PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] Jak jeździć dieslem TDCI???



Classic
01-07-2010, 22:28
Witam.
Do tej pory jeździłem zwykłym dieslem i benzynami. Transit, Escort 97 r.

Obecnie kupiłem Mondeo MK3 2.0 TDCI 115KM.

I mam pytanie do użytkowników tego silnika.

Jakich obrotów unikać w tym silniku aby nie uszkodzić szybko koła dwumasowego? Turbosprężarki?

Czy nie jest szkodliwa jazda w przedziale od 1200 - 1900obr/min. na poszczególnych biegach tj. 2, 3, 4, 5 czy tez ewentualnie 6 - chociaż go nie posiadam. Wiem, że w tym przedziale nie mam żadnej dynamiki. I dopiero od tych 1900 or/min pompuje turbosprężarka. Chodzi mi o jazdę w korkach oraz na trasie. Czy mogę się toczyć te 1500 obr/min. na 5 biegu w długiej trasie?

Czy to prawda, że aby dieslem jeździć ekonomicznie trzeba zmieniać bieg na wyższy przy około 2000obr/min? I tych obrotów się trzymać aby było ekonomicznie?

Jakich zachowań unikać w drodze, czyli czego nie lubi koło dwumasowe, sprzęgło i ogólnie ten silnik???

Nigdy nie jeździłem dieslem z turbosprężarką i kołem dwumasowym a nie widzę nigdzie odpowiedzi na moje pytania.

Za wszelkie sugestie użytkowników, ewentualnie linki do tematu będę bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam
Classic.

Jendrekmak
01-07-2010, 22:54
koło dwumasowe nie lubi nagłego odjęcia i dodania gazu oraz sprintu spod świateł bo wtedy pracuje na maksa. gaszenie i odpalanie zawsze na wciśniętym sprzęgle i to cała filozofia. w końcu i tak trzeba będzie wymienić.
a co do turbiny to normalne użytkowanie bez względu na obroty tylko po zakończeniu jazdy trzeba odczekać 30 sekund do 1 minuty na zwolnienie i schłodzenie łożyska turbiny. zwłaszcza po ostrej jeździe.
co do zakresu ekonomicznego to chyba najlepszy jest 1500-2500.
ze względu na turbinę trzeba pilnować stanu oleju oraz wymieniać go co 10000 km. najbezpieczniej jest lać olej fordowski Formula F (taki jest przewidziany do tego silnika) i kosztuje w miarę rozsądnie (ok. 100 zł / 6 litrów)

daniellomasa
01-07-2010, 23:07
ja jeżdżę tak
rano po odpaleniu oczywiście na sprzęgle ( od dłuższego czasu mam wpojony ten nawyk) jeżdżę sobie tak do 2 tys obr
nie struje ostro ze świateł (jak dla mnie irytujące przecież zaraz trafią na drugie oczywiście czerwone) obserwuję drogę hamuje silnikiem

po prostu staram się jeździć płynnie (co inni nazywają sposobem na emeryta)
nie strzelać ze sprzęgła

jak się furka rozgrzeje to dociągam tak średnio do 2600 bardzo rzadko przekraczam 3000

dbam o
zalewanie mondka przy wymianie dobrym olejem
o jego prawidłowy stan
wymianę na czas
o czysty filtr powietrza
i dobrej jakości filtr paliwa
o jakość paliwa itp

gaszenie także na sprzęgle po kilkudziesięciu sekundach

agassii
01-07-2010, 23:16
w TDCI dbać przede wszystkim o jakość paliwka, chociaż na forum jest dużo wpisów, że pomimo to i tak wtryski padają
:(...uzupełnij w profilu rok autka.

hefi
02-07-2010, 01:15
jakbys nie jezdzil i tak dwumasa padnie :satan:

nie katuj tez auta tzn. wysoki bieg i niskie obroty

Lukasz
02-07-2010, 08:32
- sam będziesz wiedział kiedy zmieniać biegi, nikt ci nie określi że od np. 1500 obrotów wrzuć 2 itd., nie pałuj go na niskich biegach i wysokich obrotach i odwrotnie - wysokich biegach i niskich obrotach (o tym drugim sam się dowiesz, bo silnik wyczuwalnie się broni przed czymś takim),
- ja tankuję tylko na dużych stacjach np. orlen/bp, nigdy na auchanach czy carrefourach,
- do swojego jeszcze szczególnie zimą dodaję skydda, latem rzadko, do kupienia na większości stacji paliw
- dbać o turbinkę - nie wyłączać od razu silnika po ostrej jeździe (ja to stosuję nie tylko po ostrej ale zawsze), poczekać uspokoić bolid :) to samo przy włączonej klimie, najpierw wyłączam klimę, czekam aż spadną obroty i dopiero wyłączam silnik

