PDA

Zobacz pełną wersję : [TDCi MKIII] Wtryski Mondeo - Pytanie



heemp
21-02-2011, 09:48
Witam,

Mam forda mondeo 2.0 tdci 130 2003 po lifcie (150 tyś przejechane).

W sobotę zalałem do pełna ropę na BP, potem tylko 1 km do domu i nie jezdziłem. Dzisiaj jadąc jakieś 5 min dodałem mocno gazu na 2 biegu zaświeciła się mrugająca kontrolka świecy żarowej. Po zgaszeniu silnika kontrolka zgasła, po dodaniu mocniej gazu znowu to samo.

Mam pytanie czy może to byc wina mrozu dzis -17 czy raczej mam do wymiany wtryski? Proszę o radę.

ps. może macie polecic jakiś dobry warsztat w Warszawie specjalizujący się w tym temacie.

Pozdraiwam

djqbas
21-02-2011, 10:32
Miałem podobnie..mocniejsze depnięcie pedału gazu i mrugała sprężynka a po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko wracało do normy. Przyjemność z jazdy kończyła się w granicach 3-3,5 tyś obr. Skończyło się wymianą zaworków przelewowych.
Zrób próbę przelewową a dowiesz się w jakiej kondycji są zaworki. Warto też obejrzeć filtr paliwa pod kątem opiłków. Jeśli są to naprawa samych wtrysków nic nie da a będzie jedynie stratą pieniędzy.

MaroX
21-02-2011, 10:43
ps. może macie polecic jakiś dobry warsztat w Warszawie specjalizujący się w tym temacie.

Zwróć sie do kolegi Paolo on jest specem w te klocki i na pewno Ci pomoże :metal:

Co do "sprężynki" to większości przypadków oznacza spadek ciśnienia ropy na szynie CR. Winne mogę być wtryskiwacze, pompa CR lub po prostu przy większym mrozie parafina przytkała Ci filtr paliwa (zatankowałeś kiepskie paliwo bez zimowych dodatków) i uniemożliwia dopływ paliwa i też spada ciśnienie bo pompa nie ma co podować i też nie ma ciśnienia i sprężynka :nono:

Zanim pojedziesz do mechanika, postaw sobie auto na dzień w ciepłym garażu, dolej do baku 50ml depresatora np. diesel SKyyda - dostepny na większości stacji. Możesz też spróbować wymienić filtr paliwa nigdy nie zaszkodzi :hmm:
Jak to nic nie pomoże, to być moze zostaje kolega Paolo :pad: :hmm:

heemp
21-02-2011, 13:31
Postawiłem go w garażu podziemnym i wszystko wróciło do normy. Zrobiłem jazdę próbną, przegoniłem go i jest ok. Zawsze tankowałem na Statoili, w tym przypadku na BP i pojawił się problem.

Dzięki za pomoc!

Jendrekmak
21-02-2011, 23:42
czy może to byc wina mrozu dzis -17
jak najbardziej

Postawiłem go w garażu podziemnym i wszystko wróciło do normy
dolej antyżelu jakiegoś ale nie najtańszego. ewentualnie 1-2 litry benzyny na pełen zbiornik

Zawsze tankowałem na Statoili, w tym przypadku na BP i pojawił się problem.
ja zawsze tankuję na BP i najczęściej zwykły ON a nie Ultimate i nie miałem problemów ale wczoraj wracając z gór zatankowałem na BP "Port8" pod Wieluniem i dzisiaj rano miałem problemy z odpaleniem auta. silnik odpalał na 5 sekund i gasł. żadnego klekotu czy kopcenia, odgłosy w normie ale niestety gasł. zaciąłem się i po kilkunastu odpaleniach przestał gasnąć. dolałem później co trzeba i mam nadzieję, że jutro będzie ok.

grysik
22-02-2011, 19:51
Witam,

mam dokładnie taki sam problem.
Wczoraj odpaliłem mondziaka przy -17. Odpalił bez większych problemów. Pochodził sobie z 3 minuty na wolnych obrotach coby się szyba odmroziła i ruszyłem w drogę. po 3 km na pierwszym skrzyżowaniu nagle mi się udławił. Sprężynka się zaświeciła. Jakoś doturlałem się na miejsce i od razu do mechanika. Mechanik podłączył kompa i podejrzane wydawały mu się dwa wtryski 3 i 4. Pokazywały jakieś odchylenie w wielkości +-25ml (nie pamiętam na jaką jednostkę). Ponoć powinno to oscylować wokół 0.
Skasował błędy (bo i zapaliła się nie tylko sprężynka ale i żółty znaczek silnika).
Samochód postał z 10h, i zabrałem się za powrót do domu. Nie dotarłem. Z rury ponoć buchał dym, i samochód coraz częściej mi się dławił. Zatrzymałem więc go i innym środkiem lokomocji się dostałem do domu.
Zastanawiam się w jaki sposób podejść do tematu. Gdzie najlepiej naprawiać w Poznaniu?
Co prawda zaufanie do mechanika w miarę mam tym bardziej, że ostatnio ponoć to robił, ale czy faktycznie wszystko dobrze zrobi to nie mam pojęcia.
Sądzicie, żeby iść w wymianę wtrysków, czy poczekać aż zrobi się cieplej a teraz dolać jakiegoś specyfiku do paliwa?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

