PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] UWAGA NACIĄGACz I OSZUST OSTRÓW WLK



wojtekkr
03-01-2011, 20:02
Witam znalazłem na stronie all.fajną okazje Mondeo mk II za 1990zł zobaczcie sami http://moto.allegro.pl/okazja-ford-mondeo-jestes-zainteresowany-zadzwon-i1395265289.html
A więc dzwonie gość mówi że wszystko ok auto pali jeździ itd wypytuje go o wygląd tego auta i stan techniczny a i zapytałem o szyby czy są całe gość mówi mi o sprężynie o zderzaku popękanym ""Wszystkie szyby całe"".
Więc biore auto lawete i jade 150 km w jedną stronę zajeżdzam i przerazenie w moich oczach ale za chwile jest gorzej widze pękniętą szybe przednią ale auto odpala silnik powiedzmy w miare pomijając wycieki ale to jest poprostu nic w porównaniu do tego że zaskoczyłem że to auto niczym nie różni się w środku od mojego mkI no i wyszło kurna przyglądam się a to mkI przerobione na mkII a gość mi mówi że się nie zna i tak kupił.A w dowodzie wbite DATA PRODUKCJI 1995 r a na all.1996r.No i wycieczka która kosztowała mnie 150zł bo "ON" się nie zna

Stasio1948
03-01-2011, 20:29
Wojtuś jak widzisz w ogłoszeniu adres Ostrów Wlkp,Ostrzeszów itp z tych okolic to nawet nie czytaj bo to jest "zagłebie oszustów".W tym samym Ostrowie byłem po Escorta TD kombi-pali jeździ można wracać na kołach.Wziąłem sąsiada jako drugiego kierowcę i jazda(moim samochodem).Zajeżdżamy na miejsce,auto jest,a jakże.....na lawecie,ani jednej szyby całej,dach leży na oparciach siedzeń,jeden reling zerwany drugiego tylko połowa,tapicerka w strzępach i zakrwawiona.Auto po dachowaniu na autostradzie w Niemcowni ale w ogłoszeniu-jak wyżej-jezdne.Omijać te strony i tyle.

Skyline15
03-01-2011, 20:41
Kolego powiem ci że nieźle przekombinowane mk1.
Nawet tylna klapa z mk2 :)) Te auto chyba było z każdej strony bite ;)
Tylko można współczuć.. i odradzić kupowanie okazji w tamtych stronach jak wyżej kolega wspomniał ;)

wojtekkr
03-01-2011, 21:14
JESTEM WŚCIEKŁY JAK CHOLERA POPROSTU DUPEK I TYLE

Dodano po 49 sek.:

No i musze dodac że na początku nie zaskoczyłem że to kombinacja

Skyline15
03-01-2011, 21:48
Czyli kolega decyzja na zdecydowanie NIE padła ze względu na to że to mk I? Mimo że kombi to masz dużą rację jednak mk II wyżej cenowo stoją..

wojtekkr
03-01-2011, 22:16
NIE NIE NIE Ten samochód albo pojazd nie wiem jak to nazwać ( takiego śrumpa dawno nie widziałem) i musiałbym tam władować z 3 tyś żeby doprowadzić to coś do stanu użytkowania

Wielkopolanin
04-01-2011, 14:24
Tu chyba akurat nie ma reguły.
Sam szukam auta i pojezdziłem trochę po Polsce i wszędzie jedno wielkie kłamstwo.
Wszystko bezwypadkowe ,na zdjęciach piękne a na żywo klamoty :)

Pablo81
04-01-2011, 16:19
no tak jest niestety z najtańszymi ogłoszeniami

dominiq
04-01-2011, 16:39
Z tym Ostrowem to bym nie przesadzał. Tutaj są może ze 3 autokomisy. Za to Pleszew, Ostrzeszów i okolice. Zagłębie laweciarzy!

