badger
15-02-2010, 17:03
Witajcie
Jak niektórzy pewnie wiedzą od jakiegoś czasu jeździłem z short shifterem. Fajna rzecz, ale ten Focusowy z ebaya jednak nie do końca pasuje, a w dodatku jest miejscami kiepsko wykonany. Najgorszym chyba jego elementem jest metalowa kula na samym dole blokowana śrubką wykonaną chyba z najbardziej miękkiego metalu, jaki udało się znaleźć. W efekcie całość notorycznie się rozkręca co skutkuje nieprecyzyjnym działaniem lewarka. Inny problem wiąże się z przesunięciem w poziomie mocowania górnego cięgna co powoduje, że biegi, szczególnie "na zimno", potrafią wchodzić dość opornie.
Nie chcąc jednak rezygnować z short shiftera postanowiłem zrobić to jak należy wykorzystując oryginalny lewarek. Efekt całej zabawy jest bardzo dobry, skoki są może minimalnie dłuższe niż w ebayowym short shifterze, ale całość działa o niebo lepiej. Po prostu tak jak w serii, tylko skoki są znacznie krótsze i można zmieniać biegi dużo szybciej.
Generalnie cała sprawa sprowadza się do dwóch rzeczy:
- Skrócenia lewarka
- Podwyższenia punktu mocowania górnego cięgna
Więc do dzieła. Pierwszym co musimy zrobić jest demontaż całości. Nie jest to trudne zadanie, więc nie będę go tutaj opisywał. Następnie ogołacamy lewarek praktycznie ze wszystkiego co jest do niego przykręcone i ucinamy go od góry w takim miejscu, jakie uznamy za stosowne (im będzie krótszy, tym krótszy skok zmiany biegów, ale nie można oczywiście przesadzić).
Powinno to wyglądać tak:
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/1.jpg
Następnie zajmijmy się mocowaniem cięgna. Trzeba je przesunąć nieco do góry. Seryjnie uchwyt mocowany jest jakimś smętnym wkrętem, proponuję więc zmienić go porządną śrubę, a pomiędzy plastikami umieścić podkładkę, która spowoduje, że cały element będzie blokował się nieco wyżej. Jest to zaznaczone na zdjęciu.
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/2.jpg
No i cóż. W zasadzie gotowe. Montujemy całość do Mondolota i cieszymy się krótszymi skokami przy zmianie biegów. Pozostaje tylko zamontować odpowiednią gałkę. Seria już się nie nadaje, bo raz, że skracając lewarek pozbyliśmy się gwintu, a dwa, że ori gałka jest wygięta do przodu, więc będziemy uderzali ręką o konsolę wrzucając 1-3-5. Rozwiązaniem jest kupno akcesoryjnej gałki o symetrycznym kształcie z odpowiednim adapterem. W ten sposób rozwiążemy oba problemy za jednym razem. Koszt porządnej gałki to 50-100 zł.
Po "dopieszczeniu" całości efekt będzie mniej więcej taki:
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/3.jpg
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/4.jpg
I to by było na tyle... ;)
Jak niektórzy pewnie wiedzą od jakiegoś czasu jeździłem z short shifterem. Fajna rzecz, ale ten Focusowy z ebaya jednak nie do końca pasuje, a w dodatku jest miejscami kiepsko wykonany. Najgorszym chyba jego elementem jest metalowa kula na samym dole blokowana śrubką wykonaną chyba z najbardziej miękkiego metalu, jaki udało się znaleźć. W efekcie całość notorycznie się rozkręca co skutkuje nieprecyzyjnym działaniem lewarka. Inny problem wiąże się z przesunięciem w poziomie mocowania górnego cięgna co powoduje, że biegi, szczególnie "na zimno", potrafią wchodzić dość opornie.
Nie chcąc jednak rezygnować z short shiftera postanowiłem zrobić to jak należy wykorzystując oryginalny lewarek. Efekt całej zabawy jest bardzo dobry, skoki są może minimalnie dłuższe niż w ebayowym short shifterze, ale całość działa o niebo lepiej. Po prostu tak jak w serii, tylko skoki są znacznie krótsze i można zmieniać biegi dużo szybciej.
Generalnie cała sprawa sprowadza się do dwóch rzeczy:
- Skrócenia lewarka
- Podwyższenia punktu mocowania górnego cięgna
Więc do dzieła. Pierwszym co musimy zrobić jest demontaż całości. Nie jest to trudne zadanie, więc nie będę go tutaj opisywał. Następnie ogołacamy lewarek praktycznie ze wszystkiego co jest do niego przykręcone i ucinamy go od góry w takim miejscu, jakie uznamy za stosowne (im będzie krótszy, tym krótszy skok zmiany biegów, ale nie można oczywiście przesadzić).
Powinno to wyglądać tak:
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/1.jpg
Następnie zajmijmy się mocowaniem cięgna. Trzeba je przesunąć nieco do góry. Seryjnie uchwyt mocowany jest jakimś smętnym wkrętem, proponuję więc zmienić go porządną śrubę, a pomiędzy plastikami umieścić podkładkę, która spowoduje, że cały element będzie blokował się nieco wyżej. Jest to zaznaczone na zdjęciu.
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/2.jpg
No i cóż. W zasadzie gotowe. Montujemy całość do Mondolota i cieszymy się krótszymi skokami przy zmianie biegów. Pozostaje tylko zamontować odpowiednią gałkę. Seria już się nie nadaje, bo raz, że skracając lewarek pozbyliśmy się gwintu, a dwa, że ori gałka jest wygięta do przodu, więc będziemy uderzali ręką o konsolę wrzucając 1-3-5. Rozwiązaniem jest kupno akcesoryjnej gałki o symetrycznym kształcie z odpowiednim adapterem. W ten sposób rozwiążemy oba problemy za jednym razem. Koszt porządnej gałki to 50-100 zł.
Po "dopieszczeniu" całości efekt będzie mniej więcej taki:
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/3.jpg
http://tomasz.warszawa.pl/pub/ss/4.jpg
I to by było na tyle... ;)