PDA

Zobacz pełną wersję : Parę słów o automatycznej skrzyni biegów



marcin195
21-11-2005, 23:54
Witam,

jak wiecie (po opisie) mam mondeo automatic. Kupując ten samochód, miałem duże obawy co do eksploatacji automatica. Teraz juz wiem wszystko czego automat nie lubi. jak byście mieli problemy - piszcie może coś pomogę. Poza tym polecam dla wszystkich mieszkańców Katowic i okolic mojego speca od automatów.

rada na zimę: jesli macie TCS - ma być zawsze włączone!! żadnego buksowania kołami!! a juz kategorycznie nie robić buksowania na kołach skręconych!!.

awaria skrzyni sygnalizowana OD/OFF - to konieczność wizyty w warstacie (jak pojedziecie szybko - mało zapłacicie, jak bedziecie jeździć w trybie awaryjnym - cena bedzie rosła)

pozdrawaim wszystkich maniaków automatu!!
i żegnam sie hasłem "manipulowaniu lewarem mówię - nie"

pozdrawiam

Jakub
22-11-2005, 09:07
Lewar też jest dobry - a czasem lepszy (tańszy) :)
To co ty napisałeś to jest stara prawda dotycząca awtomatów. Niestety ludzie nie za bardzo wiedza jak z TYM sie obchodzić i później na serwisie sie dowiaduja jak bardzo uszkodzil skrzynię... :(

STraits
22-11-2005, 10:08
Jak się już pokaże OD/OFF to i tak zapłacicie i to najbidniej 3000... niestety - nie oszuka się mechaniki i wymiana sprzęgła hydrokinetycznego jest tutaj w zasadze koniecznością. A taka impreza za samą część to 2000 za oryginał - można kupić regenerowane, ale takie po regeneracji ostatnio w VOLVO poszło po 12 000. Niestety - nie ma co sie oszukiwać - automat w mondeo nie jest za ciekawąsprawą. Kto jeździł nowymi tiptronic'ami to wie o co mi chodzi. Inna sprawa że prawidłowo użytkowany nie powienien robić problemów. Ale dla mnie automat w mondeo to tak jakby mieć granat w kieszeni - albo wybuchnie i stracimy (...) albo trafi się jakiś "niewypał" :)

marcin195
22-11-2005, 16:53
stara prawda - starą prawdą ale niektórym naprawdę po tysiąc razy anleży mówić niektóre rzeczy. Poza tym automat NIE ZWALNIA OD MYŚLENIA nad tym co i jak się robi, chociaż pozornie na nic nie mamy wpływu jadąc automatem.

Znalazłem kilka innych spraw z forum:
1. do redukcji biegów używajcie raczej kick-down a nie guzika O/D OFF
2. hamowanie silnikiem tylko w przypadku 1 i 2 ale używać tego należy naprawdę w trudnych warunkach (a nie dla żartu)
3. automat odbiera dynamikę jazdy (jeździłem MK II 1.8 i wiem co mówię) dlatego nie pchać sie w automaty jak chcecie dynamicznie jeździć - no chyba, że 2.5 V6
4. automatu nie płuka się benzyną!!! (bo taka rada też pokazała sie na forum)

pozdrawaim

krzysztofj
23-11-2005, 14:02
Czy wiecie czego w tej chwili najbardziej się boję ? Awarii automatu. Z tego co poczytałem na tym forum, to koszty serwisowania są ogromne. Nie zdawałem sobie z tego sprawy w momencie zakupu auta z automatem.
Jakie macie bezawaryjne przebiegi na automatach ?

Chociaż "odpukać" w chwili obecnej automat sprawuje się dobrze. Ma przejechane 100 tys. km, olej jest czysty, przezroczysty, nie czuć spalenizny. Nawet nie wiem jaki to jest olej i kiedy mam go wymienić. W serwisie Forda powiedzieli mi, że oleju w automatach się nie wymienia, chociaż wiem, że się wymienia - tylko gdzie najlepiej, kiedy, jaki olej, jakie koszty oleju i inne koszty dodatkowe (filtr ?).
Jeśli chodzi o dynamikę to potwierdzam, że jest słabsza niż w egzemplarzach z manualem - chociaż tak bardzo to mi nie przeszkadza. Na początku podczas wyprzedzania musiałem nieco skorygować czas wykonania tego manewru.

marcin195
23-11-2005, 14:19
olej to DEXTRON, i powiedzieli Ci ze się nie wymienia, bo w Fordowskiej skrzyni automatycznej nie można (bez rozbierania) spuścić całego oleju, dlatego wymiana nie ma sensu - zawsze jakieś 40% oleju starego zostanie. Co innego w przypadku naprawy automatu, wtedy cały DEXTRON sie da wymienić (ale nie jest to tani olej - a dużo go trzeba).

Co 1000 km sprawdzaj stan oleju! - to bardzo wazne, poza tym teraz zimą unikaj jazdy na wysokich obrotach przy zimnej skrzyni. Skrzynia jest rozgrzana po około 8-10 km przebiegu.

