PDA

Zobacz pełną wersję : Spryskiwacze



elkos
27-10-2005, 11:21
Idzie zima i chyba czas coś z tym zrobić. Pomożecie???
Spryskiwacze przednie działają trochę dziwnie. Sikniecie i dość szybki spadek cisnienia aż do zera, ponownie sikamy i to samo i tak cały czs. Dodam, że dusze sprawdzane i przedmuczane . Pracę silnika pompki od spryskiwaczqa słychać cały czas równomiernie a ciśnienie spada. Z tyły dla odmiany (kombi) nie sika nic , ale to nie jest jakis dramat.
Poradźcie jak to ugryźć.

waldemarz
27-10-2005, 11:26
A nie ubywa ci szybko plyn. Obejzyj dokladnie przewody gumowe, czesto zdarza sie ze te wezyki gumowe spadaja u dolu przy pompce. Musisz od spodu dokladnie zobaczyc. Odkrec przednia oslone od spodu i popatrz. A druga sprawa to popatrz czy nie masz gdzies przycisnietych tych przewodow.

wahu
27-10-2005, 11:32
u mnie w escorcie mialem slabe cisnienie i po kilku dniach rozpadl sie silniczek na pol, byc moze i u ciebie konczy on swoj zywo

jdiabel
27-10-2005, 11:32
a moze pomka padła w fokusie firmowym taki objaw był powodem wymiany pompki w aso (ale to firmowy i wymieniali co sie dało) :))
albo dysze zle przeczyszczone lub cos w przewodach siedzi. sprawdz wogule szy płyn dochodzi do dysz przewodami.

elkos
27-10-2005, 12:40
Może się żle wypisałem, ale chodzi o to , że jak wciskam spryskiwanie i go nie puszczam to przez chwilę (krótkie siknięcie)cisnienie jest bardzo solidne i płynnie opada prawie do zera. Wszystko trawa jakieś 2s (od uruchomienia spryskiwacza do spadku ciśnienia) Puszczam, wciskam jeszcze raz i to samo itd.
Dysze czyszczone bardzo solidnie i są drożne. Sprawdzałem dwa razy.
Płyn chyba nie wycieka, przynajmniej nie jestem w stanie wycieku zlokalizować i nie ubywa go jakoś specjalnie szybko.
Przycisnięty przewód....kto wie. Cały kłopot, że to v6 i napchane tam jest strasznie, ale prześledzę te przewody jesszcze raz.

waldemarz
27-10-2005, 13:11
To z tego wynika ze poprostu tak jakby nie dochodzil plyn caly czas, bo to co opisales to oznacza ze masz w przewodzie plyn i wtedy siknie ale tylko to co bylo w przewodzie i potem tak jakby plyn ponownie nie dochodzil, wiec mogly poleciec tzw piorka na wiatraczku silniczka, albo naprawde cos z wezykami. Najlepiej to otworz maske i niech ktos wlaczy spryskiwacze a ty patrz pod maska czy cos sie nie dzieje i jaki jest odglos pracy silniczka spryskiwacza i popatrz pod autkiem czy nie robi sie jakas mala kaluza. Przypatrz sie dokladnie na przewody podczas jak spryskiwacze dzialaja, moze masz gdzies jakas dziurke.

jdiabel
27-10-2005, 13:17
chyba waldemarz ma racje, wyglada to tak jagby ci cisnienie uciekało

elkos
27-10-2005, 13:57
Dzięki serdeczne będę szukał :pad:

Gonzales
27-10-2005, 14:24
Spróbój jeszcze zdjąć wężyki z dyszy i popompować przez chwilę do jegoś naczynia co by płynu nie marnować. Mnie to wygląda, że albo jest coś we wężu i przytyka wylot, albo pompka nie może zassać odpowiedniej ilości płynu. Wężyki są też wyposażone w zaworki zwrotne zapobiegające zciekaniu płynu do zbiornika - im też się przyjżyj. Jak ktoś majstrował i wpiął odwrotnie to nie ma siły nie przepuści. Zaworki te są po to aby po naciśnięciu guzika płyn od razu zaczął wypływać a nie trzeba było czekać aż dopłynie przez 2 metry wężyka :metal .

rc23
27-10-2005, 14:35
a czy nie jest tak przypadkiem, że są pomylone wężyki v6 chyba powinien mieć spryskiwanie reflektorów?
jeśli tak to są zamienione wężyki między spryskiwaniem szyby a reflektorami

fuel111
27-10-2005, 19:02
A co do braku spryskiwania tylnej szyby to może masz rozłączony przewód idący do tyłu pod tapicerką. Sprawdzałeś czy masz sucho pod tapicerką w nogach kierowcy i pasażera? 8O