Tomi
20-01-2005, 01:09
Objawy jakie miałem to:
1. Przyduszanie się na benzynie gdy dodawałem gazu
2. Na benzynie obroty ledwo przekraczały 4500 i zaczynały powolutku iść w górę, ale 5000 to już napewno nie możnabyło przekroczyć
3. Na LPG wchodzenie na obroty - w porządku, za to na niskich prędkościach obrotowych po dodaniu gazu - szarpnięcie- dopiero płynne przyspieszanie.
A więc co uczyniłem:
Wyjąłem przepływomierz (w środku widać w takim kanaliku przewodzik) i przeczyściłem go delikatnie małym pędzelkiem nasączonym w benzynie ekstrakcyjnej. Złożyłem wszystko do kupy iiiiiiii.....
DZIAŁA OK!!! Zero szarpania i mulenia. Teraz jestem zadowolony, a mechanik twierdził, że nic się nie da zrobić tylko trzeba przepływomierz wymienić!!!
1. Przyduszanie się na benzynie gdy dodawałem gazu
2. Na benzynie obroty ledwo przekraczały 4500 i zaczynały powolutku iść w górę, ale 5000 to już napewno nie możnabyło przekroczyć
3. Na LPG wchodzenie na obroty - w porządku, za to na niskich prędkościach obrotowych po dodaniu gazu - szarpnięcie- dopiero płynne przyspieszanie.
A więc co uczyniłem:
Wyjąłem przepływomierz (w środku widać w takim kanaliku przewodzik) i przeczyściłem go delikatnie małym pędzelkiem nasączonym w benzynie ekstrakcyjnej. Złożyłem wszystko do kupy iiiiiiii.....
DZIAŁA OK!!! Zero szarpania i mulenia. Teraz jestem zadowolony, a mechanik twierdził, że nic się nie da zrobić tylko trzeba przepływomierz wymienić!!!