PDA

Zobacz pełną wersję : [Duratec]czy warto wyjąć środkowy tłumnik?i wstawić tam stru



Achmed
22-04-2010, 09:06
zastanawiam się nad tym już jakiś czas czy to w jakiś sposób poprawi właściwości silnika :niewiem: bo to co opisują na aukcjach to wygląda jak bajka cud miód... :hmm: że mniejsze spalanie wyższa moc i takie tam :metal: a ja się pytam czy warto???? auto mam w gazie i mechanik mówił mi że na gazie środkowe tłumniki lubią się zapchnąć??? :banan:

eng
22-04-2010, 10:25
Nic kompletnie Ci to nie da. Nie podniesie mocy choćby o konia mechanicznego. Chyba, że masz już zapchany tłumik to może po prostu wstawienie nowego poprawi w ten sposób, że wrócisz do serii. Ja wywaliłem środkowy i dałem zwykłą rurę kwasoodporną o odpowiedniej średnicy. Tyle koszt ok 50 zł i masz dokładnie taki sam efekt jak w przypadku strumienicy.

MAG
22-04-2010, 10:43
zastanawiam się nad tym już jakiś czas czy to w jakiś sposób poprawi właściwości silnika :niewiem: bo to co opisują na aukcjach to wygląda jak bajka cud miód... :hmm: że mniejsze spalanie wyższa moc i takie tam :metal: a ja się pytam czy warto???? auto mam w gazie i mechanik mówił mi że na gazie środkowe tłumniki lubią się zapchnąć??? :banan:
Odpuść sobie strumienice.

Jedyna sensowna rzecz, którą możesz zrobić z wydechem, to zupełnie wywalić środkowy tłumik wstawiając tam prosta rurę i wymieniając tylny wydech na wersję od ST200 z dwoma niezależnymi tłumikami końcowymi.

Grzesio
22-04-2010, 12:17
A jak by wstawić strumienicę naddźwiękową. Fakt że kosztuje ona blisko 500pln ale daje ona znacznie więcej jak łuskowa.

Zeb
22-04-2010, 12:41
Ja wywaliłem środkowy i dałem zwykłą rurę kwasoodporną o odpowiedniej średnicy. Tyle koszt ok 50 zł i masz dokładnie taki sam efekt jak w przypadku strumienicy.
A jak efekt dzwiękowy, zmieniło się coś??

Badziu
22-04-2010, 12:42
Ja miałem zapchany katalizator i musialem go sie pozybyc. Wstawiłem rure i auto zaczeło lepiej jeździc. Kat był tak zapchany ze ledwo co spaliny przepuszczeł :wall:

Netoper
22-04-2010, 13:19
Dobra strumienica żeby coś dawała to koszt od ~ 800zł, ale trzeba by i resztę tłumików wymienić, żeby i był odczuwalny nie tylko efekt dźwiękowy ale i co nieco na mocy.

A jak ma to tylko służyć zastąpieniu kata, to zwala się kata,rozpruwa od góry i do środka wspawuje się grubościenną rurkę, i zamyka się kata. Jak wydłubany wkład kata zostawiasz u tłumikarza to taka operacja kosztuje 50zł.



i mechanik mówił mi że na gazie środkowe tłumniki lubią się zapchnąć??? Banan
Zmień mechanika. :)
Gaz zdecydowanie lepiej się dopala niż PB a to co pozostanie to nie ma prawa zatkać tłumika,
weź nawet prosto z butli turystycznej przepuść gaz przez wydech. (to w dużym uproszczeniu) ale po gazie praktycznie nie ma cząsteczek stałych które coś by zapychały.

eng
22-04-2010, 16:37
Po wywaleniu środkowego jest delikatnie głośniej na zewnątrz. Wewnątrz praktycznie bez różnicy ;]

robak
22-04-2010, 22:42
A jak wygląda sprawa z sondą, która jest w okolicy kata??