GORI232
04-01-2011, 16:48
Wojtek następnym razem sprawdź Vin przed wycieczką, Vin prawdę Ci powie :)

arki
04-01-2011, 17:22
Witam znalazłem na stronie all.fajną okazje Mondeo mk II za 1990zł zobaczcie sami
W cenie roweru chciałeś kupić dobre mondeo ;)

Colorado30
04-01-2011, 17:43
:wall: :rotfl: kazal bym gosciowi oddac za paliwo to i wiecej by takich numerow nie robil :rotfl:

mad
04-01-2011, 20:24
Macie foty z tego ogłoszenia??? Link padł.

Usunięty
04-01-2011, 21:51
mad na fortach to MKII, środka nie było w ogóle oprócz zdjęcia zagarów (wydawały mi się jak te z MKII)

wojtekkr
04-01-2011, 22:37
Usuneli z allegro bo napisałem o co chodzi przecież ktos nie kumaty pojedzie i kupi

Pablo81
04-01-2011, 22:42
Usuneli z allegro bo napisałem o co chodzi przecież ktos nie kumaty pojedzie i kupi

no proszę, a zwykle na tego typu zwracanie uwagi nie reagują...

kobi
06-01-2011, 16:14
Ja jak bym pojechał i zobaczył złoma to kolo na pewno by dostał w "mache". Miał by nauczkę że tak samo jak laik może się trafić ktoś kto mu obiję twarzyczkę.

cinou
08-01-2011, 15:21
Rane julek, wszędzie tylko kombinują jak by tu oszukać człowieka. Normalnie aż mi witki opadły...

Greddy
09-01-2011, 01:09
pracuję w warsztacie blacharsko-lakierniczym w Łodzi, mamy stałego klienta co przywozi różne "okazje" z niemiec, sam też pomagałem w sprowadzeniu jednego auta i powiem wam jedno tam się nie da kupić auta tanio i żeby było dobre, więc prawie wszystkie ogłoszenia z autami z niemiec kłamią

I nie są to naprawy typu połamany zderzak....

przykład? Puż 206, trafiony w tył i przód, z przodu zagięty fragment podłużnicy przy belce (pół biedy), z tyłu masakra, podłużnice rozjechane, podłoga w bagażniku też po tyłku dostała mocno, widoczne lekkie pofalowanie dachu, strzał był na tyle mocny, że tylny błotnik się zwinął w harmonijkę i co? auto poszło jako bezwypadkowe, tak jak i pozostałe kwiatki które nam wstawił na robotę.

Dlaczego tak się dzieje?
Handlarz kupi to na czym zarobi, a póki znajdują idiotów co takie auta kupują na pałę, bez absolutnie żadnego sprawdzenia silnik chodzi?, jedzie prosto? dobra bierzemy, ciach ciach umowa "in blanco" z niemcem i nawet jak kiedyś nabywca odkryje dramatyczną przeszłość tego samochodu to i tak nic nie będzie mógł zrobić, bo nie będzie miał podstawy prawnej żeby pozwać handlarza.
Na głupocie się zarabia szybko i przyjemnie...

Pomijając kwestie uczciwości, bo każdy interpretuje ją inaczej, pozostają kwestie bezpieczeństwa.

Uwierzcie mi przy naprawach tych aut nikt się nie szczypie i nie gładzi tego pośladkami, bo każdy chce to po kosztach mieć zrobione, albo szybko szybko i następne targać. Idą więc patenty o których wielu z nas nawet nie wie, przykładem może być podłoga bagażnika w rzeczonym pużu, nabywca będzie miał niezłą niespodziankę jak zerwie maty wygłuszające w bagażniku, pod nimi jest goła szpachla, żeby nie było śladów po naprawie, klient chciał tanio? podkład i lakier kosztują, robota także, a za darmo pracować nikt nie będzie. Rób pan tak, by nie wydziwiali i było tanio. - tak robimy

Blacha się przepaliła przy spawaniu? Żaden problem trochę masy uszczelniającej załatwi sprawę, ciul z tym, że za 2-3 miesiące to wyjdzie spod tego piękny wykwit korozji.

Przypomina mi się Golf 3 za 100 euro spod berlina, który do nas trafił na szybkie "pimpowanko", auto-dramat, korozja wszędzie, próg lewy naprawiany przez turasa kawałkiem blachy dospawanym do reszty progu (widać to było jak cholera), grube purchle na nadkolach, lakier już praktycznie matowy. Jakby ktoś to chciał ratować normalnie to koszta by przekroczyły 1500 zł to lekko myślę, a facet kładzie 800 zł i mówi, że ma być zrobione, no to wio purchle na nadkolu oszlifowałem, blacha po oczyszczeniu zaczęła robić za sito, ale ma być zrobione, no to dobra szpachla z włóknem i guma załatwi sprawę... próg też tam młotkiem podobijałem wyszpachlowałem i na to czarny baran i śladu nie było, ale ile to potrzyma pół roku? może półtora i radośnie odpadnie razem z blachą na której jest... Ale po wyjeździe z lakierni auto wyglądało naprawdę dobrze i amator na nie znalazł się bardzo szybko...

Nie myślcie sobie, że popieram tego typu praktyki, ale nie mogę też zrezygnować z klepania tych aut, bo moja pensja skutecznie by się uszczupliła... Handlarze mają podobnie, albo kupią trupa, podpicują i sprzedadzą, albo ich rodziny nie będą miały co do gara wrzucić, bo tak jak powiedziałem na wstępie Niemcy takie głupki nie są już, a Tureckie niemiaszki tym bardziej i nic dobrego za bezcen ci nie sprzedadzą, chyba, że mają problemy z garem i to nie w aucie, a własnym...

Edit:
Bym był zapomniał, każdy z klientów widział i wiedział jak te auta w tych cenach będą zrobione...

DonBolano
09-01-2011, 01:11
wojtekkr
Następnym razem daj znać. Jestem na miejscu. Bym obejrzał, fotki zrobił dla Ciebie.

gregus30
09-01-2011, 12:26
strach się bać. rozumiem że pieniążki trzeba zarabiać, bo z czegoś trzeba żyć. ale jak taki handlarz może spać w nocy ze świadomością że w sprzedawanym przez niego szrocie może ktoś zginąć przez jego oszustwa ??? to już mi się w głowie nie mieści.

a co do okazji zza zachodniej granicy... da się. ale jak się dla siebie sprowadza i po naprawdę lekkiej stłuczce (ewentualnie innym nie ingerującym w konstrukcje lub inne elementy zapewniające bezpieczeństwo uszkodzeniu). kumpel ostatnio zastanawiał się nad fiestą z 2008 roku (była do zwiezienia z holandii) za 3000 euro. miała uszkodzony silnik. nawet z wymianą silnika się opłacało, a fiesta na full wypasie.

w okazje u handlarza nie wierze. słyszałem o kilku takich co sprowadzają rzetelnie, ale to naprawdę margines tej branży.

Gruuby
11-01-2011, 20:10
w mojej okolicy co rzut kamieniem ktoś ściąga samochody, większość ściąga takie samochody że przypomina się tylko dowcip jak blacharz dzwoni z pytaniem do klienta: " Panie jakie to jest auto? bo co bym nie klepał to wychodzi przystanek autobusowy", z tym że na dziesiątki firm jest JEDEN rodzynek ale i tak jako wyjątek potwierdza regułę.

ati
01-02-2011, 21:16
Z tym Ostrowem to bym nie przesadzał. Tutaj są może ze 3 autokomisy. Za to Pleszew, Ostrzeszów i okolice. Zagłębie laweciarzy!

No tych komisów to trochę więcej :-) ale pomińmy to.

Fakt, w ostrowie można polecić może ze 3 komisy, ale do Pleszewa to nie polecam. Mieszkałem tam wcześniej, i większość "handlarzy" to znam jeszcze ze szkoły. Kiedyś się z nimi kumplowałem. Niestety nie polecę tam nikogo, szkoda opowiadać...