zeki
08-05-2010, 23:53
Jako, że rozbierałem mojego bydlaka postanowiłem wymontować mu butlę bo tak mi pasowało :]
Zmarnowałem niemal bańkę gazu i z metr kwadratowy trawy na podwórku bo jak go wylałem to dziwnie przestała w tym miejscu rosnąć :))
Ale ciekawość moja została zaspokojona. Wiem prawie wszystko o zaworach i czujniku stanu gazu w butli. Więc po kolei:
Gassssss wpada do butli zaworem na końcu którego znajduje się zwykły pływak. Nie wygląda mi toto na jakieś pancerne ustrojstwo ot zwyczajny plastik i tyle. Pływak wiadomo unosi się i gdy mamy full powinien odbić. U mnie było to wysypane. Pogmerałem tam gdzie mi się wydawało, że powinienem i nic nie zdziałałem prócz tego, że zaczęło coś tam luzem latać. To było w tej dziurce nad pływakiem co widać na focie - przed gmeraniem moim była większa :D
http://img685.imageshack.us/img685/2691/zawrpywakwlot.th.jpg (http://img685.imageshack.us/i/zawrpywakwlot.jpg/)
Gassss coby się wydostać potrzebuje kolejnego zaworu. tym razem jest on sterowany cewką nasadzoną na niego. Na focie zawór bez cewki.
http://img202.imageshack.us/img202/1874/zawrwylot.jpg (http://img202.imageshack.us/i/zawrwylot.jpg/)
Za czujnik stanu paliwa odpowiada kolejny pływak. Unosząc się przekręca jakieś ustrojstwo w tej srebrnej (chyba aluminium) rurce. Na końcu rurki jest mosiężne gniazdo czujnika elektronicznego, który zbiera dane z pływaka i daje na deskę rozdzielczą :D
http://img341.imageshack.us/img341/761/czujnikstanu.th.jpg (http://img341.imageshack.us/i/czujnikstanu.jpg/)
Ostatnie coś to nie wiem do czego służy. Jest to wkręcone w butlę pomiędzy tymi trzema ustrojstwami co opisałem. Coby zobrazować zapodaję 2 foty
http://img219.imageshack.us/img219/4007/kijwieco.th.jpg (http://img219.imageshack.us/i/kijwieco.jpg/) http://img684.imageshack.us/img684/5129/kijwieco1.th.jpg (http://img684.imageshack.us/i/kijwieco1.jpg/)
Hameryki czy tam Holandii nie odkryłem ale z grubsza wiem jak to z tej strony działa.
Przy okazji nabrałem cennego doświadczenia związanego ze spuszczaniem gazu z butli. To, że przestało syczeć po odkręceniu któregoś z zaworów względnie wszystkiech zaworów i czujnika stanu nie znaczy, że w środku nie ma gazu!!! Ten gassssss rozpręża się kupę czasu. Nawet po wylaniu w trawę trwało to z pół godziny jak nie lepiej. W dodatku niczego się nie spodziewając zwalałem butlę z wozu i mi w pyszczydło chlapnęło przez dziurę bo dziadostwo ciężkie było i z łap wypadło :pop: Chyba ino cudem nic mi się nie stało i żadnych odmrożeń nie miałem. Więc uważać koledzy jak się zabieracie za takie manewry!
Butla stan idealny mimo, że homologacji na nią już nie ma. Grama rdzy na niej nie było.
Zmarnowałem niemal bańkę gazu i z metr kwadratowy trawy na podwórku bo jak go wylałem to dziwnie przestała w tym miejscu rosnąć :))
Ale ciekawość moja została zaspokojona. Wiem prawie wszystko o zaworach i czujniku stanu gazu w butli. Więc po kolei:
Gassssss wpada do butli zaworem na końcu którego znajduje się zwykły pływak. Nie wygląda mi toto na jakieś pancerne ustrojstwo ot zwyczajny plastik i tyle. Pływak wiadomo unosi się i gdy mamy full powinien odbić. U mnie było to wysypane. Pogmerałem tam gdzie mi się wydawało, że powinienem i nic nie zdziałałem prócz tego, że zaczęło coś tam luzem latać. To było w tej dziurce nad pływakiem co widać na focie - przed gmeraniem moim była większa :D
http://img685.imageshack.us/img685/2691/zawrpywakwlot.th.jpg (http://img685.imageshack.us/i/zawrpywakwlot.jpg/)
Gassss coby się wydostać potrzebuje kolejnego zaworu. tym razem jest on sterowany cewką nasadzoną na niego. Na focie zawór bez cewki.
http://img202.imageshack.us/img202/1874/zawrwylot.jpg (http://img202.imageshack.us/i/zawrwylot.jpg/)
Za czujnik stanu paliwa odpowiada kolejny pływak. Unosząc się przekręca jakieś ustrojstwo w tej srebrnej (chyba aluminium) rurce. Na końcu rurki jest mosiężne gniazdo czujnika elektronicznego, który zbiera dane z pływaka i daje na deskę rozdzielczą :D
http://img341.imageshack.us/img341/761/czujnikstanu.th.jpg (http://img341.imageshack.us/i/czujnikstanu.jpg/)
Ostatnie coś to nie wiem do czego służy. Jest to wkręcone w butlę pomiędzy tymi trzema ustrojstwami co opisałem. Coby zobrazować zapodaję 2 foty
http://img219.imageshack.us/img219/4007/kijwieco.th.jpg (http://img219.imageshack.us/i/kijwieco.jpg/) http://img684.imageshack.us/img684/5129/kijwieco1.th.jpg (http://img684.imageshack.us/i/kijwieco1.jpg/)
Hameryki czy tam Holandii nie odkryłem ale z grubsza wiem jak to z tej strony działa.
Przy okazji nabrałem cennego doświadczenia związanego ze spuszczaniem gazu z butli. To, że przestało syczeć po odkręceniu któregoś z zaworów względnie wszystkiech zaworów i czujnika stanu nie znaczy, że w środku nie ma gazu!!! Ten gassssss rozpręża się kupę czasu. Nawet po wylaniu w trawę trwało to z pół godziny jak nie lepiej. W dodatku niczego się nie spodziewając zwalałem butlę z wozu i mi w pyszczydło chlapnęło przez dziurę bo dziadostwo ciężkie było i z łap wypadło :pop: Chyba ino cudem nic mi się nie stało i żadnych odmrożeń nie miałem. Więc uważać koledzy jak się zabieracie za takie manewry!
Butla stan idealny mimo, że homologacji na nią już nie ma. Grama rdzy na niej nie było.