szpilus
24-02-2011, 21:13
Ja rowniez mialem dzisiaj problem ze sprezynka, jednak stalo sie to w drodze do zaplanowanej wizyty w ASO. Mialem niedawno wymieniany zawor EGR (w ASO) i po wymianie auto nadal dusilo sie przy 2000 obr., kopcilo. Umowilem sie ponownie na wizyte i wlasnie dzis w drodze do serwisu auto 3 razy zgaslo + migajaca sprezynka. Okazalo sie, ze pompa sie łuszczy i opilki ida w paliwo. Robie wlasnie rozeznanie co dalej (w ASO koszty naprawy porownywalne do wartosci auta). Jezeli ktos ma doswiadczenie z pompa wtryskowa prosze o sugestie.
Grysik, ja na poczatku jezdzilem do mechanikow, diesel-service itp. itd. (tez jestem z Poznania), ale odsylali tylko do kolejnego mechanika (diesel service w Poznaniu nie wykryl ani EGR ani tych opilkow, a za sprawdzenie wtryskow skasowali 300 zl i rozlozyli rece). Ja na Twoim miejscu od razu pojechal bym do ASO, zaplacisz za diagnostyke, przynajmniej bedziesz wiedzial na czym stoisz.

Jendrekmak
25-02-2011, 09:36
Ja na Twoim miejscu od razu pojechal bym do ASO, zaplacisz za diagnostyke, przynajmniej bedziesz wiedzial na czym stoisz.
chyba żartujesz. aso najczęściej idzie na łatwiznę i chce wymienić wszystko.
jeśli chcesz oszczędzić na częściach to najpierw wymień pompę na używaną z roczników 2005-2007 (czasem się takie trafiają ale wymaga to z twojej strony trochę zachodu przy poszukiwaniach). wokół Poznania jest trochę firm zajmujących się częściami używanymi więc nie powinieneś mieć z tym problemów. przy 130KM koniecznie pompa z niebieskim czujnikiem (a nie zielonym).
ja swoją wymieniłem pół roku temu na używaną, która pochodziła ze spalonego anglika i działa bez problemu. rocznik mojej "nowej" pompy to 2006. koszt ok 600-1000 zł plus wymiana.

tak czy inaczej wypada zacząć naprawę od pompy a dopiero potem reszta układu wtryskowego.
http://images47.fotosik.pl/663/78bb5c9c801b970dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=78bb5c9c801b970d)
numer seryjny żeby pompa była w miarę świeża powinien zaczynać się o 1 a nie od 0 (w żółtej ramce). no i sprawdź końcówkę numeru w górnym prawym rogu czy masz AA cz inną

jaris
25-02-2011, 10:09
Naprawdę, proponuję - przetrwajmy mrozy! Ja ostatnimi tankuję tylko na orlenie, ale we wtorek i tak przymarzło mi paliwko: zapalił bez bólu, podjechałem do pracy i postał w cieniu (ok. -22*), po kilku godzinach zapalił, ja w drogę, a na wyższych obrotach zonk - sprężynka i gaśnie, zapalił i powtórka - tak kilka razy. Podjechałem do domku, zostwiłem odpalonego ponad pół godzinki, pregoniłem go, dodałem skyda i do dziś wszystko w normie.
ps. wcześniej przy tankowaniach dodawałem skyda, ale wyjeździłem paliwko, było "ciepło", więc odpuściłem sobie antyżela, a tu niespodzinka pogodowa :)

Jendrekmak
25-02-2011, 10:15
Naprawdę, proponuję - przetrwajmy mrozy!
jeśli naprawdę są opiłki w paliwie to nie ma mowy o kiepskim paliwie tylko o typowej usterce wczesnych roczników

jaris
25-02-2011, 11:49
Naprawdę, proponuję - przetrwajmy mrozy!
jeśli naprawdę są opiłki w paliwie to nie ma mowy o kiepskim paliwie tylko o typowej usterce wczesnych roczników
Zgadzam się, ale wygrzanie na słoneczku na opiłki raczej nie pomogłoby. Moim skromnym zdaniem w tak duże mrozy najpierw należy założyć problemy z paliwem, spróbować je zlikwidować, a jeśli problem pozostaje, to wtedy WDS...

