Zobacz pełną wersję : Od wczoraj śmigam na Pb
RWalentynowicz
02-12-2005, 10:42
Coś mi moja instalacja ześwirowała. Zaczęła palić 25 litrów LPG/ 100 km! :satan: Auto skacze jak kangur i puszcza bąki o aromacie propan-butanu. Mój gazownik znajdzie dla mnie czas po poniedziałku więc postanowiłem się przeprosić z Pb i teraz tanio i zdrowo na nim śmigam... :))
no to kiepsko :(
ja się szykuje do gruntownego przeglądu instalki - czyszczenie listwy wtryskowej, wymiana świeczek i kabelków i nowe ustawienie mapy :satan:
jarogmur
02-12-2005, 14:42
to przy napełnianiu baku troszkę będzie bolał portfelik, ale cóż zrobić - to tylko głupie urządzenia. Oby to trwało jak najkrócej
Pozdrawiam
Coś mi moja instalacja ześwirowała. Zaczęła palić 25 litrów LPG/ 100 km! :satan: Auto skacze jak kangur i puszcza bąki o aromacie propan-butanu. Mój gazownik znajdzie dla mnie czas po poniedziałku więc postanowiłem się przeprosić z Pb i teraz tanio i zdrowo na nim śmigam... :))A moze Rafale zaczales miec ciezszy bucik i niby to instalka :satan: :satan: Zarty zartami,mam nadzieje,ze dojdziesz ladu z instalka.....hmm jak kiedys czytalem o II gen ciagle problemy to teraz ciagle mi sie rzucaja watki o problemach z sekwencja..... :jezyk1: taka mala refleksja :satan:
RWalentynowicz
05-12-2005, 09:13
Postów o zrypanej sekwencji jest max 5 a cała reszta tego forum to zepsute podciśnieniówki :satan:
Postów o zrypanej sekwencji jest max 5 a cała reszta tego forum to zepsute podciśnieniówki :satan:Moze w sumie to i tak,ale ostatnio to tylko sekwencje padaja :satan:
RWalentynowicz
05-12-2005, 12:15
Może coś jest na rzeczy. Wietrzę spisek. A tak BTW, to odezwij się na gg bo coś dawno nie gadalim...
Może coś jest na rzeczy. Wietrzę spisek. A tak BTW, to odezwij się na gg bo coś dawno nie gadalim...No puszczalem lekkie zwiastuny moich messageale chyba malzonka urzedowala :satan:
RWalentynowicz
05-12-2005, 19:31
Pewno i tak. Popołudniami to ona raczej przesiaduje przy kompie i nie reaguje na moje komunikatory. A co do auta to uległo samonaprawie! Jeździ aż miło a pan w stacji diagnostycznej pomimo, że bardzo chciał się przyczepić to nie miał do czego :satan:
Pewno i tak. Popołudniami to ona raczej przesiaduje przy kompie i nie reaguje na moje komunikatory. A co do auta to uległo samonaprawie! Jeździ aż miło a pan w stacji diagnostycznej pomimo, że bardzo chciał się przyczepić to nie miał do czego :satan:Moze musisz uzyc jakiegos innego komunikatora :satan: A propo autka to moze jest tak z nimi jak z naszymi Paniami..raz na jakis czas maja te swoje dni i trzeba sie nauczyc z czyms zyc, jezeli nie da sie tego zwalczyc :beer:
RWalentynowicz
05-12-2005, 23:37
Kto wie, może masz racje...
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.