Wcale nie jest prawdą, że automaty w Mondeo sie psują! W każdym aucie nawet Mercu czy amerykanach automaty bedą sie psuły,m jeśli nie bedziesz jeździł zgodnie z kanonami sztuki.

Wszelkie zmiany kierunku ruchu - zawsze za ZATRZYMANYCH kołach. I generalnie używamy P (zawsze z hamulcem ręcznym!) R, N, D.Natomiast 2 i 1 w sytuacjach alarmowych np. góry-podjazd, holowanie.

Przycisk O/D OFF nie służy do redukcji biegów - od tego jest kick-down

i jeszcze jedno automat nie za bardzo lubi ciężkie przyczepy...

pozdrawaim

HEVA
23-11-2005, 15:31
Wcale nie jest prawdą, że automaty w Mondeo sie psują! W każdym aucie nawet Mercu czy amerykanach automaty bedą sie psuły,m jeśli nie bedziesz jeździł zgodnie z kanonami sztuki.
pozdrawaim

Opinie są takie, że w Fordach dochodzi częściej do awarii ASB (automatycznych skrzyń biegów) niż w innych autach w nie wyposażonych. Ale też nie jest to sztywną regułą.

Miałem kilka aut z automatami. Jeden mi się rozwalił, koszt naprawy na początek to 4.000 zł, więc natychmiast sprzedałem auto z uszkodzoną skrzynią, bo to bez sensu.

Teraz, mając ogromne doświadczenie w automatach, nie kupię już auta z ASB, którego nie znam pochodzenia. No chyba, że to auto od kogoś, kogo znam i ma przejechane ponizej 100.000 km i jest robiony PEŁEN serwis itd... Wtedy tak. Albo nowy z salonu.

Mam znajomych, którzy mają MDO z ASB, a na koncie w banku mają po 3.000 zł na "czarną godzinę". Przecież to paranoja.

Oczywiście jestem zwolennikiem ASB i nie ma nic lepszego - to prawda.
Ale jak na razie - pozostaję przy manualku - tanio i bez stresu. A jak się popsuje (puk, puk, puk), to można jakoś zawsze dojechać ze zgrzytami, albo odholować. A jak wiemy, automatów nie holujemy. No chyba, że z włączonym silnikiem na biegu jałowym, aby pompa pracowała... albo na rolce, podnoszac kola napedowe.

STraits
23-11-2005, 15:48
Jak wyjdzie mechanizm różnicowy bokiem to raczej marnie widze holowanie ;)

15pawel
23-11-2005, 18:23
Tak czytam, czytam aż włos się jeży. Jakas specjalna szkoła jazdy z automatem , to wolno a tego nie wolno. Dobrze że tego wszystkiego nie wiedzialem wcześniej. Przejezdzilem moim starym mondkiem z automatem kupe kilometrow i zero problemów. Teraz mam manuala i z lezka w oku wspominam automat. Komfort i bezpieczenstwo. Nie powinni juz sprzedawac aut z lewarami.

marcin195
23-11-2005, 23:00
Ja nikogo nie strasze automatem!
poprostu kupując auto z ASB trzeba byc świadmomym jakie sa plusy i minusy tej decyzji (ZANIM SIĘ KUPI), a ponadto ASB nie zwalnia od myślenia (które nie boli).

Co do szkoły jazdy z automatem - jest to nieco inna technika jazdy ale zawsze mi powtarzano "jak da sie dwoma nogami 3 pedały obsługiwać to, napewno mozna jedną dwa... :)) "

HEVA ma rację - automat z niepewnego źródła to BMW (Będziesz Miał Wydatki), dlatego albo pewny, albo nowy.

Pozdrawaim

HEVA
23-11-2005, 23:19
pozdrawaim wszystkich maniaków automatu!!
i żegnam sie hasłem "manipulowaniu lewarem mówię - nie"
pozdrawiam

Życzę Tobie bezawaryjnego śmigania aftomatem, jedzenia hamburgerów w aucie jadąc w korku i picia coca-coli, tudzież zajmowania się koleżanką na siedzeniu obok :) POZDRO

marcin195
23-11-2005, 23:25
Heva! - to w zasadzie jest tak, że koleżanka można zajmowac sie nie mając automatu... tylko wtedy trzeba mieć wprawę :)
i reflex, reflex w tedy jest naprawdę ważny !!
pozdrawiam