daniellomasa
02-07-2010, 10:08
jakbys nie jezdzil i tak dwumasa padnie Satan

ze względu na sposób eksploatacji stanie się to wcześniej lub później

tompiorko
02-07-2010, 11:06
jakbys nie jezdzil i tak dwumasa padnie
Czytaj wyeksploatuje się :)

kreeecik
02-07-2010, 13:39
najlepiej to nie jeździć tylko pchać, po co komu samochód którym nie można przyspieszać, po co obrotomierz do 4,5 jak nie można go tak kręcić, ludzie wstawcie samochód za szybę i przykryjcie kołdrą bo jeszcze się przeziębi.
A kupując nowe spodnie chodzicie nie zginając nóg w kolanach bo się pogniotą i powypychają, a nowe buty zawsze ściągacie jak pada deszcz.

Lukasz
02-07-2010, 13:55
@kreecik
kręcisz jedynką do końca obrotomierza? nie sądzę,
przesadą jest profilaktyczna jazda na emeryta, ale i Twoje

po co komu samochód którym nie można przyspieszać
zresztą każdy używa auta tak jak chce,
jak się kupuje silnik od 2.0 to nie po to żeby jeździć jak dziadek tylko żeby mieć frajdę z dynamicznej jazdy i żeby mieć możliwość dać mu w palnik

Classic
02-07-2010, 16:07
Witam.

Dzięki wszystkim za chęć zabrania głosu. I cenne dla mnie informacje.
Odnośnie sprzęgła i dwu masy:
1) Nie ruszać gwałtownie spod świateł.
2) Odpalać i gasić silnik z wciśniętym sprzęgłem
3) Nie dodawać mocno gazu na pierwszych 3 biegach?

Czyli co unikać, stałych, niskich obrotów poniżej 1500 obr/min???


Te koło dwu masowe działa (i dostaje po tyłku) kiedy mam sprzęgło "wciśnięte w podłogę" czy jak jest "wyciśnięte" i jest jazda na biegu?

Oczywiście nie jest tak, że nie przekraczam 2000 obr/min. jeżdżąc po ulicach. Przekraczam! Ale niespecjalnie często i gęsto wybiegam po za 3000ob/min. Chodziło mi zawłaszcza o jazdę w trasie w kolumnie bez możliwości wyprzedzenia pojazdów. Z prędkością rzędu 60-90 km/h. Zależy kto jedzie na czole kolumny... :) Czasem pojawia się możliwość wyprzedzenia. No ale jadąc z takimi prędkościami i przy dość dużym natężeniu ruchu to przynajmniej człowiek trochę paliwa przy takiej "emeryckiej jeździe" chcąc nie chcą zaoszczędzi.

I chodzi mi o to właśnie czy jadąc na 5 biegu ze stałą prędkością na tych 1500 obr/min czy nie zajadę silnika z tym drogocennym kołem dwu masowym :) Czy lepiej jeśli będę trzymał 2000 obr/min na 4 biegu? Bo spalanie niewiele większe ale koło dwu masowe jest bardziej chronione
Wiem, że i tak po jakimś konkretnym przebiegu będę musiał je wymienić.
nie chcę tylko tego robić co 20 tys. km.

To jeszcze z innej beczki czy te zalecenia są takie same w przypadku MK2 oraz MK3 silnik benzynowy o pojemności 2.5 V6 170KM z jak słyszałem także kołem dwu masowym?

Pozdrawiam
Classic

buko
02-07-2010, 19:19
Panowie nie ma co od razu się sprzeczać ale jest w tym prawda co pisze kreecik, ja nie widzę sensu zakupu czy to 2.0 czy 2.2tdci skoro ma się pod nogą sporo już koniów a wykorzystuje się połowę z nich no, do tego jeszcze odchodzi ciągły strach- kiedy padnie dwumasa...
Nie mowie że na pierwszym biegu ma sie kręcić go nie wiadomo ile ale można jeździć dynamicznie przy okazji dbając o swoje auto.

A co do paliwa to wcale nie jest prawda że na dużych cpn-ach jest lepsze paliwo, przykład- zimą zalaliśmy do kolegi auta diesla utlimate z bp... przy -20 zamarzło.

