krzysztofek85
26-05-2010, 21:14
Witam
Problem się przedstawia tak że auto nie zapala jak się zagrzeje.
Krótka historia tego problemu. Któregoś dnia urwał się pasek rozrządu,( po przejechaniu na nim 25 tys. km) . Auto pojechało do mechanika, okazało się że uszkodzone zostały tylko dwa zawory. Mechanik stwierdził że wystarczy wymienić te zawory i splanować głowicę. Tak też zrobił. Odebrałem auto wsiadłem do niego ruszyłem a za mną chmura czarnego dymu. Po przejechaniu 3km wróciłem do mechanika z reklamacją ze coś jest nie tak stwierdził ze musi się poukładać i przepalić, wiec pojechałem do domu ok. 20 km auto było zamulone w ogóle nie przyśpieszało i max można był jechać 90km/h. Wiec odstawiłem znów do tego mechanika auto żeby to poprawił. Stwierdził ze musi jeszcze pompę przestawić. PO paru dniach ponownie odebrałem forda. „Trochę mu się poprawiło”. Tylko pojawił się nowy problem jak auto się rozgrzało po postoju w jakimś korku gdy się uruchomił wentylator nie chce zapalić. I po tej naprawie spalanie wzrosło dwukrotnie . Auto nie było takie same jak przed awarią. Wiec nie chcą męczyć auta dalej zaprowadziłem go do innego serwisu gdzie stwierdził ze rozrząd był źle ustawiony. Po przestawieniu auto odzyskało swoją dynamikę i spalane a poziomie 6l. lecz problem z odpaleniem pozostał. Po ponownej wizycie stwierdził ze trzeba zrobić wtryski i pompę ze ma za małe ciśnienie itp. Ale nie chciało mi się u wierzyć bo do tej awarii nie było takiego problemu zapalało o każdej porze dnia i nocy przy każdej temp. Nawet przy -28st. Po przeczytaniu wielu postów nie znalazłem rozwiązania problemu. Wymieniłem filtr paliwa, przewody, wyrzuciłem podgrzewacz paliwa, dołożyłem zawór zwrotny. Nic nie pomogło. Dodam iż rano zapala bez problemu. A jak się nagrzeje i nie chce zapalić to muszę odczekać ponad godzinę i po dłuższym kręceniu zapali.
Mondeo 1.8TDi 1993r
Proszę o pomoc
Problem się przedstawia tak że auto nie zapala jak się zagrzeje.
Krótka historia tego problemu. Któregoś dnia urwał się pasek rozrządu,( po przejechaniu na nim 25 tys. km) . Auto pojechało do mechanika, okazało się że uszkodzone zostały tylko dwa zawory. Mechanik stwierdził że wystarczy wymienić te zawory i splanować głowicę. Tak też zrobił. Odebrałem auto wsiadłem do niego ruszyłem a za mną chmura czarnego dymu. Po przejechaniu 3km wróciłem do mechanika z reklamacją ze coś jest nie tak stwierdził ze musi się poukładać i przepalić, wiec pojechałem do domu ok. 20 km auto było zamulone w ogóle nie przyśpieszało i max można był jechać 90km/h. Wiec odstawiłem znów do tego mechanika auto żeby to poprawił. Stwierdził ze musi jeszcze pompę przestawić. PO paru dniach ponownie odebrałem forda. „Trochę mu się poprawiło”. Tylko pojawił się nowy problem jak auto się rozgrzało po postoju w jakimś korku gdy się uruchomił wentylator nie chce zapalić. I po tej naprawie spalanie wzrosło dwukrotnie . Auto nie było takie same jak przed awarią. Wiec nie chcą męczyć auta dalej zaprowadziłem go do innego serwisu gdzie stwierdził ze rozrząd był źle ustawiony. Po przestawieniu auto odzyskało swoją dynamikę i spalane a poziomie 6l. lecz problem z odpaleniem pozostał. Po ponownej wizycie stwierdził ze trzeba zrobić wtryski i pompę ze ma za małe ciśnienie itp. Ale nie chciało mi się u wierzyć bo do tej awarii nie było takiego problemu zapalało o każdej porze dnia i nocy przy każdej temp. Nawet przy -28st. Po przeczytaniu wielu postów nie znalazłem rozwiązania problemu. Wymieniłem filtr paliwa, przewody, wyrzuciłem podgrzewacz paliwa, dołożyłem zawór zwrotny. Nic nie pomogło. Dodam iż rano zapala bez problemu. A jak się nagrzeje i nie chce zapalić to muszę odczekać ponad godzinę i po dłuższym kręceniu zapali.
Mondeo 1.8TDi 1993r
Proszę o pomoc