STraits
23-11-2005, 23:25
Ja nie zapomne jak wsiadłem pierwszy raz do mondeo z automatem. Ruszenie - super. bez problemu. Dojechałem do miejsca - zostawiam go na "P" i wysiadam... za chwile przychodze - odpalam autko - łapie za dźwignie a tu 8O dźwignia nawet nie chce drgnąć. Dzwonie do szefa co robić.. bo mocuje sie juz z dźwignią 5 minut... mówie kurde zepsułem automat ;) W końcu dałem spokój - położyłem noge na hamulcu i.... zmieniłem bieg ;)

marcin195
23-11-2005, 23:38
takie jest życie! w manualu trzeba nogę na sprzęgło połozyć, a w automacie na hamulec żeby ruszyć...
a co do automatu - najlepszy automat, to sprawny automat!!
powiem wam jeszcze tylko jedno... sprzęgło hydrokinetyczne w Mondeo aut. - to ok 2500,-
natomiast sprzęgło klasyczne do Renault Laguna 2.2 DCI (manual) to juz 3 650,- (w ASO) - wiem bo wymieniałem po 155 tys.
więc stąd nauka, że kazda część może sie popsuć... nie tylko automat

pozdrawiam

maxtom
28-11-2005, 09:06
Witam,
W sobote w koncu dostalem sie do mechaniora;) Naprawde by dostac sie do dobrego fachowaca to trzeba czasu... do rzeczy:
Najpier fachowiec sie przejechal i powiedzial mi ze jest uszkodzony KONWEKTOR albo cos brzmiacego podobnie, nie trzyma odpowiednich obrotow i sie slizga Podlaczyl komputer, zdiagnozowal i okazalo sie ze mowil prawde:) ... naprawa 800 zl regeneracja (nowa czesc 1800zl) +500 za wyciagniecie i wlozenie...+ wymiana oleju w skrzyni.

W sobote odbieram autko:)

Pozdawiam
Tomek

sebekian
31-12-2005, 11:00
Zrobił się śnieg więc podziele się trochę doświadzeniami z jazdy automatem z tsc,abs i kołami zimowymi z kolcami.
Generalnie moje spostrzezenia są takie: albo jedziesz albo hamujesz tylko wtedy właściwie działa tcs i abs najgrzej jest jechać z puszczonym gazem na zakrecie zawsze lepiej delikatnie gaz naciskać. Co do automatu to jeżeli sprawny to super zalety szczególnie zimą, ale tylko z tcs, wiadomo pod górke podchodzi aż miło. Co do opon z kolcami to na śniegu rewelacja na asfalcie po prostu są głośniejsze, nie pogarszają trakcji itp. Co do legalności to dam znać po zimie :) Ale w taką pogodę jak dzisiaj nawet się nie zastanawiam.

pawulon
31-12-2005, 12:51
Ja nie zapomne jak wsiadłem pierwszy raz do mondeo z automatem. Ruszenie - super. bez problemu. Dojechałem do miejsca - zostawiam go na "P" i wysiadam... za chwile przychodze - odpalam autko - łapie za dźwignie a tu 8O dźwignia nawet nie chce drgnąć. Dzwonie do szefa co robić.. bo mocuje sie juz z dźwignią 5 minut... mówie kurde zepsułem automat ;) W końcu dałem spokój - położyłem noge na hamulcu i.... zmieniłem bieg ;)

Ja to największy sok przeżyłem jak w Chevrolecie Camaro po wyłączeniu silninika dźwignie dałem na neutral, zaciągęłem hamulec (jak to zawsze e manualu robie) i poszedłem. Jak wróciłem, kluczyk w stacyjke i :ass: zbita. W pierwszej chwili szok, dobrze że sam jechałem bo kiche brm sobie narobił :) :) :) Kęęce kluczykiem jak wariat w jedną, w drugą i nic, alarm wyłączam, włączam, immobilizer to samo i nic, :ass: Dopiero jak juz nic mi do głowy nie przyszło, przestawiłem dźwingnie z neutral na park i odpalił :wall: :wall:

Nie wiem czy europejskie automaty też tak maja?

sebekian
31-12-2005, 12:58
na neutral też zapala, ale przyznaje że jak automat zgaśnie podczas jazdy to jakoś głupio się czuję, obawiam się o skrzynie.

pawulon
05-01-2006, 23:45
Może ta koledze podpasi, o ile wcześniej już nic nie wynalazł:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=80442629

bauerxp2
28-03-2007, 08:22
[ILE CI PALI TAKI MOTOR W AUTOMACIE ????????????

gilotyna
19-04-2007, 21:12
[ILE CI PALI TAKI MOTOR W AUTOMACIE ????????????

7,5-8,5/12-13

mx-wulkan
20-04-2007, 00:03
Witam
Moze mi ktos powiedziec do czego jest ten duzy przycisk na galce.
U mnie on nie dziala biegi przelanczam bez wciskania i odpala bez naciskania na hamulec.

rufus_k
20-04-2007, 00:28
Blokada, gdy jej nie wciśniemy nie da się przesunąć dźwigni (przynajmniej teoretycznie :)) ).

gilotyna
20-04-2007, 09:09
Witam
Moze mi ktos powiedziec do czego jest ten duzy przycisk na galce.
U mnie on nie dziala biegi przelanczam bez wciskania i odpala bez naciskania na hamulec.


No to ten bajer w postaci blokady musisz mieć uszkodzony.... Na postoju też pewnie możesz machać wajchą... Czy na zapłonie przy pukaniu w hamulec słyszysz pstykanie z okolic gałki??