Astat
02-07-2010, 19:39
kreeecik bardzo podoba mi się twoja wypowiedź i całkowicie się z tym zgadzam :-).
Classic 2.0 pb też ma koło i jak ma paść to padnie niezależnie od jazdy, nie patrz tak na obroty bo w coś pukniesz, jazda ma być dynamiczna, a nie uzależniona od obrotów o spalaniu nie będę wspominał najlepiej bez klimy bo więcej spali, z otwartymi szybami jeszcze, więcej no ale na emeryta zaoszczędzi więc można włączyć klimę itd. itp.. Czasami mam odczucie, że ludzie źle dobierają auta do potrzeb i mocy jakie mają.

daniellomasa
02-07-2010, 20:46
najlepiej to nie jeździć tylko pchać, po co komu samochód którym nie można przyspieszać, po co obrotomierz do 4,5 jak nie można go tak kręcić, ludzie wstawcie samochód za szybę i przykryjcie kołdrą bo jeszcze się przeziębi.
A kupując nowe spodnie chodzicie nie zginając nóg w kolanach bo się pogniotą i powypychają, a nowe buty zawsze ściągacie jak pada deszcz.
przesadzasz
jeżli u mnie w mieście średnio co kawałek jest światło i przeważnie korki
to na boga na co mi kręcenie do 4 tys no tego to nie pojmę albo ruszanie jak strzała
jak i tak nic ale to zupełnie nic mi to nie da
a poza tym kierowców którzy z terenu zabudowanego robią autostradę też nie toleruję
jeźdzę równo i tyle jezeli można pojechać więcej to jadę ale jeżeli to nie ma zupełnie sensu to po co


Czasami mam odczucie, że ludzie źle dobierają auta do potrzeb i mocy jakie mają.
mam 33 lata wóz 2 litry TDCI nie jestem emerytem i tak się nie czuję
kilimę używam i szyby też otwieram bo nawet kilka razy jechałem 210 ale czym tu się szczycić

jarek33
03-07-2010, 00:39
A co do paliwa to wcale nie jest prawda że na dużych cpn-ach jest lepsze paliwo, przykład- zimą zalaliśmy do kolegi auta diesla utlimate z bp... przy -20 zamarzło.


ja powiem tak Vpawer zalany baczek do pełna i po 1km outko nie chce jechac zamólone jakiś czy co

wizyta u stałego mechaniora (dobrze że niedaleko było)
wymiana filtra paliwa
czyszczenie układu paliwowego

bo w paliwie woda i ???
i tak sie skończyła moje tankowanie na stacji X (nie podaje specjalnie nazwy ale i tak sie każdy domyśli)



a co do jazdy to uważam, że każdy jeździ jak uważa sa słuszne
jedni za wolno a drudzy za szybko
i tylko tyle co miełem do powiedzenia
sorki za tyle słów

ROMEO
03-07-2010, 11:44
Moja jazda jest zależna od mojego chumoru ,aa zawsze przy światłach nie trzymam go na sprzęgle tylko biorę na luz i po zapaleniu świateł ziekonego wrzucam bieg i jazda .Silnik mam 2.0tddi tankuję tylko w sprawdzonych stacjach ,i tyle...i za dużo nie myślę o aucie mam zasadę jak wyjeżdzam to i musze wrócić cało i zdrowo .
SZEROKOŚCI i POWODZONKA> :bud:

agassii
03-07-2010, 12:02
kreeecik bardzo podoba mi się twoja wypowiedź i całkowicie się z tym zgadzam :-).
Classic 2.0 pb też ma koło i jak ma paść to padnie niezależnie od jazdy, nie patrz tak na obroty bo w coś pukniesz, jazda ma być dynamiczna, a nie uzależniona od obrotów o spalaniu nie będę wspominał najlepiej bez klimy bo więcej spali, z otwartymi szybami jeszcze, więcej no ale na emeryta zaoszczędzi więc można włączyć klimę itd. itp.. Czasami mam odczucie, że ludzie źle dobierają auta do potrzeb i mocy jakie mają.

w ogóle nie zgadzam się z opinią, że dwumasa pada niezależnie od stylu jazdy...delikatne traktowanie sprzęgła (+ dwumasy) jest podstawą ich dłuższej wytrzymałości, myśle, że nawet dwukrotnie wyższej:) Z samochodem koledzy, jak z kobitą! Hehe

buko
03-07-2010, 13:19
tylko skąd masz pewność jak dbał o tą kwestie poprzedni właściciel

Halski
03-07-2010, 13:48
- ja tankuję tylko na dużych stacjach np. orlen/bp, nigdy na auchanach czy carrefourach,

na Auchanach leją paliwo Orlen.