Netoper
22-04-2010, 23:18
A jak wygląda sprawa z sondą, która jest w okolicy kata??
W MKIII nie da rady kata wywalić, chyba że jakoś w PCM-ie namieszać żeby nie brał pod uwagę sygnału z tej lambdy, ale czy to jest do zrobienia to nie wiem, no i weź ludzia znajdź który bawi się z kompami silnikowymi

badger
23-04-2010, 02:13
Dobra strumienica żeby coś dawała to koszt od ~ 800zł, ale trzeba by i resztę tłumików wymienić, żeby i był odczuwalny nie tylko efekt dźwiękowy ale i co nieco na mocy.
Strumienica musi być przede wszystkim dopasowana do konkretnego silnika i oczekiwanego efektu, czyli albo policzona albo dobrana metodą prób i błędów na hamowni. Przypadkowa strumienica w przypadkowym miejscu najczęściej nie tylko nic nie poprawi, ale wręcz pogorszy. Jeden z tunerów opublikował kiedyś ciekawe zestawienie kilkudziesięciu aut klientów z zamontowanymi strumienicami, gdzie bodaj tylko w kilku przypadkach były jakiekolwiek pozytywne efekty.

Juzek
23-04-2010, 08:46
Też się nad tym zastanawiałem, ale sobie odpuszczę

adamuus
23-04-2010, 09:38
A jak ma to tylko służyć zastąpieniu kata, to zwala się kata,rozpruwa od góry i do środka wspawuje się grubościenną rurkę, i zamyka się kata. Jak wydłubany wkład kata zostawiasz u tłumikarza to taka operacja kosztuje 50zł.


po co?? nie lepiej kupic tlumik (nie katalizator) imitujacy wygladem katalizator. koszt tlumika to jakies 60zl. koszt wymiany - wspawania moze ze 40zl. katalizator spokojnie sie sprzeda za 100 i tym sposobem nic nie stracisz $$.

Netoper
23-04-2010, 12:17
po co??
Bo szybciej, taniej, na dłużej wystarczy i mniej stresowo przy przeglądach. :)

katalizator spokojnie sie sprzeda za 100
Taa, pojeździj i popytaj ile się dostaje, Max to 80zł (jak odbiorca to znajomy) a przeważnie 50zł

adamuus
23-04-2010, 12:53
netoper nie opowiadaj glupot. 3-4 tygodnie temu sprzedalem 2 katy: 1,6 pionowy za 140, 2.0 poziomy okragly za 100. za przesylke gosciu placil. :kawa:

Dodano po 7 min.:



Bo szybciej
jasne :)) wymiana zajmuje mi gora 20 minut


taniej jasne :)) koszty masz powyzej


na dłużej wystarczy jasne :)) zwlasza ze obudowa jest z nierdzewki zrobiona


mniej stresowo przy przeglądach. :) a pewnie. jak znam nasze realia to auto nawet nie wjedzie na sciezke diagnostyczna :)) a gdyby nawet wjechal to i tak nie przejdzie analizatora spalin :hehe:

mowie ci nie oplaca sie bawic w takie kombinacje. zreszta nie raz juz ten temat przerabialismy.

Netoper
23-04-2010, 12:54
netoper nie opowiadaj glupot.
A ja proszę o lepsze dobieranie słownictwa.
Bo równie dobrze mogę napisać że Ty głupoty piszesz bo u mnie takich cen się nie osiągnie.
A skoro masz u siebie takie ceny to może w ramach pomocy, pomógłbyś Achmedowi na swoim rynku opchnąć jego kata.

Pozostaje jeszcze: czas, trwałość imitacji kata, i potencjalne problemy na przeglądzie.

badger
23-04-2010, 12:55
A skoro masz u siebie takie ceny to może w ramach pomocy, pomógłbyś Achmedowi na swoim rynku opchnąć jego kata.
A wydłubanie kata i wspawanie tam rurki niby jest takie proste i tanie? Znasz kogoś kto zrobi to za mniej niż 50 zł? ;)

adamuus
23-04-2010, 12:59
[quote=adamuus]A skoro masz u siebie takie ceny to może w ramach pomocy, pomógłbyś Achmedowi na swoim rynku opchnąć jego kata.

akurat ja wyslalem katalizatory w okolice poznania. a wystarczylo tylko maila do goscia z allegro napisac i sam zaproponowal takie ceny.

Netoper
23-04-2010, 13:05
Przepychanka się zaczyna i przekonywanie jednego przez drugiego do swojej racji.
Ja zapodałem jak to realnie wygląda, jak Tobie się inaczej udało to bardzo dobrze.

Ps imitacje przeważnie są wykonane z obudów starych katów, i bardzo są widoczne ślady ingerencji na bocznych łączeniach.
Do tego jak silnik sprawny to pomiar spalin wychodzi OK, a jak diagnosta dojrzy, że kat dłubany to już się niewesoło robi.
I czas całościowej operacji jest zdecydowanie krótszy, wstawiasz auto i masz max w godzinę zrobione, nie trzeba szukać, imitacji, czekać na odbiór czy podjechać (to są dodatkowe koszta.
A na koniec w Wawie tych tłumikarzy co znam, dla obcych biorą 50 zł dla jakich znajomków robią to za free pod warunkiem że za dany katalizator wezmą godziwą kasę od odbiorcy, a tłumikarze dostaną wiekszą kasę niż jak ja bym np bezpośrednio z odbiorcą się targował.

Dobra może na tym zakończmy, Ty przedstawiłeś swoje argumenty, ja swoje a wybór pozostawmy Achmedowi.

ryszinho
10-05-2010, 13:39
Nie no jeżeli ta imitacja byłaby z nierdzewki to rozpruwanie starego kata nie ma sensu tym bardziej ze na całym, kompletnym kacie mozna zarobic dużo :bigok: Netoper masz jakies złe dane, katy się oddaje do skupu a nie zostawia tłumikarzowi za 50 zł :helm:

W skupie daja minimum 150 za kata :bigok:



Sam musze wywalic kata zapewne i nie wiem co zrobić, zeby póxniej przegląd przejść :zly: bo rpzecież bez kata to się skład spalin drastycznie zmienia, a na przeglądzie jednak raz po raz te spaliny sprawdzą :los2:

Netoper
10-05-2010, 13:54
Nie no jeżeli ta imitacja byłaby z nierdzewki
Tylko że takową to ciężkawo kupić a jak trafisz to koszt rośnie. Bo co innego to co w opisie podają, a jak Ci przyjdzie to się okazuje że to tylko ładnie farbą z połyskiem pokryte żeby na nierdzewkę wyglądało.

bo rpzecież bez kata to się skład spalin drastycznie zmienia
W benie jak silnik zdrowy to nie ma dramatu, wszystko się w normach mieści.

ryszinho
10-05-2010, 22:54
Naprawdę? Bo w dieslu praktycznie katalizator potrzebny nie jest dlatego myślałem że w benie skąłd spalin sie drastycznie zmienia.

Co do zameinników - patrzyłem na alledrogo to większość jest robiona z normalnej blachy więc na kata to to nie wygląda, no chyba ze jakis nie kumaty diagnosta by był :)

Netoper
11-05-2010, 00:20
że w benie skąłd spalin sie drastycznie zmienia.
Jak silnik zdrowy nie chłepce oleju to wszystko w normach się mieści.
U nas kat też wywalony, i jeszcze jest zapasu do górnych norm. a na gazie to w dolnej granicy są.
Zobaczymy jak w tym roku będzie bo niedługo przegląd.

ryszinho
11-05-2010, 00:34
heh u mnie w oplu to z zasady olej ubywa.

producent podaje w instrukcji że na dolewki 7,5 litra na 10 000 km :bigok: