrykę sprawdzał też elektryk i mówił ze z układem zapłonowym jest wszystko dobrze. Sprawdzę to o czym pisałeś i dam znać jutro

DZIĘKI

kimura
23-05-2010, 00:22
I sprawdziłeś?

Kaszub83
23-05-2010, 03:24
Witam! a no sprawdzałem. Podłączyłem się i napięcie wzrasta wraz z wzrostem obrotów. Na samym początku na wolnych obrotach jest 2V po zwiększeniu obrotów wzrasta i dochodzi do ok 12V. Zarówno na 1i2 jak i na 2i3 styku pomiary są identyczne. czyli wychodzi na to że cewka jest wporzo?!

POZDRAWIAM!

kimura
23-05-2010, 09:57
Wporzo to jest sterowanie od ECU

Kaszub83
23-05-2010, 12:04
czyli co z tego wynika??

Kaszub83
12-06-2010, 21:35
przez moją nieobecność zrobiłem ponad 3000 km ale przed tym kupiłem nowe świeczki - forda i chodzi tak
http://www.youtube.com/watch?v=uttovSjgeZQ
http://www.youtube.com/watch?v=xtQeO3icDfs

świeczki po tym czasie wyglądają tak

http://img153.imageshack.us/i/20100612001.jpg/
http://img94.imageshack.us/i/20100612002.jpg/
http://img5.imageshack.us/i/20100612003.jpg/

Co o tym myślicie?

POZDRAWIAM

Kaszub83
14-06-2010, 22:34
i ma ktoś jakiś pomysł??

Kaszub83
19-06-2010, 10:55
nikt nie ma żadnego pomysłu po przesłuchaniu tych filmików??

Netoper
19-06-2010, 16:19
Izolator totalnie na biało wypalony, ja bym obstawiał na lewe powietrze, albo za małą dawkę paliwa.
A przy lewym powietrzu świeczki galopkiem potrafią się uwalić i nie dość że silnik kulawo pracuje od lewego powietrza to świeczki wtedy też zarzucają.

Skowronekm22
20-06-2010, 01:10
Witam
Mam ten sam problem w swoim mondziaczku
na biegu jalowym obroty stoja na 800-1000 i od czasu do czasu czuc jak by przerywał, tyszam i brak mu sily kich, prycha, strzelai h.j wie co jeszcze , i tak do osiagniecia jakis 2500-3000 obrotow, powyzej juz ma troche wiecej silu i mozna jechac nomalnie , i do tego spalanie, tak jak napisaliscie okolo 16l/100km benzynya gazu jeszcze wiecej :)) , na poczatku myslalem ze to swiece i przewody ( wiec wymienilem ) nic nie dało, pomyslalem wiec o cewce (kupilem nowa wymienilem i jeszcze gorzej )wiec wrocilem do starej a nowa lezy w bagazniku bo nikt jej juz nie przyjmie, pojechalem do "mechanikow" powiedzieli mi ze wtryski sa zawalone i zebym kupil na stacji jakis preparat do czyszczenia wtryskow (moze i pomoglo , na benzynie mniej szarpie, ale problem pozostal ) a na gazie nie jezdze od jakiegos czasu bo jest calkiem padaka. I tak siedze i czytam co to moze byc , i wydaje mi sie ze to moze byc ktorys zawor wypalony, musze sprawdzic cisnienie tak jak pisaliscie , skonczyl mi sie przeglad i do poki nie naprawie tej usterki to nawet nie mam co jechac na stacje przegladowa bo napewno nie przejdzie.
Wiec jak yscie wiedzieli cos wiecej co sie dzieje i jak to naprawic to piszczie na tym forum bo mysle ze jeszcze komus sie to przyda !!!! :)