szczerba
03-07-2010, 22:31
Kolego Classic.
Jazda TDCi z obrotami 1200/min to zabójstwo dla dwumasy (oczywiście nie dotyczy ruszania na 1 biegu).
Nie bój się przyspieszania i przekraczania 3500 a nawet 4000 obr/ min., to czasem nawet pomaga "wydmuchać sadze". Rób to jednak przy zagrzanym silniku i na biegach od trójki w górę (na niższych biegach jest taki moment na półosiach i przegubach że nie tylko dwumasa, ale również inne elementy układu napędowego mogą nie znieśc przeciążenia.
Przestrzegaj trzech podstawowych zasad eksploatacji TDCi
1. Dbaj o turbinę (nie wykorzystuj pełnej mocy przy zimnym silniku, schładzaj turbine po ostrej jeździe)
2. Wymieniaj regularnie olej w okresach przewidzianych przez instrukcje, przy założeniu, że im cięższe warunki eksploatacji tym bardziej skrócone przebiegi lub czasy między wymianami. Wraz z olejami wymieniaj filtry (oleju, powietrza i ew. co drugą wymianę oleju, filtr paliwa) stosując produkty dobrych renomowanych firm (Motorcraft, Bosch, Knecht).
3. Tankuj paliwo na sprawdzonych stacjach (najlepiej dużych sieci w głównych punktach miast).

Ponadto (i to dotyczy wszystkich silników nie tylko TDCi) wykorzystuj warunki drogowe do płynnej jazdy unikając gwałtownych przyspieszań i hamowań.
Pozdrawiam,
Bogdan.

Oktan
04-07-2010, 00:03
no i szczerba dobrze to podsumował - prawie ?!


Jazda TDCi z obrotami 1200/min to zabójstwo dla dwumasy (oczywiście nie dotyczy ruszania na 1 biegu).
nie należy przyśpieszać od TAKICH obrotów !! bo jazda ze stałą prędkością nie odbije się negatywnie na dwumasie w takim wypadku

ja dodam od siebie, że dość często gniotę swojego do 4000 obr/min - to jest tylko samochód, który służy mi do przemieszczania się z pkt. A do pkt. B a ja chcę czerpać przyjemność z jazdy

na chłopski rozum - każde auto można zajeździć !!

Classic
05-07-2010, 09:17
Dzięki za wszystkie sugestie i opinie użytkowników.

Myślę, że każdemu kto zaczyna swą przygodę z TDCI te informacje się przydadzą.

Pozdrawiam
Classic

Jendrekmak
07-07-2010, 00:29
Panowie nie ma co od razu się sprzeczać ale jest w tym prawda co pisze kreecik, ja nie widzę sensu zakupu czy to 2.0 czy 2.2tdci skoro ma się pod nogą sporo już koniów a wykorzystuje się połowę z nich no, do tego jeszcze odchodzi ciągły strach- kiedy padnie dwumasa...
a ja widzę i nie o strach tu chodzi. panowie skoro możecie pędzić tym autem 210 a co niektórzy nawet 225 to jeździcie tak codziennie? nie, bo warunki na to nie pozwalają. to jest dyskusja jak jeździć rozsądnie a nie jak katować silnik jak nie ma takiej potrzeby. owszem lubię mieć zapas mocy ale nie korzystam z niego w każdej chwili. tak można ciągnąć to w nieskończoność ale jak się pracuje samochodem to zaczyna się go szanować, no chyba, że auto jest służbowe (czytaj: zawsze najlepsze).
kolega pyta jak zrobić żeby "mieć i być" a nie "mieć i płacić"

CzarekJ
07-07-2010, 11:01
to jest dyskusja jak jeździć rozsądnie a nie jak katować silnik jak nie ma takiej potrzeby. owszem lubię mieć zapas mocy ale nie korzystam z niego w każdej chwili. tak można ciągnąć to w nieskończoność ale jak się pracuje samochodem to zaczyna się go szanować, no chyba, że auto jest służbowe (czytaj: zawsze najlepsze).
kolega pyta jak zrobić żeby "mieć i być" a nie "mieć i płacić"
I właśnie dlatego jazda ekonomiczna (to nie tylko paliwko),efektywna i bezpieczna to w zakresie max.momentu obrotowego (dla ON ok 2000 ;PB - 3000).
Silnik kręci się równiutko,nie meczy się i zawsze jest możliwość szybkiego "odejścia" jeżeli to potrzebne.
W ruchu miejskim jest to konieczność dla bezpieczeństwa własnego i innych......no - jeżeli ruch jest znikomy a ulica bez wzniesień - pewnie że można się "kulać na V biegu z 1000obr ale czy takie sytuacje są aż tak częste?
Po za miastem - inna bajka a już w terenie pofałdowanym czy w górach?
Na zjazdach lepiej mieć "zapięty" niższy bieg - obroty co prawda są wyższe ale za to mamy hamowanie silnikiem - paliwa nie pobiera a i hamulce nie są tak obciążane.

donpedro
08-07-2010, 22:56
Dzięki za wszystkie sugestie i opinie użytkowników.

Myślę, że każdemu kto zaczyna swą przygodę z TDCI te informacje się przydadzą.

Pozdrawiam
Classic
To czy to jest TDCI czy TDDI czy TDI czy jakikolwiek inny silnik diesla czy benzyny nie ma w zasadzie znaczenia pomimo ze inaczej sie nimi prowadzi.Kazdy silnik(moze to byc nawet rakietowy)trzeba poprost czuc.
Generalnie.Na zbyt niskich obrotach bedziesz czul wibracje i brak ciagu(duszenie sie).Oczywiscie unikac tego.Na zbyt wysokich,po co katowac silnik i wysokie spalanie a zwlaszcza na czerwonym polu unikac.To tyle.

AKuba
14-07-2010, 11:43
Jakich obrotów unikać w tym silniku aby nie uszkodzić szybko koła dwumasowego? Turbosprężarki?
Uważam,że podczas jazdy na niskich obr. nie warto wciskać gazu zbyt szybko, a zwiększać prędkość b łagodnie. Przy niskich obr. silnika nierównomierność pracy silnika jest większa i impulsy zapłonowe występują rzadziej. Chyba jednak najbardziej 2masa dostaje podczas ruszania, buksowania, zmian biegów i innych warunków, gdy następuje gwałtowna zmiana kierunku sił lub tylko wartości momentu na parze silnik/sprzęgło. Istnieje w TDCi czujnik włączenia pedału sprzęgła, aby w momencie wduszania sprzęgła dopasować moc silnika (to z ksiązki "Sam naprawiam" - czyżby nie pomaga podczas puszczania pedału sprzęgła?).

beezone
30-07-2010, 23:21
....a zapomnieliście że nawet w instrukcji od samochodu jest napisane żeby raz na jakiś czas przedmuchać auto przez co najmniej 15 min na obrotach 3000-4000 rpm żeby te wszystkie śmieci z silnika podopalało.
Nie wiem jak w innych autach, myslę że podobnie - ale w TDCi tak ma to działać. Nawet jest gdzieś post o tym (ale w instrukcji samochodu jest to ujęte)..

kojot310
15-08-2010, 07:56
Najlepiej nie jezdzic to nie bedzie sie psuł :) :happy:

marcinmg1
15-08-2010, 12:00
Najlepiej nie jezdzic to nie bedzie sie psuł :) :happy:

Niestety wtedy też się będzie psuł, wtryski, łożyska, hamulce... :(

kojot310
15-08-2010, 12:13
Najlepiej nie jezdzic to nie bedzie sie psuł :) :happy:

Niestety wtedy też się będzie psuł, wtryski, łożyska, hamulce... :( Hehehe trzeba tak jak mój ojciec kupił opla corsę 10 lat temu miała przebiegu 90000km dzisiaj ma 102000 i twierdzi ze nic sie nie psuje :) Dodam ze wyjazd wchodzi w rachubę tylko w miesiacach od kwietnia do listopada reszta ciepły garaż :))

Stefcio
15-09-2010, 00:11
Myślę, że każdemu kto zaczyna swą przygodę z TDCI te informacje się przydadzą.

Bardzo słusznie napisane. Mi ten temat rozjaśnił kilka wątpliwości :)

Qvadrat
20-09-2010, 22:27
Mi ten temat rozjaśnił kilka wątpliwości
Mi też, od kilku dni posiadam TDCI i zamartwiam się o właściwą eksploatację, tyle się nasłuchałem i naczytałem...

daniellomasa
20-09-2010, 23:08
Mi też, od kilku dni posiadam TDCI i zamartwiam się o właściwą eksploatację, tyle się nasłuchałem i naczytałem...
uwierz mi nie taki diabeł straszny jak go smarują
na pewno nie ma co siedzieć ze ściszonym radiem i nasłuchiwać czy coś nie stuka piszczy trze terkoce itp.
oczy wbite w deskę rozdzielczą kiedy wyskoczy sprężynka

ważne by mieć satysfakcję z prowadzenia bo auto jest zacne
i jeżeli będzie spełnione kilka punktów o których koledzy zapewne już pisali

wszystko będzie ok

masahuku
20-09-2010, 23:15
lać, dbać i jeździć.... :)