Jendrekmak
25-02-2011, 16:55
Moim skromnym zdaniem w tak duże mrozy najpierw należy założyć problemy z paliwem, spróbować je zlikwidować ja tylko pisałem o opiłkach. jeśli naprawdę jest pewność, że się pojawiły to niestety wygrzanie niewiele tu pomoże. trzeba jak najszybciej zareagować żeby nie "zapchać" nimi wtryskiwaczy

grysik
26-02-2011, 15:30
Diesel-serwis wymienił filtr paliwa - przyczyna mrozy i pewnie jakiś syf jaki zatankowałem (a od jakiś 3.000 km tankowałem na orlenie verve). Sprawdzili przy okazji wtryski i są one ok :) co mnie ucieszyło :).
Mam nadzieję,że już tego roku sprężynki nie zobaczę.

Gosciup
26-02-2011, 17:17
Ja do tej pory zawsze trankowałem na BP i to zawsze na tej samej stacji. Nawet przy -16 nie miałem problemów aż do statniego tankowania na BP. Zaznaczam, że nie dolewałem żadnych dodatków bo do tej pory nie było takiej potrzeby. Przy temperaturach poniżej -10 sprężynka i gaśnięcie silnika przy większym obciążeniu, jak było ok -6 to problem zniknął. Chyba koncern BP uznał że zima się już skończyła i przestał uszlachetniać paliwo. A szkoda bo nadszarpnęłli moje zaufanie do siebie.

daniellomasa
26-02-2011, 17:23
wygląda na to że nie oni jedni i nie ostatni

szpilus
01-03-2011, 00:45
chyba żartujesz. aso najczęściej idzie na łatwiznę i chce wymienić wszystko.
Chyba sie nie zrozumielismy, ja w ASO tylko diagnozowalem, inni mechanicy odsylali mnie jeden do drugiego, a kazdy kasowal. Naprawiac tego nie mam zamiaru w ASO.
Zamiast kupna pompy myslalem o regeneracji mojej. Kupujac pompe kupujemy kota w worku, moze dzialac, a moze sie nadawac do wyrzucenia. Stwierdzilem, ze jak zregeneruje swoja to mam pewnosc, ze troche wytrzyma (serwis Delphi w Poznaniu daje na to pol roku gwarancji). Pytanie, czy jest szansa, ze obedzie sie bez regeneracji wtryskiwaczy? W ASO zrobili probe przelewowa i wyszlo Ok, tylko ich nie rozbierali, wiec podejrzewam, ze w srodku raczej nieciekawie i te opilki dadza znac o sobie. Dzieki za zainteresowanie.

Deryll
01-03-2011, 15:12
Miałem podobnie..mocniejsze depnięcie pedału gazu i mrugała sprężynka a po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko wracało do normy. Przyjemność z jazdy kończyła się w granicach 3-3,5 tyś obr. Skończyło się wymianą zaworków przelewowych.
Zrób próbę przelewową a dowiesz się w jakiej kondycji są zaworki. Warto też obejrzeć filtr paliwa pod kątem opiłków. Jeśli są to naprawa samych wtrysków nic nie da a będzie jedynie stratą pieniędzy.

Nie zawsze sprężynka oznacza wtryski, jak ktoś pierwszy raz wejdzie na forum to osiwieje jak poczyta o tych wtryskach. Gadasz jak byle mechanior jak widzi tdci ooo ..wtryski.
Kolega zalał wujowego paliwa i to są właśnie tego objawy.Ciepły garaż i powoli wyjeździsz to paliwko a na drugi raz lej sprawdzone paliwo + Skyda.

szpilus
01-03-2011, 18:03
Jendrekmak, chyba jednak skorzystam z Twojej rady i kupie jakas uzywana pompe. Pytanie tylko czy te nowsze beda pasowaly do mondka z 2001 roku. Co oznaczaja litery na koncu (AA, AB, TC itp itd.)? Podam moj numer VIN w razie czego: WF0WXXGBBW1E38729.

ajag
01-03-2011, 20:37
Czy jezeli sa opilki w paliwie to jakis powazny problem? Czy mozna wyczyscic pompe, cos pomoze? Czy trzeba juz szukac nowej? Jestem w trakcie regeneracji wtryskow i wyszlo ze pompa sie luszczy, po czym zapchal sie jeden z wtryskow.

szpilus
01-03-2011, 21:45
Tak ajag, to jest poważny problem. Naprawiając wtryski usuniesz skutek, a nie przyczynę. Przyczyną jest łuszcząca się pompa wysokiego ciśnienia i jeżeli się tym nie zajmiesz to naprawa wtrysków pójdzie na marne. Aktualnie przechodzę to samo. Nowa pompa to koszt 2500-3000 zł. Regeneracja 1000-2500 (spory rozrzut), używane od 600 zł. Parę postów wyżej masz radę kolegi Jendrekmak, aby jednak kupić używaną pompę.