Zobacz pełną wersję : MK III 1.8 SCI czy ktos ma jakies bezposrednie doswiadczenia
jezeli chodzi o ten silniczek i moze w kilku zdaniach opowiedziec o swoich wrazeniach czy tez spostrzezeniach
krzys-68
07-04-2005, 18:23
Chyba nikt w klubie nie ma Mondeo z ta wersja silnika.Wszystko nowsze to TDI,z benzynowych to 2.0 i 1,8 125KM
dwulitrowki benzynowej, generalnie interesuja mnie motory benzynowe ale te slabsze 1.8 sa podobno w stosunku do tego co potrafia paliwozerne
Bert_777
07-04-2005, 22:47
Chyba nikt w klubie nie ma Mondeo z ta wersja silnika.Wszystko nowsze to TDI,z benzynowych to 2.0 i 1,8 125KM
O przepraszam, ja mam 1,8 110 KM :foch: i jestem zadowolony :banan:
Co do paliwożerności - 10(max11)l/100 km w mieście zimą to dużo? Ja tam uważam że nie. Chyba, że chcesz zostawić z tyłu TDCi :jezyk2: , to wtedy rzeczywiście może i 12 wypije :)
krzys-68
07-04-2005, 22:58
dwulitrowki benzynowej, generalnie interesuja mnie motory benzynowe ale te slabsze 1.8 sa podobno w stosunku do tego co potrafia paliwozerne1,8 125KM średnio palił mi PB:8,5(trasa,ale szybko) do 11-12l na mieście;LPG 9-11(trasa) do 13l/100km(miasto).Jak na kombi to uważam ,że umiarkowanie.1500kg masy na "kropelce" nie pojedzie :satan:
i niby pieknie i ladnie ale jakos ciezko mi sie do odglosow silnika przyzwyczaic, a ze glownie robie trasy miejskie to sie motorek nie ma kiedy dobrze wygrzac, wiec tak mysle nad powrotem do benzynki ale na pewno z rodzinki FORDA (przedtem wszystkie byly NISSANY) i stad moje pytania, MKIII 1.8 SCI dosyc problematyczne bo w Polsce nikt nic nie wie na temat tych motorow i ne chcialbym sie w jakiegos dziwolaga wladowac, moze 2.0 na benzynce by wystarczyl sam nie wiem....
1,8 125 KM. M3.2001.Na trasie 8,4 dm3 ale praktycznie 140-160 cały czas.Od czasu do czasu nawet 200.Myslę,że nie dużo.Trasa liczyła 250km.Pali tyle ci mój poprzedni m1 1995.Poniżej 8,bliżej 7 na trasie i do 10 w mieści,zima.
prownywalnych predkosciach pala tyle samo albo i wiecej, albo moze ja tu czegos nie rozumiem, TDCI przy 160 lyka w granicach 8,2-8,4 a przy 180 juz ok 9???
Ale olej jest sporo tańszy.Może dlatego.Dla mnie benzyna jest the best.Nie ubliżam zwolennikom diesli broń boże ale zawsze byłem zwolennikiem silników benzynowych.
mialby tyle samo palic co benzyna, nie powiem bo jezeli trzymac sie jazdy przepisowej to i w 5 litrach potrafil sie zmescic ale poniewaz niemal wylacznie jezdze miasto to te oszczednosci nie zwalaja mnie z nog, stad moje pytanie czy 1.8 czy 2.0 benzyna??
Bert_777
08-04-2005, 12:43
Pomyśl:
Ile robisz km rocznie?
-Jeżeli powyżej 30.000 to kup Diesla, jeżeli mniej - benzynę.
-Jeżeli 80% przebiegu auto będzie pokonywało tylko z kierowcą i ew. małym bagażem kup 1,8 125 KM.
-Jeżeli jednak będziesz przemieszczał się z pasażerami i zapakowany pod dach - kup 2,0
-Jeżeli koszt zakupu nie stanowi problemu, lubisz grać w gierki komputerowe i z zapartym tchem oglądasz relacje z rajdów - kup ST220
-Jeżeli wygrałeś w LOTTO i koszt zakupu Cię wali, kup dwa ST220. :) Będziesz miał w sumie 440KM.
Itd.
krzys-68
08-04-2005, 21:14
Pomyśl:
Ile robisz km rocznie?
-Jeżeli powyżej 30.000 to kup Diesla, jeżeli mniej - benzynę.
-Jeżeli 80% przebiegu auto będzie pokonywało tylko z kierowcą i ew. małym bagażem kup 1,8 125 KM.
-Jeżeli jednak będziesz przemieszczał się z pasażerami i zapakowany pod dach - kup 2,0
-Jeżeli koszt zakupu nie stanowi problemu, lubisz grać w gierki komputerowe i z zapartym tchem oglądasz relacje z rajdów - kup ST220
-Jeżeli wygrałeś w LOTTO i koszt zakupu Cię wali, kup dwa ST220. :) Będziesz miał w sumie 440KM.
Itd.Ty tu chłopaka nie stresuj,tylko napisz jak Mondeo po remoncie kolektora?.Bo że portfel cieńszy to się domyślam :)
Bert_777
09-04-2005, 01:54
Cześć Krzysiu!!! :)
Cóż, wszak już Lenin głosił, że najważniejsza w życiu obywatela jest świadomość :) (tylko że jemu chodziło o klasową).
A w mojej świadomości auto jest teraz jak nowe. Zadnych stuków, żadnego zastanawiania się - dojadę czy coś pęknie.
Niestety(?), ja nie umiem żyć z myślą "a niech se stuka, co mi tam". Coś widocznie mam inaczej poustawiane w głowie. Dlatego jak wiesz, zdecydowałem się na wymianę. Trwała 2 godziny. Cały czas byłem przy aucie i pilnowałem, żeby każdy, najmniejszy nawet kabelek ponownie został zamontowany tam, gdzie producent go przewidział. I tak się stało. Teraz jest błogi spokój. A za spokój warto tyle zapłacić :)
Ciekawe jest to, że mój stary kolektor inaczej był wypracowany niż ten, który pokazywali mi wcześniej. Tamten miał luz na całej osi. W moim oś była sztywna a wypracowana była tylko ostatnia klapka. I to bardzo! ścieło ją po 2 mm z obu stron.
A kieszeń... :) Cóż, przez chwilę zabolało, ale za to znowu lubię swoje auto. :)
Pozdrawiam!
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.