PDA

Zobacz pełną wersję : [TD MkII] brak juz sil na ten silnik... 18TD



abramm
26-05-2010, 18:53
Nie mam juz sil na ten silnik... kopci przy odpalaniu ... duze spalanie jak dodaje gazu na postoju wyrzuca sadze az slady sa na ziemi ....


Mysle sobie wtryski ... !
Wymienilem koncowki na oryginalne lucasa takie same ... i co ?

Dalej jest to samo(chociaz vmax sie zwiekszyl i ciszej chodzi)
ale teraz po wymianie potrafi po odpaleniu lekko zwiekszyc obroty tak na 1300 i zgasnac po tym zajsciu musze dluzej troszke pokrecic zeby zapalil-wyglada to na zapowietrzenie ...nie zawsze zgasnie ale sie zdarza przewaznie po dluzszym postoju

podczas jazdy potrafi lekko szarpnac tak jak by mu pare koni przybylo, dodam ze booster wypolerowany ze trzpien przelatuje. , w wezyku sucho,przez srube regulacyjna nie leci nic ...


paranoja nie wiem za co sie teraz zlapac....
pomocy macie jakeis sugestie co zrobic ??

:wall:

3Biit
26-05-2010, 19:16
może turbina? mechanik polecił mi jeszcze zdjęcie wężyka od paliwa i porządnego dmuchnięcia najlepiej jakąś pompką w stronę baku być może jak jeździłeś do rezerwy to do siateczki zabezpieczającej która jest w baku przykleiły się jakieś śmieci ...

btw. kolega powiedz mi jak ten trzpień wygląda bo mam IDENTYCZNY problem już mnie też choroba łapie :)

ah.. btw. jeszcze szarpie Cie może kolego przy zmianie biegów jak puszczasz sprzęgło po wrzucenie na wyższy, niższy bieg?

Nabanglaj do mnie na gadu może coś zdziałamy :party:

wilu117
26-05-2010, 22:34
Pompa wyregulowana ?
Rozrząd dobrze ustawiony ?
Układ paliwowy nie zapowietrza się ?
Korektor tryka ?
Wtrysk sterujący działa ?

Odpowiedz na te pytania to może się coś wymyśli :)

abramm
26-05-2010, 23:28
korektor tryka...
pompa nie regulowana bo przed wymiana wtryskow izbaw z boosterem bylo ok
juz wyjasniam czemu ok...
podejrzewam ze dokonalem zbyt mocnego szlifu trzpienia...
widzialem jak gosc co go wyciagna uderzyl nim o imadlo by trzpien wypadl zamiast wypchnac i od tego momentu po wypadnieciu prawie w oogle nie chchial wejsc

co za tym idzie szlif byl ostry, prawdopodobnie ropa leci kolo trzpienia stad tez sadza na ziemi i kopcenie

regulacja sruba nic nie daje , bo on non stop ma duuuzo ropy , kopa czuc - dobrze kombinuje??

co do ukladu czy sie zapowietrza...niestety nie odpowiem na sto procent (wezyk czarny, nie przezroczysty...)

wtrysk sterujacy ? jakie powinny byc objawy po odlaczeniu go ?


co do rozrzadu na dniach ma byc robiony tj wymiana paska i reszty bajzlu..

wilu117
27-05-2010, 08:58
A to kopcenie pojawiło się po naprawie boostera czy występowało już wcześniej ?
Jeżeli silnik ma moc taka jak powinien to odepnij wężyk od boostera i zobacz czy ją straci, jeżeli nie to paliwo idzie cały czas i masz przyczynę.

Wtrysk sterujący wpływa przede wszystkim na pracę korektora kąta wtrysku. Po odłączeniu silnik nie będzie pracował jak należy. Z tego co pamiętam to jego sprawność można chyba sprawdzić na kompie.

kemot678
27-05-2010, 09:06
rozbierz booster i zobacz jak jest z tym trzpieniem, jak się porusza w środku

co wtrysku sterującego to jak odłączysz wtyczkę to winno być słychać różnicę w pracy silnika bardziej twardo powinien pracować, jak nie będzie różnicy to prawdopodobnie walnięty wtrysk sterujący

KW
27-05-2010, 11:54
W wężyku ropy nie ma ale czy membrany są na 100% sprawne? Booster nawet jeśli leje, to nie będzie się przelewał aż tak.

krzil
27-05-2010, 14:06
co wtrysku sterującego to jak odłączysz wtyczkę to winno być słychać różnicę w pracy silnika bardziej twardo powinien pracować, jak nie będzie różnicy to prawdopodobnie walnięty wtrysk sterujący
Oporność wtrysku sterującego od 90-120 ohm w zależności od temperatury silnika. U mnie na ciepłym silniku wychodziło 118 ohm. (2 h postoju).
To, że korektor tryka wcale nie znaczy, że działa prawidłowo.
U mnie po odpięciu wtrysku korektor sobie tryka - a silnik pracuje bez zmian. I tu na 85% korektor do wymiany...

W sobotę jak będzie pogoda będę wymieniał gada...:smash:
Zobaczymy, czy da to jakąś zmianę :niewiem:

abramm
27-05-2010, 18:50
i nowosci z ostatnich 10 minut, dzis prawdziwie mnie zadziwil.... i ... nie odpalil.....

tzn rano od kopa zalapal i zdech .......
potem krecenei z 5 minut i nic

zdjelem przewod z filtra i kapnela tylko kropla ropy....


Czy te mondeo ma pompe w baku
??

mogla sie zepsuc ???

