PDA

Zobacz pełną wersję : [All] tarcze HANS PRIES



niedzwiedz
16-01-2011, 13:34
Witam. Jak w temacie. Co sądzicie o tarczach tej firmy? Muszę kupićheble na tył a cena tych w ewcarze bardzo kusząca- 120 zł, zimmerman 210 zł, więc różnica jest znaczna. Zastanawiam się bo to w sumie tył, ale jak to jakiś badziew to może mi po krótkim czasie się wykrzywić i będzie auto skakało. Miał ktoś z tym do czynienia? Dziękuję za porady :beer:

przemomkI
16-01-2011, 13:39
HANS PRIES to tylko pakowacz,nigdy nie wiadomo na co się trafi.Ogólnie ludzie nie są zadowoleni z części tej firmy.

CzarekJ
16-01-2011, 14:40
A jednak internetowe sklepy "fordowskie" mają części tej F-my......
Myślę że jakieś zaufanie można mieć - w MkI wymieniałem przegub i jak na razie jeszcze jeździ (2,5roku) a 3lata temu bębny tylne.....
Może to odosobniony przypadek ale.....

Leon_SSJ
16-01-2011, 14:56
hans pries to raczej tanie zamienniki, ale tak jak kolega wyzej napisal nigdy nie wiadomo co sie trafi. w elektryce mozesz trafic na czesc oryginalna (fabryczna), a w czyms innym na totalny shit. robie w tej branzy, ale akuratd z HP nie mamy tarcz, ale sproboje sie dowiedziec co tam siedzi ;)

Tomasz
16-01-2011, 16:21
Mówiąc szczerze jak kupisz dobre tarcze to starczą ci na najbliższe 10 lat. Dołożyłbym trochę kasy i kupił TRW lub motorcrafta.Znając jakość zamienników typu HP to i tak w tym samym czasie zmienisz tarcze ze dwa razy.Pomijam już częsty fakt kiepskiego dopasowania, ile trzeba się namęczyć żeby to wszystko chciało później działać.

Sławomir
16-01-2011, 17:48
HANS PRIES kupiłem kiedyś jeszcze do Mk1 kilka gratów z tej firmy i jak szybko je kupiłem, tak szybko się z tej firmy wyleczyłem ,totalna porażka .

niedzwiedz
16-01-2011, 18:40
Dzięki Panowie. Poczytałem trochę na forum vw i kupiłem już zimmermany. Mam nadzieję, że będą długo służyć. Prawie dwa razy droższe, ale mam jakąś gwarancję, że nie trafię na shit.

Leon_SSJ
17-01-2011, 11:33
w hp siedza oryginalne hp, ale tak czy siak to shit :P ja jestem za TRW :D

KLUSEK
17-01-2011, 14:37
Mówiąc szczerze jak kupisz dobre tarcze to starczą ci na najbliższe 10 lat.

U mnie 3 lata max :O

Leon_SSJ
17-01-2011, 15:04
przez 10 lat to korozja je zje :D

Tomasz
17-01-2011, 15:11
Jak dbasz tak masz. Jak się nie jeździ na klockach do blach, co jakiś czas zrobi konserwację zacisków żeby płynnie chodziły i nie heblujesz auta to spoko wystarczą.

rustin
17-01-2011, 16:10
z takimi firmami to jak się trafi,albo padnie zaraz albo bedzie ok

KLUSEK
17-01-2011, 16:23
Jak dbasz tak masz. Jak się nie jeździ na klockach do blach, co jakiś czas zrobi konserwację zacisków żeby płynnie chodziły i nie heblujesz auta to spoko wystarczą.

Nie jeżdżę na klockach do blach ;) Właściwie to wymieniam "w połowie klocka", robię konserwację zacisków, właściwie to w ciągu 2 lat będę miał już 3 parę zacisków, każde regenerowane przed założeniem. Hamuje normalnie jak na V6 przystało :satan:

... i tarcze napewno 10 lat nie wytrzymają u mnie. A jeszcze przypominam, że tarcze mają fabrycznie 24mm, a ich minimalny rozmiar to 22mm. Jeżeli więc zakładamy, że drzemy je do 19-20 mm i jeszcze przetaczamy po drodze z raz to może 10 lat wytrzymają. Ale nie jeździłbym na czymś takim.

zsberg
26-01-2011, 08:40
HANS to niemiecki pakowacz (tak jak FEBI, z tym że FEBI pakuje markowe produkty), ale części głównie chińskich, chociaż zamawiałem klientowi przekaźnik do opla bo chciał jak najtańszy i przyszedł oryginalny GM który był 10zł tańszy niż w serwisie. Kolega z którym pracuję do Cordoby parę zabawek tej firmy wziął (jakiś włącznik i rurka) no i to o dziwo jeździ, ale dość często elementy układów zawieszenia szybko się poddają.

Teoretycznie masz na takie tarcze 2 lata gwarancji, więc jest ok. A popytaj o holenderski ABS czy mikode. Wiadomo, TRW czy ATE to najwyższa półka, ale miej świadomość że płacisz sporo za marketing.

Ja Escorta zawsze serwisowałem na Febim i ABS-ie, no i te 80 000 w 2 lata przejechał bez zająknięcia.

Suma summarum - trafisz to będziesz się cieszył, a jak będziesz miał pecha to będziesz sobie pluł w brodę.