PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] problem po wymianie opon



kuba1989
29-03-2010, 15:45
Jak w temacie mam taki problem, że zaraz po wymianie opon na letnie pojawił się dziwny problem. Mianowicie jechałem do wymiany opon i wszystko było ok ( zimowe opony mam 175 r14 na stalowych felgach) z kolei letnie na aluminiowych 195. Zaraz po wymianie zobaczyłem, że auto inaczej się prowadzi. No ale jak to inne opony to może lekko ma prawo. Na następny dzień jechałem trasę 100 km i normalnie jest masakra. auto jedzie dobrze ale przy szybszym ruchu kierownicą zaczyna myszkować i bardzo ciężko jest je opanować. Opony wyważone i facet, który to robił jest sprawdzony bo nie tylko ja u niego robię tylko praktycznie cała rodzina. Na prostym odcinku czuje opór na kierownicy ale są momenty takie jak by to opisać, że wspomaganie rośnie o jakieś 100 % ale tylko na chwile a auto myszkuje po drodze.

Dodam, że w tamtym sezonie na tych oponach było wszystko ok i nic się nie działo.

Proszę pomóżcie bo tak się jeździć nie da.....

Stasio1948
29-03-2010, 17:49
Sprawdź czy opony pracują w dokładnie tych samych miejscach i są tak samo obrócone tzn czy nie kręcą się odwrotnie jak w zeszłym roku bo to co opisujesz to kliniczny objaw po niewłaściwym założeniu opon.Na pocieszenie dodam że objawy te mogą samoczynnie ustąpić po dłuższym czasie kiedy opony dotrą się do nowego miejsca lub odwrotnego kierunku obrotów.Powodzenia :)

kuba1989
29-03-2010, 18:05
Powiem tak nie ma takiej możliwości ponieważ opony są kierunkowe wiec nie mogły chodzić w drugą stronę. Sam już nie wiem. A zapytam jeszcze czy jak by była krzywa felga to maszyna wyważająca będzie zdolna wyważyć felgę?

jamax
29-03-2010, 18:08
Krzywa felga raczej powodowałaby bicie na kierownicy.Ściąganie to już kwestia zbieżności, no chyba ,że oponki przytarte i ciągną .

kuba1989
29-03-2010, 18:17
zbieżność była ustawiana jakieś 2 miesiące temu więc to bym wykluczył. a to nie dzieje się cały czas tylko momentami. częściej przy wiekszych predkosćiach

kusiciel3
29-03-2010, 20:46
Jak w jesieni założyłem stalówki z zimówkami to poczułem dopiero co to znaczy komfort .... dlatego więc na wiosnę zawiozłem alusy do wywarzenia , okazało się że jajowate , tez miałem kłopoty z utrzymaniem toru jazdy tamtego lata a jak np ruszając pod górkę z wykręconymi kołami przesadziłem z gazem to była poprostu masakra .... :kawa:
Teraz nie mam takich kłopotów , kilka złociszy to co prawda kosztowało ale teraz mondek klei się do podłoza :los2:

kraft
30-03-2010, 00:14
Witam!
Jezeli auto szuka sobie drogi to stawiam na geometrie zawieszenia lub jakies nowe luzy.

Thazek
30-03-2010, 10:58
A ja myślę że musisz się przyzwyczaić do alu 15cali ja też miałem takie uczucie po zmienie że auto mi ucieka we wszystkie strony! ale po jakimś czasie to wszystko ustało albo się przyzwyczaiłem!
ps. sprawdź czy nie masz za dużo powietrza w kołach!!

kuba1989
30-03-2010, 11:58
przyzwyczaić to się może da ale pojechać szybciej to juz nie bo nie da się go utrzymać. a przecież te auta prowadzą sie naprawdę bardzo fajnie jak jest wszystko ok. co do powietrza to było 2.2 i pojechałem do popować, dorzuciłem 0,2 i jest trochę lepiej ale to dalej nie to.

a nie rozumiem kolegi z wyważeniami alu. można je tylko same wyważyć czy jak? bo razem z oponami to mam wyważone i na 100% dobrze.




powiem tak to wina alusów, poszedłem sobie teraz przełożyć tył na przód i prowadzi się tak jak powinien. czuć teraz lekko na tyle, że coś jest nie tak ale to już tak nie przeszkadza ale i tak pojadę i sprawdzę te felgi czy nie są pogięte. dzięki za pomoc. pozdrawiam

kusiciel3
30-03-2010, 20:06
Jak fele pogięte to załatwią zawiechę w mig .... nie czekaj z tym za długo ;)