Pozdrawiam wszystkich fanow forda :) :fan:
Skowron

Kaszub83
27-06-2010, 23:22
W sobotę zmieniałem świece na nowe- znowu zresztą. No i tak z ciekawości wyciągnąłem całą obudowę filtra powietrza żeby sprawdzić ten gumowy trójnik no i z ciekawości zatkałem wlot powietrza w filtrze. I ku mojemu zdziwieniu silnik dalej pracował 8O to się zdziwiłem! przecież powinien zgasnąć! bez powietrza nie powinien silnik pracować! no i syczy gdzieś w tylnej części silnika. Nie miałem czasu tego sprawdzić. Ale pewne jest że ciągnie lewe powietrze tak jak pisał wcześniej NETOPER. Jak tylko będę mieć więcej czasu to sprawdzę to. Oczywiście nie dam znać co wyszło

POZDRAWIAM MONDEO MANIAKÓW

Kaszub83
04-07-2010, 23:30
No i znalazłem przyczynę-brał lewe powietrze!!! konkretnie to był sparciały oring który jest wkładany na rezonator(tak chyba ro się nazywa ta plastikowa puszka:metal: ) który jest nakładany na przepustnicę. oczywiście nigdzie nie było takiego oringa, ale nieopodal jest składnica maszyn i tam były oringi jakie kto sobie zażyczy:metal: założyłem i chodzi o niebo lepiej! całkiem inny mondeusz!!! Chodzi ciszej i równiej. Czasem jednak kichnie. problemem jest teraz wejście na obroty bo zamula. trzeba pomału dodawać gazu na LPG bo nie wkręca się. Na paliwku cacy:-) Pojadę do gaziarzy i niech ustawią mi go teraz.

dzięki za porady!
POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW! :girl:

Netoper
05-07-2010, 10:26
Czasem jednak kichnie. problemem jest teraz wejście na obroty bo zamula. trzeba pomału dodawać gazu na LPG bo nie wkręca się
Oby to nie było spowodowane przegrzanymi świeczkami.
Kilka razy pisałem, u nas nowe świeczki przez lewe powietrze po 400 kilosach na złom się nadawały, a pierwsze objawy gdzieś przy 200 już były, ale nie wiązałem tego ze świeczkami no bo jak -świeczki nówki i miały by być złe?

Kaszub83
05-07-2010, 13:29
Zauważyłem dziś jedną ciekawą rzecz- jak ściągnę puszkę z filtrem powietrza i przepływką to silnik pracuje bardzo dobrze. A jak założę mu puszkę i przepływkę to czasem coś tam kicha i ciężko się wkręca na obroty. Jak ściągnę samą kostkę z przepływki to chodzi bez zmian. a filtr powietrza jest nowiuśki. a nic zapchane nie jest bo sprawdzałem. posprawdzam to jeszcze. A na tych nowych świecach zroniłem dopiero z 30km

Netoper
05-07-2010, 17:48
A weź zrób pomiar przepływki bo może ona klękła.

Kaszub83
05-07-2010, 17:58
może być! sprawdzę to. jakiś czas temu sprawdzałem i pomiary były dobre. Tak se myślę że chyba trzeba będzie znaleźć kogoś chętnego z ulicy na próbę zamianki przepływki :-) odrazu będzie wiadomo co jest grane!

Dam znać co wyszło!

DZIĘKI I POZDRAWIAM!

misiekk29
05-07-2010, 18:44
NO dzięki Kaszubowi a dokładnie dolegliwościom jego Mondiego może uda się i mi usunąć podobne zachowanie autka. oczywiście też napiszę.
Pozdrawiam

Kaszub83
17-07-2010, 21:57
No witam po przerwie! sprawdziłem czujniki i ich parametry. wszystko w normie! przepływka działa-jej zakres na ciepłym silniku na jałowym to niecałe 1V na 3000 obr 2-2,5V i rośnie w miarę podnoszenia obrotów. Ale nie przekracza 4V Szczerze mówiąc to dokładnie nie wiem bo miernik jest wskazówkowy i ciężko tam trafić z dokładnym pomiarem. Inne czujniki sprawne.

Następnie pojechałem do gazownika. Jeden bez oglądania powiedział że lpg do wymiany. No to długo moja noga tam nie postała i pojechałem do innego gazownika. Ten zmienił mi filtry i powiedział, że nie widzi nadziei na moją instalację. obejrzał moją instalkę i stwierdził że mam tam wielkie :ass: , bo mam mieszankę BRC i DT. powiedział że BRC to jeszcze idzie ale z DT nie da się już nic zrobić! ta firma padła i komp DT ma tyle błędów że cokolwiek bym zrobił to będzie chodził beznadziejnie. No i stwierdził że cały przód instalki do wymianki
:zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly:

Nie wiem co teraz zrobić. Koszt to ok 1500zł. Czy jest sens się z tym coś robić? Doradźcie mi bo już opadają mi ręce.

POZDRAWIAM!

Netoper
18-07-2010, 19:38
Za II gen czy za sekwencję tyle zaśpiewał?

Kaszub83
18-07-2010, 21:27
sekwencja

Kaszub83
19-07-2010, 22:48
i ktoś coś wymyślił w tym temacie??

misiekk29
20-07-2010, 16:51
Wiem Że nowa instalacja jest droższa ale może przemyśleć temat wymiany.
Choć wymiana tego co napisałeś to już sama w sobie jest praktycznie nowa tyle że bez butli zaworów i przewodów. Jeżeli ma być ok po wymianie i chcesz autkiem jeszcze jeździć to wymień i z bani.
Ja nadal nie wiem co mojemu dolega. Raz Mu lepiej raz gorzej :smash:

Kaszub83
20-07-2010, 21:45
Sprawa wygląda tak- byłem u jednego gazownika i... posłuchał silnik i stwierdził że na gazie nie chodzi na wszystkie gary. Znalazł kombinerki i zaciskał po kolei wężyki wtrysków i na dwóch pierwszych się dusił a dwa pozostałe bez zmian, czyli na 3 i 4 cylindrze padły wtryski! koszt wymiany ok 400 zł wolny termin - koniec sierpnia. No to nie ma na co czekać tylko działać. Trzeba to zrobić i będzie wszystko cacy. Będę mógł się dalej cieszyć moim mondeuszem :girl: :girl: :girl: :girl:

Na moim przykładzie widać ze gazownik to nie zawsze gazownik :guns:

rustin
20-07-2010, 23:28
400zł? a na jakie wtryski? żeby ci jakiegoś badziewia nie wstawił za tą kasę

Kaszub83
20-07-2010, 23:42
to wtryski DT gas (czyli tej firmy co był i wytrzymał 4 lata) ale nowy nie grzany cieczą. albo jakiejś firmy weber, wolf czy jakoś tak

rustin
20-07-2010, 23:54
nie wiem co oni ci pchają ale poczytaj o nich trochę. wrzuc jakieś hana,matixy czy medy albo jak masz kasę keihiny

Kaszub83
20-07-2010, 23:59
proponują mi te bo ponoć tylko te można podpiąć pod moją obecną instalkę

kimura
22-07-2010, 07:41
Większość wtrysków ma ten sam rodzaj wtyczek. A jak nie ten sam rodzaj to można same wtyczki wymienić. Być może te wtryski co pisałeś są jedne z lepszych ale i tak moim zdaniem trochę drogie. Oczywiście mam nadzieję że to cena razem z robocizną i ponowną kalibracją.?

Netoper
22-07-2010, 07:53
Wtryski jeszcze różnią się napięciem zasilania.

kimura
24-07-2010, 23:33
Zasilanie wtrysków to zazwyczaj 12v i nie spotkałem się z innym. Różnice jakie znam to oporność a co za tym idzie to i prąd jaki pobierają. Ale to do sprawdzenia w instrukcji centralki.