PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] immo / centralny - auto martwe - szybka pomoc potrzebn



Zeus
27-02-2010, 13:05
Witam

Koleżka przyjechał ze stolicy i padł mu mondek całkowicie. Zaczęło się od wariowania alarmu, potrafił wyć w czasie jazdy. Na miejscu nie dał się w ogóle zamknąć, więc kolega odłączył aku w celu resetu. Po ponownym podłączeniu auto stało się martwe, tzn. świecą się kontrolki na desce, mruga dioda od immo, mrugaja kontrolka alarmu ale nie startuje nic, ani pompa ani rozrusznik. Autko powinno jutro jechać do Warszawy, więc pilna pomoc potrzebna. Jest to MKII benz. 2.0 ghia.
Ja będę przy aucie dopiero około 14, ale wszelkie porady wcześniejsze mile widziane - będą przekazywane właścicielowi.
Z góry dzięki wielgachne.

rc23
27-02-2010, 15:42
alarm pewnie ma dodatkowe immo więc od tego bym zaczął

Zeus
27-02-2010, 16:25
Sprecyzuję opis pierwotny, bo już się dorwałem do auta: alarm dokładany nie jest uzywany, ma osobnego pilota, którego nikt nie używa. Samochód da się zamknąć z kluczyka lub pilota, wtedy uzbraja się alarm fabryczny. Niestety w różnych odstępach czasu alarm wykrywa "włamanie" i zaczyna mrugać kierunkami, syreną nie wyje bo została wydarta. Czasem też jest tak, że drzwi się otworzą, a alarm się nie włączy.
Po otwarciu drzwi (obojętnie czy kluczykiem czy z pilota) cały czas mrugają kierunki, ich sygnalizator na desce również. Przy ptóbie uruchomienia silnika słychać wyłacznie pracę pompy i dalej głucha cisza, natopmiast w momencie przekręcenie kluczyka dioda od immo zaczyna szybko mrugać.
Właściciel jest w rozpaczy, do rzeki mamy dość daleko. Pomocy :pad:

Info dodatkowe: identyczny objaw jest w przypadku użycia wszystkich trzech kluczyków otrzymanych w salonie przy zakupie.

lyssy
27-02-2010, 17:54
w momencie przekręcenie kluczyka dioda od immo zaczyna szybko mrugaćW momencie próby odpalenia (rozruch), czy od razu po włączeniu zapłonu?

Dioda od immo pomruga sobie szybko jakieś 20-30 sekund a potem będzie mrugać dwucyfrowy kod błędu. Spróbuj(cie) odczytać ten kod, to może dać jakąś wskazówkę.

Czasem "odcięcie" w dodatkowym alarmie jest robione właśnie tak, że wpływa na immo fabryczny (brak komunikacji PCM-transponder). To, że dokładany alarm jest nieużywany nie znaczy, że nie bruździ... :-/ Tym bardziej, że dioda od niego mruga - czy to znaczy, że czuwa? Alarm powinien mieć jakiś wyłącznik serwisowy?

Critu
27-02-2010, 18:35
Wypnij całkiem ten dokładany alarm. Jeśli nie jest używany, to wymontuj centralkę.

Zeus
27-02-2010, 18:43
O Marcin a już się zastanawiałem czy aby Cię nie zaatakować telefonicznie :)

Sytuacja wygląda teraz tak: został odpięty aku na pół godzinki - niczego to nie zmieniło.
Dioda od immo "wypiskuje" kod 11 o ile go dobrze odczytuję, ale jego znaczenie nic mi nie mówi. Dioda od alarmu dokładanego mruga cały czas.

Właściciel pojazdu ani tym bardziej ja nie mamy bladego pojęcia gdzie można by poszukać centralki alarmu "dokładanego", zaraz pójdziemy obadać tajne miejsce za schowkiem pasendżera.

Zrobione - dziękuję za podpowiedzi bo one naprowadziły nas na dobry trop - przy pierwszym kilkunastosekundowym odłaczeniu aku zgłupiała centralka od alarmu dokładanego i spowodowała jakieś dziwne jego uzbrojenie, co powodowało że zgłupiał immo. Wyłączenie całkowite dokładańca (wymagające kilkunastosekundowego przytrzymania przycisku) spowodowało powrót do normalności.

Bardzo dziękuję jeszcze raz w imieniu swoim i uszczęśliwionego właściciela pojazdu.

lyssy
27-02-2010, 19:17
Kod 11 oznacza problem z komunikacją między PCM'em a modułem odczytującego transponder (zlokalizowanym na stacyjce).
Jak już wszystko inne zawiedzie ;) możecie spróbować sprawdzić zasilanie tegoż modułu i ewentualnie podłączenie go do PCM'a. Pierwsza sprawa dość prosta - wystarczy ściągnąć obudowę kolumny kierownicy, odpiąć moduł transceivera i sprawdzić czy na pinie 1 wtyczki (od strony zatrzasku, przewód zielono-niebieski ale niekoniecznia ;) ) po włączeniu zapłonu jest +12V. Jak nie ma - podać napięcie np. z zapalniczki i jazda :)
Jak się okaże, że zasilanie (i masa - styk 2, czarno-zielony) jest to pozostają kabelki "komunikacyjne", a to już wymagałoby odłączania PCM'a, a to może być ciut problematyczne (wtyczka jest chyba zabezpieczona jakąś blachą z nitami?)...

Dodano po 37 sek.:

Ooo, już po bólu... :)) I bardzo dobrze :bigok: