PDA

Zobacz pełną wersję : [TD MkII] Chmura białego dymu i zdechł!!!



sova100
07-05-2010, 17:03
No i stało się. Panowie i Panie pomocy!
Jak do tej pory to naprawdę nie mogłem narzekać na Mondka. Wszystko jak w szwajcarskim zegarku... Do dzisiaj.
Wracałem z trasy (na trasie nic niepokojącego, prędkość 100km/h) i po zatrzymaniu na światłach widzę, że ogarnia mnie chmura białego dymu. Myślałem, że się zapaliłem, wyłączyłem silnik i wyleciałem z auta. Dym się rozwiał i nic. Wsiadłem i ponownie odpaliłem, żeby zobaczyć skąd ten dym. Z rury, a do tego dziwnie Mondek chodził - purkał jak traktor. Ale nie to, że głośno tylko odgłos bardziej basowy i obroty były wolniejsze. No to zgasiłem i podzwoniłem po kumplach. Większość mówiła, że walnęła uszczelka pod głowicą. A że do domu miałem dosłownie 2 km to mogę podjechać. Jak chciałem znowu zapalić to przy przekręcaniu kluczyka coś stuknęło i nie odpalił - nawet rozrusznik nie przekręcił. Okazało się też, że poszedł olej do zbiorniczka wyrównawczego - to by wskazywało na uszczelkę, ale czemu nie chciał "kręcić"?
Sam jestem całkiem zielony w temacie silników a te sugestie to od znajomych.

maxx77
07-05-2010, 19:50
Przyczyn może być wiele. Może być uszczelka do wymiany albo głowica pęknięta, a że nie kręci to coś go blokuje może być płyn na tłoku lub urwany zawór lub pasek rozrządu albo po prostu padł rozrusznik wszystko po kolei trzeba sprawdzić. Radzę znaleźć sobie dobrego mechanika. W razie zagadek pytaj na forum.

Kamil_ck
07-05-2010, 20:22
Przyczyn może być wiele. Może być uszczelka do wymiany albo głowica pęknięta, a że nie kręci to coś go blokuje może być płyn na tłoku lub urwany zawór lub pasek rozrządu albo po prostu padł rozrusznik wszystko po kolei trzeba sprawdzić. Radzę znaleźć sobie dobrego mechanika. W razie zagadek pytaj na forum.

tak jak kolega powiedział.
Oby to był tylko płyn na tłoku

Pozdrawiam :beer:

kris2k
07-05-2010, 21:29
Oj obawiam się kolego że zatarłeś silnik. jeśli tak jak piszesz nie kręci rozrusznik, wcześniej chmura dymu (a więc najprawdopodobniej olej przepalony a nie woda) oraz po odpaleniu stuki w silniku to najprawdopodobniej mam rację. Spróbuj go lekko popchnąć na biegu - jeśli koła się nie obrócą tzn. że silnik stoi (hamuje) a wtedy tak jak napisałem niestety. A co dokładnie poleciało to zobaczysz po ściągnięciu głowicy.

Kamil_ck
07-05-2010, 21:42
Oj obawiam się kolego że zatarłeś silnik. jeśli tak jak piszesz nie kręci rozrusznik, wcześniej chmura dymu (a więc najprawdopodobniej olej przepalony a nie woda) oraz po odpaleniu stuki w silniku to najprawdopodobniej mam rację. Spróbuj go lekko popchnąć na biegu - jeśli koła się nie obrócą tzn. że silnik stoi (hamuje) a wtedy tak jak napisałem niestety. A co dokładnie poleciało to zobaczysz po ściągnięciu głowicy.

no to ile on by musiał przejechać bez odpowiedniego smarowania ?
kolega chyba by zauważył większą tem. a czy się mylę?

kris2k
07-05-2010, 21:55
Oj obawiam się kolego że zatarłeś silnik. jeśli tak jak piszesz nie kręci rozrusznik, wcześniej chmura dymu (a więc najprawdopodobniej olej przepalony a nie woda) oraz po odpaleniu stuki w silniku to najprawdopodobniej mam rację. Spróbuj go lekko popchnąć na biegu - jeśli koła się nie obrócą tzn. że silnik stoi (hamuje) a wtedy tak jak napisałem niestety. A co dokładnie poleciało to zobaczysz po ściągnięciu głowicy.

no to ile on by musiał przejechać bez odpowiedniego smarowania ?
kolega chyba by zauważył większą tem. a czy się mylę?

Kamilku zatarcie silnika nie musi być spowodowane jego przegrzaniem. Jeśli poszła chmura dymu jak napisał kolega to może oznaczać tak jak napisałem nie spalanie płynu a oleju. Poza tym z autopsji wiem że niekoniecznie musiał silnik złapać na tłokach a mógł np. urwać się zawór, mogł strzelić rozrząd (to mało prawdopodobne bo by stanął od razu bez dymienia), przyczyn może być wiele. Tak czy siak jak popchnie i sprawdzi będzie wiadomo czy silnik stoi, najprostszy sposób. A to że rozrusznik nie kręci to prawdopodobnie właśnie dlatego że nie ma siły przekręcić silnika a nie dlatego że rozrusznik padł. Może jeszcze zobaczyć czy nie kopci się z rozrusznika przy próbie rozruchu - jeśli zacznie śmierdzieć lub kopcić się znaczy że prąd dochodzi, rozrusznik chce przekręcić ale nie może bo silnik stoi.

lutolinski
07-05-2010, 22:36
Bez przesady że silnik zatarty, żeby to zrobić to musiał by jechać z kontrolką oleju z 5km zablokuje silnik owszem ale po ostygnięciu ponownie się obróci ale już nie tak ładnie jak wcześniej.

Niema co wymyślać jak już taki objaw trzeba zdejmować głowice i się okaże, a looknij pierw na rozrząd i tak go musisz odkręcać to odkręć osłony w pierwszej kolejności, sprawdź czy nie zerwało zębów na paskach pompy i wałka.

Kamil_ck
07-05-2010, 22:45
Kamilku zatarcie silnika nie musi być spowodowane jego przegrzaniem. Jeśli poszła chmura dymu jak napisał kolega to może oznaczać tak jak napisałem nie spalanie płynu a oleju. Poza tym z autopsji wiem że niekoniecznie musiał silnik złapać na tłokach a mógł np. urwać się zawór, mogł strzelić rozrząd (to mało prawdopodobne bo by stanął od razu bez dymienia), przyczyn może być wiele. Tak czy siak jak popchnie i sprawdzi będzie wiadomo czy silnik stoi, najprostszy sposób. A to że rozrusznik nie kręci to prawdopodobnie właśnie dlatego że nie ma siły przekręcić silnika a nie dlatego że rozrusznik padł. Może jeszcze zobaczyć czy nie kopci się z rozrusznika przy próbie rozruchu - jeśli zacznie śmierdzieć lub kopcić się znaczy że prąd dochodzi, rozrusznik chce przekręcić ale nie może bo silnik stoi.

kris czemu tak zdrobniale :) hehe

a jeszcze jedno
jaki był poziom oleju przed usterką ?

wg mnie rozrząd odpada. 2 razy strzelił mi pasek i zawsze rozrusznik zakręci

sova100
07-05-2010, 23:11
Dzięki panowie za sugestie.
Więc tak:
1. Jak byłem w trasie kontrolka na pewno się nie paliła, bo jestem uczulony na wszelkie usterki i bym zauważył.
2. Wymiana oleju była 2000km temu a olej sprawdzam co parę dni i przed każda dłuższą trasą - było ok. Nawet powiem wam, że oleju praktycznie nie bierze. Jak robię wymianę to jest max a po 10 000kmprzy następnej wymianie jest w połowie między min a max co mnie wielce dziwi, ale nie narzekam.
3. Zrobiłem jak zasugerował kris2k. Popchnąłem z bratem jak był na biegu i z oporem ale po kilku pchnięciach zrobił cały obrót kół.
3. Zaryzykowałem i odpaliłem. Odpalił, tylko jak wcześniej na jałowym miał 900 obr/min tak teraz miał 550 obr/min. Zaraz zgasiłem, nawet nie zauważyłem czy dymił, bo ciemno.

A może to jak piszą o tych silnikach, że "wypalił się czwarty gar"? - nie wiem czy dobrze zapamiętałem.

kris2k
07-05-2010, 23:12
kris czemu tak zdrobniale :) hehe

a jeszcze jedno
jaki był poziom oleju przed usterką ?

wg mnie rozrząd odpada. 2 razy strzelił mi pasek i zawsze rozrusznik zakręci

A czemu nie zdrobniale? Grzecznym trza być :))

Według mnie jak pisałem rozrząd też odpada ze względu na dymienie. Ja jednak bedę obstawał przy tym że silnik stoi z takich czy innych przyczyn a bez zwalenia głowicy to wróżenie z fusów.

A jak ci pasek zerwało i rozrusznik zakręcił to tylko się ciesz ;) Mogło być znacznie gorzej.

To jeśli odpalił to już nie jest źle, w każdym razie lepiej już go nie odpalaj coby większej bidy nie narobić. Zaholuj do warszatu i niech zwalają głowicę tak czy siak.

KW
07-05-2010, 23:31
Dobra, o co chodzi w tym temacie? Na 99% poszła uszczelka lub blok skoro w płynie masz olej. Jak masz w płynie olej to i na odwrót więc odpalanie tego auta w tej chwili to jak odpalanie auta z zalaną wodą zamiast oleju, więc odradzam. Tak czy siak czeka cię laweta i rozbieranie silnika w drobny mak. Jak rozbierzesz, to zobaczysz czy coś jest pogięte itd.