CZy raczej cos ostrzejszego sie szykuje??

generalX
27-05-2010, 22:47
po woli. dzisiejszy objaw- a masz paliwo??? a na poważnie przede wszystkim objawy wskazują na ewidentne zapowietrzanie- podstawa to membrana w filtrze paliwa i przewody. w zbiorniku nie ma żadnej pompki, ale jak zdejmiesz przewody to z nich raczej dużo nie poleci, musisz ręcznie pompować-jak się gdzieś bardzo rozszczelniło to możesz tak mieć że już nei zapali. Pytanie też o producenta filtra. bo tylko niektóre mają właściwy wymiar górnego o-ringu pod śrubę. nawet w Filtronie jest on za mały. Zacznij od sprawdzenia szczelności przewodów paliwowych(i filtra czy nie zapaćkany jakąś smołą), bo to może być przyczyna wszytskiego. Co do boostera to się mylicie. jest akurat tak zrobiony że im większy luz tym mniej paliwa idzie po włączeniu turbiny. poprostu trzpień zamyka odpływ paliwa z tłokorozdzielacza, a więc napewno nie to będzie przyczyną(no chyba że boostera ustawiłeś tak żeby miał takiego samego kopa- a wtedy i na wolnych będzie dymił bo cały czas w sumie będzie dostawał za dużo.)a co do wybijania trzpienia to jak najbardziej normalne. Poprostu obudowa na krawędziach nie jest wogóle wyrobiona i trzpień chodzi ciasno- wystarczyło go trochę schłodzić- bo rozszeża się nawet od trzymania w palcach- i wróciłby na swoje miejsce- sam jest z takiego materiału że musiałbys w niego młotkiem trafić żeby mu się coś stało- także raczej mogę powiedzieć że prawdopodobnie zdemolowałeś swojego boostera.

abramm
27-05-2010, 23:00
ropa-pelen zbiornik

zastosowalem sie do wskazowek i zdjelem waz paliwowy z pompy, podpompowalem recznie az ropa zaczela leciec (troche mi to zajelo) i wsadzilem z powrotem w pompe !

Ozyl !!!!!!


Tu problem narazie rozwiazany - jutro zaworek zwrotny i przezroczyste weze...


booster ..... - zdjelem wezyk od turbo bez zmian.... ma kopa tak jak mial.....



wtrysk sterujacy... - po odpaleniu odlaczylem go - nawet nie zakulal....

generalX
27-05-2010, 23:26
no zaworek to ci zbytnio nie pomoże- tutaj nastaw się na wymianę wężów no i kompletnego filtra z pompką. oczywiście podgrzewacz paliwa też do wywalenia. a co do boostera- jedno to membrany a drugie to oringi- prawdopodobnie nie trzyma ten między sekcjami na przodzie zaworu i dlatego masz taki efekt że takjakby zawsze jest doładowanie. Możesz to potwierdzić że wkręcisz śrubę od boostera do końca i to też nie powinno nic zmienić

abramm
27-05-2010, 23:31
dokladnie regulacja sruba nie daje zadnych efektow....
nie wazne jakie polozenie sruby i tak jest "kop"

mam oringi na wymiane z zestawu regeneracyjnego .... sprobowac??
Az strach juz sie dotykac...

Wymiana przewodow - od samego zbiornika? czy tylko od tych metalowych co wychodza za silnikiem ?

Gruuby
28-05-2010, 07:09
na razie spróbuj od tej metalowej w komorze silnika aż do pompy wtryskowej.

abramm
28-05-2010, 23:05
przewody pozmieniane...te stare puszczaly na szybko zlaczkach,dzis rano bylo ok. palil od strzala.

?Navylm tez booster caly element nowy... w moim faktycznie trzpien na boki sie dygota...
ale zauwazylem cos innego.
u mnie jak trzpien jest w srodku i zalozona jest ta plastykowa zatyczka i kapsel z 3 srubkami przykrecony to gdy cche nacisnac na membranki nie ma zadnych ruchow...jak zatyczke wyciagne to juz wtedy chodzi....

w nowym boosterze caly element na ktorym osadzone sa membranki jest krotszy i wnim po skreceniu mozna wgniesc membranki....

i co jeszcze w jednym jak i w drugim zwroccie uwage ze ten element z membrankami jest odwrotnie... ktora pozycja jest dobra?

ta pierwsza na zdjeciu czy ta druga?

http://images43.fotosik.pl/298/a272a1bb3b4d9a31med.jpg (http://www.fotosik.pl)



http://images47.fotosik.pl/299/b9d90074adc3b43amed.jpg (http://www.fotosik.pl)


dodam ze po zalozeniu pierwszej wersji ze zdjecia jak by mniej zacza kopcic po dodawaniu gazu...

generalX
28-05-2010, 23:55
To że się opiera i nie da się wcisnąć to jest raczej normalne w pozycji pełne doładowanie. dopiero jak pompa pracuje to ciśnienie ropy podnosi trzpień do góry. a możesz zrobić zdjęcia po zdjęciu dekla- teraz nie jestem pewny ale pozycja pierwsza wydaje się bardziej prawidłowa- możesz dokładniej opisać który element jest krótszy?

abramm
29-05-2010, 00:06
ten element w srodku ta szpilka ktora skreca sie membranki w jednym boosterze jest krotszy....
ale mysle sobie ze w moim boosterze mogl ktos go na odwrot zlozyc z tego tak wynika....

i zamiast ta czesc szpilki z gwintem jest skierowana w trzpien a nie w srube, wydaje mi sie ze tu jest pies pogrzebany sruba w srodku jest pusta po to by ta szpilka mogla sie w nia schowac ,

a gdy jest w pozycji odwroconej to nie ma pola manewru bo jest scisnieta z jednej strony przez trzpien i zatyczke a z drugiej przez srube i sprezyne.....


jest poskrecany od " strony" wynika z tego

generalX
29-05-2010, 00:47
w zasadzie tak jest jak mówisz.