PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Nowe wtryski i filtry, a gaśnie



kruszyna
30-03-2010, 22:48
Witam Was Mondeomaniacy
Pisałem już 2 razy na naszym forum o moim problemie z gaśnieciem auta, zrobiłem tak jak zalecali co niektórzy, dzisiaj byłem u gazownika i wymieniłem filtry i wtryski. Mimo to auto nadal gaśnie, jadę sobie elegansio wciskam sprzęgło i auto gaśnie, po wymianie filtrów i wtrysków zaczął mi gasnąć na wstecznym... kompletnie nie wiem o co chodzi, teraz jak skręce maksymalnie koła to słychać pompe wspomagania, ale to standard, ale dlaczego przy maksymalnym skręcie kół, na wstecznym i na zimnym silniku po wciśnięciu sprzęgła w czasie jazdy gaśnie?? Macie jeszcze jakieś pomysły??

Netoper
30-03-2010, 22:58
Koniec reduktora, niepoprawna regulacja, coś z ciśnieniem na parowniku.
.

kruszyna
30-03-2010, 23:08
regulacja raczej jest ok bo u kilku gazowników było wszystko ustawiane i cały czas jest tak samo... jaka może być cena nowego reduktora??

Netoper
30-03-2010, 23:10
jaka może być cena nowego reduktora??
Zależy jakiego :) , na allegro popatrz.
A jak tylu gazowników przy nim grzebało, to któryś coś sugerował co może być zwalone że taki problem masz?

arnixx
30-03-2010, 23:16
To że patrzyli ci jak autko stało nie znaczy że jest z reduktorem wszystko ok. Może mieć nieszczelną membranę gdzie gaz ucieka przez podcisnienie przez co ci go zalewa i autko gaśnie ;)

kruszyna
30-03-2010, 23:27
żaden nie sugerował reduktora... były wtryski, chcieli coś mi rozwiercać jakieś dysze, wymigiwali sie ze ford nie nadaje sie do gazu itp... też myślałem o tym reduktorze.... teoretycznie reduktor mam jakiś do 130KM ale nie wiem czy jest on sprawny... instalacja jest od września 2007 możliwe żeby tak szybko poszedł reduktor??

Netoper
30-03-2010, 23:31
instalacja jest od września 2007 możliwe żeby tak szybko poszedł reduktor??
Obecne reduktory do 100tyś wytrzymują, chyba że źle traktowane np zbyt niską temperaturą przełączania to i 20tyś potrafią klęknąć
A któryś wsiadł z lapkiem do auta i podczas jazdy patrzył co się dzieje? czy tylko statyczną regulację robili?

kruszyna
30-03-2010, 23:49
tylko stateczną... jak mieli wsiąść z lapkiem jak złączka od kompa jest pod maską??

Netoper
31-03-2010, 00:01
jak mieli wsiąść z lapkiem jak złączka od kompa jest pod maską??
Przecież fejsy mają zapas kabla, ja mam chyba półtora metra jak nie więcej, bo nawet z tylnej kanapy spokojnie sięga, a gniazdo diagnostyczne mam w okolicach zbiorniczka wyrównawczego.

kruszyna
01-04-2010, 13:30
po świetach jestem z mechspecem umówiony to zobaczymy co zadziała :) mówił że to mogą być jakieś membrany na reduktorze czy coś takiego

arnixx
02-04-2010, 21:26
po świetach jestem z mechspecem umówiony to zobaczymy co zadziała :) mówił że to mogą być jakieś membrany na reduktorze czy coś takiego

i właśnie o to chodzi;) sprawdz najpierw ile bedzie kosztowała regeneracja parownika i ile kosztuje nowy.

LaBobas
02-04-2010, 22:43
regeneracja zawsze teniej...........mozna samemu ja zrobic,bez zadnych problemow

arnixx
03-04-2010, 11:31
regeneracja zawsze teniej...........mozna samemu ja zrobic,bez zadnych problemow

Taniej ale czasami lepiej nowy reduktor. Bo po regeneracji musisz jeszcze zkalibrować auto i ustawić poprawne ciśnienie gazu. A po za tym nie masz gwarancji na reduktor.

U mnie przykładowo regeneracja red. Alaska kosztuje 280zł gdzie nowy kosztuje 350zł :metal2:

Netoper
03-04-2010, 12:57
Przy nowym reduktorze też należy wykonać strojenie kuchenki.

kruszyna
08-04-2010, 22:16
dzisiaj "zrobiłem ten gas" ustawił nową mape, skalibrował, przejchał się z lapkiem autkiem iiii.... skubaniec nadal gaśnie

Netoper
12-04-2010, 20:46
Na odległość to nie da rady tego zdiagnozować, może reduktor ciśnienia nie trzyma, może sterownik uwalony, może niekontakt na elektrozaworach albo któryś szwankuje, może ogólnie gdzieś jakiś kabelek szwankuje, gniazdo bezpiecznika może zaśniedziałe.

Za dużo możliwości żeby to zdalnie adiagnozować, gazownik do bani slbo nie chce mu się szukać usterki.

ps_user
13-04-2010, 10:15
Ja miałem podobny problem, tylko że wyłącznie na zimnym silniku. Na ciepłym jechał, ale podczas postoju czuć było gaz. Regenerowałem wtryski (160pln ) oraz reduktor który był zanieczyszczony (280pln) i pomogło :)

LaBobas
13-04-2010, 12:31
Taniej ale czasami lepiej nowy reduktor. Bo po regeneracji musisz jeszcze zkalibrować auto i ustawić poprawne ciśnienie gazu. A po za tym nie masz gwarancji na reduktor.

U mnie przykładowo regeneracja red. Alaska kosztuje 280zł gdzie nowy kosztuje 350zł
Chyba,ze sam zregenerujesz i sam wystroisz.Zetsawy do regeneracji nie sa drogie,interfejs tez nie,biorac pod uwage,ze przyda sie na dluzszy czas.

może niekontakt na elektrozaworach albo któryś szwankuje, może ogólnie gdzieś jakiś kabelek szwankuje, gniazdo bezpiecznika może zaśniedziałe.
wiesz..........to bym wykluczyl bo auto z tego co pamietam gasnie jak cieple,wiec zaleznosc mamy stala,a nie zmienna.
Ale
Mati nic nie widzial gazownik niepokojacego na lapku jak zaczal gasnac mondek?

Netoper
13-04-2010, 14:40
,wiec zaleznosc mamy stala,a nie zmienna.
No właśnie jest zmienna, i jak sam piszesz zależy od temperatury, więc może np w sterowniku element łapie temperatury i przestaje funkcjonować.
To samo może właśnie niekontaktu dotyczyć czy jak się się elektrozawór nagrzeje to nie trzyma.

kruszyna
13-04-2010, 16:38
Mati nic nie widzial gazownik niepokojacego na lapku jak zaczal gasnac mondek?


wiesz co no coś tam zauwaźył... ogólnie to po zgaśnięciu skasowała się mapa i benzyny i gazu, kazał mi go przegonić na benie i gazie i poustawiał później na postoju mapy... i na tym się skończyło.... ogólnie teraz jak nie używam biegu jałowego i nie wciskam sprzęgła np na 5 biegu to nie gaśnie ale to chyba z lekka mija się z celem, ale są też plusy, przestał gasnąć na wstecznym i na max skręcie kół chociaż przy przełączeniu się na gaz trzeba go troche przegazować bo tak jakby się dusił ale po przegazowaniu mu przechodzi

Dodano po 1 min.:

przyznam się szczerze że nie mam bladego pojęcia o czym Wy piszecie :)

ldario
15-04-2010, 21:37
według mnie to zawory od gazu masz zabrudzone więc albo ie przeczyścisz albo wymiana ja miałem też takie objawy po wyczyszczeniu elektrozaworów idzie jak strzała nie mam problemów z gaśnięciem

kruszyna
15-04-2010, 22:28
super a gdzie je zlokalizować i jak je wyczyścić ?? :)

arnixx
15-04-2010, 23:37
według mnie to zawory od gazu masz zabrudzone więc albo ie przeczyścisz albo wymiana ja miałem też takie objawy po wyczyszczeniu elektrozaworów idzie jak strzała nie mam problemów z gaśnięciem

Nie zgodzę sięz tobą ponieważ:
1. W przypadku sekwencji jesli masz przytkane elektrozawory to masz wtedy mniejsze cisnienie gazu i auto przełącza się na benzyne
2. Intereuje mnie czy masz odpowiednio skalibrowane wtryskiwacze?

Dodano po 3 min.:


arnixx napisał:
Taniej ale czasami lepiej nowy reduktor. Bo po regeneracji musisz jeszcze zkalibrować auto i ustawić poprawne ciśnienie gazu. A po za tym nie masz gwarancji na reduktor.

U mnie przykładowo regeneracja red. Alaska kosztuje 280zł gdzie nowy kosztuje 350zł

Chyba,ze sam zregenerujesz i sam wystroisz.Zetsawy do regeneracji nie sa drogie,interfejs tez nie,biorac pod uwage,ze przyda sie na dluzszy czas.


Co do interfejsów to mam ich w bród. Prze ciesz się tym trudnię:)

kruszyna
17-04-2010, 11:57
2. Intereuje mnie czy masz odpowiednio skalibrowane wtryskiwacze?


tzn??

kruszyna
21-08-2010, 12:18
słuchajcie ludzie... byłem dzisiaj u innego gazownika... i naprawił mi to całe gaśnięcie przegazówki itp.... co się okazałao? ten pan który wcześniej mi wymieniał filtry wtryski itp... żle podłączył wtryski... pierwszy do drugiego a drugi do pierwszego, pomylił wtyczki pajac... teraz podobno ma mi mniej palić, jest dynamiczniejszy na gazie i nie czuc róznicy pomiędzy gazem a benzyną jak mu opowiedziałem co tamten mi mówił to się śmiać zaczął i określił go mianem amatora cały koszt naprawy.... 30zł